Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość romansu nie

romans czy nie?

Polecane posty

Gość romansu nie

Macie męża. Jestescie w związku z nim dośc długo, moze i jest dziecko. Poznajecie przystojnego brunecika, wysoki, miły, kokietuje ciebie, poznałas go np w pracy, w restauracji, moze spotykasz go u lekarza , często widujecie się i zaczepił go, gadka szmatka, poznanie się, opowiesci o sobie, potem mała kawka, małe lody, znów spotkanie, tralalala, i co wtedy? jak czujesz ze coś ci sie tam w sercu dzieje...czujesz ze , a czemu by nie romans, raz , spróbowac jak to jest, nikt sie nie dowie, mąz tez , jego zona tez, no chybaze jest sam to gorzej. Co robisz czy jestes w stanie miec tak silna wolę i nie dać się wciągnąc w romans czy jednak jestes tak nieszczęsliwa z męzem ze dajesz się ponieśc emocjom i kusisz się na małe conieco, a czemu by nie? myslisz, a niech mnie podotyka, popieści, bedzie miło , fajnie, ...czy jestes w stanie powiedzieć: NIE , nie zrobie tego bo mam kochanego męza, i jestem wierna, czy masz siłę na tyle by odmówić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po co odmawiać sobie
przyjemności? raz sie zyje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość romansu nie
czyli jednak tak zele jest w małżeństwie czy związku ze jestes w stanie? ja mam teraz kochanego faceta, jestem naprawde szczęliwa , dojrzałam i juz wiem ze nikt nie jest w stanie mnie skusić. Męczyłabym sie potem . Chce mieć spokój i oodac się cala swojemu związkowi bez zadnych skaz na sercu i duszy. Duzo o tym myslałam i zastanawiałam się, moze i miałam nawet sytuację taką - i potrafię powiedzieć NIE. Potrafie juz byc asertywna. Jestem dumna z siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onazwykla
Podziwiam takie kobiety jak Ty ;) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość petsi
w moim maluzenstwie jest chuj... i mam takiego bruneta hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość romansu nie
otóż widzisz wszystko zalezy jak nam w związku, jak jest bosko, słodko i dobrze się układa to zaden przystojniak nie jest w stanie nas uwieść, a jak jest kiepsko to sie szuka rozrywki. Modle się by nigdy u mnie tak nie było. Chce aby zawsze było w moim związku tak dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brunet nie prowokuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miałem cos takiego tylko ze mi chodzilo wylacznie o seks i to jednorazowy, oczywiscie tak długo adorowałem itd. ze kochalismy sie wsamochodzi, pozniej jeszcze w domu, dla mnie swietna zabawa, a u niej zauwazylem ze zaczeła troszke sobie to wbijać. Zauwazyłem po niej ze cos tak zaczeła mowic o zwiazku, spotykaniu sie itd. (miala meza oczywiscie), wiec gdy mi oznajmiła ze jej maz nie jest interesujacy i ma go gdzies szybko staralem sie zmienic nasze spotkania w coraz krotsze, mniej romantyczne, az mi sie udało... okazało sie ze zaerwała za swoim z jakims tam po drodze sie kochała czy nawet była chwilke i wpadla! Robic tak mozna, ale! nie myslac powaznie i przyszlosci! Jesli ma sie juz partnera to albo go sie szanuje albo zrobi sie numerek i nic wiecej.... mowie wam spotykac sie z kims i naprawde uczucie i przede wszystkim przyzwyczajenie jest coraz wieksze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj potrafiłam i nie raz :) lubie to w sobie :) szczęscie mam w domu a i nie wyobrażam sobie jak mogłabym popatrzeć później na męża i powiedzieć ,ze go kocham ale spojrzeć w lustro ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie trzeba być nieszczęśliwym w małżeństwie aby dać się ponieść w romansie. Silna wola? A czym ona niby jest? Katowaniem samego siebie. By na starość wyrzucić sobie, jakie życie mogło być pięne i ekscytujące, ale nie było, bo.. No tak, ta silna wola... i te wyrzuty, co by było... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poprostu uwazam ,że wierność odróżnia nas od pozostałych gatunków zwierzątek :) ale jeżeli kims rzadzi huć :P to jego sprawa mnie to ani ziąbi ani grzeje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tu nie chodzi o huć. Nie chodzi o kierowanie się instynktami. Łabędzie też wiążą się na całe życie, a tygrysy? ;) Zależy jaki ma się temperament.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
macie racje, zastanawia mnie jednak to, ze gdy w domku dobrze to mimo wszystko cos tam sie kreci na boku, od czego to zalezy? jest to przykre ale miałem pare razy jakies tam historie, ale co gorsze nie mam poczucia winy, a gdybym sie dowiedzial ze ona mi to zrobila to oj...z nim i z nia ... :) Kiedys była tak apodbramkowa sytuacja i powiedziałem ze koncze z kreceniem na boki, nawet sumienie mnie bolało ze mam swoja połowe ona mnie kocha a ja cos takiego. Powiemz e silna wola było, miałem wtedy wszystko gdzies tylko bylem strasznie wierny i nic w glowie nie bylo, az gdy sie pokłóciłem i od tego czasu znow na boku sie spotykam, i najgorsze ze znow nie mam wyrzutow, co z tym zrobic? jedynie kulka w głowe dla mnie bo sie nie umiem zmienic!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie pisze tego żłośłiwie Michaelcars - nie dostąłeś jeszcze porządnie po łbie za swoje skoki. Gdyby Ci się np trafiła kochanka-psychopatka, szantażystka itp, pewnie ostudziłaby na dłuższy czas Twoją chęć doświadcznaia nowości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam sie z....
"Jesli ma sie juz partnera to albo go sie szanuje "........ albo co???? :O :D Mount Everest glupoty i chamstwa panie michaelcars

