Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zagubiona kompletnie

Musimy się rozstać, bo nie umiem się w Tobie zakochać ....

Polecane posty

Gość Zagubiona kompletnie

Byłam z chłopakiem prawie dwa miesiące. Dla mnie to były cudowne chwile, czułam się kochana i wyjątkowa. Chciał spotykać się ze mną prawie codziennie, dzownił, mówił czułe słowa, troszczył się jak nikt inny wcześniej i patrzył na mnie zakochanym wzrokiem. Jeszcze w zeszły weekend byliśmy na cudownym spacerze, byłam w 7 niebie. Trzy dni poźniej ze mną zerwał, powiedział, że nie potrafi się we mnie zakochać. I żebym siebie nie obwiniała, bo nie zrobiłam nic złego. Po prostu nie znalazł tego czego szukał w związku i nie ma nikogo innego na oku. Dla mnie to wszystko jest kompletnym szokiem. Nie byłam przygotowana na coś takiego - nasz związek wydawał się mi prawie idealny. Mimo jego tłumaczeń nie rozumiem, jak można tak nagle zerwać, a jeszcze kilka dni wcześniej tulić mnie w parku i nazywać swoim kochaniem... :( Jestem w totalnej rozsypce, miałam cudowny związek i nagle wszystko się kończy. I NIE ROZUMIEM DLACZEGO ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arahja
Gratuluję faceta. Serio, nie każdy potrafi prosto w oczy powiedzieć, że jednak nie jest zainteresowany. W ten sposób masz już spokój i powinnaś być zadowolona. Zresztą nie przesadzajmy, to były dwa miesiące, nie dwa lata. Nie panikuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Cię, otóż przeżyłam coś takiego dwa razy: najpierw to , co przytrafiło się Tobie, ale potem role się odwróciły i zrozumiałam, dlaczego tak bywa. Po prostu to, że jest ci z kimś dobrze, nie oznacza, że go kochasz. I czasami nie potrafisz pokochać. A wtedy lepiej jest odejść, zapewniam Cię. Najgorszy byłby związek bez miłości.Często się próbuje przekonać samego siebie, że może zakocha sie w drugiej osobie, przebywa się z nią , spędza full czasu, robi się próbę. Ale jesli ona nie wypala, to naprawdę lepiej odejść. Czym prędzej, tym lepiej. Odejscie być moze rani, ale zraniłoby bardziej, gdyby ta druga osoba zwlekała i nie potrafiła powiedzieć szczerze, że nie kocha. Przykro mi, ze cię to spotkało, ale wierz mi, symulacja zwiazku, czyli zwiazek bez miłości nie ma sensu. Najmniejszego. Pozdrawiam Cię!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to przykre ale przynajmniej
facet zachowal sie uczciwie, lepiej nizby kręcil i naciagal cie na sex. Zostancie dobrymi przyjaciolmi, to tez wiele warte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam sie z Xeną. Czasmi tak jest, że wszystko, ale to wszystko jest piękne, ale nie ma tego czegoś, czego, nie da się wyrazić i nazwać. A mówił te piękne słowa, bo czasami tak jest, że mówiąc coś, chcemy sami sobie udowodnić, że tak jest w istocie, niestety nie patrząc na tą drugą osobę. Tak, to troche egoistyczne, ale tak jest... przykro mi, ale jak pisały wcześnniej dziewczyny: dobrze, że Ci powiedział, a przecież mógl zrobić sobie z ciebie \"zaplecze\" a w międzyczasie szukać tej, w której naprawdę zakochałby się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zagubiona kompletnie
On swoim zachowaniem powodował tylko, że ja się w nim zakochiwałam coraz mocniej. Gdyby tochę stopował swoje zachowanie to może nie cierpiałabym teraz tak mocno. I o to mam trochę do niego żalu ...Czuję się fatalnie - jakbym była gorsza, nie miała tego 'czegoś' co pociąga. U mnie zawsze było tak, że jesli mi było z kimś dobrze to byłam z nim dalej. A prawdziwa miłość i uczucie przychodziło stopniowo i po dłuższym czasie. Nie potrafię go nienawidzić, ale jest mi tak starsznie ciężko. Cały czas pamiętam te cudowne chwile ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozumiem Cię, bo ja też jestem z \"tych\", które mężczyźni potrafili rozkochać, mimo, że na początku nic nie czulam. SZkoda tylko, ze koleś nie miał tej odpowiedzialności za słowa i za to, co mogą one zrobić z Twoim serduchem... Ja jeżeli nie jestem pewna, czy kocham, czy tęsknie, to nie mówię, a ograniczam sie do bardziej prostych i mniej znaczących słów, albo nie mówię nic. Mówi sie, że słowa to tylko słowa, ale w końcu po coś dostaliśmy umiejętność mówienia, szkoda tylko, że tak malo osób, a szczególnie facetów zastanawia sie nad tym, kiedy szepcze \"skarbie\", \" myślę o tobie\", \"śnię\", \"jesteś cały czas w moich myślach\", \"nie spotkałem kogoś takiego jak ty\". Pal lich po 5-6 miesiącach, ale nie od razu, bo przecież trzeba kogoś poznać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zetkaaa
związek jest wtedy, gdy obie strony cos czuja, a tu tylko Ty czulas. Ale cos mi nie pasuje mowisz, ze 2 mies i tak sie zakochalas, a tu mowisz, ze powtrzebujesz długiego czasu by milosc była, zatem nie mow ze sie zakochala te 2 mies, chyba ze w kasie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zagubiona kompletnie
zetkaaa >> ja nie kochałam go, ja się w nim bardzo mocno zauroczyłam, zakochałam - jeśli rozumiesz subtelną różnicę. I ne chodziło o kasę, bo nie jestem materialistką. Po prostu było mi cudownie i wierzyłam, że z czegoś tak pięknego będzie mogła narodzić się prawdziwa miłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zetkaaa
no walsnie zauroczylas sie w kasie, hotele, lokale super czas plynie i ta przyszlosc.. a ja pokochałam czlowieka, jego serce, zakamrki duszy, calosc, tez wierzylam, ze da nam sznase by mogla sie z tego zrodzic obopolna milosc, bo on tylko mnie lubil, a czasem mysla, ze kocha, ale nie był pewny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zagubiona kompletnie
zetkaaa >> NIE !!! zauroczyłam się w jego codziennych wieczornych telefonach, jego trosce o mnie, czekoladkach które kupował mi jak byłam smutna, w naszych spacerach na jakie zabierał mnie wieczorami, jego czułych spojrzeniach itp Nie chodziło o żadną kasę i hotele. Bez przesady!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zetkaaa
to miło spedzał cza si po takim czyms miałas prawo sadzic, ze lubi, bardzo na milosc musials czekac musiałby to robic co moj słac kwiaty, serca, oczy zakochane w emotkach, pisal co czuje poezja, bo bal sie, ze wszytsko trafi jak to powie, slucha ludiz, ze nasza milosc nie ma sesnu.. widzialam smutek na jego twarzy, widzlam ze pisze cos w zeszycie, a nigdy nie mial takiej reakcji. tez rozkochal w tym co robil, jak pytal sie co czuje, jak sie czuje itp potem przestal to mowic, dzieki takim jak ty!! jakie hotele? ano takie hotele, wyjazdy, jachty, potem nic, bo kasy mial malo, a potem mial duzoo i sie bujnelas w kasie, potem zerwal z ex byl z toba dla sexu, wiedzialas o tym ale tez byly wyjazdy, nie tylko czekoladki!! zatem jak moglas dac odejsc takiemu facetowi, ktory dalwalby ci to bez przerwy111

