Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość lu-lu

kącik kobiet zgwałconych

Polecane posty

prawda jest taka że jak kobieta z gołym tyłkiem łazi po ulicy nikt nie ma prawa jej zgwałcić...ale skoro wiadomo jak jest niebezpiecznie, co się dzieje na dyskotekach to poprostu baaardzo często kobiety/dziewczyny w suie jeszcze narażają sie. wiadomo że może to spotkać każdą ale...podam przykład dziecko jedzie na rowerze, mama mówi załóż kask, "oj nie po co" i jedzie, pijany kierowca wjeżdza na chodnik i zachacza rower. dziecko spada i uderza się w głowę. nie jego wina że upadło tylko pijanego i pijany nie może się tłumaczyć że dziecko doznało szkody (wstrząs mózgu) dlatego że nie miało kasku...tak jak tłumaczy się gwałciciel "prowokowała" ale jakby miało kask (kask jest przenośnią dla unikania nieznajomych, dyskotek podejrzanych, ciemnych uliczek itp) nic by się nie stało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kibic_z_dala
Przygład jest wyjątkowo nie trafiony. Kierowca nawet najbardziej narąbany nie ma zamiaru przejechać dzieciaka - to jest wypadek! Natomiast nie można zgwałcić niechcący, przez pomy łkę, przypadkowo, przez nieuwagę lub nieostrożność. Nie tylko musi być tu zamiar sprawcy ale jeszcze przełamanie oporu ofiary.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem cholernie zła... Boję się napisać bo znowu ktoś mnie bedzie bluzgać za nie zrozumienie mojej wypowiedzi... Ale co kogo to obchodzi... Nie pamiętam kiedy się czułam tak fatalnie... Dzisiaj jest dokładnie 2lata i 2 miesiace jak jestem z chlopakiem i dokladnie 16 miesiecy od tamtego zdarzenia... Co mam robić świętować? Płakać? Wczoraj sie posypało między mną a chłopakiem... Nachlałam się... Już kilka dni nie pozwalam sobie na moje glupie \"zachcianki\"... Pod tym względem jest ok... Ale wczoraj poszło o ten głupi gwałt.... I o forum... Strasznego miałam doła... Nie wiem czy bd pisać... Po co skoro nic nie mozna powiedzieć... A chyba po to jest te forum... Bd czytać... A może juz nie dam rady czytać, bo mnie nie bedzie... Czuje, że przegrałam sama z sobą... Jestem zdolna do wszystkiego... A od kilku dni myśle o samobójstwie... Wczoraj siedziałam przed kościołem i czułam wielki strach, przerażenie... Chyba Bóg mnie już nie chce... Modliłam się ale już nawet modlić się nie potrafię... Nie wiem czemu tak się stało... ale kolega mojego chłopaka ciągle mi gada, że mnie \"ten teges\" mówi to nawet mojemu chłopakowi, ze sie mna zajmie i takie tam... Ja wiem, ze to nie sa zarty... mój chlopak mysli ze to zarty... Wczoraj jak się pokłuciłam z chlopakiem to ten kolega powiedzial mojemu chlopakowi, ze bym mnie \"wziol\" i takie tam... Czuje się jak DZIWKA... Chodź się nie puszczam... Nie wiem czy da się ze mna jeszcze cos zrobic... Czuje w sobie złość, strach....... I ciągle próbuje skonczyc ze soba...Eh ;(((((((((((((((((((((((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obserwator do nieobliczalna
Wczoraj probowalem napisac na twojego e-maila ale cos nie wyszlo chyba. Tak jak napisalem tutaj jest ciezko udzielac jakis rad ale moze bede mogl w jakis sposob rozjasnic twoja sytuacje. Czytajac to co napisalas wydaje mi sie ze na chwile obecnym glownym twoim zagrozeniem jest atmosfera w domu. Alkoholizm rodzicow powoduje u dziecka tzw. zamrozenie emocji. oznacza to ze aby przezyc w chronicznym zagrozeniu i braku poczucia bezpieczenstwa odcinamy sie od naszych emocji. Mamy pozorne poczucie sily i panowania nad sytuacjami ale w gruncie rzeczy chodzimy po omacku.popelniamy mase bledow przy wyborze decyzji jak ludzi ktorzy nas otaczaja. bo emocja sa nam potrzebne przy dokonywaniu wyborow i nawiazywaniu rozwojowych kontaktwo. Napisalas ze po gwalcie czujesz sie silniejsza. Hmm Mysle ze to wynika wlasnie z tych zamrozonych emocji, nie czulas i nie czujesz nadal pelni tego co sie stalo. Problem polega na tym ze zamrozenie emocji jest jak podanie srodka przeciwbolowego, nie czujesz bolu ale tez nie rozwiazujesz problemu. Twoje cialo twoja psychika reaguje na wszystko co cie spotyka ale ty nie czujesz zbytnio tego. Czujesz ze cos jest nie tak ale nie potrafisz tego okreslic. Sa takie grupy DDA czyli Dorosle Dzieci Alkoholikow, generalanie zalozenie jest bardzo dobre i sa pomocna ale bedac szczery powiem Ci ze czasami grupa nie fukcjonuje tak jak powinna. Mysle ze moze powinnas sprobowac odszukac grupe w twoim miescie , jesli bedzie ok to w niej zostac jesli poczuejsz ze nie to skorzystaj z materialow i badz ostrozna. W e-mailu ktory chyba nie doszedl wyslalem ci linka do ciekawego artykulu ktory moze byc pomocny tobie i twojej siostrze. podam go jeszcze raz. http://www.kryminalistyka.fr.pl/psycho_syndr om.php Twoja sytuacja bardzo ale to bardzo przypomina mi sytuacja mojej przyjaciolki, wiec uwierz mi rozumiec cie dosyc dobrze. Bede pisal dalej ale podziele wpis na dwie czesci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obserwator do nieobliczalna
Co do Blee prosze nie badz i prosze tez innych . nie badzcie zli na nia. Notoryczne trafiania na nieodpowiedzialnych i niekompetentnych ludzi ktorzy powinni pomodz bardzo rozczarowuje. I jednoczesnie utrudnia kontakty w nastepnych relacjach to takie bledne kolo. Prosze wybaczcie jej to.Ona naprawde nie jest winna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kibic_z_dala
to raczel bleeeeeeeeeeee trzeba wybaczyć xxnieoobliczalnaxx nie zrobiła nic co wymagałoby wybaczania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obserwator do nieobliczalna
To bede staral sie dokonczyc wiadomosc do ciebie. Dopoki bedziesz mieszkala w poczuciu zagrozenia dopoty bedzie ci trudno zrobic cos wiecej. Alkoholizm i poczucie zagrozenia w domu powoduje ze nie mozemy sie zajac naszym zyciem nie mozemy zaczac zdrowiec bo co zyskamy na terapii to wieczorem zostanie nam zabrane. Ja czekalem kilka lat z zacisnietymi zebami, upadajac i powstajac zanim na dobre moglem zajac sie soba. Nie wiem jaka jest dokladnie twoja sytuacja ale jesli masz jakas mozliwosc pomysl o studiach w innym miescie. Wydaje mi sie ze nie jestes w stanie zajac sie trauma gwaltu dopoki nie masz miejsca gdzie czujesz sie bezpiecznie, takiego przyczolka normalnosci. Zdaje sobie sprawe ze w polskiej rzeczywistosci to ciezko ale pomysl o tym. co do wiary, bo poruszylas ta kwestie, jesli moge jakos to wyjasnic to sprobuje ale zaznaczam to moje osobiste przemyslenia i inni maja prawo sie znimi nie zgadzac.. Alkohol i seks dziala na te same obszary mozgu co modlitwa ale w przeciwienstwie do modlitwy przynosi tylko krotkotrwala ulge. Alkoholizm i zranienia sexulane utrudniaja rozwoj duchowosci ( nie chodzi mi o religijnosc). Czlowiek sklada sie z 3 integralnych ze soba czesci. Ciala, duszy i umyslu. Kazda z tych czesci w swoim czasie musi byc rozwijana. domyslam sie ze w twoim domu Duchowosc w dobrym slowa znaczeniu nie mogla byc rozwijana wiec odczuwasz brak i potrzebe. Twoj lek przed modlitwa moze wynikac z dwoch rzeczy. po pierwsze ze obcosci . np wyobraz soebi ze miala bys studiowac w innym kraju ktorego jezyka nie znasz, jakie masz odczucia? druga sprawa- atmosfera i otoczenie nie jest zainteresowane rozwojem duchowosci i masz zakodowane w umysle bariery i blokady. # Moge ci podac pewnego linka ktory moze w jakims stopniu bedzie dla ciebie pozyteczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obserwator do nieobliczalna
A to drugi link ktory ci bardzo i szczegolnie polecam. Mi on pomogl ogromnie, prosze obejrzyj do konca na poczatku jest nudny. http://www.youtube.com/watch?v=cyheJ480LYA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co? moze sie nie znam, bo uczonom nie jestem, ale jak dla mnie to nieobliczalna powinna sie zglosic do psychologa. w miescie na pewno jest osrodek interwencji kryzysowej i tam powinna sie udac. chcialam napisac to wczesniej jak napisala o swoim zachowaniu w lozku, ale znalazly sie osoby, ktore przez neta staraja sie jej pomoc, a to przeciez nic nie da na dłuższa mete. biorac pod uwage jeszcze inne jej przezycia, to nie wiem dlaczego jeszcze nie wyladowala u psychologa. ja w wieku 17 lat trafilam do psychologa z powodu mojego dziecinstwa i rok po gwalcie spowrotem, wiec na swoim przykladzie nie wiem na co nieobliczalna jeszcze czeka. chyba na to co ja czekalam przed wizytami u psychologa. smierc po probie samobojczej...;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obserwator do nieobliczalna
i Prosze jesli to mozliwe postaraj sie w twoim miescie odalesc kogos odpowiedniego i fachowego z kim bedziesz mogla porozmawiac na te tematy. Wiesz moze nie nie od razu znajdziesz, ale wierze ze znajdziesz. Jesli chcesz stosuje moja metoda pukaj do jednych drzwi a jak ci nie otworza to poprostu idz do innych. kazde takie pukanie przybliza cie. ale wierze ze znajdziesz szybko kogos. pozdrawiam i zycze powodzenia. Nakarm twoje serce a ono pociagnie cie do gory, zaprowadzi cie tam gdzie twoje marzenia czekaja na ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mając zaledwie 16 lat... Doszczętnie zawalił Ci się świat! Przeżyłaś najgorszą w życiu chwilę... Gdy otoczyli Cię jacyś debile! Było to tuż po imprezie... Wybrałaś krótszą drogę do domu Chciałaś być na czas aby rodzice ufali Ci już na \"zapas\"! Szłaś spokojnie....nie przeczuwając nic... Nigdy nie dopuszczałaś do siebie myśli że następnym celem możesz być Ty! Ale tak się stało gdy oni Cię otoczyli.. Było ich z czterech,pięciu może sześciu......nie to wtedy się liczyło! Próbowałaś uciekać...jakoś się bronić.. Ale wiedziałaś że nic tym nie wskórasz Bo jednak silniejsi okazali się oni! Płakałaś.....prosiłaś na próżno jednak Gdyż tylko z Ciebie drwili i wzajemnie cieszyli że Cię brutalnie zgwałcili! Kiedy skończyli swoją zabawę... Zostawili Cię samą...samą ! Nadal tam leżałaś...ciągle płakałaś...czułaś się brudna i taka sama!!! Długo nie wracałaś do domu... Zaczęło już powoli świtać Nadal płakałaś i czułaś się winna! ....Mijały kolejne dni...a Ty o tym zdarzeniu nikomu nie powiedziałaś nic! Może się bałaś może wstydziłaś ale to był Twój błąd że tego na policję nie zgłosiłaś! Bardzo skryłaś się w sobie...stałaś nieufna...brzydziłaś się swego ciała w końcu to oni je dotykali i się Twoją tragedią napajali!!! Minął już jakiś czas a w Tobie nadal żyje ta chwila sprzed kilku lat!!!! ps. nie o mnie chodzi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bleeeeeeeeeeeeeeeee
do wszystkich mężczyzn tutaj:ozumiem ze manipiulowanie określeniami typU: to ze zostałas kiedys skrzywdzona nie upowaznia cie do krzywdzenia innych polepsza wam samopoczucie. a niby jak to bardzo ja was tutaj huje krzywdze? stopien waszej obludy manipulacji i hipokryzji zostawiam bez komentarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowaxxx
Myśle, że poczucie, że osoba jest silniejsza po gwałcie, jest chwilowe i złudne. Fakt, faktem nieobliczalna powinna zgłosic się do terapeuty, jak najszybciej bo tam i tak się czeka. Nie chce straszyc, ale jest tam bardzo ciężko. Ja ostatnio po tym płakałam przez pięc godzin. Czuje się zmęczona, jak stara kobieta. I też miałam 16 lat. Zniszczona młodośc, owszem i nic już tego nie przywróci. Przyszłosci nie da się naprawic, ani załatac a rany, fakt faktem goją się, ale długo a i tak pozostanie blizna. Na dodatek rozdrapuje sobie ciało do krwi i biore leki, dużo leków. Oczywiście jest to przejaw mojej osobistej głupoty, ale czasem chciałabym nie życ. Należy jednak pamiętac, że życie ma się tylko jedno. Po drugie, głupie uwagi na temat, że kobiety same się prosiły o gwałt bo mają miniówki jest bez sensowne. Nie należy winic za to kobiety, nie nosiła kartki z napisem " Zgwałc mnie " albo nie napisała sobie na czole " Do wzięcia ". Jest to zeszmacenie innej osoby, zniszcenie jej życia, ducha i serca. Faceci noszą krótkie spodenki, nawet czaem w gorące dni chodzą bez koszulki. Jeżeli facet ma popęd może wydac pięc dych na tanią prostytutke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oskarżyłam tego @#$#@... teraz czekam na rozprawę. jest problem, bo on wyjechał za granicę i nie złapali go jeszcze. pewnie sobie poczekam jeszcze trochę zanim go złapią. a jak go już złapią to się zacznie... teraz dopiero żałuję, że nie poszłam od razu na policję, ale byłam ślepo zakochana i głupia... teraz jest gorzej. już umówiłam się z moją terapeutką, na rozmowy w czasie rozprawy, bo coś mi się wydaje, że bez tego znowu, było by krwawo w moim życiu... ale wracając. jest na forum kobieta, która oskarżyła swojego oprawcę? Jak to wyglądało? Jak było na sali sądowej? Co się działo po rozprawie? Jak jest teraz? Bo czytałam, że oskarżenie sprawcy pomaga kobiecie. To prawda? W czym pomaga? Uwolnić się częściowo od tych wspomnień? Długo ciągnie się rozprawa? Wystarczy raz opisać przebieg gwałtu? Trudno jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale wiecie co? juz po złożeniu zeznań poczułam się lepiej. jak szłam na policję pomyslalam sobie ze przez zadnego pustego ch@ja, nie bede sobie zycia niszczyla i nie pozwole sobie zeby jakikolwiek facet mial nade mna przewage. zlozylam zeznania i mi ulzylo. jak opowiedzialam jak to bylo, to tez mi sie lzej zrobilo. dlugo to trwalo ale chyba warto bylo to zrobic. pokonac sama siebie. swoj strach. teraz rozprawa. pewnie sprawe umoza bo minelo juz sporo czasu a ja nie mam dowodow, ale jak dla mnie to ja juz w momencie skladania zeznan wygralam. bo sie odwazylam na ten krok. w ogole powiem, ze w moim zyciu wiele sie zmienilo. po gwalcie balam sie wychodzic z domu. siedzialam w nim calymi dniami. siedzialam i myslalam. zaczelam wiecej palic i pic kawy. nie dbalam kompletnie o swoj wyglad. balam sie kontaktu z ludzmi, nie tylko z mezczyznami z kobietami tez. stalam sie bardziej nerwowa. teraz wracam do normalnosci. powoli zaczynam sie usmiechac. tylko jedna rzecz sie nie zmienila. spotkalam chlopaka ktoremu bardzo na mnie zalezy. wie o gwalcie. spotykamy sie. ale caly czas trzymam do niego dystans. nie zblizam sie, nie pozwalam sie dotykac, nie calujemy sie. bo sie jeszcze boje... myslalam ze pokonalam ten strach jak spotkalam sie z moim bylym, bo przeciez z nim uprawialam nawet seks. a tu sie okazuje, ze nie do konca pokonalam siebie. jak przeczytalam ten ostatni tekst nieobliczalnej o gwalcie i ten chlopak byl u mnie, zesztywnialam. zaczely wracac zle wspomnienia. nie zblizylam sie na metr do niego. milczalam i mialam pustke w glowie. moze potrzebuje wiecej czasu? tylko to juz trzy lata prawie... wiec moze po rozprawie bedzie jeszcze lepiej niz do tej pory. w koncu chce zamknac ten rozdzial ta rozprawa i zaczac wszystko od poczatku... heh wzielo mnie na refleksje;p nie marudze wam dluzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kibic_z_dala
Nie marudzisz... Trzymaj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowaxxx
Jeszcze nie byłam na rozprawie, ale strasznie się jej boje. Najbardziej tego, że go zobacze. Zapewne musisz powiedziec to co na policji. Zresztą macie prawo poprosic o składanie zeznań bez obecności oskarżonego sad zapyta, a jak nie to same poproście. Oprawcy nie należy sie bac bo włąśnie to sprawia, że ma nad nami przewage. Ja do tej pory boje się wychodzic z domu, ale ciesze się bo mam przyjaciół któży mi pomagają i chłopaka któregokocham i on wie o wszystkim i na nic nie nalega. a teraz wymyślili dla mnie jakąś niespodzianke i nie mam pojęcia o co mojm znajomym chodzi. Mnie namówiła na pójście na policje moja przyjaciółka i chłopak. Była strasznie, musiałam mówic przy psychologu. /zresztą do tej pory mam dziwne schizy naprzykład koszmarnie boje się wychodzic z domu w nocy, nawet przy bloku, a jak idzie za mną jakiś facet to dostaje obłędu istnego. Może to głupie, ale tak mam.Myśle że każda kobieta musi zrozumiec, że broni ją prawo i zeznawac, bo nie wiadomo czy ten facet nie zrobi tego komuś jeszcze. Ja się przemogłam i czekam na sprawe. Ale chętnie dowiedziałabym się jak jest na sali sądowej i jak się zeznaje tam, bo szczeże mówiąc ta perspektywa mnie przeraża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowaxxx
Ma ktoś może tutaj terapie? Jak sie przełamac i opowiadac bo ja nie potrafie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mialam terapie, przerwalam ja bo nie chcialam o tym rozmawiac. w srode zaczynam od poczatku. przez caly czas terapii powiedzialam tylko raz o tym jak to bylo. a wygladalo to tak, ze pani terapeutka zapytala sie mnie i ja jednym tchem opowiedzialam. troche skrocilam i zajelo mi to moze dwie minuty, ale wiem, ze teraz bede o tym musiala rozmawiac dluzej. nikt nie moze cie zmusic do opowiadania o tym. tym bardziej terapeuta. ja najpierw przelamalam strach i opowiedzialam i dopiero po tym zaczelam ufac mojej terapeutce. jak nie jestes gotowa to nie opowiadaj jeszcze. przyjdzie czas ze opowiesz, bo bedziesz ufala. ja rzucilam sie od razu na gleboka wode. tylko terapeutka uslyszala to dopiero dwa lata po wydarzeniu... wczesniej potrafilam powiedziec ze zostalam zgwalcona a opowiedziec nie moglam za chol... wiesz co mi pomoglo? mialam w sobie cholerna nienawisc. do siebie, calego swiata i tego sku...ela. nie mowilam o tym. tylko wszystko co mi slina na jezyk przyniosla zapisywalam w wordzie, a po kilku dniach kasowalam. nie czytalam tego, bo za duzo tego bylo, tylko poprostu zapisywalam wszystkie swoje emocje, wszystko co czuje w danym momencie. heh jak by ktos to poczytal to uszy by mu zwiedly ;d;d;d dzieki temu troche sie otwarlam. bylo mi latwiej. sprobuj, moze tobie tez pomoze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"do bleeeeeeeeeeee To, że ktoś miał ciężko w życiu, został skrzywdzony nie upoważnia go do obrażania i krzywdzenia innych - to tak pod rozwagę. " Niestety do niektórych to nie dociera.Jakby mnie zgwałcona albo zgwałcony zaatakował to bym sie bardzo rozgniewał.A to że ktoś był gnębiony to wymówka kryminalistów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowaxxx
Ty miałaś terapeutke a ja terapeute. Zapisuje wszystko w pamiętniku i mu czytam. Ale ani razu nie powiedziałam mu. Ja nie mam nie nawiści, nie znam tego uczucia i może dlatego mi tak ciężko? Ale to nie wystarczy bo musze powiedziec i zawsze to sobie obiecuje, a potem się zamykam i siedze cicho. Martwie się tym, bo jak mi przerwie terapie to się zachlastam i w ogóle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to napisz mu to. bedzie latwiej przelamac sie jak terapeuta bedzie wiedzial. jak mu napiszesz napewno nie przerwie terapii dopoki sie przed nim nie otworzysz do konca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mają 12
Byłam na policji, policjant zabrał mnie porozmawiać i zrobił To ze mną ;( nie wiem co mam zrobic ucieklam prosze o pomoc mieszkam w małej miejscowości ;( ;( ;( Nie chce już zyc chyba zostane prostytutką bo tylko do tego się nadaje ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ejj a teraz powaznie... jutro mam isc do psychologa. boje sie... nie wiem czy pojde... jak pomyślę, że będę musiała o tym rozmawiać, to już rezygnuję... i tak sobie pomyślałam... oskarżyłam dupka, ale na sali sądowej będę musiała o tym opowiedzieć... i już nie jest tak kolorowo... boję się... bardzo... nie chcę tego... ale już się wycofać nie mogę. nie chcę iść na to jutrzejsze spotkanie... nie chce............ ok... nie zawracam dluzej glowy. musze wszystko na spokojnie przemyśleć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do : bezimien2a Posłuchaj od razu nie musisz o wszystkim mówić. Psycholog do, którego idziesz jest specjalistą i na pewno odpowiednio Cię przygotuje do otwarcia się całkowicie. Nie musisz się tego obawiać. Cieszę się, że odwazyłaś się na taki krok. Jestem z Ciebie dumna. Pozdrawiam i trzymam kciuki. Jesteśmy z Tobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowaxxx
Co to za bez sensy są nawalane tutaj? Nie macie co robic tylko napie***lac jakieś żałosne teksty? I nie podszywajcie się pod innych, zachowujecie się jak smarkacze, którzy muszą się pośmiac z czyjegoś nieszczęścia. Wy***rdalajcie do przedszkola z takim zachowaniem, albo utwórzcie forum idiotów i tam piszcie te swoje bez sensy, bo jest to obrzydliwe, pozbawione jakiej kolwiek nutki inteligencji. Spadajcie z tąd gówniarze i nie zaśmiecajcie swojmi osobami tego forum. A tak na marginesie co roku odnotowuje się mase gwałtrów, a ile jest kobiet które wcale się nie przyznadzą? Więc dziwne, że aż tak mało osób się udziela. Niegodziwośc ludzka nie zna granic, nigdy nie wiadomo kogo to spotka mimo że nikomu tego nie życze. Nie bój się iśc do terapeuty, będzie ok. Każdy musi się najpierw otworzyc, nie da się tego zrobic od tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowaxxx
Ale błędy ortograficzne robie, eh. Nie zwracajcie na to uwagi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak dla mnie to tez na poczatku wydalo sie zalosnie smieszne. ale sie przylaczylam. i wiesz co? ktos tam u gory napisal, ze to forum jest zalosne. ze to co nas spotkalo jest zalosne. to niech ten ktos teraz poczyta to forum i sie wypowie na ten temat. bo chyba bardziej zalosne jest to co teraz bylo pisane w tych tekstach niz gwalty. ide do psychologa. powiem, ze chcialam rozmawiac, ale sie boje. zobaczymy co z tego wyjdzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nio i juz po stresie ;d;d;d nie bylo tak zle ;] pani psycholog powiedziala, ze dobrze zrobilam wnoszac oskarzenie, bo po zakonczeniu sprawy wszystko to co bylo do tej pory z nim zwiazane sie skonczy i bedzie mi latwiej. a na koniec jak powiedzialam, ze nie jestem jeszcze gotowa, zeby o tym rozmawiac pani psycholog powiedziala, ze jak bede chciala porozmawiac lub wznowic psychoterapie, to zebym zadzwonila to sie umowimy. ufff az mi ulzylo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×