Gość anonimowaxxx Napisano Sierpień 2, 2009 Swoją drogą myśle, że samobójstwo jest zwrócone po to by ludzie mówili o jaka biedna. Durne rozczulanie się nad sobą i tyle. Nie ma nicbardziej bez sensu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bezimien2a 0 Napisano Sierpień 2, 2009 jakos nie mam tak jak mowisz. nikt sie nade mna nie uzalal po kazdej probie, a wrecz przeciwnie, mam za to ochrzan gwarantowany. i tak, oczywiscie. mialam nadzieje ze mnie ktos znajdzie, szczegolnie ze w domu byl tylko brat, rodzice mieli wrocic rano, a ja po ostatnim zatruciu propranololem juz po dwoch godzinach od zazycia bylam na granicy i cudem mnie dobudzili po dwoch dniach spiaczki. tylko wtedy nie zazylam ich w nocy tylko w dzien i to w lesie, a mnie znalezli. jestes taka pewna swojej opini? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość on do anonimowa Napisano Sierpień 2, 2009 Kazdy jest warty niezaleznie od tego co inni mowia. Kazde zdrowienie wymaga zmiany wiec w kazdej chwili powinnas byc przygotowana na odpowiedz czy chcesz zmian i co chesz zmienic. jesli tylko tego bardzo pragniesz to odpowiedz i pomoc znajdzie sie wokol ciebie, jesli tylko sie szuka.tak to dziala. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość on do anonimowa Napisano Sierpień 2, 2009 co do twego pytania a brak pomocy ze strony nfz to nie czulem sie zobowiazany do odpowiedzic bo od wielu lat nie przebywam w kraju wiec nie wiem jaka jest sytuacja. ale problem dostepu do fachowej pomocy psychologicznej jest problem miedzynarodowym. Pomimo wszystko wydaje mi sie ze mozna zlozyc skarge jesli sytuacja jest taka jak opisalas. w koncu masz prawo do pomocy. musialabys sie zapytac albo ktos z twoich przyjaciol gdzie mozesz zlozyc oficjalna skarge. Tam gdzie ja mieszkam jest biuro porad obywatelskich gdzie prawnicy pomagaja zlozyc taka skarge. ale nie wiem jak jest w Polsce. Mozesz tez poszukac alternatywnej terapii: sa organizacja pozarzadowe, fundacje ( szczegolnie dla kobiet) ktore umozliwiaja tez dostep do terapeutow.Jesli chcesz mozesz podac nazwe wojewodztwa w ktorym mieszkasz a moze ktos z czytajacych wpisze tutaj informacje o alternatywnych sposobach i miejscach otrzymania pomocy fachowej pomocy psychologicznej. jesli nikt tu nie poda ci informacji to postaram sie wyszukac w internecie jakis adresow i placowek. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość on do anonimowa Napisano Sierpień 2, 2009 i poprawiony link bo tamten nie dzialal. http://www.kryminalistyka.fr.pl/psycho_syndrom.php Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bezimien2a 0 Napisano Sierpień 2, 2009 a z reszta ide stad, bo anonimowa ma wielki problem z sama soba i nie akceptuje przez to innych. chyba chciala by byc jedyna osoba, ktora potrzebuje pomocy. a tak nie jest. sa nas tysiace. wroce jak bede po sprawie i napisze czy warto bylo wnosic czy nie. papa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość on - samookaleczenia Napisano Sierpień 2, 2009 jest jeszcze jeden link odnoszacy sie do tych spraw. szczególnie doglebnie to jest poruszone od 3min 04 s.Ale warto obejrzec caly. ten link moze byc pomocny dlatego go zamiescilem. trzymajcie sie mocno. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość 0n- link o ktorym pisalem Napisano Sierpień 2, 2009 *** http://www.youtube.com/watch?v=cyheJ480LYA Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowaxxx Napisano Sierpień 2, 2009 A jakże i mam problemy z sobą jak większośc ludzi,ale myśle że obrażanie sie jest bez sensu. Mówie co myśle i mam prawo powiedziec co uważam. Głupio się zachowałaś w tej chwili zupełnie jakby przysłowie " prawda w oczy kole " tutaj się sprawdziło, mimo że tak nie uważam, bo nie znam prawdy. Po prostu powiedziałam moje przypuszczenia co do ludzi, nie kierowałam ich bezpośrednio. Obrażanie się jest troche szczeniarskie. Od razu mówie nie mam zamiaru sie o to kłócic, pisze by znaleśc wsparcie a nie odżucenie. Musisz zaakceptowac zdania innych ludzi. Dzięki. Czytalam. Nie wszystko się zgadza ale nie które rzeczy są wyjęte jakby z mojego żecia:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość on do anonimowa Napisano Sierpień 2, 2009 i prosze pomysl tez o tej alternatywnej terapii fundacje dla kobiet etc.. wierze ze wszystko ulozy sie dobrze. zycze powodzenia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
xxnieoobliczalnaxx 0 Napisano Sierpień 2, 2009 A tez sie okaleczałam... Bylam od tego uzalezniona przez jakies 4 lata codziennie podcinalam sobie zyly znaczy cielam sie tak by nikt nie zauwazyl nosilam opaske dla sportowcow mowiac ze mnie boli reka i takie bajki.... Wkoncu gdy probowalam popelnic samobójstwo musialam z tym skonczyc! Przecielam 2 zyly... poszly sciegna nie bylo ciekawie........ mialam w ten sam dzien jechac do psychiatryka ale byly potrzebne zgody moich obydwoch rodzicow i jeden sie nie zgodzil moj tata i nie poszlam... kazali mi przyjsc sciagnac szwy to sobie sama je sciaglam.... do dzisiaj KOCHAM sie ciąć... Ból psychiczny zamieniam w fizyczny PROSTE... Podczas okaleczania sie gdy wyplywa krew produkuje sie cos dzieki czemu jestesmy szczesliwi.... nie wiem czy dobrze to napisalam ale wiadomo o co mi chodzi.... A do psychiatryka nie moga cie wsadzic bez twojej zgody...... a jezeli jestes niepelnoletnia to bez zgody rodzicow........ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Bardzo ciekawy artykul Napisano Sierpień 2, 2009 http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/1,96856,6806675,Matka__wodka__corka.html Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo ciekawy artykul Napisano Sierpień 2, 2009 http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/1,96856,6806675,Matka__wodka__corka.html Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość moze za 3 razem sie uda Napisano Sierpień 2, 2009 http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/1,96856,6806675,Matka__wodka__corka.html jesli nie to prosze w google wpisac : matka, wodka ,corka pierwszy artykul bedzie o tym Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowaxxx Napisano Sierpień 3, 2009 Nie zwariowałam. Często ludziom po próbie daje się psychotropy. Nie umiem nawet jednej zrobic i w życiu się nie naucze trenuje taki jeden sport. Z drugiej strony wyżywanie się na sobie jest nam potrzebne, nie umiemy sobie poradzic. Też czuje radośc po robieniu sobie krzywdy, ale nie mam odwagi się ciąc, więc po prostu rozdrapuje do żywego. Przynajmiej mam zaprzątniętą głowe bólem, a nie myślami. żyły przeciełaś sobie celowo, czy nie chcący? /ja strasznie boje się śmierci, ale mam momenty zawachania jak każdy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
xxnieoobliczalnaxx 0 Napisano Sierpień 3, 2009 ANONIMOWAXXX Wiesz co to nie było celowe.... Wiedziałam, że kiedyś to się stanie... Bo cięłam się coraz bardziej... głębiej tak, że moja ręka byłą cała w bliznach... Dzisiaj zostało mi kilka tych takich groźniejszych.... I taka jedna dł. 6cm i szeroka na 1,5cm bo hoooje zle mi ja zszyli.... To było tak jak co wieczór... nie chciałam już płakać do poduszki.... poszłam po NOWĄ żyletke i się stało... Miałam w głowie zdanie mojej przyjaciólki... "przyciskasz i ciągniesz szybko"... Teraz bym tak nie zrobiła nigdy.... Miałam trafić do psychiatryka ale obiecałam, że przestane... Tak naprawde nikdy nie przestałam... Tylko ograniczyłam się do minimum.... Jak już naprawde nie moge... tak w ukryciu... a teraz tak cholernie sie boje jak sie tne.... Może to są dwie inne bajki bo ja wtedy naprawde miałam myśli samobójcze modliłam się, żeby Bóg zabrał mnie do siebie, ale bałam sie to zrobić... Miałam depresje... a po pól roku zostałam zgwałcona... Nie lubie opowiadać o tym bo i tak ludzie mi nie wierzą... ehhhh Nie czytałam wszystkiego bo mi chłopak nie pozwala tutaj pisać bo twierdzi, że potem jestem zdołowana i płacze... Ale pisałaś coś o chłopaku... Nie wiem dokładnie co... Ale ja 3 razy bilam chlopaka tak nie na zarty... Wczoraj tez sie szarpalismy raczej do zabawy takie gilgotanie i wykrecanie sobie rak.... ale mialam ochote mu "przy*ebac", wszystkiego mozna sie nauczyc! Głowa do gówy!!!1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kibic_z_dala Napisano Sierpień 3, 2009 To już zdecydowanie lepiej gdy uwalniasz "samoagresję" w ten inny sposób... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość madzia 13 Napisano Sierpień 3, 2009 Gwałt to zło wielkie zło :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość on do nieobliczalna Napisano Sierpień 3, 2009 Wiesz obojetnie co bedziesz tu pisala i jak sie zachowywala to niezachwieje to mojej wiary w ciebie, i to ze bedzie u ciebie wszystko dobrze. Wierze w ciebie i w to ze jak kazdy jestes warta twoich marzen. pisze to bo martwie sie o inne dziewczyny tutaj. Prosze przeczytaj uwaznie twoje ostatnie dwa posty i odpowiedz sobie na pytanie czy to co napisalas pomoze dziewczynom, zmotywuje je do walki o siebie, wprowadzi na droge uzdrowienia. Co chcialas przekazac tymi postami, jakie mysli, jakie zachety, jakie sposoby uzdrowienia? Czym chcialas sie podzielic? Dlaczego. Jest mi smutno strasznie ale nie zmieni to mojej wiary w ciebie, tylko inne dziewczyny...prosze Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość on do nieobliczalna Napisano Sierpień 3, 2009 Byc moze sie prawo zmienilo ale z tego co mi wiadomo do szpitala psychiatrycznego mozna isc na 3 sposoby. - na wlasna prosbe - na prosbe lekarzy i za zgoda rodzicow gdy jestes niepelnoletnia - na wniosek lekarzy i za zgoda sadu ( gdy istnieje podejrzenie zagrozenia zycia twojego lub innych osob). nie potrzeba twojej zgody. Mialem znajoma kilka lat temu, wiele lat temu. podejmowala wielokrotne proby samobojcze, i w sumie zostalem jedna z ostatnich osob ktora chciala ja odwiedzac w szpitalu. To nie jest dobre miejsce. potega wiary, kazde dobre slowo ktore uslyszalas, przeczytalas ma ogromna moc. Ono da Ci nowe zycie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość madzia 13 Napisano Sierpień 3, 2009 Wiem jak się czujecie, wygracie z tym napewno Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
wampirzyca222 1 Napisano Sierpień 3, 2009 Ja już wygrałam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość madzia 13 Napisano Sierpień 3, 2009 To gratuluje ja jeszcze chyba nie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
wampirzyca222 1 Napisano Sierpień 3, 2009 ponad 10 lat życia mnie to kosztowało Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
wampirzyca222 1 Napisano Sierpień 3, 2009 Nie możemy pozwolić niszczyć sobie życia! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość madzia 13 Napisano Sierpień 3, 2009 wiem ale czasem nie mamy siły./... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
wampirzyca222 1 Napisano Sierpień 3, 2009 Wiem ja tez tak miałam . Gdyby nie ktoś bliski to sama nie wiem co ja bym wtedy zrobiła Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość madzia 13 Napisano Sierpień 3, 2009 ja sie nie mam komu wygadać... tylko ja nie chce nikogo starszego.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
wampirzyca222 1 Napisano Sierpień 3, 2009 mozesz mnie! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
wampirzyca222 1 Napisano Sierpień 3, 2009 Ale lepiej się wygadać komuś starszemu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach