kącik kobiet zgwałconych

Mam 16 lat . Dwa lata temu zostalam zgwałcona, ale do tej pory sobie nie radze. Stało sie to na imprezie, po tym lezalam w szpitalu, jego nie złapali ;( wpadłam w zle towazystwo, narkotyki. Mam tego dosc, wiedział tylko moj były który nie zyje. nie mam siły by zyc;( od tamtej pory wszystko mi sie wali ;( POMOZCIE;(

bezradnaa, a ja nie 111, zula, galijska anonimka, przytulam Was wszystkie bardzo bardzo cieplutko i delikatnie..;( Nie wiem co napisac, co Wam odpisac, jak moglabym Wam pomoc...teraz tez nie mam za bardzo mozliwosci, moze troche pozniej.. Wiem tylko tyle,ze musimy byc silne, bardzo bardzo silne i dzielne. I musimy szukac pomocy, rozmawiac z ludzmi, ktorymi ufamy, wiem ,ze to nie jest proste... Ale naprawde warto..warte jestesmy tego, zeby bylo dobrze, zebysmy byly szczesliwe. Jesli ktoras chcialaby napisac do mnie, to bardzo prosze. ona_gasnaca@poczta.fm zawsze postaram sie odpisac. Czasami takie zwykle \"wygadanie sie\" pomaga. Wygadanie, wyrzucenie tego z siebie, i moze takie poczucie, ze jestem sama tez troche pomoze...? Ja mocno w NAS wierze i wierze, ze uda nam sie z tego wyjsc. Zaslugujemy na to. Musimy sie wspierac. Na pewno bedzie troszke latwiej. Postaram sie pozniej jeszcze cos napisac, o ile bede potrafila. Przytulam Was bardzo mocno.

Witam, Przypadkowo wszedłem na ten topic. Zupełnie nie rozumiem, jak można zgwałcić dziewczyn. Dlaczego są ludzie, którzy nie mogą się powstrzymać i są ludzie, którzy mogą się powstrzymać. Ja tego nie rozumiem. Moja dziewczyna została zgwałcona dawno temu. Powiedziała mi o tym na samym początku naszego spotykania się. Powiedziała, że mogę od niej odejść, że ona się boi tego co jest związane z całowaniem. Rozumiałem ją. Jak mi opowiadała o tym, to chciałem iść i złapać takiego ***** i coś mu zrobić, żeby wiedział, jak moja dziewczyna cierpiała. Zabrał jej coś co było dla niej cenne, co chroniła, a on jej to odebrał brutalnie. Nie rozumiem tego. Nigdy w życiu bym tego nie zrobił. Współczuje Wam dziewczynki naprawdę. Nie umiem Wam pomóc, ponieważ nie mogę pomóc swojej dziewczynie. Kocham ją i nigdy nie będę robił niczego wbrew jej woli. Pozdrawiam i życzę cudownych i miłych Świąt Wielkanocnych. Pamiętajcie nie jesteście same, musicie komuś o tym powiedzieć. I to wcale nieprawda, że to wy prowokujecie. Kobieta może się ubierać jak chce i żaden z nas nie ma prawa Was ruszać bez waszej zgody. Jest mi zawsze przykro, jak czytam o tym co sie dzieje, ile dziewczyn zostaje zgwałconych i co gorsze większość z was znała sprawcę. Czasem znała go dłużej, czasem krócej, ale znała. Przykro mi. Przytulam Was delikatnie i na pewno kiedyś wyjdziecie z tego strachu. Jedne szybciej, inne przez całe życie będą się bały, ale ważne by miały kogoś, komu mogą się wyżalić. Życzę Wam tego. Pamiętajcie zawsze o tym to nie Wy jesteście winne, ale ten który to Wam zrobił.

witam Dziewczeta wszedlem przypadkowo na ten topik i oczom nie wierze ze mozna taka krzywde zrobic niewinnej kobiecie :o dziewczyny nie bojcie sie o tyum mowic po takim zdarzeniu pewnie bylyscie w strasznym szoku ale nie ukrywajcie tego to nie wasza wina musicie zglaszac takie rzeczy na polcje jak najszybciej wtedy jeszcze bedzie dalo sie zlapac sprawce nie moze mu to ujsc na sucho bo bedzie czul sie bezkarny i moze jeszcze innym kobietom wyrzadzic taka krzywde gdyby jakis bydlak zrobil cos takiego mojej dziewczynie to nie recze za siebie ps. duze wrazenie zrobil na mnie film Symetria - motyw kiedy maz msci sie za zgwalcenie zony ja chyba postapil bym tak samo film troche brutalny ale polecam trzymajcie sie dziewczyny i nie bojcie sie o tym mowic

;( przykro i szkoda, ze takie rzeczy sie zdarzaja..:( nie powinny miec miejsca. Ale teraz chcialam zyczyc wszystkim spokojnych i radosnych Świąt. Niech te święta upłyną Wam w bardzo rodzinnej i życzliwej atmosferze. Niech zajdzie się czas na odrobinę refleksji nad codziennym życiem. Niech ciepłe słowo ogrzeje relacje z najbliższymi a powietrze niech wypełni wibrująca radość...:) Jak najwiecej uśmiechu nam życze. Bezradna mam nadzieje ,że juz zaczyna się starać i uśmiechnie się do mnie:) Pozdrawiam serdecznie

ona gasnaca nie bede usmiechac sie na pokaz nie bede robic nic do czego nie mam ochty;( tez zycze wam Wesołych Świat, moze wszystko sie pokuklada :*:* i usciski

bezradnaa - nikt nie każe Ci rbić nic na pokaz i na sile..Nie ma na pewno nic milego, przyjemnego, dobrego, na mysl czego buźka sama Ci sie uśmiecha? Moze warto poszukać czegoś takiego? Dla Siebie samej. Dla lepszego samopoczucia.

Kochani, dawno tu nie zaglądalam, a dziś coś mnie tknęło i co widzę? znowu, niestety, temat cieszy się popularnością :( ona gasnąca/ przytulam mocno i w dalszym ciagu wierzę, że wyjdziesz z tego smutku. Wiem, raz jest lepiej i wtedy chce się żyć, ale potem nadchodz gorsze dni i nic sie nie chce :( ale będzie lepiej, zobaczysz :) musisz być tylko silna i zacąć mówic o tym. Uwierz mi, to naporawdę przynosi ogromna ulgę. galijska anonimka/ jesteś w takim wieku, że potrzebna jest Ci pomoc fachowców. Dzieje się teraz w Twojej głowie mnóstwo różnych rzeczy, Twoje cialo zmienia się i nie radzisz sobie z tym wszystkim :( a do tego jeszcze te złe wspomnienia :( znajdź kogoś godnego zaufania, komu będziesz mogła opowiedzieć o wszystkim i kto udzieli Ci wsparcia. zula21/ wiesz, od dnia, kiedy ja zostałam zgwałcona minie teraz 12 lat, a ja do tej pory nie powiedziałam księdzu, że nienawidzę. Mimo, że moje zycie zaczęlo się układać - mam cudownego męża i za 2 miesiace urodzę córeczkę- nie umiem powiedzieć, że wybaczyłam. Nienawidzę tego człowieka i kiedy mijam go na ulicy odwracam twarz z obrzydzeniem. Ważne jest, by chłopak był przy Tobie i wspierał Cie we wszystkim, by był delikatny i taktowny, by nie zmuszał Cie do niczego, a któregoś dnia poczujesz, że masz ochotę przytulić się do niego, że potrzebujesz jego bliskości. To będzie trudne i dla Ciebie, ale także i dla niego :( ale uda Wam sie pokonac wszystkie przeciwności, jeśli tylko będzie wierzyć w siebie i Wasze uczucie. a ja nie 111/ nie wiem co mam napisać :( ale przypominasz mi mnie samą :( tyle, że w Twoim wypadku wychodzenie z tych przezyć trwa o wiele dłużej niz u mnie :( nie wiem, jak mam Ci pomóc, ale wydaje mi się, że za dużo myślisz o tym :( postaraj się odsuwać te złe myśli od siebie i znaleźć kogoś, komu opoiwesz o tych zdarzeniach. Uwierz w to, że nie wszyscy mężczyźni są źli, że są tez tacy, którzy zrozumieją kobietę. Być może to będzie początek powrotu do w miarę normalnego życia. bezradna/ jest w złej sytuacji, bo nie dość, że zostałaś zgwałcona, to jeszcze straciłaś jedyna osobę, która o tym wiedziała. Ale jesteś młodą osobą, a najgorsze, co możesz teraz zrobić to wpaść w złe towarzystwo :( narkotyki nie pomogą Ci wygrzebać się z tego! znajdź takich ludzi, ktorzy będa mieli na uwadze także to, jak Ty się czujesz, a nie jak zdobyć kolejna działkę! Dziewczyny, uwierzcie mi, musicie zacząć rozmawiać! jeśli znajdziecie się w towarzystwie ludzi z niewybrednymi żartami powiedzcie im, że takie żarty Was nie bawią i nie ukrywajcie powodu! to daje efekty! jesli nie macie ochoty na wymianę uścisku dloni, nie róbcie tego. Nie zmuszajcie się do niczego, ale postarajcie się znaleźć w sobie dość siły, by wyjść do ludzi. Nie na zasadzie "MUSZĘ", lecz "CHCĘ". Pierwszy raz będzie okropny, ale potem będzie lepiej. Umówcie się w knajpie lub innym publicznym miejscu z kolegą i rozmawiajcie o wszystkim. Także i o gwałcie.

Wiem juz powiedziałam dzięki jednej osobie na tym forum i powoli sie układa :( choc naprawde walcze tak ze soba ze nieraz jest to niemozliwe ale dziekuje wam wszystkim tutaj. trzymajcie sie dziewczyny :*:*:*

całuski dla wszystkich

trzymać się trzymać...nie poddawać...:( pozdrawiam Was wszystkie serdecznie i cieplutko.

pozostawie jednak powyższy wpis bez komentarza.

uwierz, wolalabym duzo bardziej od gwaltu, aby sie mnie brzydzili. Po czyms takim nawet ciezko myslec o tym w takich kategoriach: o, przynajmnmiej wiem, ze jestem pociagajaca:/. Szczerze- po czyms takim masz ochote zrobic wszystko, by byc nieatrakcyjna, brzydka, okropna i niepociagajaca.

przepraszam, nie mam siły z Toba polemizowac..To o czym mowisz a gwałt to całkiem dwie rózne rzeczy i nie ma sensu porownywanie tego, co jest lepsze, a co gorsze, bo brzmi to troche smiesznie. Rozumiem, ze masz problem, ale jakos nie wierze, ze fakt, ze zostalabys zgwalcona mial Ci pomoc w lepszym zyciu i akceptowaniu siebie.pozdrawiam

nie mowie, ze chcialabym być brzydka. Mowie tylko, jak czulam po tym co sie stalo. Wtedy naprawde wolalabys wszystko, byle nie to. Rozumiem Twoj problem, Ja mam inny, Ty masz inny, Szanuje Ciebie, i Twoj problem. Po prostu nie uwazam, ze powinno się te 2 problemy poronwywac i wybierac, ktory z nich gorszy, a ktory lepszy. Bo nie o to chodzi. I nie ma to sensu.

empatii w sobie? powiem Ci co o Tobie mysle - pewnie jestes brzydka ale chocbys byla potworem to 1000 razy bardziej odrzuca mnie Twoje charakter - jestes skupiona na sobie egoistka i mowisz kobietom, ktore zostaly upokorzone w najgorszy mozliwy sposob, ze tak naprawde to powinny byc zadowolone bo faceci (faceci to jacys bogowie? ja jestem facetem a za boga sie nie uwazam) popatrzyli na nie laskawym wzrokiem i pozadali ich urody :-O lecz sie egocentryczny potworze - zaden normalny facet nie bedzie Cie chcial bo paskudne wnetrze odrzuca o wiele bardziej niz paskudne cialo czy twarz

Iga bzdury klepiesz, prosze, idź juz stąd a tak w ogole to dla gwałciciela wygląd zewnętrzny swojej ofiary nie ma za dużego znaczenia, to chuć po prostu nim kieruje i skrzywiona psyche

przestac sie tak uzalac nad soba i myslec tylko o tym, jak to wszyscy sie Ciebie brzydza i nikt Ciebie nie chce i jakato z tego powodu jestes biedna ? Przez takie myslenie i przekonanie doprowadzasz do tego,ze tak jest..Moze zacznij sie usmiechac, podchodzic do ludzi z przekonaniem, ze moga sie Toba zainteresowac, ze mozesz byc dla nich atyrakcyjna? Takim nastawieniem tylko pogarszasz, a nic nie polepszasz. nie wiem,,jestes jakos szczegolnie uposledzona, oszpecona, ze uwazasz,ze jestes tak okropna, ze nikt Cie nigdy nie dotknie i dla nikogo nie mozesz byc atrakcyjna? Jesli nie, to NIE MA takiej osoby, ktora dla nikogo nie wydalaby sie atrakcyjna, ladna, normalna..Chyba ze odstraszasz wlasnie charakterem, takim ponurym, pesymistycznym podejsciem do siebie, do innych, z gory zakladajac ze bedzie tak jak myslisz, ze tak Cie potraktuja jak myslisz, ze tak Cie ocenia jak myslisz. To sie wyczuwa. i to odrzuca.

:(

do igi - gwałciciele w większości przypadków nie patrza na urode trzymajcie sie dziewczyny ja tu moze nie do konca pasuje, bo mialam z 6 czy 7 lat, nie byl to "pelny" gwalt, ale pamietam tego faceta, brrr

jestem tu pierwszy raz opowiem wam mojo historie kiedy mialam 5 lat moj starszy brat zabawial sie mno dlugo czulam fstrent kiedy mialam pierwszego meza na sam o mysl o sexie czulam fstrent dlatego ze byl nahalny meczylam sie stym dpoki nie poznalam drugiego meza zapominam powoli co bylo jest to zasluga mojego obecnego meza bo nie jest nachalny on mojej histori niezna wspomnienia wracajo czasem jest mi ciezko i na to nima jusz rady

Iga- moi poprzednicy mają rację- to nie Twoja twarz odpycha innych, lecz Twoj charakter! jeśli sama uważasz siebie za potwora, to i inni zaczęli Ciebie tak postrzegać! Uwierz, wiele gwałtów ma miejsce nocą, gdziueś w ciemnych zaułkach. I wtedy nie widać, czy kobieta jest ładna czy brzydka! dla tych bydlaków ważne jest, by było gdzie- za przeproszeniem- wsadzić! ona gasnąca :D :D :D mimo wszystko uśmiech? cieszę się bardzo, że trzymasz sie dzielnie. Obiecywalam napisać do Ciebie maila i mam nadzieję, że w końcu uda mi się to zrobić. Jestem cały czas w domku, bo kiepsko znoszę ciążę, ale maleństwo na szczęście miewa się dobrze i dokazuje mamusi. Aż czasem tatuś musi interweniować i przemawiać do córci, prosząc o spokój :) ciekawa jestem, czy będzie tak samo ruchliwa po porodzie :) I znowu napiszę to samo- dziewczyny- trzymajcie się! z tego można wyjść i znów być szczęśliwym :D Dla mnie czerwiec w końcu przestanie się kojarzyć z gwałtem :D w czerwcu przecież poznałam swojego męża, w rocznicę naszego poznania przeprowadziłam się do niego, w czerwcu przyjdzie również na świat nasze dziecko :D znowu zacznę lubić ten miesiąc :) starajcie się znaleźć jakieś pozytywy i będzie lepiej.

ja mam 16 lat...i pewnego pięknego słonecznego dnia,poszłam z kumpelami pojechać na wyprawę,w jakieś miejsce gdzie nigdy nie byłyśmy...jechałyśmy autobusem z jakieś 30 min (w tej odległości byłyśmy od odmu) i szłyśmy ulicą a na nas zaczęli trąbić chłopacy w wieku ok 18-20 lat z 4 chłopaków (w samochodzie) grała u nich głośna muzyka,byli jakby na chaju,zaczęli coś gadać w stylu,,ale laski......'' nie usłyszałam co dalej mówili (zagłuszył nas odgłos jadących samochodów) na szczęście...Ci chłopacy dali sobie spokój... kiedy tak chodziłyśmy po dworzu...zobaczyłyśmy kolejne auto,tym razem powiało grozą...było w nim 2 mężczyzn z jakąś babką,stosy butelek po piwie i chyba nawet jakieś wino,a ta babka, była dziwnie ubrana i miała też dziwne oczy,potem zwróciłam uwagę na mężczyzn,byli ubrani w koszule w kraty i o ile dobrze pamiętam mieli ją rozpiętą,chyba rozporek też... kobieta zaczeła nas zaczepiać i mówić po rosyjsku,skumała że nie umiemy mówić po tym języku i zaczeła po polsku,,ładne jesteście...którego chcecie sobie wziąść'' my nic cofnęłyśmy się...a ona na to,,no wybirzecie któregoś'' Ci mężczyźni zaczeli gadać (to był chyba niemiecki) do tej pory nie wiem co się stało,że uszłyśmy z życiem,zaczelyśmy uciekać i wprowadziliśmy ich w ślepą uliczkę...może gdyby nie to...pracowałybyśmy w domu publicznym:/ tak się bałam

kiedy już byłyśmy z daleka to widziałam małe postacie na trawie,słyszałam też że głośno się śmiali:/ domyślam się że to robili,,tzw trójkącik'' :/

Iga ja mam 23 lata i też nikogo nie miałem,trzeba się pogodzić z tym że brzydcy ludzie nie mają szans na miłość.A co do zgwałconych kobiet to musi być dla nich straszne przeżycie,zwłaszcza gwałt zbiorowy gdzie zwyrodnialcy raz po raz wchodzą w kobietę a ona nie mozę nic zrobić,w żaden sposób się obronić.To musi być straszne.

na tym topiku - jestem w tej samej sytuacji co dziewczyny, ktore zostaly zgwalcone, czytanie tego topiku dawalo mi sile, czulam, ze nie jestem sama... i nagle pojawila sie iga - nie wiem po co, zepsula topik, pisze jak zwykle o sobie i swoim problemie, ktory nie ma nic wspolnego z gwaltem :-O iga - masz swoj topik o swojej brzydocie, on umiera bo ludzie maja dosc sluchania jak powtarzasz to samo jak katarynka, ale miej troche kultury i idza stad, jestes zwykem egocentrykiem, mowisz ciagle tylko ja ja ja, moja brzydota, moje zycie, moja samotnosc, nie rozwalaj dobrego topiku, ktory jest komus potrzebny, swoim chamskim egoizmem

Nie znoszę jednego argumentu:kobiety sprowokowała gwałt bo była skąpo ubrana,facet nie ma prawa tknąć kobiety bez jej zgody nawet jeśli będzie szła ulicą całkiem naga!!

nie rozumiem i nie chce zrozumiec do tego wyrazasz sie wulgarnie, jesli tak samo mowisz na co dzien to nie dziwie sie, ze nie masz przyjaciol bo przyjaciele (w przeciwienstwie do partnerow zyciowych, ktorzy patrza na wszystko) nie patrza na twarz czy cialo tylko na charakter czlowieka o zgwałconych kobietach jest 1 topik - wlasnie ten, o brzydocie jest 10 innych i tam jest Twoje miejsce

Bo to im w jakiś sposób pomaga więc piszą,nie chcesz to nie czytaj.Uważam że za gwałt kary powinny być znacznie surowsze niż są obecnie a samne kobiety powinny być ostrożniejsze np w klubach,nie powinny chodzić same po ciemnych zaułkach

Iga. proszę o NIE WPISYWANIE SIĘ NA TYM TEMACIE. Załóżyłaś sobie swój tam możesz napisać to co tu i nikogo przy tym nie obrażać.