Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość lu-lu

kącik kobiet zgwałconych

Polecane posty

Bella:) Słońce, żyje na tym świecie dłużej niż Ty i wiem jakie okrucieństwa mogą Nas spotkać zarówno w Pl jak i innych częściach świata. Mamy dwa wyjścia - jedno to dołowanie się i rozpaczanie jaki to ten świat zły a życie do dupy. Natomiast drugim rozwiązaniem jest nie dać się. Walczyć o swoje szczęście. Walczyć o życie, godne przeżycia. Myślę, że wszystko zależy od nastawienia. Jeśli jesteś pozytywnie nastawiona do świata, życia przyrody, ludzi to zawsze łatwiej Ci będzie budzić się rano i zasypiać wieczorem. Wiesz sama kiedyś byłam w Twoim wieku i podobnie jak Ty "odbiegałam od normy", bo nie latałam na imprezy, bo wieczorami siedziałam w domu i np. się uczyłam. Ale nie mamy prawa ani Ty, ani ja oceniać ludzi, dziewczyn, które prowadzą inny tryb życia, które lubią wyjść ze znajomymi np. na imprezę. Nie możemy nawet oceniać gwałcicieli, choć pewnie i Ty i ja mogłybyśmy zabić pazurami takich zwyrodnialców, bo NIE MAJĄ PRAWA TEGO ROBIĆ. To forum powstało by wspierać osoby skrzywdzone, gwałcone molestowane i choć pewnie wszyscy z Nas zarówno kobiety jak i mężczyźni, których mamy również na forum zgadzają się, że w Polsce nie ma sprawiedliwości i odpowiedniej opieki dla osób skrzywdzonych to myślę, że lepiej zając się działaniem a nie rozpaczaniem jak to mamy źle i pod górkę. Pozdrawiam Giovale22 samantaaaa@o2.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Giovale22 Ja nikogo nie oceniam......a zwłaszcza takich osób które chodzą na impezy to ich wybór i to nie jest nic złego że chodzą.....poprostu chciałam zaznaczyć w mojej wiadomości że nie możemy w tym kraju czuć się bezpiecznie....:( i to mnie boli:( Ale tak jak powiedziałaś bd myśleć pozytywnie:) Wszystkie kobietki na tym forum gorąco pozdrawiam i śle buziaki:*:*:*:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
xnieoobliczalnax - to przykre co piszesz... Mnie ten mój wspierał... ale jedna kłótnia pomiędzy nami i dowiedzieć się od innych osób że mówił takie rzeczy to jest szok... Wspierał mnie... a z drugiej strony gadał że sobie to wymyśliłam... jak można być tak bezczelnym ... ;( Dziewczyny musimy się trzymać razem tylko my tak naprawdę wiemy co czujemy... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skrzywdzona.. Głowa do góry...choć Cię nie znam serduszkiem jestem przy Tobie....przy was wszystkich:*...niech twoje serduszko nie gaśnie......buziaki dla was wszystkich kobitki:) Wszystkie jesteście wspaniałe i wyjątkowe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale ja już mam dość... nie radzę sobie z tym wszystkim zostałam z niczym... :( czułam się szczęśliwa przez 2 lata... ale teraz ... czuje się oszukana... nikomu już nie zaufam... tym bardziej chłopakowi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szkrzywdzona ->Rozumiem cię kochana....to bardzo przykre że twój chłopak tak postąpił i że stwierdził że ten gwałt sobie wymyśliłaś..nie potrafie jego zachowania skomentować....ale nie załamuj się.....napewno nie zostałaś z niczym....jeżeli chcesz porozmawiać możesz też pisać na mój email ,napewno odpisze,jestem codziennie na komputerze i zawsze do póznej godziny więc jeśli bd miała ochotę to zachęcam -> iskierka0@vp.pl(każda dziewczyna może napisać....służę pomocą)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skrzywdzona->Zawsze w takich sytuacjach jest ciężko a na pewno osobie z twoimi doświadczeniami......ale musisz żyć dalej ...i nie zamartwiaj się że to Twoja wina że Cię zostawił...na pewno to nie Twoja wina...musisz mieć wsparcie....czy masz kogoś na kogo możesz liczyć??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mam... może czasami z koleżanka pogadam... ale trudno jest jej cokolwiek na ten temat powiedzieć... nie umie ze mną rozmawiać ani ja z nią...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skrzywdzona -> tak mi przykro wychodzi na to że naprawde nie masz na kim polegać ...dobrze że trafiłaś na to forum...rozmowa dużo daje w takich sytuacjach......pamiętaj że możesz na mnie liczyć...pisz....nie zastanawiaj się jak bd miała gorszy dzień opisz go...czasem to pomaga...wylanie z siebie swoich emocji....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam taką nadzieję.....dobrze kochana ja już idę spać...jak bd jutro to odezwij się....a teraz też proponuję ci się położyć i odpocząć....napewno masz ciężki dzień za sobą.....a sen zawsze troche pomaga...odpocznij:*🌻odezwij się jutro koniecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skrzywdzona ->trzymaj się cieplutko🌻i wcale nie jesteś sama serduszkiem jestem z tobą wiem że to tak mało ale zawsze coś🌻dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez nie mam w nikim wsparcia.... tez nie wiem co robic wiem jedno ze musze zyc dalej bo inaczej sie nie da.... ale jakie to zycie jest ehhh.... Od poczatku sama sobie z tym wszystkim radze.... Najgorsze ze zaczynaja mnie zlewac wszyscy nawet gdy prosze o male wsparcie rozmowe, przytulenie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
