związek z mężczyzną starszym o 15 lat. co myślicie?

I tak jak jedna z poprzediczek- to on jest moim motorem napędowym, on prowokuje do wychodzenia z domu na piwo czy impreze. Czasem różnica wieku nie ma nic do rzeczy.

armora - dokładnie tak jak wyliczałaś.Ostatnio widziałam się z nią 2 lata temu, bo niestety mieszkamy dość daleko od siebie, ale wtedy jeszcze mówiła o nim z wielką miłością i mam nadzieję, że on jeszcze żyje...

Armora, ja też mam faceta starszego od siebie o 15 lat. Ja mam 26, on wkrótce 41. Też panna, on rak. Jesteśmy razem 4 lata i jest bosko!!! W życiu nie bylo mi tak dobrze z facetem...Kochamy się i nareszcie mam partnera a nie tylko faceta, który mnie bzyka! Rodzina go uwielbia, znajomi też :) Miałam w różnym wieku facetów, ale nie umialam się z nimi dogadać. A na łóżko naprawdę z tym moim nie narzekam...jest często... ;) i ta jakość ;) Nie zważaj na opinię innych! Kochasz go, on Ciebie...czujesz się z nim dobrze, to z nim bądź i ciesz się nim! Hahaha a Paniom, które tak wytykają Ci jego wiek i każą znależć sobie młodszego powiedz, że ten Twój przynajmniej nie puści Cię z młodszą ;) Co prawda mój partner nie wygląda na swój wiek, chodzimy razem do pubów, dyskotek... I tak sczerze Wam powiem, to większość znajomych mi go zazdrości, bo jest zadbany, pachnący, elegancki...nawet co poniektóre panny potrafia powiedzieć to prosto w oczy... Najważniejsze, że jestem jego ukochana Anusia :) I Tobie też tego życzę!!! Nie słuchaj opinii moherowych beretów! Co tutaj wiek ma za znaczenie??? Miłośc to miłość, a nie przesadzajmy, ale on ma dopiero 35 lat! :) Pewnie zostanę tu zlinczowana i posypia się wyzwiska, ale pisałam to do Ciebie Amora :) Popieram Cię i udanego zwiazku Wam życzę!

mila. przepraszam za nieobecnosc ale dopiero wrocilam do domu :)

jesli jeszcze kiedys bedziesz - daj znac o ktorej

jesli jeszcze kiedys bedziesz - daj znac o ktorej

przeczytalam wszystko i szczerze mowiac jestem zdzwiwiona. nie wiedzialam, ze jest tutaj az tyle kobiet, ktore sa albo byly w zwiazku ze starszym mezczyzna. ja bym sie nigdy na to nie odwazyla. jakos tak dziwinie. przeciez w wielu wypadkach ci faceci mogli by byc naszymi ojcami

nadrabiam zaległości:D amora- będę dziś koło 18- mam nadzieję,że kiedyś uda nam sie spotkać na topiku:D pozdrawiam i myślę,że randka sie udała!!

nie moge czytać tego całego pieprzenia o zbyt dużej róznicy wieku i wynikających z tego rzekomo złych konsekwencjach. Ludzie, nie odkryję nic nowego jeśli powiem, że miłośc jest najważniejsza i żaden wiek nie da gwarancji że związek będzie udany lub nie. Jeśli się kochacie i wiesz że chcesz z nim być, to powodzenia żyjcie długo i szczęśliwie. A jeśli kombinujesz i kalkulujesz na zimno wasze róznice wieku, to zaczynam mieć obawy że nie żadne uczucie jest z twojej strony armoro a czysta kalkulacja i "co ludzie powiedzą".

chyba że szukasz słów poparcia na tym forum dla twoich rozterek, to OK. rozumiem to

:)