DZIECKO TAK

jutro wyjeżdżamy do Kołobrzegu - Joasiu, znów będę niedaleko Ciebie:) więc już dziś dla Was Wszystkich: Złociutkich kaczuszek, jajeczek dzbanuszek, słodziutkich baranków, słonecznych poranków, wiosennej euforii, a w brzuszku świątecznych kalorii!!!!!!!!!!! I przede wszystkim dużo słońca na te święta!!!!!!!!!!!!! Buziaczki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

http://konopki.ovh.org/galeria.php?start=0&kategoria=25

Dziewczynki Wesołych Świąt Wam z Olą Życzymy, mokrego poniedziałku i smacznego jajeczka :D

Życzenia Radosnych Świąt Wielkanocnych wypełnionych nadzieją budzącej się do życia wiosny i wiarą w sens życia. Pogody w sercu i radości płynącej z faktu Zmartwychwstania Pańskiego oraz smacznego Święconego w gronie najbliższych osób życzy z całego srduszka Kasia

aniu__________foty super wiekszosc z nich od dawna mam na kompie, ale bylo sporo nowych korych nigdy wczesniej nie widzialam:))) sAMA SLODYCZ:)))))))))

Kochane! Zdrowych, pogodnych swiąt Wielkiej Nocy, przepełnionych nadzieją i optymizmem życzę Wam z całego buziaki

WItajcie Na reszcie koniec tych Swiat, ktorych nie cierpie:P Nie lubie, bo zero klimatu,otoczki i atmosfery: sie tylko umeczylam...Ot zwykly 2 dniowy week... Od jutra w koncu normalne zycie: rano ide do fryzjera robic bajeyage, potem jade do Koszalina buty odebrac... Wieczorem wracam sama do siebie:\" M zostaje u tesciow: musi do rodzinnego po skierowanie,w srode wyniki porobic, a w piatek siostra zawiezie go do Koszalina, do szpitala na echo serca kontrolne... W czwartek paznokcie, itepe.... A w sobote slub:szczerze mowiac nie chce sie nam, oboje chcemy w koncu odpoczac po tym masakrycznym pol roku..... Milego dnia

a dla mnie to milusie święta pełne spotkań w gronie rodzinnym! Dzisiaj odwiedzamy jeszcze wujka mojego,który jak znam zycie będzie wodą kolońską polewał głowy kobiet :)) Jutro poniedziałek a dla mnie to dzień kiedy mąż idzie do pracy a Ja zostaję sama wrrr więc się nie cieszę! Dzisiaj sobie siedzę i robię sama pasemeczka jasne na głowie! W maju zapewne pójdę do fryzjera ale jakoś tak mnie coś natchnęło, że miałam ochotę sobie troszke głowe moją rozjaśnić! Objedzona jestem jak nie wiem co wrrr i wagowo lepiej nie gadam ale szczerze powiedziawszy mam to już w nosie ! Niech sie dzieje co chce :))

Dla mnie tez to czas spotkac z rodzina ale... nic poza tym,zwykle weekendowe 2 dni;) Daleko do uroku i klimaty Bozego Narodzenia.... ja jutro pedze do fryzjera: tylko nie wiem jeszcze jakie kolory polozyc:swoje mam ciemne bordo, do tego jakis 2 rodzaje pasemek.... Co do jedzenia: nie jadlam, nie mialam ochoty.... Zreszta i tak na mieso patrzec nie moge, a to przewaza Waga: bez zmian:)

Witam kochane moje, rzadko zagladam na forum, ale z trudem funkcjonuje, ostatnio mialam nieustajace bole glowy i pomagaly w zasadzie tylko wypady na powietrze, nie mialam sily kompletnie na nic, ryczalam z bezsilnosci. Ponadto pisze caly czas prace mgr, idzie mi jak krew z nosa ale nie chce sie rozpraszac. Mam nadzieje, ze mnie jeszcze pamietacie :)) Widze, ze dzidziusie w brzusiach porosly :)) Kasik ja podobnie jak ty 19 kg do przodu, prawdopodobnie bede miala cc poniewaz jestem mala i drobna /no dobra- bylam :)/ a synek w 32 tc wazyl 3 kg., zobaczymy. Pozdrawiam Was bardzo serdecznie, usciskajcie brzusie od cioci. Ponadto zycze Wam wszystkiego dobrego w drugiej czesci świąt. Ściskam mocno :)))

witajcie! ja tez szczerze nienawidzę świąt!!! mimo że rodzinnie tak jakoś sennie i marudnie!! już zwykły weekend byłby lepszy!!!! i ta okropna pogoda - deszcz i piździ jak cholera! nic się nie chce. zero radości ,nastroju, nic!!!!

wica___________ witaj! napisałaś drobna i mała. zastanawiam się dokładnie nad Twoimi wymarami. Ja mam 167 i 53 kg wagi i boję się, że nasza córeczka będzie właśnie maniunia z tego powodu, a twój synuś taki kolos:) Jak to robisz??:)

ja tam tez sie ciesze ze juz po świętach... wczoraj cały dzien przy stole, a dzis w łóżeczku... :) joannaz niedlugo odpoczniecie...

listkaaa:dokladnie uwazazam to samo co Ty

listka przed ciaza wazylam 50 kg przy wzroscie 160, teraz sporo przytylam, ale tatus ma prawie 2 metry. A ja glupia myslalam, ze w naturze to sie wszystko wyrownuje i sie chyba przeliczylam :))

Witajcie! Święta, święta i po świętach.... wogóle ich nie odczułam (tylko tyle że do pracy nie chciało mi się wstać, może wina pogody-pochmurnie jest bardzooo) :( :( :( Wica----> wbrew pozorom, tym malutkim i drobniutkim z reguły lzej się rodzi. moja koleżanka (160 cm, 53 kg) sama urodziła siłami natury ponad 4 kg chłopca. Wszystko zależy od indywidualnej osoby (każdy jest inny) ...ale będzie dobrze kochane

DorotkaM: bo to takie \"swieta\" ze ich nie czuc;) Ja zaraz pedze do fryzjera,potem do Koszalina buty odebrac: leje deszcz,wieje, zimno: tak mi sie nie chce ze szok... Wieczorem wracam sama do siebie:( Milego dnia

i po świętach................ale beznadziejna pogoda, deszcz stuka w okna, szkoda, że muszę wyjść zapłacić rachunki, najchętniej nie ruszałabym się z domu........ Święta udane - po raz pierwszy spędzone wspólnie z moimi i męża rodzicami, żałuję tylko, że nie było więcej słońca, w końcu to mój ostatni pobyt nad morzem bez Małego........na następny raz pojedziemy już w innym składzie:)

Witajcie! siedzę dzisiaj z córą w domku z wizją piątku i słoneczka jakie przepowiadają w prognozie :)) 20 stopni na plusie! Po świętach u mnie waga podskoczyła he he he i jestem już 9 kilo na plusie :)) łoj co to będzie w lipcu :)) Katar mnie znowu dopada wrrr i boję się, że znowu będę chora jak wcześniej a nie chcę antybiotyku brać :(( Święta pogodowo były całkiem całkiem ale za to dzisiaj jest jakoś tak pochmurnie :)

Lady! Wizja słońca na koniec tygodnia jest naprawdę opytmistyczna, ja w zeszłym tygodniu oglądałam japonki, ale stwierdziłam, ze to jeszcze za wcześnie;) Lady! Kiedy idziesz do swojego ginka? Uśmiechnęłam się widząc Twój opis...Ty to chyba będziesz pewna dopiero jak się urodzi:)

cześć wszystkim!!! ufff! już po Świętach:) jak dobrze powrócić do normalności:) właśnie zajadam na śniadanko gołąbeczka i brykam na miasto! w końcu sklepy normalnie otwarte!! muszę jeszcze do mieszkanka kilka szpargałów kupić. Remont u mnie jeszcze tylko jutro i w czw. pt sprzątanie, a w sobotkę... PRZEPROWADZKA!!!! Jutro albo w czw demontuję komputer, bo muszę go przewieźć i postaram się jak najszybciej podłączyć się do neta. Ale ile mnie nie będzie nie wiem. W sumie to będę zajęta dopieszczaniem naszego gniazdka:) Może już za kilka dni wróci mój m. :):):) hura!!!! wica_________ mój m. też do najniższych nie należy, ma 190, więc już sama nie wiem jaka ta nasza dzidzia będzie?! Może duża, ale drobna:) Joannaz_______czy ja dobrze rozumiem, że teraz w weekend już wasz ślub???!!!

tak sobie jeszcze myślę o tych świętach... i wymyśliłam, że w przyszłym roku wszystkie będziemy miały już cudowne święta, każde! nawet jak nie będzie pogody! Ponieważ będziemy miały w rodzinie małe szkraby!!!! A dzieci wnoszą wiele pozytywnego zamieszania i radości!!!! My już tak nie możemy się doczekać tego naszego Skarba na świecie, że życie teraz to taka wegetacja. Tylko czekanie i życie ciążą:)

AniuAniu ----- niby lekarz był pewny postawienia swojej diagnozy co do płci tzn., że na 100% będzie dziewuszka! Kiedy leżałam na USG i w pewnym momencie zatrzymał obraz pokazując pewne miejsce i pytając czy chcę znać płeć - ODPOWIEDZIAłAM, żE TAK no i wskazał mi miejsce na monitorze pytając co widzę - NA TO JA, żE CHłOPAKA, zapytał raz jeszcze - co to będzie - A JA ZE CHłOPAK na to on zaprzeczył i powiedział, że to dziewczynka hmmm do dzisiaj na tym obrazie mam wrażenie, że widziałam coś odstającego chłopaczkowego a nie dziewczynkowego! Mogłam go poprosić o ponowne pokazanie płci ale jakoś byłam za bardzo w szoku, że nie myślałam o niczym tylko smuteczki mnie dopadły bo 13 lat wmawiałam sobie syna! Na tę chwilę jest mi to obojętne.... na tę chwilę czy córcia czy syn nie ważne bo przeciez to będzie moje dzieciątko kochane :)) Wizytę u GINAprowadzącego mam w czwartek hmmm ale nie wiem czy będę miała jakies usg robione gdyż zmienił gabinet na swój prywatny i nie wiem czy będzie dysponował sprzętem! Jestem ciekawa czy mój prowadzący potwierdzi to co powiedział przeprowadzający ostatnie USG lekarz! Dlatego mam napisane dziewczynka na 100% czy chłopczyk?

Czesc..my dalej w komplecie.Tak jak pisalam idziemy dzis na usg. W czwartek przyjmuja mnie na oddzial bo znow wyszly mi dodatnie przeciwciala w Coombsie i musza zobaczyc czy to kolejny blad w labolatorium czy nie. Napisze jak bede po usg..Trzymajcie sie

Kasik26------>dobrze że Wy dalej razem (ale to już i tak z tego co widzę końcówka) czekamy na wieści po USG [kwiat}

Dorotka..najllepiej to bym chciala by mnie juz pocieli i Bartus byl z nami.Juz mi sil brak na chodzenie i ....na marudzenie:):) Sama sie nie moge doczekac ile wazy...ale ide dopiero na 17..

kasik no to powodzenia na USG, aj tez mam stresa bo ide jutro... zazdroszcze ze tak mało Wam już zostało... :) też już chciała bym mieć brzdąca przy sobie..

magda..Tobie tez duzo nie zostalo...zobaczysz zleci i juz.Mnie tak straszyli porodem przedwczesnym i chyba dlatego sie nastawilam ze urodze wczesniej i teraz mi sie wydaje ze tak dlugo chodze w ciazy:):) i dluzy mi sie kazdy dzien.Najpierw slyszlam byle do konca marca a tu juz 10 kwietnia a my w komplecie:):) No ale dla Bartka to lepiej...:) a to najwazniejsze.

Kasik! Daj znać po wszystkim:) byłam na zakupach - zmokłam i zmarzłam, teraz w kuchni pichci się obiad, a na dworze piękne słońce:)

u mnie kiepsko rozpoczęty początek tygodnia wrrr płakac mi się chce i tyle i nie mam siły! Mam ochotę zabrać swoje rzeczy i daleko wyjechać... Myślałam, ze w tej ciązy będę miała wsparcie ze strony męża ale się przeliczyłam! Jedynie co mam to łzy i tylko łzy...