xnieoobliczalnax i skrzywdzona....tak mi przykro że nie możecie na nikogo liczyć.....naprawde piszcie na mój email na pewno odpisze nie zastanawiajcie się.........🌻wiem że to tak mało .......ale zawsze coś ja was nie odtrące......🌻śle buziaki:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nawet nie wiedziałam ze jest taki wątek ale dobrze ze dziewczyny mogą sie wspierac miedzy sobą:* wspułczuje wszystkim bo sama wiem jak to jest, niestety:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez nadziei
ja mam 14 lat i byłam zgwałcona rok temu . poszłam do kolezanki i gdy wracałyśmy spotkałyśmy grope chłopaków. ich było 4 my dwie zaczelyśmy uciekać . klaudi sie udało, mnie zgwałcili. jeden po drugim. próbowałam uciec ,trzymali mnie . wołałam o pomoc , nikt nie przyszedł . widziałam jak robili mi zdjecia , słyszałam jak sie ze mnie śmiali Gdy ten koszmar sie skończył biegłam ile sił w nogach do najbliższej kolezanki . dała mi jakieś swoje ciuuchy [ moje mi podarli ] a,jej brat odprowadził mnie do domu. nadal nie moge sie pozbierać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izka.87
DO MNIE DOBIERAŁ SIE WUJEK ALE JA BYŁAM SPRYTNA DZIEWCZYNKA I NIEDAŁAM SIE ZASTRASZYĆ O WSZYSKIM POWIEDZIAŁAM MAMIE DO NICZEGO NIE DOSZŁO BO SZYBKO ZALARMOWAŁAM MAMA UWIERZYŁA.Współczuje wam że wam sie nieudało to jest okrutne jak mozna tak kogoś potraktować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny myśle że powinnyście z kimś podzielić się swoim cierpieniem ...to naprawdę by wam pomogło wiem że nie potraficie zaufać i jest wam trudno...ale na pewno w waszym otoczeniu jest ktoś życzliwy i wyrozumiały...nie wszyscy ludzie są tacy obojętni na czyjąś krzywdę...naprawdę jest wiele takich osób, warto jest zaufać ...spróbujcie..przynajmniej.....to naprawde by wam pomogło(wsparcie)a zwłaszcza rodziny......kiedy ma się kogoś bliskiego ...zawsze ma się nadzieję na lepsze jutro...wsparcie i kontakt z kimś jest wam potrzebny nie możecie się zamykać w sobie..wierze w was🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zabić skurwysynów
i spalić żywcem załóżcie gangi!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tu nic nie wspominalam o dobieraniu czy cos... Nie wiem dlaczego tak mam ale kazdy koles by chcial mnie "przeleciec" Do mnie tez kiedys wujek sie dobieral poskarzylam tacie i stwierdzil ze wymyslam... ale ja sie nie dalam :D tak samo kiedys pod namiotami jak spalam z siostra i jej kolega nie wiem jak go nazwac i z jej dzieciami zaczol mnie dotykac :/ o tym to nawet nie chce wspominac... a juz nie mowie jak kolega omalo co mnie nie zgwalcil... po tych traumatycznych wydarzeniach w moim zyciu nie chodze na dyskoteki bo sie boje albo przed wczoraj od mojej 2 siostry chlopak polazl za mna i mnie za tylek i tekstem "mmm jakie mlode cialko" myslalam ze mu wyj***eee ale coz taki se moze wielki pan policjant jak i moj wojek :/ i ludzie mi sie dziwia ze nie zglosilam 2 gwaltow na policje.... Jestm maloufna iii boje sie facetow... oczywiscie malo kto wie ze tyle przezylam bo nawet nie mam komu o tym mowic i po co... boje sie ze znow uslysze twoja wina bo tam poszlas... TAkie jest zycie mam nadzieje ze juz nikt mnie nie skrzywdzi teraz jak zaczynam na nowo zbierac sily... mimo tego ze moj zwiazek sie rozpada ale zbieram sily do walki z zyciem z przeciwnosciami losu wiem i wy dziewczyny walczcie o swoje!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie w domu się o tym już nie rozmawia... nie wiem co by było gdybym do tego wróciła... i nie chce wiedzieć... eh... a wśród znajomych nie mam aż tak życzliwej osoby...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szkrzywdzona->Napewno jest jakaś.....poprostu musisz zaufać......:) naprawde na świecie nie tylko są złe osoby są też dobre i w twoim otoczeniu napewno jest ktoś taki np.ciocia...albo ktoś z dawnych bliższych znajomych....otwórz się i znowu rozmawiaj:)przecież napewno miałaś jakąś dobrą przyjaciółkę przed tym strasznym zdarzeniem.....poprostu spróbuj zaufać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mam takiej osoby... moja rodzina to ja brat , tata i mama z resztą nie mamy kontaktu... brat ciągle się czepia... nigdy nie miałam wsparcia w domu... eh... mój chłopak był jedynym oparciem...a on mnie tak zawiódł...;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×