Gość mirga Napisano Sierpień 31, 2008 Witam wszystkich serdecznie. Od maja czytałam forum i cały czas myślałam że mnie to nie tyczy. Ale dzięki Wam cały ten okres mogłam przeżyć spokojnie z myślą ze nie jestem sama. Ale może od początku. W 2005 roku przez przypadek trafiłam do endo. Po usg usłyszałam operacja, wole guzowate lewa strona zaatakowana. Mątlik w głowie i może jeszcze nie teraz. Dostałam skierowanie do Wrocławia. trafiłam na oddział endo na Weigla, tam zrobili wszystkie wyniki, biobsja- komórek rakowych złośliwych nie stwierdza się i kontrola w poradni. Tam jezdziłam do pani doktor regularnie co pół roku , wyniki w normie i następna kontrola za 6 m-cy. W końcu zapytałam pania doktor a co z moimi guzami? Pani doktor zdziwiona o jakich gózach mówię.Szybko usg i krzyk do jakiego stopnia ja się doprowadziłam. Zaatakowana prawa strona. Skierowanie na operację. 20 maja byłam operowana.Po 4 tygodiniach wyniki i szok carcinoma i konsultacja w Gliwicach. Miałam ciągle nadzieję że to pomyłka. przecież biopsja nic nie wykazała. Po badaniach stwierdzono rak brodawkowaty postać pęcherzykowa. Wyznaczono mi termin operacji 20 sierpnia. Usunięto całą tarczycę , na szczęście węzły jeszcze nie zaatakowane. Po niecałej dobie już byłam wypisana ze szpitala, nikt mnie się nie zapytał czy mam jak wrócić do domu (około 230 km) , jak zapytałam o leki to wszystko będzie napisane. Zapisano mi eltroxin150. W domu dostałam tężyczki (zimne poty, skurcze, mrowienie) pojechałam do endo dopisała mi alfadiol i calperos. dzisiaj już 10 dzień po operacji i czuję się dobrze. Kontrola 18 września i będzie wynik pooperacyjny. Nie wiem czy do tego czasu mam zrobić jakieś badania, czy cierpliwie czekać do następnej wizyty? Pozdrawiam wszystkich serdecznie i zyczę zdrówka. Razem damy radę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mela31 Napisano Wrzesień 1, 2008 Do Jezabel dziękuję za odpowiedz.byłam u chirurga on też powiedział ,ze to najlepsze wyjście .pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
puella1 0 Napisano Wrzesień 1, 2008 Witam wszystkich:) Do karka2301: ja lecze sie w Radomiu. Moge polecic Ci doktor E.Pawlik-Rak. Naprawde fajna babka, wszystko na spokojnie wyjaśni, opowie. Jak bedziesz mieć jeszcze jakies pytania to pisz...pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość karka2301 Napisano Wrzesień 1, 2008 Do puella 1 Dzięki wielkie za odpowiedz. Mogłabyś podać mi numer kontaktowy do tej doktorki. Możesz w skrócie przedstawieć mi swoją historie choroby i co poradziła Ci p. doktor... Z góry dziękuje. Pozdrawiam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość aankaa1981 Napisano Wrzesień 1, 2008 do wszystkich już podwójnie uśmiechniętych:) w jaki m czasie po operacji zaczęliście stosować maści na blizny? czy do tego czasu pielęgnacja polegała tylko na zwykłym myciu, czy na czas po zagojeniu a przed stosowaniem specyfików na blizny polecone mieliście jakieś inne metody np. wcieranie tłustych kremow? z gory dzięki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gosiaczek kociaczek Napisano Wrzesień 1, 2008 dziś wyznaczono mi termin operacji guza. Na szczęście jest to tylko cysta ale duża. P{rzynajmniej na razie po wynikach biopsji. Oby juz na zawsze. Za miesiąc ide pod nóż.Czy mam sie jakos do tej operacji przygotowac? Ile czasu po operacji będę dochodzić do siebie? Niby w pracy wszystkich już poinformowałam, że przez jakiś miesiąc mnie nie będzie ale moze szybciej dojde do siebie? aha i chirurg mówil coś o konsultacji laryngologicznej? ciekawe po co? czy to możliwe żeby podczas opieracji uszkodzić struny głosowe? PRosze i jakieś informacje dot. operacji i po ;-( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ppurzyk Napisano Wrzesień 1, 2008 Witam wszystkich. Moja teściowa ma niedługo w Warszawie leczenie jodem tarczycy i lekarze w Białymstoku powiedzieli, że w czasie tego leczenia nie powinna stykać się z małymi dziećmi bo to dla nich szkodliwe. Niestety musimy przez trzy dni leczenia wozić ją codziennie na te zabiegi więc postanowiliśmy zamiast codziennie jeździć 200 km zahaczyć się u znajomych. Ale cięzko nam zostawić na parę dni dzieci - 2 latka i 5 lat. Może ktoś wie dokładnie czy te leczenie jodem jest naprawdę szkodliwe dla dzieci jeżeli będą przebywać z babcią ? Jeszcze u znajomych to pilnowalibyśmy żeby nie przebywały z babcią, ale co ze wspólnym powrotem samochodem ? Czy to jest mocno szkodliwe ? Proszę o pomoc. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
tokra 0 Napisano Wrzesień 1, 2008 Do MIRGA Gratuluje zes jestes juz po. Przykro mi ze pokraktowano CIe tak bezdusznie ale to niestety wada duzych szpitali. Trzymaj sie Tokra Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość anula2008. Napisano Wrzesień 2, 2008 Leczenie jodem jest szkodliwe dla osob przebywających w towarzystwie osoby napromieniowanej ! Szczególnie dla dzieci i kobiet we wczesnej ciąży, bo chodzi o to ,że radioaktywny jod wpływa negatywnie na komórki rozwijające się, rosnące, płód na przykład. Nie ma więc mowy o tym by dzieci przez kilka godzin jechaly w aucie z osobą napromieniowaną. A osoby dorosłe powinny przebywa cw odleglosci 2 metrow od osoby po radioterapii. Okres kwarantanny zależy od dawki promieniowania. Osoba po leczeniu jodem będzie miala inf o kwarantannue na karcie wypisu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ppurzyk Napisano Wrzesień 2, 2008 Dzięki za informacje. Rozumiem, że nie ma szans żeby zabrać dzieci bo dopiero po tej kuracji dowiemy się po ilu dniach możemy wracać wspólnie z dziećmi samochodem ? To mamy spory problem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Monia 003 Napisano Wrzesień 2, 2008 Witam, Zrobiłam sobie jeszcze raz USG prywatnie. I jest praktycznie zupełnie inne niż poprzednie. Prawy płat mam lekko powiększony i kilka małych (do 6mm) guzków hipoechogenicznych. Czyli ja rozumiem tu jest ok. Płat lewy powiększony z kilkoma hipoechogenicznych guzkami w przedniej części płata do 8mm (w poprzednim USG miały one mieć wymiar 30mm!!!) czyli tu też jest chyba ok. W tylniej części płata na całej długości nieregularny, hypoechogeniczny obszar o niejednorodnej echostrukturze - obraz USG przemawia za zmianami zapalnymi z obecnością klinicznych guzków zlewających się ze sobą. Echogeniczność Płata lewego nieregularnie obniżona. Obszarów wzmożonego przepływu nie stwierdzam, węzły chłonne nie powiększone. I dodatkowo taki opis: Obraz USG przemawia za zmianami o podłoży autoimunologicznym - Choroba Hashiom? z obecnością hypoechogenicznych guzków litych. I znowu się boję. Byłam już u 2 endo i obydwaj na podstawie poprzedniego USG i wyników TSH stwierdzili, że działanie tarczycy jest ok tylko te guzki. Czy jeżeli mam TSH w normie to mogę mieć Hashiom? Zrobiłam już sobie dzisiaj na własną rękę T3,T4 i przeciwciała. Mam już mętlik w głowie i ręce mi opadają co do tych lekarzy. W czwartek ma wizytę u chirurga od tarczycy, ciekawe co jeszcze on powie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Jezabel Napisano Wrzesień 2, 2008 Monia 003 Rzeczywiście Twoje opisy USG dosyć znacząco różnią sie od siebie. Jedno jest pewne jeżeli masz chorobę Hashimoto to Twoja tarczyca nie jest zdrowa i możesz mieć cały szereg dolegliwości. Hashimoto zwykle idzie w parze z niedoczynnością. Myśle, ze dobrze zrobiłaś robiąc dodatkowe badania, może wyniki przeciwciał rozwieją Twoje wątpliwości. Odnośnie wysokiego ciśnienia, TSH w normie i lekarzy powiem, Ci, że... do mnie nie można dopasować prawie żadnej z cech charakterystycznych dla niedoczynności a jednak ją mam. Zycie pokazuje, ze teoria nie zawsze musi pokrywać się z praktyką. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mirga Napisano Wrzesień 2, 2008 Dzięki Tokra. Wszystko jest do przeżycia, aby tylko nie było gorzej. Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość oiiy22 Napisano Wrzesień 2, 2008 Moze mi ktos zinterpretowac, odebrałam wynik z biopsji-W dolnej czesci płata (drobny)-w rozmazach widoczny koloid, komorki pecherzykowe(normotypowe) leżące w płatach, grupach i pojedynczo,pojedyncze kuliste struktury pechcerzykowe, pojedyncze histiocyty. W górnej czesci płata (drobny)- w rozmazach widoczny dosc obfity koloid, komorki pecherzykowe (normotypowe) lezace w płatach, grupach i pojedynczo, pojedyncze limfocyty,histiocyty Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość oiiy22 Napisano Wrzesień 2, 2008 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
koczelada 0 Napisano Wrzesień 2, 2008 Czy ktoś ma kontakt z Eleonorą? może ktoś wie czy jest po i czy wszystko w porządku. Eleonorko mam nadzieję że wszystko ok i że masz to za sobą. Pozdrawiam bardzo goraco . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Sindy Napisano Wrzesień 2, 2008 Witam wszystkich nie wiem czy mnie ktoś z was jeszcze pamięta długo nie pisałam bo i nie miałam o czym na wyniku biopsji miałam tylko jedno zdanie: wynik przemawia za wolem guzkowym. a tak pozatym to mój endo miesiąc jest na urlopie karzą mi co tydzień przychodzięć a co jestem to go nadal nie ma więc czekam tylko jeszcze nie wiem na co... Ewa--- pisałam tam jeszcze do Ciebie na któreś gg ale się nie odezwałaś a teraz to ze 2-3 tyg nie dostępna jesteś... pozdrowienia dla wszyskich dotkniętych chorobami tarczycy i przestraszonymi tym co nas czeka... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
aga68 0 Napisano Wrzesień 3, 2008 Monia003 ja czytam to co napisałas to nasuwa mi sie jedno zdanie, które mi powiedziała pani radiolog \"kazdy troche inaczej opisuje\" pierwsze usg opisywało twoje zmiany jako konklomerat ( w sumie ok 3 cm) drugi opisuje jako kilka zmian obok siebie najwieksza o przekroju 0,8 cm. Wiec pewnie gdyby były zmierzone razem wyszło by na jedno. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość madix Napisano Wrzesień 3, 2008 Witam wszystkich!!!!!! Bardzo proszę osoby które były operowane w Gliwicach o wyrażenie swojej opinii na temat szpitala i lekarzy. Najprawdopodoniej pójdę do nich pod noż i trochę sie boję. Pomozcie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość karlita Napisano Wrzesień 3, 2008 Witam wszystkich:) Czytałam większość waszych postów, i widzę że guzy się leczy, moja pani endo (którą właśnie muszę zmienić) powiedziała mi że nie da mi żadnych leków a mam lekką niedoczynność jeszcze. Kazała mi czekać pół roku na ponowne usg i pewnie biopsja. Mam jednego guzka ma on wielkość 11x10x8 (od ostatniego usg w maju urosło mu się) i teraz nie wiem co dalej mam tak czekać aż będzie się powiększał? Jak ktoś zna jakiegoś dobrego godnego polecenia endokrynologa w Poznaniu to będę bardzo wdzięczna, bo już sama nie wiem cóż mam począć po wczorajszej wizycie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MarekMarek 0 Napisano Wrzesień 3, 2008 do MIGRY Skoro byłaś już u endo to mniej więcej ci wytłumaczył co i jak. Wizyty u lekarzy w Gliwicach to jedno ale oprócz tego musisz być pod stałą kontrolą u endo w miejscu swojego zamieszkania. Jest to bardzo ważne szczególnie w pierwszym roku po operacji. Ja osobiście zalecałbym ci opcję prywatnego endo gdyż ich podejście jest zupełnie inne niż gdy idziesz na NFZ. Za kasę wszystko ci spokojnie wytłumaczy i powie co i jak. Państwowo natomiast wizyta raz na kwartał i w przelocie a jak napisałem ten pirwszy rok jest szczególnie ważny i wymaga aby lekarz indywidualnie zajął się twoim przypadkiem. To niestety zapewnia tylko prywatna wizyta. Wberw pozorom nie są to duże pieniądze i naprawdę warto. Dla ciebie najważniejsze obecnie jest kontrolowanie poziomu wapna zjonizowanego i fostoru. Oprócz calperosu i alfadiolu dobrze jak brałabyś dodatkowo magnez i potas. Dobry preparat który biorę od dłuższego czasu to ASPARAGINIAN bez recepty. Jedna tabletka rano i wieczorem powinna załatwić sprawy niedoboru tych pierwiastków w twoim organiźmie. pozdr Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Monia 003 Napisano Wrzesień 3, 2008 Do Margbet Przeglądałam wcześniejsze Twoje posty i Ty chyba byłeś operowany w Warszawie przez panią dr Stachlewską-Nesefeler? Jak dzwoniłam tydzień temu do Centrum to jakimś cudem udało mi się zapisać na wizytę na 4.09.08 (chyba, że ogólnie są takie krótkie terminy oczekiwania). Dzisiaj się dowiedziałam, że jutro przyjmuje właśnie pani dr Stachlewską-Nesefeler (kolejna dobra wiadomość). Czy dr Stachlewska jest również endokrynologiem - czytałam o niej na stronach Damiana i chyba tak. Byłam u dwóch endo i nie wydali mi się zbytnio kompetentni i zastanawiam się czy jeżeli jest ona endokrylogiem nie chodzić do niej do Damiana. Czy Ty masz w W-we jakiegoś dobrego endokrynologa. pozdrawiam Monika Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MAJKA60 0 Napisano Wrzesień 3, 2008 DO MADIX Bardzo dobry wybór.Proszę poczytać trochę forum,wielokrotnie się wypowiadamy na temat IO w Gliwicach. Nie ma się czego bać.Będziesz pod opieką prawdziwych i doświadczonych fachowców. Pozdrawiam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość oiiy22 Napisano Wrzesień 3, 2008 Moze mi ktos zinterpretowac, odebrałam wynik z biopsji-W dolnej czesci płata (drobny)-w rozmazach widoczny koloid, komorki pecherzykowe(normotypowe) leżące w płatach, grupach i pojedynczo,pojedyncze kuliste struktury pechcerzykowe, pojedyncze histiocyty. W górnej czesci płata (drobny)- w rozmazach widoczny dosc obfity koloid, komorki pecherzykowe (normotypowe) lezace w płatach, grupach i pojedynczo, pojedyncze limfocyty,histiocyty Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Monia 003 Napisano Wrzesień 3, 2008 Czy może mi ktoś powiedzieć czy jeżeli w wyniku USG jest napisane obraz USG przemawia za zmianami zapalnymi to oznacza że jest aktualnie zapalenie tarczycy, czy było ono wcześniej i jest po nim ślad. Odebrałam wyniki T3, T4 i przeciwciała i są w normie - więc to chyba nie Hasimo. pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość lukasz 1984 gg Napisano Wrzesień 3, 2008 Dzisiaj po wizycie u laryngologa i badaniu dostała karte informacyjną z badania. Może ktoś mi coś więcej wyjaśni co to wszystko znaczy :) Epikryza: Pacjentka przyjęta do Oddziału celem oceny krtani. Pacjentka po usunięciu tarczycy z powodu Ca/08.2008. W znieczuleniu miejscowym wykonano fiberoscopię/nagłośnia płaska, opadająca. Obrzeże krtani niezmienione. Zachyłki gruszkowate i językowo-nagłośniowe wolne. Więzadła głosowe gładkie, blade, ruchome niewielkie upośledzenie ruchomości fałdu głosowego lewego, nie schodzą się całkowicie w lini środkowej. Wypisana z oddziału. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MarekMarek 0 Napisano Wrzesień 3, 2008 Majka60 jak tam zdrowie po zabiegu? Dochodzisz do siebie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MAJKA60 0 Napisano Wrzesień 3, 2008 MAREKGD Dziękuję za pamięć.Już zaczynam się rozkęcać.Z początku było trochę trudno,bo przysypiałam niczym miś koala.Musiałam kilka razy w ciągu dnia uciąć sobie małą drzemkę.Wiadomo niedoczynność robiła swoje.Poza tym spaniem to ok,tsh zrobię za tydzień przed wizytą u endo.Staram się żyć normalnie,choć czasami\"życzliwi inaczej\",nie pozwalają zapomnieć o chorobie. Mam nadzieję,że u Ciebie ok? Nie możemy pozwolić,żeby choroba przysłoniła inne ważne rzeczy w naszym życiu. PRZESYŁAM POZDROWIENIA. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość oiiy22 Napisano Wrzesień 3, 2008 Moze mi ktos zinterpretowac, odebrałam wynik z biopsji-W dolnej czesci płata (drobny)-w rozmazach widoczny koloid, komorki pecherzykowe(normotypowe) leżące w płatach, grupach i pojedynczo,pojedyncze kuliste struktury pechcerzykowe, pojedyncze histiocyty. W górnej czesci płata (drobny)- w rozmazach widoczny dosc obfity koloid, komorki pecherzykowe (normotypowe) lezace w płatach, grupach i pojedynczo, pojedyncze limfocyty,histiocyty PLISSSSSSSSSS :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ewa----- 0 Napisano Wrzesień 3, 2008 Witam wszystkich Nie piszę ostatnio i nie ma mnie na gg bo załapałam mega wielkiego doła :-( co nie jest związane z chorobą. Dzwoniła do mnie moja lekarka i oznajmiła mi że przed leczeniem bede mieć scyntygrafie w październiku żeby wiedzieć jaki izotop podać. Dlatego w październiku ponieważ muszą upłynąć 3 miesiące od operacji. Nie myślcie sobie że nie zaglądam na forum...czytam codziennie :-) Pozdrawiam was wszystkich serdecznie :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach