Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość romansu nie

romans czy nie?

Polecane posty

Gość women
smutne to, seks to taka super sprawa i ludzie którzy mówią sobie, że się kochają, nie mogą sie w tej kwestii dogadać, albo on zmęczony, albo ona nie pozwala sie dotknąć, zastanawiam się, czy te drugie połówki zdają sobie sprawę, że za parę latek naprawdę już się nie będzie chciało bo wiek robi swoje...l

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiek, nie będzie się chciało itd., czy to zależy od wieku chyba raczej nie. Do pana na delegacjach: Jeżeli ktoś się tak zachowuje to pewne, że kogoś ma a może ona wie, że ty kogoś masz i dlatego tak się zachowuje? Jest twoją żoną i powinnieś chociaż ją troszkę znać. MOżliwe też, że ciągle jej to mowisz robisz wyrzuty zamiast zmienić to w jakąś przyjemność. Sama byłam matką i żoną, której mąż była nadelegacjach i fakt gdy wracał nie miałam go dość. Dla mnie dziwne jest takie zachowanie. Po drugie wiem jedno, że jak facet zdradza będzie zawsze narzekał na swoją żonę wtedy wszystko przeszkadza. Jak żona ma się równać z kochanką, która ma zawsze czas i chęci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale gdyby żona dała mi to co daje kochanka nie szukałbym innej. Wytrzymałbym ten tydzień wiedząc co mnie czeka w weekend!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
women: nie prowokuje bo nie mam po co, zreszta mazesz nie wierzyc, wystarczy ze rozumiem jak ma jeannot, nie dziwie sie chłopie tobie, fakt ze zle i przykro jest, ze to nie rozwiazanie, ale uwazam ze od zycia musi byc chociaz wykorzystane 5 minut, fakt chamstwo i wogole, ale taka kochanka, naprawde umie zrozumiec, rozluznic itd. jakos w towarzystwie takiej osoby zupełnie inaczej... WOmen: myslisz ze kobiety nie sa takie jak pisze? Uwierz ale niestety sa, takie jakich nie mozna sobie wyobrazic! Smak czerwonego wina: nie ukrywa, ze prace mam dosc ciezka w ktorej jest duzo stresu i wierzcie mi ze gdy przychodzilem do domu naprawde mi sie nic nie chcialo, ale nie przez to ze zmeczony bylem czy cos, tylko przez to ze zona siedzi calymi dniami w domu i zamiast pogadac, wysluchac, zrobic cos milego (chociaz jakis deserek) to nic! Cos tam do jedzenia czasem i wszystko, wtedy rece opadaja i nic sie nie chce, nie ukrywam ze nei raz mialem taka sytuacje z nia, ale jakos doszlo do seksu i po tym juz bylo ok. Tak czy inaczej jak moge dac wskazowke, szczegolnie do WOmen, jak twoj nie ma ochoty, moze poswiec mu wiecej czasu, zainteresuj sie co on lubi, czym sie interesuje, zrob mu cos milego, odciaz go , wiesz zeby praca czy cos co on robil nie chodzily mu tylko po glowie! jeannot: to mnie tez wkurza ze moja gdy ma ochote kochamy sie, ale gdy ja potrzebuje akurat choc malej pieszczotki jestem uwazany za zboczenca, napalenca, itd. Agnieszka310/34/5: dziekuje za taka ksywe :) przynajmniej szczerze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie rozumiem tych kobiet - ja tam zawsze mam ochotę i nigdy mnie nic nie boli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Liptonka.: to prosze wytłumacz to swoimkolezanka z forum, ktore uwazaja ze kobieta z nowo poznanym napewno nie bedzie sie kochala! Gdybys sie spotkała, bylo by milo, jakies wspolne tematy, smiechy, troche zwierzen, to juz nie jest bodziec by gdzies jechac na seksik?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawe......
dla czego zdradzamy? z nudy,z braku nowinek,bo tej 2polowie się nie chce..no dla czego?dla odmiany? jesteśmy juz parę latek ze sobą-nie powiem były okazje-a ja zwiewałam,bałam się spierdzielić to co razem zbudowaliśmy...przecież mam słabości,kusi mnie czasem jak cholera...ale wiem,ze dostane co chcę a później się obudzę z kacem moralnym..chwila przyjemności i spierdzielenie sobie udanego zycia.Dla czego nie zdradzam?bo kocham,bo czuje się kochana a nowinki wprowadzone w nasze życie biorę jak świeże bułeczki.. da sie wytłumaczyć zdradę rożnie bywa,ale na razie wierzę ,ze do tego nie dojdzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smak Czerwonego WIna: no super, jestes widze wyrozumiała i tolerancyjna dlatego jestes szczesliwa, nie przyczepiasz sie mezowi o kazda głupote i dlatego on Ciebie szanuje i jest wam dobrze! Wydaje mi sie, ze w zwiazkach np. dziewczyna jest zazdrosna, co chwile dzwoni i takie tam, ale to właśnie bardiej szkodzi przeszkadza niz niby naprawde broni przed czyms...zreszta jak ktos chce cos wywinac to i tak to zrobi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciekawe: a co masz jakies propozycje, czy w zyciu codziennym musisz bardzo sie azarzekac i uwazac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem tak, nie dzwonię, bo sama nie chcę, by mnie kontrolował. Nie szperam, nie szukam, bo sama nie chcę być przeszuakana ;) Ale niewinny flirt? Czasem może być podniecające, że jest jakaś kobieta, która chce mojego faceta, a on jest mój ;) To chyba w dwie strony działa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyjaśniam, że jestem w związku ale jeszcze nie małżeńskim. Mam tak bo po prostu lubię sex i jak wyjdę za mąż to mi się to nie zmieni. Ludzie mają różne potrzeby - dlatego lepiej sprawdzić to przed ślubem bo nie warto się męczyć z człowiekiem tylko w imię małżeństwa. Życie jest tylko jedno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawe......
cholera nie skacze na boki bo nie muszę...i o tym był ten post ..a ,ze czasem mnie kusi..to nie wystarczy aby kochać się z innym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawe......
a sprawdzanie swojego faceta to dla mnie paraliż...jakaś obsesja części kobiet...przez ta podejrzliwość czasem same faceta prowadza do zdrady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tam nie myślę o zdradzie - a dlaczego? Po prostu mam to co potrzebuję i nie muszę szukać przygody. Cała rzecz polega na właściwym doborze się ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość women
ale ja z moim facetem robię mnóstwo rzeczy, ostatnio nawet zrezygnowałam z pracy która była daleko, wykańczała mnie, nie miałam czasu na nic, po to, żeby rozkręcić wspólny biznes, on robi to co lubi a ja koordynuję całość, ale może rozpocznę grę wstępną już w południe ;), a tak poważnie, zaczynam rozumieć tych zdradzających, bo czuję się sfrustrowana tą sytuacją i błyśnie mi czasami myśl-nie chcę tak do końca życia, tylu jest facetów którzy byliby szczęśliwy na jego miejscu, a on co...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawe......
wazne jest dobranie się 2osob i pod względem wyra i innych spraw..i po problemie....jezeli jedno ma na sex ochote 1 miesiacu a 2 co dwa dni to sa spiecia...to samo z rozmową jezeli dwoje ludzi spotyka sie razem tylko przed tv i nie maja juz o czym porozmawiac to tragedia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość women
fakt, dobór na zasadzie podobieństw jest bardzo ważny i sprzyja udanemu życiu, seksualnemu też, a jak na początku było rewelacyjnie a po dwóch latach już się rozmijamy z potrzebami i ochotą, to chyba za szybko na znudzenie, jak myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czytam, czytam i wreszcie ktoś zadał to konkretne pytanie: \"czym właściwie jest zdrada\" , a ja dodaje jeszcze jedno pytanie: co jest zdradą? czy seks, czyli wymiar fizyczny, czy może uczucia....?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miłość polega na ciągłym zakochiwaniu się w tej samej osobie. Związek trzeba urozmaicać i dbać o niego. Nie wolno spocząć na laurach i narzekać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawe......
zdrada ma początek w naszym myśleniu a dopiero później dochodzi do całego procesu nie mowie o błyskotliwych gadkach i uśmieszkach ,bo każdy to lubi ...ale jak juz mamy konkretnie na oku ta 2osobę i rozważamy co nam sie opłaca,potem to myślenie ,a i tak się nikt nie dowie i wkońcu dochodzi do zbliżenia....i tu juz zależy od osoby albo czuje ,że to błąd albo odsuwa sie coraz bardziej od swojej polówki..i po kwiatkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość women
zdrada, może być fizyczna, emocjonalna, ale jeśli przestajemy dbać o drugą osobę, przestaje być dla nas najważniejsza to też zdrada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawe......
zdrada a utrata uczucia?jak przestajemy kochać to już koniec Liptonka-racja:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam się - gdy następuje zdrada to znaczy, że uczucia już nie ma. A zdrada to jest to wszystko, co się należy naszemu partnerowi a kierujemy to do kogoś innego. WSZYSTKO - I FIZYCZNE I PSYCHICZNE I EMOCJONALNE - dokładnie wszystko. Zdrada jest jedna. Nie ma większej czy mniejszej - jest tylko zdrada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie do końca jest tak... Zresztą, to indywidualna sprawa. Czyli klikanie z facetami na forum to jużjest zdrada???? Nie sądzę. A romans? zależy od sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawe......
wlaśnie pisałam o błyskotliwych gadkach-to nie jest zdrada, ale jezeli to klikanie zaprowadzi cie do spodkania a pozniej........no to juz.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawe......
mamy ziarenko na dzień dobry posadzone:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a czy Wy klikając z facetem w necie nie macie nadziei na romans?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×