Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Polecane posty

DO GEPI MAMA NA PEWNO NA WYPISIE ZE SZPITALA MA NAPISANE: KONTROLA W I.O NA ZGT DNIA 26 06 2008, CZYLI NA ZESPOLE GUZÓW TARCZYCY. PO PRZYJEŻDZIE REJESTRUJE SIĘ NA PIERWSZYM PIĘTRZE W REJESTRACJI.ZAKŁADU MEDYCYNY NUKLEARNEJ IENDOKRYNOLOGII ONKOLOGICZNEJ,A PANI W REJ. PODA NUMER GABINETU. MAMA TAM BYŁA NA PIERWSZEJ IDRUGIEJ WIZYCIE.JA TEŻ MAM WIZYTĘ W TEN SAM DZIEŃ, WIĘC SIĘ NA PEWNO SPOTKAMY. PRZESYŁAM POZDROWIENA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) Mam pyatnie bo nie mogę się doczekać wizyty u endo (mialam ją mieć w ubiegłą sobotę ale niestety Pani endo zachorowała) czy wy PO OPERACJI (na jutro minie 2 miesiąc) macie czasami bóle w szyji takie hm...jakby Was coś kóło bo u mnie dziwnie czym mija więcej czasu to wydaje mi się że są większe:/ nie wiem czy już jestem przewrażliwiona ale się martwię!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Majka: acha:)) dziekuje za odpowiedz!Jakie to dziwne,my tutaj piszemy a mama tak wie o tym forum \'\'piate przez dziesiate\'\'...szkoda ze nie moze tutaj sobie poklikac osobiscie,ale to mile ze sie spotkacie...:))Pozdrawiam i chyba nie mam wiecej pytan!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bóle szyji to normalka i na moim przykładzie moge powiedzieć że utrzymują siękilka mieięcy. W środku w miejcu po tarcycy często też mnie coś szczypie, swędzi itp. Pamiętajcie że mimo że na zewnątrz rana wygląda już na zagojoną w środku może utrzymywać się opuchlizna i nadal trwać proces gojenia. To normalne i może trochę potrwać. Ważne też jest jak śpicie. Ja po nocy potrafiłem budzić się z bólem szyji a wszystko tylko przez to że miałem źle ułożoną głowę i trudno było odróżnić co jest źródłem bólu ale nie wpadałem w panikę i jak się okazało słusznie. Teraz śpię na profilowanej poduszce bardziej płaskiej i po bólach ani sladu. Gdyby z waszą szyją coś się działo napewno byście to zauważyły. Więc pokojnie kobitki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do Przerażona Faktycznie, tak, jak pisze Mareka, ja też mam szczypanie cięcia i ciągnięcie skóry szczegóonie rano i chyba w zależności od tego jak się ułoże do snu. Dzis jestem spanikowana, bo chyba mie zawiało na działce /nie nosiłam apaszki/ i powiększył mi się węzeł szyjny pod żuchwą. Umieram ze stracchu, czy to nie coś więcej, ale 31maja wyszłam po scyntygrafii, to chyba coś by tam się już wtedy znalazło? Jak myślicie? Ktoś tak miewał? Pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiście, przecież jakby tamcoś było to wówczas na scyntografii byłoby to widać. nowotwór nie rozwija się w tydzień. Wszystko jest ok. Więcej pozytywnego myślenia!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam Ja też mam bóle szyji w zależności jakśpię. Wiem że jestem dopiero tydzień po operacji, ale już zauważyłam tą zależność. Jak ułożę się dobrze i szyja nie boli to bolą mnie kręgi szyjne. niestety trzeba to przeżyć. Najlepiej jest jak śpię na wznak, wtedy nie odczuwam bólu ale ja taknie lubię. W gardle czuję wielką kluchę, myślę że to po intubacji lub obrzęk w środku na coś uciska. Rana bardzo ladnie się goi prawie już nie mam strupków, tylko w miejscu cięciamam stwardnienia, czy to ustąpi? Boję się jeszcze rozglądać we wszystkie strony bo wbiłam sobie do głowy że coś mi się tam w środku naruszy. Taka moja fobia ale muszę się z nią uporać. Jeszcze jedno powiedzcie mi czy to jest normalne że nie dostałam żadnych leków? Jestem tydzień po operacji a nie przyjmuję nic. Wapń to wiem że jest w porządku bo w dniu wypisu był ok a żadnych dolegliwości z nim związanych nie mam. Ale co z hormonami? pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki Marek-fiksuje :-( Do Koczelada Hormon dostaniesz na dalszych konsultacjach w por. tarczycowej. Mnie z onkologii skierowano na scyntygrafie /m-c po operacji/ i tam zajął się mną endokrynolog. Po badaniach dostałam Euthyrox N 50, który brałam przez 7 dni, w drugim tygodniu zwiekszylam dawkę do 100, a terz w trzecim biore juz 150 i tak ma zostac. W 6 tygodniu mam zbadac TSH /przed scyntygrafia miałam je na wys. 81 jednostek przy normie do 5 i czułam, że nie mam siły chodzicc/. Teraz jest dużo lepiej. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewa 100
Witam. ElaJG -nie chce Cię martwić ale z tego co słyszałam u chirurga, terminy operacji guzów oksyfilnych w Gliwicach są ustalane już na przyszły rok.W przypadku raka terminy są wcześniejsze.Pozdrawiam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki wielkie za uspokojenie! Już wiem dlaczego zawsze szyja mnie boli w nocy albo rano;p chyba pora zmienić poduszkę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HOMOSAPIENS Dzięki za odpowiedz. Ale co z tobą się dzieje? Co za fiksacje cię dopadają? Mam nadzieję że to przejściowe , może to wina hormonów? Jak się unormują to wszystko będzie ok. Głowa do góry. POZDRAWIAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ElaJG
Ewa 100 - dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam, zobaczę co mi powiedzą 23 czerwca czyli za tydzień??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Rodi Trzymam kochana kciuki. Deczko wyżej Marek napisał bardzo pocieszające słowa. Mam nadzieję, że i do Ciebie one dotarły jako ukojenie i wielka, wielka madzieja. Do Magnolii45 Dziękuję. Liczę na to, że będzie to gruczolak, a nie rak. pozdrawiam. Do Wszystkich po operacji Kochani, niedługo i ja zawitam do Waszego Klubu Podwójnie Usmiechniętych:):):) Mam pytanko: Chciałabym umówić się na pierwszą po operacji wizytę u endo...Mniej więcej ile czasu musi minąc od operacji, aby zaliczyć wizytę:tydzień, dwa, a może miesiąc? Nie mam pojecia na kiedy się umawiać. Z mojej strony, chciałabym już, zaraz po operacji, aby naszpikował mnie hormonami, bo mam wrażenie, że bezę ducha, ale czy to ma sens? Dajcie - kochani - znać kiedy Wy pierwszy raz po operacji zawitaliście u endo. Pozdrawiam, pa, pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli prywatnie to z tym endo tak się nie śpiesz bo wydasz tylko niepotrzebnie pieniądze. Prywatnie gdzieś po 2-3 miesiącach. Po takim okresie zrób sobie też USG szyji. Jeśli natomiast masz możliwość na fundusz to idź i nie żałuj sobie. Umówisz sobie od razu kolejną wizytę. pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O jeny, tak długo? A jeżeli mi nie dadzą zadnych hormonków do łykania, to nie wyzionę ducha przez te dwa, trzy miechy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Ilmar Ja byłam u endo tydzień przed operacją z aktualnymi wynikami. Chciała sprawdzić czy nic się nie zmieniło i od razu umówiła mnie na kolejną wizytę już po zabiegu. Operowana byłam 9 czerwca a wizytę mam 26. Dała mi też od razu skierowanie na badanie wapnia i fosforu. Na hormony nie dała mi skierowania ale chyba sama sobie zrobię żeby mieć już komplet wyników. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Dzisiaj moje zdenerwowanie siega zenitu :( Jutro do szpitala a w czwartek wyciecie guza :/ Boje sie operacji, ale i rowniez tego co bedzie po niej. pozdrowionka dla wszystkich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam pytanko.Czy ktoś z Was słyszał coś na temat szpitala na ul Francuskiej w Katowicach? Bo chyba tam zdecyduję sie na operację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochani, Stres od razu żle na mnie działa i odzywaja się moje nadwrażliwe jelita. Aż dziw mnie bierze, że przed i po operacji były grzeczne. Była dziś u fonietry i na usg - jednak nadziebiłam sobie mięsień szyjny /wiatr/, bo igardło mnie szczypało na znieczulenie, jakie dr mi zrobiła przed badaniem strun głosowych. Także powód mojej fiksacji zarzegnany. Drugi powód do radości - usg ok, goi się szyja ładnie i nic a nic nie ma na węzłach. No i przbadałam swojego tatę na usg od tarczycy po gruczoł krokowy - ma 72 lata ale jest szczupły i oprócz blaszek miażdzycowych i małej torbielki w nerce jest ok. I tak, z ledwością go tam zaciagnęłam :-)) Napisalam tez do jakiejs prywatnej kliniki w Poznaniu: \" Szanowni Państwo, Jestem po usunięciu tarczycy z powodu raka brodawkowatego. Miałam robioną scyntygrafię szyi i całego ciała. Stwierdzono w obrębie szyi jodochwytność 0,5%. Moje zapytanie brzmi: Jak max długo można wstrzymać się z leczeniem jodem w tym przypadku i jak wysoki byłby to koszt, gdybym chciała ten proces przyspieszyć prywatnie /mam czekać 6 m-cy z NFZ/ ? Proszę o wskazówki i konkrety.\" Odpowiedz /moze Wam sie przydac/: \"Może Pani czekać 6 miesięcy, nie grozi to rozwojem choroby pod warunkiem, że przyjmuje Pani L-tyroksynę w odpowiedniej dawce. U nas też jest taka kolejka.\" Pozdrawiam all podwójnie uśmiechniętych :-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich po kilkudniowej nieobecnosci z powodu pobytu z klinice w gliwicach na diagnostyce izotopowej. niestety wyniki nie wyszly takie jakich bym sobie zyczyla ale mam nadzieje ze bedzie dobrze, ze uda mi sie zwalczyc to paskudztwo ktore nie chce sie poddac. Do homosapiens Czy mozesz dac mi namiary do tej kliniki moze ja sprobuje tam szczescia bo ja tez mam czekac pol roku na dalsze leczenie w klinice w gliwicach a przyznam szczerze mam obawy ze moze byc troche za pozno. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marekgd Pisze dokladnie jak jest napisane w karcie informacyjnej ........ w scyntygrafii diagostycznej wykonanej po podaniu 131 I poza szyja nie stwierdzono patologicznego wychwytu radioznacznika w ciele.............. podano aktywnosc 0,083 mCi I-131 jodochwytnosc po 24 godzinach 20,2% to chyba najwazniejsze dane z mojej diagnostyki. w obrazie scyntygrafii szyi widoczne sa niewielkie czerwone punkciki . nastepna wizyte wyzanczono mi na 13.01.2009r. a do tego czasu mam lykac podwyzszona dawke eutyroxu. z niecierpliwoscia czekam na Twoje wskazowki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Poza szyją nie stwierdzono patologicznego wychwytu rdioznacznika". Tylko się cieszyć tzn. że nie masz żadnych przerzutów! Z tego co wnioskuję miłaś tylko scyntygrafię diagnostyczną i na niej poprzestano. To też dobrze bo widocznie doszli do wniosku że więcej jodu na razie nie ma potrzeby ci podawać. Te "czewone punkciki" jak dumam to już twoje określenie i napewno nic takiego w epikryzie nie napisano. Tak więc uspokajam cię ja też mam na wydrukowanej karcie takie "czerwone punkciki" i z tego co widziałem wszyscy którzy robili to badanie je mieli. To obrazuje własnie miejsca wychwytu radioznaznika. Ja jodowanie miałem pod koniec marca a wizytę jak najbardziej planową mam pod koniec październka. To normalne postępowanie gdzyż twój organizm potrzebuje czasu by z tym wszytkim się uporać. To są wypracowane procedury i nie wynikają one z napiętych terminów tylko z przemyślanej, odpowiednio rozłozonej w czasie terapii. Nie fisiuj więc i pilnie trzymaj się tego co ci zalecili lekarze a będzie dobrze :) A na przyszłość trzeba jak najwięcej pytać lekarza , nawet o głupie czerwone kropki bo o co nie zapytasz tego nie będziesz wiedzieć a potem już w domu zaczniesz sobie niepotrzebnie wkręcać różne rzeczy. pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do homosapiens W scyntygrafi calego ciala nie mam chyba okreslonej jodochwytnosci. napisane tylko kiedy podany jod, kiedy wykonano dabanie, dawki jodu i taki zapisek : zrodlo 18 uCi 131 J nic wiecej a obraz czerno bialy bez zadnych kolorowych kropeczek. Natomiast moj guzek mial ok 5mm nie duzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to juz nie rozumiem. Miałaś robioną jedną scyntografię czy dwie? I skąd więc te czerwone punkciki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do Marekgd Tak okreslenie \"czerwone punkciki to moje okreslenie ale to te kropki sa przedmiotem mojego niepokoju. to przez nie zostalam poddana powtornym badaniom. Niepokoi mnie rowniez tak wysoka jodochwytnosc. gdzies w internecie wyczytalam ze jak przewyzsza 20% i widoczne sa kikuty tarczycy to konieczna jest powtorna operacja . niestety nie zdazylam zapytac lakarza o to bo jak mialam w reku karte informacyjna i zapoznalam sie ze wszystkim na spokojnie to pani doktor juz nie bylo. a przy wydawaniu karty powiedziala tylko ze mam przyjmowac wieksza dawke leku i koniec. pisze na raty bo mam problem z wyslaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×