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zagubiona, nie zwracaj uwagii na zeetkę, bo cos bredzi i stara Cię wyprowadzić z równaowagi... tak to jest z pomarańczowymi;) Rozumiem, rozumiem te subtelności. Bo prawda jest taka, że jak z kimś sie jest to często starając się nie wkręcić, puszczamy mimo uszu czułe slowa i gesty... mamy to codziennie i jest fajnie. Problem pojawia się, kiedy ktoś odchodzi, bo wtedy pamięc o słowach daje znac o sobie i to boli. Parę lat temu zakochalam się, było jak w bajce, może za dużo słów z jego strony, ale OK... czasem go troche stopowałam, mówiąc, że jeżeli jest tak dobrze, to po co ciągle mówić: gesty i czyny się liczą. Po paru m-cach odszedł. I dopiero wtedy przypomnialam sobie te wszystkie słowa, które były mi zbędne, kiedy byliśmy razem. Bolało jak diabli, bo przeciez mówił... nauczyłam sie więc nie zwracać uwagi na to, co facet mówi, a jak mowi, to tłumacze sobie, że jeżeli o 12.10 powiedział, że jest mu dobrze i jestem cudowna, tomoże jeszcze dobe będą aktualne te słowa, a potem będzie przedawnienie;) Jedyna rada: zdystasuj się i pomyśl, że widocznie to nie było to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zetkaaa
i slała tyle buziaczków byłam wena dla niego, to cos wiecej niz u ciebie, rozmroziłam go, on mnie, serce drgnelo u obu, to ja moge rzec, ze rozkochal i rzekl, ze nie, dzieki takim jak ty.. skutecznie wzbudzasz w nim poczucie winy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zetkaaa
aha a czemu nie zakochalas sie w nim w 02 jak ci paznokcie malował? jak cie w oczy calował/ super facet, nietypowy, ja to tez pokochalam, jak mowil o tym:) niesamowite. dopiero w 03? jak ci czekolade kupil? mysle ze w 02 pokazal bardziej serce i milosc, a jakos cie to nie ruszylo. ale w 03 mial kasesssssssssssssssssseee dziwka jestes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zetkaaa - ty się dobrze czujesz?? :o Współczuję autorce topiku, ale napawde dobrze zrobił facet, że nie ciągnął tego dalej :) Opowiem jak to było u mnie. Zakochałam się w chłopaku z którym wcześniej spędziłam noc. Jednak on się nie chciał wiązać, tłumaczył, że był już w związku bez miłości przez pół roku i nie chce popełnić tego samego błędu (dziewczyna z którą był bardzo przeżyła ich rozstanie). Na początku cierpiałam, ale teraz jestem mu szczerze wdzięczna za to :) Może ten twój zrozumiał to trochę późno, ale wybacz mu (tak się poprostu dzieje, ludzie są tylko ludźmi i popełniają błędy), napewno jeszcze spotkasz kogoś kto jest Ci naprawde przeznaczony :D 3maj się ciepło 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zetke chyba z jakiegos zakładu wypuścili, co? Zetko-psychopatko! wracaj do miękkich ścian bez klamek, co albo nie pij tyle waleriany?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tup... :D chiba tak, a do tego jeszcze deprim i inne cuda na uspokojenie:) a gdzie nasza Smutna? Hej, chyba nie uciekłaś przed ześwirowaną zetą: to tylko nieszkodliwa wariatka, której zioła szkodzą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna ktora go zna i ciebie tez
aha a czemu nie zakochalas sie w nim w 02 jak ci paznokcie malował? jak cie w oczy calował/ super facet, nietypowy, ja to tez pokochalam, jak mowil o tym niesamowite. dopiero w 03? jak ci czekolade kupil? mysle ze w 02 pokazal bardziej serce i milosc, a jakos cie to nie ruszylo. masz racjezetkaa ona swienie manipuluje, wmawia mu milosc, ale tak faktycznie nie znałabym kobiety, ktora nie zakochalaby sie w facecie, ktory caluej ja w oczy, maluje paznkocie, i bierze na spacer. a tu raptem ma kase, i ona sie bujnelam naciagane!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zetkaaa wiesz, że rozmowa z samym sobą to są początki schizofrenii :o lepiej odstaw ten amol :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Noooo zetkaaa, to juz całkiem z Toba niedobrze... tak Tup-tup... to na pewno początki schzofrenii, a jak wiadomo drugie ja musi inaczej mieć na imię:D Zetka dobra rada: przerzuć się na wodę, mleko, soczek jabłkowy? ale na Boga!!! odstaw te zioła i amol i tabsy na uspokojenie... moze jeszcze coś s ciebie będzie:) jak myślisz tup-tup?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nowa, dla chcącego nic trudnego ;) osobiście mogę zaoferować pomoc w skutecznym wybijaniu z głowy wszelakich chorób, tylko uprzedzam, to może boleć :D :P zetkaaa i jeszcze jedno, przeproś autorkę topiku za ten bajzel, jeśli się wstydzisz, to może to zrobić twoje drugie ja :D :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzzzzzzzzzzzXXx
a moze jemu ktos kiedys zrobil podobnie? ktos wie moze czmu nie mozna sie zarejestrowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, zetka ma racje ja to pisałam nie wstydze sie niehc ona przeprosi zanetke, i jego, i mnie. I wiecej nich glupot mu nie opowiada o mezu, niehc spojrzy na siebie, nie wybiela sie. to prawda jak mozna nie kochac faceta co caluje oczy, jets romantyczny, maluje paznokcie. tylko materialistki kochaja sie w grudniu od ktorego on byl w tv szerzej, czysta dziwka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zagubiona kompletnie
zetka>> pogrążasz tylko samą siebie, żegnaj :) Gdy się nad tym zastanawiam to też stwierdzam, że lepiej teraz się rozstać niż potem i doceniam też to, że był szczery. Wiem od przyjaciółki, że dopytuje się o mnie, jak się czuję itp. Jest wartościową osobą, chciałabym utrzymywać z nim dalej kontakt, ale boję się ze może mi to sprawić ból.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No zetka, to która przeprasza? tup-tup... ale chyba spadam stąd, bo My tu juz swoja prywate uskuteczniamy, a założenie topiku było inne. Nie chciałabym zamieszać za bardzo. Spadam i pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Matko!!! Następna cos brała, czy paliła? Narkomania zbiera dzisiaj żniwo;) Straszne, ale moze załóżcie sobie nowy topik: \"dla naćpanych, przećpanych i innych narkomanów\". Tu dziewczyna chciała pomocy, a jakieś zetki ze schizo- zakłócają spokój...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
materializm pograza:) mam nadzieje, ze sie zmienisz i przestaniesz leciec na kase!:) tylko krzywdzisz tym ludzi. mowie to do ciebie, osobiscie ci to powiem. lubisz publicznie robic z siebie wyjatkowa kobiete, ale taka nie jestes:) a co do niego, tak wyjatkowy czlowiek, dobry i dlatego przyciaga takie jak ty, toksyczne, zobacz ze on juz nie wierzy w milosc, zobacz jak go skrzywdzilas swoimi oskarzeniami, wzbudzaniem winy, stal sie zagubiony.. bo ma serce. nie jets odporny na toksycznosc. te rozmowe z toba winnam przeprowadzic, ale on te winien widziec, ze ty pieknie umiesz naginac na swoje. a czy teraz przerwac/ czyli teraz? ze co ze wypominanie? tu chodiz o szczera mowe, nie lubiejak kobieta naciaga na swoje, jej argumenty latwo podwazyc, i niech przestanie robic z sibie idiotki. ona idiote z niego mze robic publicznie, to czemu sie boi publicznje oceny? zatajanie pewnych faktow czyni ocenie nieprawdziwa? np nie mowi ze znal go wczesniej, co jej zalwtil, ze calwoal oczy i sie nie bujnela, ale jak mial kase to sie bujnela. zenada on jets wartosciowy, ona nie. mam nadzieje, ze pyta sie jak czuje daga, monia, to sa wartosicwe kobiety:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×