Ladybird76 0 Napisano Kwiecień 16, 2007 bydziubelka ----- nie taki diabeł straszny :)) Ja po 12 latach zdecydowałam się na drugie dzieciątko i tak samo jak Ty bardzo się bałam! Teraz jestem w ciąży i nie mogę się doczekać mojego kochaniutkiego szkrabika :)) będzie wsio dobrze i tak jesteś już na dobrej drodze bo CHCESZ MIEć DZIECKO :)) POWODZENIA :)) JOASIU DLA CIEBIE I MężA 1.Bądźcie wierni swoim ciałom, niczym wzniosłym ideałom. 2.Nie budujcie muru z cegły, w tym jedynie murarz biegły. 3. Pamiętajcie o rocznicach, nie świętujcie ich przy pizzach. 4.Dręczy Was chrapanie nocą? Można szturchnąć , tylko po co? 5. Gdy różnica zdań dość spora, wynajmijcie mediatora. 6. W namiętności co dzień trwajcie, gdy przygasa rozpalajcie. 7.Gdy Wam zgody nic nie bełta, nie zarobi terapeuta. 8.U sąsiadki wrót nie stójcie, tajemnice swe szanujcie. 9. Niech nie martwi Was frasunek, na frasunek dobry trunek 10. A gdy siwe obie głowy - dostaniecie poradnik nowy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ladybird76 0 Napisano Kwiecień 16, 2007 Bydziubelka Ja zaczęłam starania z www.28dni.pl skutecznie :)) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bydziubelka 0 Napisano Kwiecień 16, 2007 wielkie dzieki , chyba potrzebowallam wiedziec ,ze ktos tez jest w takiej sytuacji. Przyz dlugi czas zapieralam sie ,ze wiecej dzieci miec nie bede,moje malenstwo dalo mi niezle popalic bedac niemowlakiem. Teraz z kazdym dniem wiem ,ze to sluszna decyzja,.Najbardziej zdziwiony jest moj maz ,ktory mysli ,ze ktos dotknal mnie zaczarowana rozdzka.....:)) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ladybird76 0 Napisano Kwiecień 16, 2007 bydziubelka ---- musisz pamiętać, że każde dziecko jest inne! Jeśli pierwsze dało Ci popalić to drugie może być najspokojniejszym dzieciątkiem na świecie! Jednak nie warto nad tym się w takich kategoriach zastanawiać - dzieciątko to też nie zabawka ale Nasz kochany skarb dla którego zniesiemy wszystko ( no prawie wszystko :) ) W moim przypadku bardzo wcześnie miałam córę wiec nie chciałam długo decydować się na drugie dziecko! Tłumaczyłam sobie to wygodą, mozliwością swobodnego życia, urodą - figurą! Jednak przyszedł taki czas, ze powiedziałam - teraz albo nigdy ( a dokładnie, że jak do końca 2006 roku nie będę w ciąży to nie chcę więcej dzieci - głupie ale takie było moje postanowienie ) no i jestem już i została mi 100 - dniówka do końca :)) od jutra! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bydziubelka 0 Napisano Kwiecień 16, 2007 wiesz co ,kiedy to piszesz to widze obraz samej siebie . Z dnia na dzien zmienilam swoje pogladay i zapragnelam miec dzidziusia ,nie wiem co sie ze mna stalo. Dokladnie jak ty powiedzilam sobie ; teraz ,albo nigdy . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bydziubelka 0 Napisano Kwiecień 16, 2007 zdalam sobie sprawe ,ze jestem egoistka pozbawiajac moja corke rodzenstwa. Zabieram sie do roboty i zobaczymy co z tego bedzie. Narazie nie zamierzam uzywac testow ani stresowac sie w zaden sposob , mam nadzije ,ze uda sie szybko:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ladybird76 0 Napisano Kwiecień 16, 2007 bydziubelka - - - ale nawet jeśli będzie się to przeciągało w czasie bo np bez obserwacji swojego cyklu ciężko będzie trafić w ten właściwy moment nie poddawaj się! Warto przeżywać to wszystko od początku - samą ciążę teraz przechodzę ale uwielbiam głaskać mój brzuszek czując ruchy dzieciątka :)) Chociaz jest to trudniejsza o wiele wiele ciąża niż za pierwszym razem wszystko da sie znieść :)) a te kupowanie rzeczy - przygotowywanie wyprawki dla maluszka mmmmm aż miło :)) chociaz kasiorka nieźle leci :)) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ladybird76 0 Napisano Kwiecień 16, 2007 samą ciążę teraz przechodzę - miało być skasowane :)) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
DorotkaM 0 Napisano Kwiecień 16, 2007 bydziubelka ------>zgadzam się z TObą. wg mnie dzieci powinno się mieć co najmniej dwoje (fajnie że się zdecydowałaś) Aniaania, wica------> jak zdróweczko? lepiej??? Joannaz---->jak po ślubie i imprezce? żyjesz? Lady----->ta studnióweczka szybko zleci... nie wiem jak Wam ale mi czas strasznie zasuwa (oka mgnienie) Buziaczki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
aniaania 0 Napisano Kwiecień 16, 2007 Dzień dobry!! Bydziubelka! Witaj!! I powodzenia:) Dziś od samego rana popędziłam na badania krwi i moczu, a zaraz potem do lekarki rodzinnej, chciałam żeby mnie osłuchała. Stwierdziła, że zapalenia oskrzeli nie ma, ale kaszel jest brzydki, chciała najpierw zapisać antybiotyk, ale akurat tek który planowała jest z rodziny takich, na które jestem uczulona i nie wiadomo jak to by się skończyło, więc nie ryzykujemy, na razie biorę homeopatyczne Dolicoccil 1000 i syrop, mam mierzyć temperaturę i patrzeć czy się nie rozwija. Dziś katar mam jakby mniejszy, więc liczę, że to jednak koniec choroby:) W poradni spotkałam dwie kobiety - jedna z terminem na lipiec - zazdrościła, że ja już tak blisko, a druga po porodzie - z 6-ciotygodniowym Maluszkiem, który został w domu. Tak sobie zaczęłysmy rozmawiać i okazało się, że ta świeża Mamusia ma już trójkę dzieci i to odchowanych!! Najstarsza córka ma 18 lat, a najmłodszy syn 10 lat, no i ten, który się teraz urodził...nieźle co? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
joannaz 0 Napisano Kwiecień 16, 2007 DZIEWCZYNY!!!!!!!! Dziekuje Wam za zyczenia i pamiec Bylo super, tylko....jestem strasznie zmeczona, 3 doby na nogach.....Tak mnie boli glowa i kosc ogonowa ze ledwo chodze.. Wlasnie pojechali ostatni goscie: rodzice moi. Zdjecia wysle jak tylko bede miec: bedziemy czekac teraz az beda splywac do Nas od wszystkich:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
DorotkaM 0 Napisano Kwiecień 16, 2007 joasiu----> to super! Najważniejsze ze jesteście zadowleni i wszystko się udało!!! :D :D :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
aniaania 0 Napisano Kwiecień 16, 2007 Joasiu!! Fajnie, ze wszystko wyszło tak jak chcieliście, jeszcze raz gratuluję i wszystkiego dobrego, a no fotki oczywiście czekam, buziaki!!!!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
aniaania 0 Napisano Kwiecień 16, 2007 ale mialam dziś pyszny obiad - teściowa przywiozła nam szare kluchy!!! Co prawda kupne - z jakiejś knajpy, ale były przepyszne!!!! Od razu podsmażyłam i wciągnęłam moją porcję:) i jak tu się mają żarty o teściowych???? Ja na moją nie mogę narzekać, równa babka mi się trafiła:) wcześniej byłam na ławeczce przed domem i czytałam sobie książkę na ławeczce, dopiero poczułam co znaczy lenistwo...oby jak najczęściej!!!!!!Jaka przepiękna dziś pogoda!!!!!!!!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
joannaz 0 Napisano Kwiecień 16, 2007 Ale hit,,,,,,,,,dzis dnia to.,,ze moj Maz..... zgodzil sie na ludzkie imiona :)))))) szok, szokow, zmiana stanu cywilnego... widze sluzy mu :P:P:P:P:P:P:P Nasz Książe bedzie: WOJTUS_ KAMILEK :):):):):):):):):):):) powiedzialam ze mu tego przekletego Zygfryda z glowy wybije No i latam po urzedach i zalatwiam zmiane wszystkich papierow: zameldowanie stale, dowod, prawo jazdy... Na szczescie urzednicy bardzoo mili: widza brzuszek i zupelnie inna obsluga :))))))) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
aniaania 0 Napisano Kwiecień 16, 2007 Joasiu! Super widzieć Cię w tak dobrym humorze!!Oby częściej!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
joannaz 0 Napisano Kwiecień 16, 2007 aniu: mam nadzieje ze.....co NAJgorsze to juz za mna:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