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz racje, tylko ze tak njie jest bo ja odrazu dawałem do zrozumienia ze tylko chce seksu, choc nie mowie ze kobiety sa takie ze niby seks tez i wogole, a po jakims czasie sie zakochaja... Wlasnie mialem kiedys taka sytuacje ze powiedzialem koniec bo ta laska z ktora sie spotykalem, powiedziala kolezaance a ta mnie po calosci podpierdolila, bylo ciezko ale na tyle mnie moja kocha ze mi wybaczyla, przez to tez nie chcialem nic robic bo wiem ile ona mi daje i jak mnie kocha, naprawde jest mi przykro ze mam takie wystepki ale tak trudno z tym skonczyc, a w dodatku teoretycznie wszyscy sa zadowoleni z tego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no racja i dlatego staram sie tak zahcowywac bo nie bylo takich sytuacji, nie mowie wystarczy sie po miescie przejechac to co si edzieje jest koniec, a wy sie z roku na rok coraz odwazniej ubieracie... powiedzialem sobie ze jest szansa i wierze w to bo zrobilem duzo zlych rzeczy, ale szanuje moja kobiete za to ze mimo wszytsko mnie kocha! Fakt ze zycie w zwiazku jest naprawde kosztujace wyrzeczen, ale wlasnie o to tu chodzi! a wy nie mialyscie nigdy dwuznacznej sytuacji???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszyscy zadowoleni
michaelcars Ty zdemoralizowanym bydlakiem jesteś.... tez mialam kolezankę, ktora trafila na takiego sk... , który myślał, ze kazda jego, nie mial chyba w zyciu zadnych większych trudnosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dobra jestem swinia, ale powiedz dlaczego wy sie zggadzacie i idziecie do lozka? Ja kazdej mowilem zawsze ze chce tylko seksu i kazda sie zgadzala ot tak! Jak byla by moralnosc w tych kobietach by do tego nie doszlo, bo oczywiscie nie namaialem itd. co ciekawe prawie wszystkie mi mowily ze mnie bardzo szanuja za to ze odrazu powiedzialem o co mi chodzi, kurde tez ciekawe, jak łatwo nie ktore kobiety dostac, z ktorymi mozna robic wszystko! Wypowiedzcie sie, czy wy tez mialyscie cos podobnego? Albo czy stałyscie po tej drugiej stronie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
te, które tu tak głośno na Ciebe krzyczą, pierwsze pobiegły by w twe ramiona :) albo nawet i nie, odrazu przeszły by do sprawy ;) Wina, kto tu jest bydlakiem itp... A dla mnie Jego dzieewczyna jest albo głupia, że tego nie widzi, albo naiwna, i widzieć nie chce. Wybaczyła? Chyba powinna go wtedy bardziej pilnować. Zresztą, nie mnie oceniać kondycji związku. Może im to pasuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlatego widzicie ciezka droga przedemna ale nie chce ranic, a wiem ze bol teog jest straszny, bo widzialem gdy sie dowiedziala, naprawde staram sie i wiem ze bedzie ok, najgorzej gdy przychodzi klotnia, poklocimy sie kazdy ma swoje racji, i jakos wtedy cos we mnie sie wlacza i najchetniej poszedl bym w bok, dlaczego tak sie dzieje nie wiem, czyzby strach patrzenia w problem tylko szybkie zapomnienie z kims...? Wogole powiem wam, ze taki seks z jakas inna jest naprawde niesamowity, taki bez zobowiazania, szybka decyzja, mocne podnieceinie... oczywiscie z osoba z ktora sie jest, z ktora zyje i akceptuje jest bez porownania, zbliza i wogole, ale taki szybko z nieznajoma, czy jakas kolezanka jest niesamowity w doznania... Oczywiscie nie to jeest tu najwazniejsze, bo najwazniejsze by 2 osoby w zwiazku sie kochaly i pragnely, by planowaly droge na przyszlosc... czy tak macie czy ja jestem nieporadny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszyscy zadowoleni
a czy ktos Ci juz utarl nosa, czy nadal nie masz wyrzutów sumienia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak jak pisałem mam wyrzuty straszne, zreszta sie wydało dużo... najbardziej zal było mi kobiety gdy widziałem jak placze, jak cierpi, jak jej zle, zaufała mi przez co zrozumiałem duzo (a podchodziłem jakos tak dziwnie do tego) wiec sobie powiedziałem ze dla niej postaram sie byc takim by sie nie musiala wstydzic i cierpiec! jest narazie ok, nie powiem sa czasem jakies małe myśli ale wierze i robie to by moja pani była wrescie szczesliwa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszyscy zadowoleni
masz wyrzuty wobec dziewczyny a wobec tamtych kobiet nie masz? szly z Tobą wiedząc, ze kogoś masz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak bo sprawe stawiałem jasno, mowilem ze jestem w zwiazku, ze chce tylko seksu ... dlatego gdy sie godziły nie miałem wobec nich jakich wyrzutów sumienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszyscy zadowoleni
mnie odstręczają tacy faceci moze dlatego, ze sama spotkalam sie 2razy z tym, ze facet korzystając z tego, ze jestesmy sam na sam zaczynal się do mnie kleić i całowac a nie był wolny kobieta musi być silna...skoro z Tobą szly to moze nie mialy nic do stracenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, ale zaznaczam ze sie nie dobierałem czy cos takiego, to była tylko decyzja tych kobiet, umawialismy sie na kawke, czy deser (zaczepiona jakas na ulicy przypadkowa, ktora mi sie podobala), no i gadu gadu o roznych rzeczach az schodzilismy do seksu, mowilem co chce i czego moze po mnie liczyc, ze jestem w zwiazku...jesli nie byla zainteresowana to wiecej sie nie widzielismy, nie bralem nr itd. Niestety musze stwierdzic ze kobiety raczej były chetne i niewiadomo co z siebie robily! Jakos nigdy nie nakłaniałem do tego,bo co to mi daje, to raz a dwa tez wiadomo musze byc dyskretny a zmuszając kogos było by inaczej! Myslisz zle o tym, ale uwierz to były decyzje tych kobiet z ktorymi sie widywałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo są takie kobiety, które są samotne i nie moga znaleźć tej drugiej połowy, a przeciez maja potrzeby (ile mozna się masturbować), dlatego godza sie na seks z żonatymi bez zobowiązań! Ja mam właśnie taką kochankę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzisz sam ze to nie jest zmuszanie, tylko wybor maja te kobiety! Nie wiem dlaczego ja mam takie wrazenie, ze duzo dziewczyn wogole tego nie szanuje i o tak chca sie kochac... no to chyba nie wemnie jest problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszyscy zadowoleni
ja mialam o tyle dobrze, ze ostro harowałam, tez zaplacilam cenę, bo się wypaliłam -nie ja jedna w tym kraju - ...widzisz niestety bywa i tak, ze panow kręci, ze ktoś im odmawia i skuteczne bywa tylko zerwanie kontaktu dlaczego nie placisz za sex - to byloby uczciwsze a nie bzykanie kogoś, skoro juz wiesz, ze nie kazda umie zrezygnowac...łatwiej chyba zaliczac darmo...na jakie Ty kobiety trafiasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×