Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość lu-lu

kącik kobiet zgwałconych

Polecane posty

Gość XxxMikexxX
WItam jestem tu nowy. Hmm na początek zacznę od tego że nie raz nie mogę uwierzyć jak człowiek, drugiego człowieka tak potrafi skrzywdzić zwłaszcza dziewczyne !!! JA jako facet naprawdę tego nie rozumie jak można czerpać z tego satysfakcje patrząc na niewinną dziewczynę która tak cierpii .......... Jestem z wami i z calego serca współczujące Nie będę sie tu rozpisywał bo wiadomo takie chore sytuacje maja miejsce niestety i bardzo cierpią przez to nasze żony dziewczyny koleżanki i co gorsza dzieci ..Na szczęście są ludzie którzy wspierają takie osoby i chcą pomóc. Nie można przejść obojętnie wobec tego i powstają takie fora Ja sam mam dwie koleżanki które to doświadczyły... Byłem zaskoczony gdy zwierzyły mi się z tego A naprawdę łatwo mi sie tego nie słuchało. Nie moglem se tego wyobrazić poczułem taaki smutek, gniew, żal To głupie ale żałowałem ze mnie nie było wtedy i nie mogłem im pomóc Dziewczyna która znam na co dzień widuje się z nią nosii taki ciężar Niby uśmiech na ustach aktywna w towarzystwie a tu proszę. NIe będe pisał jak wyglądały te gwałty bo to raczej zbędne .. Zawsze starałem się je wspierać nie wiem ile to dawalo bo to tylko moje słowa..Nie raz słyszałem michał "nie wiem co robić" , "nie chce mi się żyć ", "myśle o tym " człowiek nie raz nie wiedział co powiedzieć..Godzinami pisałem z nimi i staralem się im ulżyć Rozmowy rożnie sie kończyły poprawą humoru lub nie ... Cieszy mnie to że obie są bardzo silne naprawde mają takie charaktery jak żadna innaa z moich znajomych Wiedzą czego chcą w życiu nie poddały się i walczą o swoje. Wiadomo wiem mineło pare lat w tych przypadkach i dziewczyny wracają do tych wspomnień ...Daltego naszym zadaniem jest być przy nich w takich monentach przytulic powiedzieć coś niech wiedza ze nie sa same i mogą na kogoś liczyć star_light twoja dziewczyna ma szczęscie ze ma takiego chłopaka teraz raz tylko udowodnij jej że my faceci potrafimy nie tylko dawać ból ale szczęście i miłość U twego boku na pewno to znajdzie Musisz być wyrozumiały i wiadomo podchodzić do pewnych spraw z dystansem Bądź silny i życzę wam powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
star_light twoja dziewczyna ma niesamowite szczęście, bo ma Ciebie. Ciebie człowieka, który jej nie ocenia, który Ją kocha. uważam, że to dla niej jest teraz najważniejsze z tego powodu, że ma wsparcie, że wie, że Ty ją kochasz. Mam nadzieję,że uda Wam się wszystko, że będziecie szczęśliwi. Bądź dla niej tym, co najlepsze, bo teraz tylko to powinno Ją spotkać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stivie Staram sie jak moge, ile tylko mam sil, aczkolwiek powoli odchodza i podupadam. Mysle, ze dopiero teraz to do mnie dociera, co sie stalo mojej "malej", mojej kochanej, niewinnej i najcudowniejszej.:( Staram sie nie okazywac przy niej, jak bardzo mnie to gryzie, jaki jestem tym przejety i jak mnie to denerwuje. Staram sie zachowywac tak, jak jeszcze 18 dni temu, ale nie potrafie. Bardzo dziekuje xnieoobliczalnax za pomoc, bo wiem ze bylo to dla Ciebie trudne i mam do siebie zal i jest mi glupio, ze Cie o to poprosilem, bo zeby mi pomoc musialas sobie przypomniec tamte dni. :( Przeparaszm Cie. Naprawde bardoz Cie przepraszam. Dziekuje wam wszystkim. Jestescie WSPANIALI!!!!!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xnieoobliczalnax
star_light Masz racje, że musiałam wracac... Ale to NIC!!!! Ważne, że Cię troche uświadomiłam w tych sprawach!!! I wcale nie jesteś głupi! Jak dla mnie jesteś bardzo dojrzałym chłopakiem - bo tak trwasz przy swojej małej Lady Pank ;))) Troszke mi było dzisiaj smutnoooooooo m.in z rozgrzebania wspomnień. Nie z samych wydarzeń, ale tego jak walczyłam Ja i mój obecny narzeczony... Troszke mi było przykro, że po takim czasie boje sie z nim o tym rozmawiać... On się zaraz denerwuje - wcale się mu nie dziwię. Tak samo tobie star_light!!! Nie wiem jak mój chłopak i Ty to przeżywacie, mogę się jedynie domyślać, tak jak wy możecie się domyślać przez co przechodzą kobiety czy dziewczyny zgwałcone! Pewnie świadomość, że inny koleś ją dotykał.... ehhh i te poczucie niemocy.... Wam musi być ciężej... Star_light mam pytanie! Jak się dowiedziałeś, że twoja mała została zgwałcona jak zareagowałeś? Nie miałeś wrażenia że ona jest brudna? Taka zużyta? Nie wiem jak to opisać... Bo ja do dziś się boje, że mój narzeczony myśli tak o mnie... Nigdy się w prost nie zapytałam i pewnie nie zapytam... Tak samo jak nigdy mu nie powiem o 2 gwałcie.... Bo czuję się winna... ehhhhh SMĘCE SORYYY CZASEM TAK MAM!!! Pozdrawiam i wierze w ciebie star_light ;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem, xnieobliczalnax, że to nie było pytanie do mnie, ale kiedy ja się dowiedziałem od mojej dziewczyny co się Jej przydarzyło, nie uważałem, że jest brudna, zużyta i na pewno nie uważałem,że ona jest winna. Winni są tylko Ci, którzy to zrobili, ci którzy nie umieli się powstrzymać widząc ładną dziewczyną. Nigdy przez myśl by mi nie przeszło aby Ją oskarżać o to, że ona dała się zgwałcić, przecież to niedorzeczność. star_light jesteś niewątpliwie bardzo dojrzałym chłopakiem, mimo że jesteś bardzo młody, dla mnie młody, to jesteś dojrzalszy niż rówieśnicy w Twoim wieku. Ponieważ zmagasz się z czymś, co jest trudne nawet dla dojrzałych wydawałoby się ludzi, czyli takich po trzydziestce. Jeśli dopiero teraz do Ciebie dociera, co się stało, to oznacza, że w pełni zaczynasz rozumieć, jak ona się czuje. Jak wiele odwagi musiała wykazać by Ci o tym powiedzieć. To przecież nie jest takie hop siup i nie spływa to po niej jak po kaczce. To nie jest takie łatwe powiedzieć: "słuchaj zgwałcono mnie" - przecież nigdy nie można wiedzieć jaka będzie reakcja człowieka, któremu się to powie. Może być zgodna z jej oczekiwaniami, ale może być również reakcja taka: "Czy było miło i jak Ci się podobało? A może masz ochotę powtórzyć?" Pamiętaj ona na Ciebie liczy, jesteś dla Niej opoką, oparciem i wsparciem. Mam pytanie, czy Twoi znajomi, koledzy których lubisz wiedzą mniej więcej co się stało Twojej dziewczynie? Wiesz, dlaczego o to pytam, a no dlatego, że to jest właśnie sprawdzian na przyjaźń. Czy Twoi przyjaciele przyjaźnią się z Tobą na dobre i złe, czy tylko na dobre. Czy jeśli będzie w towarzystwie Ciebie i Twoich kolegów czy będzie mogła czuć się bezpiecznie? Czy będą rozumieli niektóre Jej zachowania i nie będą się śmiali. Ciężko jest być chłopakiem takiej dziewczyny, ale nie dlatego, że taka osoba jest gorsza czy inna, ale dlatego, że ona sama się tak czuje. Ty masz Jej pokazać, że ona jest dla Ciebie najlepsza, najpiękniejsza i bez skazy. A ja nie 111, mam nadzieję, że uda Ci się dojść do siebie po tym , co Ciebie spotkało. Trzeba wierzyć w to,że seks, to nie tylko ból i strach, ale i przyjemność poznawania własnego ciała, przyjemność dotyku, przyjemność bliskości. Owszem wiem, że niektóre kobiety po gwałcie mogą się dalej kochać, a inne nie. Pamiętaj jednak, że seks jest także częścią związku, że mężczyzna jest wtedy szczęśliwy, bo może zaspokoić swoją kobietę. Trzymajcie się wszyscy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
xnieoobliczalnax Powiem Ci tak kochana. U mnie byla to dziwna sytuacja gdyz przez caly nasz zwiazek (7 miesiecy) utrzymywala mnie w przekonaniu, ze jest dziewica. Powiedziala mi o tym jak bylismy w szkole na 2 lekcjach w-f. Oczywiscie przygotowala mnie na to, ze pewnie nie bede zadowolony, ze bede zszokowany, wtedy stwierdzilem, ze sytuacja jest powazna. Kiedy mi o tym powiedziala nie myslalem o tym, ze jest brudna, zluzyta, lecz nie ukrywam bylem troche zalamany i zdenerwowany, bo w sumie padla mi konstrukcja budowana przez 7 miesiecy. Bolalo mnie to, ze mnie oklamywala, ale doszedlem do wniosku, ze to i tak dobrze ze lepiej ze mi to w ogole powiedziala i nieukrywala tego przede mna, niz miala by mi tego w ogole nie powiedziec. Wiadomo, ze po tak krotkim czasie moglem nie wzbudzic w niej az tak duzego zaufania. Poprostu podszedlem do tego powaznie i musialem to przyjac do wiadomosci. Przyjalem to z trudem po czym udezylem w stol ping pongowy i rozwalilem sobie pol prawej reki. Teraz wiem ze to bylo glupie i ze chujow sie zachowalmem. No coz ponioslo mnie. Bardzo ja kocham i nie zostawie chodzby walil sie swiat, lecz obecie zyje praktycznie tylko checia zemsty. Dzisiaj go mijalem, byl pod moja szkola, ale nic mu nie zrobilem. Stwierdzilem, ze jest to nieodpowiedni czas i miejsce. Musze jeszcze troche poczekac aczkolwiek wiem juz jak wyglada jego caly tydzien. Musze poprostu znalezc czas. A wracajac do tematu, nie pomyslalem, ze jest to jej wina, ze jest brudna, zluzyta, a nie daj boze bez wartosci. Takze xnieobliczalnax znasz juz moje reakcje i wiesz juz jaki mniej wiecej jestem. Mam nadzieje, ze Ci w jakis sposob pomoglem. Jak co to pytaj mnie o co i ile chcesz:) , postaram sie pomoc:) POzdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xnieoobliczalnaxx
To ja może ogólnie powiem. W moim przypadku jak zostałam zgwałcona byłam pokłucona z chłopakiem... W ten dzień przyjechała do mnie jego siostra i poszłyśmy do baru do mojej siostry nie bd dalej opowiadać co się działo bo mało ważne.... Mam ogromy żal do tej siostry od mojego chlopaka bo ona wiedziała, że obie mamy coś w coli ona jej nie wypila ja tak i padlo na mnie... ehhhh Jakoś nie moglam się otrząsnąć po tym, nie docierało to do mnie ten ziom jeszcze mnie odprowadził do domu (CZUJECIE???)... Po drodze wbijałam sobie do głowy, że to był sen... Ale gdy próbowałam zasnąć miałam te sceny przed oczami... chwyciłam za tel i zadzwoniłam do chlopaka, że miałam straszny sen... Że śniło mi się, że zostałam zgwałcona zaczęłam mu płakać do sluchawki i błagałam go żeby przyjechał bo chce się przytulić... Bez gadania zebrał się i przyjechał do mnie po 23 ostatnim autobusem... Siedział ze mna do 3 rana a ja tak strasznie płakałam...On mnie tylko pytał czy to prawda ten sen... Kit że o 3 rano szedł z buta do domu dość dużo z 8 km i na 6 do pracy... Rano jakoś mu napisałam esa, że nie umialam powiedziec wprost i ze to prawda... Przyjechałam do niego i był z kolegą zapytal mnie czy moze mu powiedziec ja pozwolilam i ten prosil go o pomoc w "zajebaniu go" i ja zaprzeczylam nie chcialam - balam sie ten koles jest dilerem wiec mial plecy... Mój chlopak sie obwinial ze jak by mu siostra powiedziala gdzie jedzie pojechal by z nia i by sie nic nie stalo.... potem obwinial mnie nieswiadomie bo powiedzial ze moglam tam nie isc CHOLERA JAK BYM WIEDZIALA TO BYM NIE POSZLA ale wiem ze powiedzial to pod wplywem emocji... Najgorsze było jak w oczy mu opowiedzialam ze jestem szmata zuzyta...i takie tam sie poplakalam on powiedzial ze nie daruje temu chujowi i tez sie poplakal..... WIem ze byl to dla niego duzy cios w serce dlatego mu nie powiedzialam o drugim gwalcie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana!!!!!! Nie jestes zadna zluzyta szmata!!!!!!!!!! To nie Twoja wina!!!! Boli mnie, ze takie chuje istnieja, ktore nie potrafia sie pochamowac!!! Strasznie Ci wspolczuje. Widze, ze jestes cholernie silna osoba bo ja bym nie dal rady. Mam nadzieje, ze kiedys o tym zapomnisz, zycze ci tego z calego serca:) Trzymaj sie Kochana:):*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ważne by mieć przyjaciół, którzy pomagają i wspierają Cię w trudnych chwilach. xnieoblicznax gdyby człowiek tak myślał, to nie wychodził by z domu, bo przecież może mu cegła na łeb spaść. Dlatego pewnie ludzie chodzą i do knajpy i na ulicę. Bardzo mi przykro, że tak się stało,że ktoś Ci coś wsypał, niestety takich ujów jest mnóstwo niestety. Nie jesteś zużyta ani temu winna, przecież tego nie chciałaś. star_light czy Twoi znajomi, przyjaciele wiedzą co się stało Twojej dziewczynie? Oczywiście tak mniej więcej, czy nie będzie przy niej niewybrednych żartów i śmiania się z niej.Trzymajcie się wszyscy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stivie Tak. Wiedza, ale ona nie wie ze oni wiedza. W kazdym badz razie pomagaja mi jak moga, wspieraja mnie psychicznie, i pomagaja mi dorwac tego chuja co jej to zrobil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odwazniejsza???
Wlasnie czekam na sprawe, za niecaly tydzien. Zgwalcilo mnie trzech znajomych. Fakt, pilismy, ale imprezowalismy wszyscy nie raz wczesniej i bylo wszystko OK, jednego z nich znalam ponad 5 lat. I wiecie co? Nie wiem jak bym sobie z tym poradzila, gdyby nie to, ze nastepnego dnia, gdy vudalo mi sie uciec, zglosilam ten fakt na policje. Obchodzono sie ze mna jak z jajkiem, choc zdarzali sie nawet lekarze!!!, ktorzy traktowali mnie jak zwykla dziwke. Mam (a raczej mialam, bo sie rozstalismy ale z innych powodow) chlopaka, o wszystkim wiedzial, wspieral mnie. Nie mialam zadnych problemow, zeby mnie dotykal, kochal sie ze mna. Nawet ostrzejszy seks nie sprawial mi problemow. Dlaczego? Bo trzeba rozgraniczyc to co dzieje sie miedzy dwojgiem kochajacych sie ludzi, a tym o zrobilo trzech smieci. W tej chwili siedza juz ponad 8 miesiecy. Przez ich znajomych musielismy uciec z kraju, bo nam grozili. Ja w tej chwili wrocilam, o czym nikt nie wie, bo sie boje. Ale wiecie co? Bylo warto. Nie zaluje. I nie oszukujmy sie ze rzadza mna jakies altruistyczne pobudki typu "zeby nie zrobili tego innej kobiecie". To zwykle egoistyczne - "niech ci skurw...le przez najblizsze lata odpokutuja". Tyle, ze czym blizej sprawy, tym nerwy wieksze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stivie Zaskocze Cie. Rozmawialem z tym co zrobil to mojej dziewczynie. Gosc sie mnie tak bal, ze prawie sie posikal w gacie. Moze to dlatego, ze bylem ubrany tak ja bardzo lubie (skora motocyklowa, jeansy, masywne buty takie troche koszykowe, chustka motocyklowa, taki troche ghost rider tylko, ze ja mam dlugie wlosy:)). Wszyskiego sie wyparl, byl roztrzesiony, i chce z nia o tym pogadac. Chce, a wlasciewie rzada tego zybym byl przy tej rozmowie. Powiedzialem mu, ze ja innego wyjscia nie widze. Pogadam z nim. Jezeli okaze sie, ze moja mala lady pank mnie oklamala, choc nie wime w jakim celu miala by to robic, no to w takim razie moj zwiazek upadnie. Jezeli jednka okaze sie, ze on kalmie, to wtedy nie bede mial zachamowan. Jednak ufam mojej dziewczynie wiec nie wiem co z tego wyniknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja myślę, że ona nie kłamie, przecież chyba znasz swoją dziewczynę na tyle by wiedzieć, czy jest w stanie Cię oszukać. Jednak uważam, że kłamać w takiej sprawie to mogłaby jedynie, jakaś zimna, wyrachowana dziewczyna, poza tym w jakim celu miałaby to zmyślać, przecież gwałt sam w sobie jest bardzo ciężkim przeżyciem by jeszcze na ten temat zmyślać. Myślisz, że on Ci się przyzna? " Tak to ja zgwałciłem Twoją dziewczynę", będzie szedł w zaparte. Nie pozwól Mu z nią rozmawiać, chyba że będziesz obok, bo inaczej on może Ją straszyć. star_ light jeśli on będzie zaprzeczał nawet w rozmowie z Twoją dziewczyną, to i tak wierz Jej.Płakała, no chyba że jest taką znakomitą aktorką i umie płakać na zawołanie, opowiadając Ci ckliwą historię, jakoby by Ją zgwałcono, jednak w to nie wierzę. Co do Twojego wyglądu, ja w szkole wyglądałem podobnie, tylko nosiłem podbite, ciężkie glany i czarne dżinsy i oczywiście ramoneska. Były osoby, które się mnie bały troszkę. Miałem dość długie włosy i kolczyki w uszach. Mam nadzieję, że będzie dobrze, że dacie sobie wspólnie radę i że Ona Cię nie okłamała. Zastanawia mnie jednak czemu on się Ciebie tak bał, jak według niego niczego złego nie zrobił. Trzymaj się i walcz o swoją ukochaną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naaanaaaaaa
a ja nie 111------> albo sobie ktos jaja robi albo i pisze bzdury albo masz cos z deklem,zostalas prawie zgwalcona i doszlas do wniosku ze jeszcze pojdziesz z paroma facetami na ognisko ...ja nie moge ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieoobliczalnax
star_light Ty ani tak nie mysl ze ona cie oklamalaaa! To norma ze koles bd sie wypieral w zywe oczy... tak bylo ze mna... koles co mi to zrobil ze tak sie [krecil ze raz mowil ze ja chcialam raz ze nic w ogole nie bylo raz ze chcial mi to zrobic ale mu sie nie udalo.... te t6ypy maja zje***e mozgi! i MYSLISZ ZE JAK BY UDAWALA TO BY PLAKALA? nic bd czekac co napiszesz dalej, JESTEM Z TOBA ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieoobliczalnax
nananan to ja tez pewnie mam nasrane w glowie skoro 2 dni po gwalcie kochalam sie z chlopakiem... bo nie chcialam zeby sie dowiedzial ze to prawda a mial wtedy urodziny i co??? stive i star_light Ja kiedys bylam metalowa ale musialam zmienic swoj styl bycia przez szkole bo mnie osadzali ze jestem satanista ;/ no i tez sie mnie ludzie bali xd dzis sama sie nie poznaje z ŻYLETY(moja ksywa do dzisiaj) stałam się Basieńką (taka slodką podobno) no nic ludzie sie zmieniaja ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja nie zmieniłem stylu, chociaż w szkole zawsze miałem nieodpowiednie zachowanie oczywiście z powodu tegoż wyglądu. Oczywiście, że miałem problemy z powody wyglądu czy też tego, że w czasie religii siedziałem na korytarzu. A i do tej pory kolczyki mam, chociaż już inne, mniejsze i mniej rzucające się w oczy. Kiedyś to były specjalne kolczyki z czachą, albo z krzyżykiem. Teraz trochę zszedłem z tonu, ale ubieram się w dżinsy. Pozdrawiam dziewczyny i trzymajcie się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie przyszedl na spotkanie. Rozmawialem z dziewczyna na ten temat zeby rozwiac watpliwosci na ten temat i rozwialem. Wiem juz co robic z tym gosciem. Ona mi pomoze w dorwaniu go bo spotkamy sie w 3 zeby to wyjasnic(oczywiscie teraz to juz nie ma co, wiec wiadomo) i jak juz zacznie klamac w zywe oczy to bede wiedzial co mu zrobic z jajami xD Ja jestem zapalonym metalowym gitarzysta. Tu macie link do kawalkow zespolu do ktorego 2 miesiace temu doszedlem bo wymienili gitare i wokal. W tym zespole gra rowniez kumpel, ktory mi pomaga dorwac tego goscia, ktory gra tak zajebiste solowki ze wymiekam. http://www.myspace.com/demokracja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety ja nigdy nie grałem w żadnym zespole, a na gitarze4 grałem i gram, bo lubię.Myślę, że trzeba Mu zostawić te jaja, ale pogadać z nim a i owszem, może zrozumie, że to co zrobił jest złe, chociaż sam w to wątpię. Fajnie, że grasz, że rozwijasz swoje pasje, widzisz dwóch świetnie uzupełniających się gitarzystów to naprawdę jest coś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wiecie ja jestem laska i doszly inne okolicznosci bylam zmuszona sie zmienic i w cale nie zaluje w sercu nadal jestem kim jestem... a teraz gdy zaloze jakies ladne spodnie i bluzeczke z dekoldem widze ze nie jestem az tak brzydka... Chociaz boje sie tak ubierac wiadomo czemu. No ale coz takie jest zycie mam nadzieje ze juz nikt mnie nie zgwalci... Bo teraz to bym umarla psychicznie... Star_light widzisz ziom nie przyszedl bo jest winny to masz jak w banku! Mam nadzieje ze sobie nie narobicie problemow z tego tytulu.. No i nie wiem jak wplynie na twoja Lady Pank spotkanie z nim twarza w twarz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do pracy oczywiście chodzę ubrany normalnie, znaczy dżinsy, koszula lub sweter, ale w weekend ubieram czasem skórzane spodnie, czarną koszulkę i skórę a do tego kurtka ramoneska i buty glany wysokie z podbitymi końcówkami, ale tu nie o tym piszemy. U nas coraz lepiej. Właśnie w Sylwestra jedziemy na Mazury i tam oświadczę się mojej ukochanej. Chociaż od ponad półtora roku mieszkamy razem, nie zaręczyliśmy się jeszcze. Zrobimy to w Sylwestra, romantyczna kolacja przy świecach itp itd. Trzymajcie się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm ja mieszkam z chlopakiem rok i 4 miesiace zareczyl sie ze mna 2 tyg temu a mi odbija... tyle na to czekalam... jestem z nim prawie 4 lata... ehhhh czuje sie jak szmata............. mam dosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niby dalczego czujesz sie jak szmata?? To bez sensu. Przeciez jestes normalna dziewczyna i nalezy ci sie normalne zycie. Nie uwazaj sie za gorsza!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam gorszy dzien naprawde sie tak czuje jak szmata... jakos dzisiaj mam zly kontakt z narzeczonym... ehhh czuje ze zycie jest do dupy... ehhh to jest bez sensu dostalam do glowy..... wszystko mnie przerasta czuje sie taka malutka.... chcialabym wrocic do domu ale nie moge... chcialabym powiedziec narzeczonemu jak sie czuje ale nie potrafie... on sie wscieka na wszystko dzisiaj i mnie sie obrywa... rak od siostry - jej dzieci ja WYSIADAM.... poklucilam sie z babcia bo natrzekala ze ma 200zl do konca miesiaca a kogo to interesuje ze ja mam 10zl w portfelu a gdzie CAŁY MIESIAC.... Oj przepraszam, ze tak narzekam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adsum
Myślałam, że to już poza mną... Ale tak nie jest...nawet nie wiem, co mam napisać, tyle myśli we mnie się kłębi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liczba dziewięc
jestem ja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×