magda.r 0 Napisano Kwiecień 16, 2007 witam Pannę Młodą :D ja ostatnio rzadko w domu bywam, bo caly czas gdzies latam. i uwaga chwale sie : w sobote wreszcie zdałam prawko :D za drugim razem... :D a przede mna jeszcze obrona oracy, ale powinnam zdazyc... normalnie latam jak mały samolocik ostatmio :) :P tylko gorąco sie robi i zaczynam puchnac i zaraz wam opowiem przygode ze szpitala z piatku chyba.... a wiec byłam umowiona z wynikami moczu z ginem, wiec zadzwoniłam do niego i umowiłam się z nim w szpitalu, bo akurat tam jechal... no i siedze pod jego gabinetem, a tu przychodzi do mnie pilegniarka i pyta, czy robimu KTG i jak ja się czuję. Ja jej na to ze czekam na dr. Wojciechowskiego bo mam mu najswiezsze wyniki moczu przyniesc,bo byłam w środe na wizycie i kazal mi powtorzyc, bo mi bialka duzo wyszlo, a ona zobaczyla te moje badania i do mnie ze on to na pewno mnie z takim wynikiem nie wypuści i ze zostane na oddziale, ja oczy w słup i w szoku, ta mnie pod ramie i na KTG prowadzi... posadziły mnie na kozetce na porodówce i łażą wokól mnie i mówią ze spuchnieta jestem, jak sie czuje i takie tam... i jak ktoras wychodzila to zobaczylam ze on akurat moj gin wchodzi do gabinetu wiec powiedzialam, ze moze najpierw do niego pojde i zobaczymy... no i poszłam, wchodze i mówie ze pielegniarki mnie na KTG prowadzily i jak zobaczyly wyniki moczu to powiedzialy ze mnie Pan. dr. zostawi a ja nei chce... i on powiedzial ze wyniki sie nie poprawily i zapisal mi furagin i kazał brac przez tydzień 3 razy po 2 tabl. i zrobic mocz po tygodniu,a jak sie nie poprawi to zmniejszyc dawke na nastepny tydzien... i tak biore ten furagin i wit. C do niego... i czuje sie super i sie nie oszczedzam.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
aniaania 0 Napisano Kwiecień 16, 2007 Magda! Gratulacje, oby Ci się dobrze jeździło! A co do oszczędzania to może troszkę przystopuj, w końcu niedługo będziesz rodzić!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
wica 0 Napisano Kwiecień 16, 2007 Faktycznie miło jest widziec Joaske radosna :))) Ania a ty nie przesadzasz z siedzeniem na ławeczce w trakcie choroby??? Dorotka mnie z choroba chyba ciut lepiej, coprawda wczoraj w nocy obudziłam sie dwa razy z powodu bezdechu wywolanego zapchanym gardłem i nosem ale dzis zauwazylam znaczna poprawe, przede wszystkim cieszy to, ze katar jest minimalny i nie musze sie pastwic nad obolalym nosem. Ponadto smaruje nos sudocremem bo zawsze po katarze i oslabieniu organizmu robi mi sie opryszczka, narazie tylko bol wskazuje na to ze ma ochote wyjsc. Zobaczymy, mam nadzieje, ze nie wyjdzie bo napewno wtedy bede rodzic na \"brudnej sali\". Dorotka a jak tam twoj bol glowy???? Magda Tobie gratuluje prawka i życze powodzenia na obronie. Widze, ze mamy podobne plany- ja tez zdalam egzamin na prawko i czeka mnie obrona, ale pracy jeszcze nie napisalam do konca. Mam nadzieje, ze dam rade z poprawkami bo moj promotor napewno bedzie je wciaz nanosil. Ciekawe jak tam Kasik???? Mam nadzieje, ze szybko wroci do domku, pewnie juz z Bartusiem. Bydziubelka witam i zycze powodzenia i korzystaj z dobrych rad doswiadczonej lady. :)) Buziaczki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
magda.r 0 Napisano Kwiecień 16, 2007 aniaania - do porodu mojego to jeszcze hen czasu... jutro zaczynam 34 tydz... jeszcze z miesiąc, więc korzystam dopuki moge... a jak czuje ze za duzo, to porosyu ide i leze... wica :D i dziekuje i bede uważac na sibie i Ole jak bede jezdzic... ale prawko odbieram dopiero za 2 tyg, wiec zobaczymy co z mojej kondycji do jazdy pozostanie... :P dobranoc i Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
aniaania 0 Napisano Kwiecień 17, 2007 Witam! U nas znowu przepiękne słońce - jak ja uwielbiam taką pogodę!!!!!! Dziś mam dużo mniejszy katar:) w końcu minął już prawie tydzień... Wica! Co do ławeczki to nie mam temperatury i lekarka nie zakazała mi wychodzenia z domu, a godzinka na świeżym powietrzu na pewno nie zaszkodzi....dziś zrobię powtórkę:) Magda! Bedziesz rodzić zaraz po mnie, ja w piątek zaczynam 36 tydzień:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
joannaz 0 Napisano Kwiecień 17, 2007 witajcie:)))) Bylam na badaniach w labie: wyniki popludniu. Przed wyjsciem sama sobie w domu zrobilam cukier:72, jak zwykle:) Zaraz musze sie brac za robote: jutro do pracy,masakra:( No i wycieczka po Urzedach: czesc 2;) a pogoda?Lipiec Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
DorotkaM 0 Napisano Kwiecień 17, 2007 Cześć! u mnie też cudo pogoda... :D :D :D ale fajnie !! lubie tak!!! co prawda gardełko mnie cos w nocy poboloewało , ale przeszło, więc jest OK! Wica ---> dzięki za troskę, ale chwała Bogu głowa lepiej tzn. NIE BOLI!!! dziś... :) zebrało mi się wczoraj od rodziny że może zadbałabym o siebie i poszła do lekarza z tą głową :( :( :( magda r.-----> gratuluje zdania prawka obrona też pójdzie ok! na pewno! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ladybird76 0 Napisano Kwiecień 17, 2007 oj kobiety szaleją bo pogoda dopisuje :)) Ja szaleję ze wzornikiem kolorów i nie moge się zdecydować na zieleń do sypialni wrrr - Przechodzę z fioletów i może dlatego jakoś ciężko mi z podjęciem decyzji :)) Joasia zrób sobie sama w domku test tolerancji glukozy! ( zrób na czczo pierwsze badanie, następnie zaraz po nim wypij 50g glukozy rozcieńczonej z wodą i po godzinie nie wcześniej zrób drugi raz - oczywiśćie dalej na czczo ) u mnie wyszło za pierwszym razem jakoś 96 a po glukozie wysoko bo 139 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bydziubelka 0 Napisano Kwiecień 17, 2007 witajcie:)) Na śląsku mamy dzis piekny dzien ,swieci sloneczko .ptaszki cwierkaja ,az chce sie zyc . Oczywiscie zabralam sie do roboty ( mam dni plodne :) zobaczymy co wyjedzie z tego.Pozdrawiam wszytskie mamusie te oczekujace i te pragnace.:)) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
magda.r 0 Napisano Kwiecień 17, 2007 bydziubelka no to przesyłam fluidki ciążowe :D XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXx XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX i niech się uda... :D a kasik to miała chyba na weekend do szpitala isc.. i wracac z maleństwem.. :D wica - :D :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
joannaz 0 Napisano Kwiecień 17, 2007 witajcie Pogoda sie schrzanila: ciemne chmury,straszny wiatr i,,, zimno jak cholera: od jutra ochlodzenie..... Wlasnie ponosilam nasze rzeczy do auta,posprzatalam pokoj: zaraz wracamy do siebie.... mam cala wielka szafe tesciowej, pol naszego pokoju i szafe u nas rzeczy.....dla Syna:):):):):) Zostal mi wozek, kosmetyki,,lozeczko,fotelik do auta, laktator elektryczny i podgrzewacz do butelek i---mam wszystko:) Na wozek,lozeczko i fotelik zaoferowali sie dziadki: mi zostana wiec te drobiazgi;););) Jutro do pracy--------porazka........ Milego dnia:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
wica 0 Napisano Kwiecień 17, 2007 Nie, Kaisk miala isc do szpitala w poniedzialek, ciekawe kiedy wroci z maluchem :)))) Magda a Ty napisalas juz prace???? Ja jestem z siebie dumna bo dzis napisalam piec kartek po ostrej gadce mojeo faceta. Uczy się chlopak- poprosilam go o motywowanie mnie do działania i wypracowanie sobie skutecznych sposobow :)) Ania życze zdrówka, ja tez się czuje lepiej, mam duzo mniejszy katar, skora na nosie mi sie luszczy, ale ciesze sie ze nie zrobila mi sie opryszczka, która zawsze daje o sobie znac jak jestemprzeziebiona. Wiem, ze z nia rodzilabym na sali dla zasmarkanców a moja polozna nie moze tam wchodzic :))) Kochany synek- poczekalaz mama zaliczy wszystkie egzaminy na uczelni /dwa tygodnie temu mialam ostatni/, teraz poczekal az mi przeziebienie przejdzie. :))) Dorotka ja podzielam zdanie Twojej rodziny- DO LEKARZA!!!! cos cie kochana za czesto ta glowa bloi. Buziaczki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
magda.r 0 Napisano Kwiecień 18, 2007 wica tak praca napisana, teraz musze ją oprawic... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach