Gość Biba Napisano Maj 19, 2006 jezeli dziewczyna nie powiedziała nikomu to jak moze angazować w to brata albo ojca ,jeżeli już to raczej powinna znależc jakiegoś osiłka i to za czyims pośrednictwem, nie osobiscie , zapłacić i niech ten wykona swoja robotę obije morde kopnie w jaja i wogóle dołozy porządnie skurwielowi.Ale na to trzeba odwagi jeżeli już ma sie siano a ta biedaczka nie ma ochoty nawet żyć wiec myślę ze tego rodzaju zemsta nie wchodzi w grę Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ona gasnąca Napisano Maj 19, 2006 napisałam Do CIebie, ale nie odpisalas..pewnie Cie nie ma,albo nie dochądza do CIebie wiadomosci od nieznajomych. dziekuje. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Biba Napisano Maj 19, 2006 Ja jestem jeżekli chcesz pogadać:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
nauzykaa 0 Napisano Maj 19, 2006 nic nie dadza Wam moje slowa, ze mi przykro :( nie wiem co czujecie, bo mnie to na szczescie nie spotkalo, ale gwalcicieli bym wszystkich zaje* albo kastrowala i zeby zdychali w meczarniach.. jedyne co moge powiedziec, to to ze z Wami jestem. wierze ze i dla Was zaswieci slonce. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ona gasnąca Napisano Maj 19, 2006 Biba-dziekuje za zreozumienie. Ja naprawde nie mam sily.Jak mam powiedzieco tym komus, nie wiem-brstu,ojcu,wujkowi,jak boje sie wolasnej matce.:(nikt nie wie.zemsta nic nie zmieni, czasu nie cofnie:(a ja pomalu umieram i umiera we mnie wszystko,co bylo jeszcze kiedys nadzieja Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość taka sama jak wydziewczyna Napisano Maj 19, 2006 mnie nikt nie zgwalcil, ale uwazam, ze MUSISZ powiedzieć..to jest warunek Twojego dalszego istnienia..kobiety maja tendencje do zamartwiania, wiec mame moze to lekko podciąć"...czy z ojcem masz dobry kontakt? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Biba Napisano Maj 19, 2006 Moi rodzice tez nie wiedzą i nigdy im nie powiem nie wie też nikt inny z mojej rodziny, tym szmatom sie upiekło nie poszłam na gliny miałm 16 lat i strasznie sie bałam wiedzieli gdzie mieszkam , moż eteraz z perspektywy czasu poszłabym to zgłosić.Niewiem czy pomogłoby to coś gdyby poszli siedzieć .MIeszkam teraz daleko od tego miejsca wiec nie obawiam sie spotkaniwa z nimi chociaz wiem ze swiat jest mały. Rozumiem \ze nie chcesz powiedziec rodzicom ale powtarzam IDZ DO LEKARZA najlepiej do kobiety tam też będziesz anonimowa lekarz nie wyjawia tajemnic zawodowych wiec będziesz sioe czuła bezpieczna . Sama wisdzisz ze można sie otworzyć , włąśnie to zrobiłąs rozmawiając z nami!!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość taka sama jak wydziewczyna Napisano Maj 19, 2006 wiem, jacy są ludzie..ze cieszą sie z cudzego nieszczęścia ale rozwaz czy nie warto przestac milczec, czy nie bedziesz potem zalowac, ze im sie upieklo Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kolika Napisano Maj 19, 2006 Tak Biba ma racje czytam to wszystko po kolei i jestem tegio samego zdania , nie jesteś tak silna zeby to przemóc wiec idz do lekarza Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ona gasnąca Napisano Maj 19, 2006 ja nie potrafie..ta rozmowa z Wami...-ja prawie nic nie powiedzialam, a powinno mi byc tutaj latwiej:(przepraszam, ja nie chce o tym wszystkim tu pisac, opowiadac, tlumaczyc. ja nie mam sily na to.wiem,ze zle eobie.Wiem,co powinnam zrobic,ale sie boje,nie mam sily ani odwagui .to jest moj problem.nie powinnam w ogole tutaj pisac,jeszcze bardziej widze jaka jestem slaba i glupia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Biba Napisano Maj 19, 2006 Taka sama jak wy .... to było do mnie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Biba Napisano Maj 19, 2006 Ale zaczęłas , oj musisz być bardzo uparta osóbką:) Zaczęłaś i to jest wazne Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gerarda Napisano Maj 19, 2006 to że tutaj piszesz to dobry znak!!!!!wkońcu odważyłaś sie o tym napisać,nie wązne że anonimowo-narazie-potem będziesz miała w sobie więcej siły,a to przyjdzie z czasem,trzymaj sie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość taka sama jak wydziewczyna Napisano Maj 19, 2006 Biba nie do Ciebe, ogólnie mówię, ze tak bywa, ze ludzie maja innych gdzieś.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Biba Napisano Maj 19, 2006 Do Taka sama ja k wy..... jeżeli do mnie to już za póżno zeby o tym mówić , ja potrafie z tym Iżyć dziekuje za to Bogu ( ze potrafie z tym żyć oczywiśćie)nie cofną czasu A nie chcę zeby bliscy traktowali mnie inaczej , wielu by się zdziwiłoze mnie coś takiego spotkało ja potrafię cieszyc sie zyciem , mam męża dzieci.Nie przestałam ufac w ludzi , szmaty się zdarzają i pecha ma ten co na nich natrafi , NIE WOLNO SIE PODDAC Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ona gasnąca Napisano Maj 19, 2006 dziekuje. chcialabym umiec myslec tak optymisttycznie, jak Wy. jestemv juz tym weszystkim bardzo zmeczona. nie wiem,czy jestem uparta..moze..ale to dlatego,ze nie chce juz rozczarowan, bolu i straconych nadziei.nie chce sie skarzyc.ja to tylko ja.jedna z wielu w tlumie i nie pierwsza ktora to spotkalo. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Biba Napisano Maj 19, 2006 NIE MIAŁAM NIC ZŁEGO NA MYŚLI CZY TO DO MNIE POPROSTU TERAZ TO WYJASNIŁAM Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Biba Napisano Maj 19, 2006 MUSZE LECIEC DZIEWCZYNKI ALE BEDĘ ZAGLĄDAC , OBIECAJ GASNACA ZE PÓJDZIESZ DO LEKARZA JESTEM Z TOBĄ I WIERZE W CIEBIE JESTEM PEWNA ZE CI SIĘ UDA TO PRZEZWYCIEZYC , BEDZIE CIEŻKO ALE WARTO ŻCIE MASZ TYLKO JE DNO. WIEM ZE DLA CIEBIE TO ZWYKŁE PIERDOLY , NIE BAWIE SIE W PSYCHOLOGA POPROSTU NIE CHCE ZEBYĆŚ ZMARNOWAŁA SOBIE4 ZYCIE. ODEZWIJ SIĘ KIEDYŚ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość pomóżcie jej Napisano Maj 23, 2006 http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3243333 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość echhh.... Napisano Maj 23, 2006 troche trudno po takich przeżyciadch do tego wracac... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowa X Napisano Maj 23, 2006 byłam zgwałcona w obcym miescie (we Francji) przez czarnego mezczyzne kilka lat temu jako dwudziestoparolatka, moze 21, 22. balam sie go, wiec nawet nie krzyczalam ani sie nie wyrywalam. godzine pozniej zadzwonilam do swojego owczesnego chlopaka i powiedzialam mu, ze go zdradzilam (swiecie wierzylam w to, co mowilam). a potem zapomnialam na amen o tym wszystkim na dwa lata. przez ten okres mialam po prostu biala plame w pamieci. przypomnialam sobie dopiero pare lat temu i bylam w szoku. nie mam awersji do czarnych mezczyzn, ale jedna rzecz pozostala: zawsze na poczatku stosunku ZAWSZE czuje potworny bol w pochwie i czuje tez wtedy strach. po chwili to ustaje i mogę sie kochac. im bardziej mam ochote na seks, tym bardziej mnie boli. macie tak tez? sa tez dni, ze pozycja \"po bozemu\" jest dla mnie nie do wytrzymania psychicznie, bo mi sie po prostu kojarzy z przemoca. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość echhh.... Napisano Maj 23, 2006 -Anonimowa... Ja mam podobnie, tak jak opisujesz. Tez boli,ale w duzej mierze to psychika tak dziala:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ona 22**** Napisano Maj 27, 2006 Ja zostałam zgwałcona przez własnego chłopaka... prosiłam żeby przestał, on nie słuchał... Płakałam... Po wszystkim załamałam się, wpadłam w depresję, on mnie zostawił... A po mimo wszytsko bardzo go kochałam... Teraz chodzę na psychoterapię... Wychodzę z tego... Przyjaciółka powiedziała mi, że mnie podziwia, bo wymaga to wiele odwagi żeby zgłosić się do specjalisty... Moja mama wie co się stało, nie wie tylko kto to zrobił... Najgorsze jest to, że widać po mnie co się stało... A może trafiłam na człowieka który widzi we mnie coś więcej niż ciało... Widzi osobę, kogoś, kto będzie miał szanse normalnie żyć... Mimo wszystko nie wyobrażam sobie teraz... znowu kochać się z kimś :( Ps. Do tego kogoś kto napisał, że trzeba się jeszcze bardziej rozbierać na ulicach... Ja nigdy nie afiszowałam dekoltu, ulubiona długość spódniczki sięga kolan... Na imprezy wychodziłam tylko z zaufanymi (tak mi się przynajmniej wydawało) osobami... Więc sorry przestań pierd** że to wina którejkolwiek z kobiet. Bo nie ważne co ma na sobie, nie ważne ile wypiła... zawsze ma prawo powiedzieć nie i Wy powinniście to szanować :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość lekarka Napisano Maj 27, 2006 Ona gasnąca!!! Weszlam na topik i boje sie o Ciebie! Masz , kochanie depresję, ktora jest reakcją na gwałt. Depresja jes obecnie uleczalna. Są leki bardzo skuteczne. Udaj się do najbliższej Poradni Zdrowia Psychicznego. Mozesz iść bez skierowania. Tam oprocz psychiatry jest psycholog, ktory cie z tego wyprowadzi. Psychiatra bedzie kontrolował postep leczenia i indywidualnie dobieral leki. Możesz tam liczyć na pełne zrozumienie i dyskrecję. Jak poczujesz sie lepiej, to sama zadecydujesz ,czy powiedzieć mamie. A swoją drogą to smutne,że nie masz z mama szczerego kontaktu... To by bardzo ći pomoglo. Kochana! Nie mówie : glowa do gory bo to jest bez sensu. Wyjdzies z tego napewno i odzyskasz radość zycia. Już po pierwszych tabletkach poczujesz się lepiej. Nie zwlekaj!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość klodkamalutka Napisano Maj 27, 2006 a mnie probowal zgwalcic jakis koles na juwenaliach.... mlody chlopak.. no normalnie rece opadają... jak tu wierzyc facetom :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Michalina 7 Napisano Maj 27, 2006 Pedał to nie pedofil!!!!!!!!!!!!Jedno z drugim nie ma nic wspólnego! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Michalina 7 Napisano Maj 27, 2006 wiem ,wiem,bez komentarza Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość foxylady Napisano Maj 27, 2006 Kiedyś wracała z imprezy, sama, byłam wstawiona mocno i napadł na mnjie gość i chciał mnie zgwałcic. Strasznie krzyczałam i wyrywałam sie, więć on wyjął nóż i było albo się zamkniesz, albo zabiję cię. Zamknełam się, ale jak rozpinał mi spodnie znowu zaczęłam sie drzeć i wtedy Opatrzność zesłała jakiegoś późnego przechodnia, który zareagował. Skurwysyn niedoszły gwałciciel uciekł. Policja nie przyjęła mojego zgłoszenia, poradzili mi tylko żebym nie chodziła sama nocą. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ona gasnąca Napisano Maj 28, 2006 do LEKARKA- kontaktu z mamą nie mam dobrego tylko z Mojej winy..ona sie stara, chce..a ja się boj,e nie potrafie się przełajmać,i coraz bardziej sie pogrążam.Jest mi bardzo przykro. boje sie isc do jakiegokolwiek lekarza i o tym powiedziec..boje sie ich reakcji, namow,ze powinnam powiedziec, powinnam isc na policje, powinnam to, powinnam tamto..czuje sie tqaka niezdolna do jakiegokolwiek ruchu.Z wlasnej winy sie pograzam, wiec raczej nie zasluguje na wspolczucie i zamartwianie sie o mnie,w koncui to jednak moj wybor:(chcialabym potrafic inaczej Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach