malolepsza 0 Napisano Kwiecień 29, 2007 dolaczam sie do gratulacji wica wow!!!! syn na skwal 4100,usciskaj synka i trzymajcie sie cieplo:D:D:D:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
joannaz 0 Napisano Kwiecień 30, 2007 witajcie U mnie dzis pogoda porazka:akurat teraz na dlugi week... Zaraz pedze do miasta wywolac zdjecia ze slubu:zrobilam selekcje-selekcji i...wyszlo100jak nic Milego dnia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
magda.r 0 Napisano Kwiecień 30, 2007 wica gratuluje :D dobrze byc juz razem, ale osobno :D :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
aniaania 0 Napisano Kwiecień 30, 2007 Dzień dobry!! Chyba jednak pojedziemy. W końcu jeśli będzie choć troche słońca to chyba nie zamarzniemy.....a zawsze nawdychamy się jodu i odpoczniemy poza domem....... Dziś idę do fryzjera, muszę być ładna, gdy Malutki przyjdzie na świat, a potem może nie być czasu na balayage........ Miłego dnia i dużo ciepełka dla Wszystkich!!!!!!!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
DorotkaM 0 Napisano Kwiecień 30, 2007 Hej! Aniu---->dobra decyzja :) :) :) a masz rację ze póxniej będziesz mniej \"czasowa\" jak maluch pojawi się na świecie ;) miłego wypoczynku Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
DorotkaM 0 Napisano Kwiecień 30, 2007 Wica! BARDZO DZIĘKUJĘ!!!!! BOSKI Twój Konradek. moc uścisków i buziaków dla Was Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malolepsza 0 Napisano Kwiecień 30, 2007 wica!!!!!!!!!!! Konradek jest cudowny, dopiero otworzylam maila:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
joannaz 0 Napisano Maj 1, 2007 wica__________dziekuje za fotke Czekam teraz na relacje z porodu Co do pogody: brak slow, zenada.......... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
DorotkaM 0 Napisano Maj 1, 2007 Witajcie! co do pogody to Joannaz współczuję u mnie słoneczko ale ZIĄB ale za to na jutro śnieżek z deszczem zapowiadają (MASAKRA) Pozdrawiam Was dziewczynki gorąco w ten chłodny weekend :) :) :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
magda.r 0 Napisano Maj 1, 2007 u mnie tez dzis pogoda kiepawa, niedawno popadał śnieg i zinmo jest, ale słonecznie. Wogole dziwna ta pogoda. Wica, Konradek prześliczny :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
magda.r 0 Napisano Maj 2, 2007 hej witam :D dzis u mnie piekna pogoda... :D ale u nas puuuuusto :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
wica 0 Napisano Maj 2, 2007 ok, same sie prosilyscie :)) pojechalam na wizyte do przychodni przyszpitalnej, tam lekarz zbadal mnie i powiedzial, ze rozpoczela sie akcja porodowa. Skierowal mnie na izbe przyjec, tam lekarz po ktg potwerdzil co wyzej. Poniewaz nie mialam ze soba zadnych rzeczy, wsiadlam w samochod i wrocilam do domu, wykapalam sie, zabralam torbe i pojechalismy sie rodzic :)) W szialu bylam o 18, o 20 zaczal sie hardcore na porodowce, przybieralam rozne pozycje, stawalam na lozku, zeby za chwile z niego zejsc /dodam, ze bylo wysokie/, moj jacek musial przewidywac co bede za chwile robic, bardzo, bardzo mi pomgl, polewal mnie woda pod prysznicem, trzymal za reke, podnosil i opuszczal oparcie od łózka itp... musze wam powiedziec, ze pozniej zasypialam w dziesiec sekund na dziesiec sekund, budzil mnie kolejny skurcz. Po dziesieciu godzinach zaczelam prosic ich o cesarke, mowilam, ze tego nie wytrzymam, ze go nie urodze,zeby go ze mnie wyjeli,ze umieram... itp... I uwaga... najlepsze to jest to, ze nie przeklinalam, ja, ktora przeklenstwa uzywalam jak przecinki :)) Po dziesieciu godzinach doprosilam sie cesarki, poniewaz mlody mial szeroka glowke a nie taka splaszczona, dluga. Glowka nie przeszla przez kanal rodny. Najbardziej denerwuje mnie to, ze Konradek tak sie wymeczyl, ma siniaki na glowce od dlugogodzinnych prob. No ale teraz juz jest super :)) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
wica 0 Napisano Maj 2, 2007 a... i nie moglam miec znieczulenia, poniewaz mam tatuaz w miejscu gdzie wbija sie igle i anastezjolog stwierdzil, ze istnieje mozliwosc, ze farba przedostanie sie do kregoslupa, co grozi powaznymi powiklaniami. Szkoda, ze o tym nie wiedzialam, zrobilabym go sobie troche nizej czy wyzej :)) No, trudno :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
magda.r 0 Napisano Maj 2, 2007 wica dziekujemy za opis szkoda ze Cie tyle meczyli przed cesarka... ale masz juz za sobą... szczęściaro i buziaki dla przesłodkiego Konradka i wyrazy uznania dla dzielnego tatusia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
wica 0 Napisano Maj 2, 2007 przekaze tatusiowi, dzieki :)) Faktycznie widzialam w jego oczach, ze zabralam bi mi ten bol gdyby mogl (o czym mi powiedzial), no i ta cholerna bezsilnosc w sytuaji, kiedy ktos bliski cierpi i nic nie mozna z tym zrobic. Jak juz bylam na sali operacyjnej to polozyl sie na krzeslach na korytarzu bo mu kregoslup wysiadl. I powiem wam, ze bardzo zblizylo nas wspolne przezywanie porodu. :)) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
joannaz 0 Napisano Maj 2, 2007 wica_____________________zazdroszcze cesarki, to najleposza metoda na porod:))) Ale...spodziewalam sie gorszych hardcorow;) Gratulacje jeszcze raz i buziak dla Synka:* Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość BIGBIG Napisano Maj 2, 2007 Cześć! Jestem w 21 tc. i u mojego dziecka wykryto wodobrzusze, jak sie dowiedziałam to myślałam ze umrę. Leżałam w szpitalu w Warszawie i robili mi wszystkie (mam nadzieję!!) niezbędne badania, teraz pobrali krew pępowinową do badań genetycznych. Muszę czekać na wynik chyba zwariuje nie moge normalnie funkcjonować strasznie sie boje lekarz ostatnio powiedział mi, że dziecko w kazdej chwili może umrzeć. Czy to w ogóle da sie wyleczyć? czy nie jest już za późno? Błagam pomóżcie!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
magda.r 0 Napisano Maj 2, 2007 BIGBIG mozemy tylko współczuć i wiezyc ze da sie wyleczyć. Nie mozesz sie zalamywac i wiem ze łatwo mówic, myśleć pozytywnie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
joannaz 0 Napisano Maj 2, 2007 BIGBIG _____________jedyne co mozemy w tej sytuacji to modlic sie za Twoje dziecko...Co napewno uczynie:) Trzymam kciuki i czekam na wiesci Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
joannaz 0 Napisano Maj 2, 2007 z tego co wyczytalam: postepowanie jest nastepujace: trzeba sciagnac ta wode z brzuszka i powinno bc dobrze:))) Tu o tym przeczytasz: http://gryn.astro.uni.torun.pl/dziecko/forum/pokaz.php?id=5803 Cytat: Hej, mi też mówili że moje dziecko nie przeżyje, straszyli że urodzi się ciężko chore, a mam śliczną siedmiomiesięczną córeczke! Ale to wszystko dzięki lekarzom Pomnik- Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi którzy ściągnęli dziecku wodę z brzuszka, jeszcze w moim łonie. Najwazniejsze to...dobry specjalista:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
DorotkaM 0 Napisano Maj 2, 2007 WIca--->troche miałaś pecha ze nikt nie pomyślał że maly jest \"duży\" i może mieć problem ze wyjściem na ten świat... za długo zwlekali i wymęczyli malucha :( tak nie powinno być ale wązne że masz to już za sobą... ale dobra ta rada na temat tatuaży (warto wiedzieć) i pogrtulować odwagi tatuskowi (dzielny mężczyzna) :P pozdrowienia dla was Wszystkich Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
DorotkaM 0 Napisano Maj 2, 2007 a i nie było u nas tego zapowiadanego sniegu (słonczeko przez cały dzień) ale i tak chłodno... no i @@@@@ Buziaki raz jeszcze... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
wica 0 Napisano Maj 2, 2007 dzieki dorotka, napewno pogratuluje tatusiowi :)) Fajnie, ze masz dobra pogode, odpoczywaj... Joannaz pewnie, ze cesarka jest ok, ale do cholery dlaczego po takich meczarniach. Bigbig trzymam za was kciuki, mam nadzieje, ze wszystko bedzie ok, tak jak w przypadku tej dziewczyny z przetoczonego cytatu. Uciekam spac. Dobranoc Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
joannaz 0 Napisano Maj 3, 2007 wica_____________skoro na poczatku niby bylo ok, dlatego zwlekali z cesarka:)Co innego jak od poczatku ciazy,albo w trakcie wychodzi ze masz miec CC a co inne podczas akcji porodowej;) Najwazniejsze ze...masz to za soba: wszystko przed nami:(:(:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
DorotkaM 0 Napisano Maj 3, 2007 Witajcie!!! Joannaz----> z uśmoiechem do tego co przed wami juz wkrótce-popatrz jaki CUDOWNY efekt :D :D :D Tkie mały wielki cud moja kolezanka (kolejna u której byłam świadkiem na slubie) spodziewa się drugiego maluszka, ale jej fajnie :D :D :D już w lipcu będzie kolejny maluszek do bawienia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
joannaz 0 Napisano Maj 3, 2007 DorotkaM: ze wszystkim tylko...nie z usmiechem Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
DorotkaM 0 Napisano Maj 4, 2007 ale puuustki.... mam nadzieję ze wypoczynek się Wam udaje u mnie cudowna pogoda- tylko wypoczywac Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
joannaz 0 Napisano Maj 4, 2007 witajcie My juz u tesciow, przyjechalismy ok 16:00. Wszystko ok.Zrobilam rundke po miescie,potem pranie, potem podpisywalam zdjecia slubne w albumie. Strasznie mnie boli kosc ogonowa po podrozy: ani chodzic,ani siedziec,masakra:( Za dlugo widocznie bylo,ale co zrobic.A Synek szaleje w najlepsze:)) Ide sie wykapac i spac, dobranoc:* Ps. pogodna cudna tylko szkoda ze....jak week dlugi sie skonczyl:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
wica 0 Napisano Maj 4, 2007 A u mnie teraz pielgrzymki gości- to dopiero jest masakra :)) Trudno, to jest wpisane w przyjście na świat bąbla. Jestem zmęczona więc pójdę ścieżkami Joanny... Dobranoc Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
joannaz 0 Napisano Maj 5, 2007 wica______normalne po urodzeniu dziecka:)))) Duzo sil zycze i buziak dla Synka:* Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach