Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Polecane posty

Do Kubartik Bede operowana w \"Katedra i Klinika Chirurgii Ogólnej, Naczyniowej i Transplantacyjnej\" , ktorej kierownikiem jest prof. Jacek SZMIDT. Bedzie mnie operowac dr Witold Chudziński. Troche dziwnie to brzmi, wiem ze mieszcza sie na czwartym pietrze Kliniki na Banacha. Wszystko zalatwiala moja endokrynolog Pani dr Ponkwicka, ja bylam w szoku gdy dowiedzialam sie ze mam brodawczaka. Tak naprawde to dalej chyba nie wierze. pozdrowienia Tokra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość timonkawd
MAREK-;)Marku potrzebuje pilnie namiary na dobrego hepatologa jak bys mial jakies z góry dziekuje...ten post skierowałam do Marka ale moze ktos z was słyszal o jakim lekarzu to poprosze o namiary...pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agaga
tokra Czy dr Witold Chudziński przyjmuje gdzieś prywatnie? Czy wiesz może czy długo trzeba czekać na miejsce w szpitalu na Banacha?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
timonka niestety nie pomogę ci w tej kwestii. Nie znam żadnego lekarza zajmującego się wątrobą a tym bardziej takiego ktorego mógłbym polecić. Przykro mi. pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edka27
Witam. ja od 2 tygodni wiem że mam guzka tarczycy 26mm, lekarka która robiła mi usg powiedziała, ż ona by nie czekała tylko by go usuwała. 28 sierpnia idę do swojego endo i on zadecyduje czy leczyć czy usuwać. Prosze o kontakt z osobami które też miały takie duże guzki i je wyleczyli za pomocą leków bo strasznie boję sie iść pod skalpel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Agaga Niestety nie wiem. Jak pisalam operacje zamawiala moja pani doktor endokrynolog Ponkwicka. To trawalo jakies 2 miesiace. Wiem ze doktor Chudzinski ma wrocic z urlopu i wtedy bede miala operacje. pozdrowienia Tokra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja historia wizyt u edno jest krotka. Guzek obserwowalam jakies 10 lat. Dwa lata temu osiagnal rozmiar 13mm. Bylam nawet u jakies Pani endo. Obejrzala usg postawila diagnoze wole i dopisala nie wymaga leczenia. W tym roku przy okazji usg woreczka zolciowego zrobilam znowu usg tarcyczy. Guzek mial juz rozmiar 18mm. Lekarz internista nalegal na wizyte u endo. Poszlam do dr Heleny Jastrzebskiej na zarzadala natychmiastowej biopsji. Po trzech dniach otrzymalam list z wynikiem-rak brodawkowy. Pobieglam do dr Jastrzebskiej ta poradzila operacje o prof Kozickiego a potem niestety pojechala na urlop. W miedzy czasie poniewaz nie wierzylam w wynik powtorzylam biopsje i umowilam sie dr Ponikwicka. Ta potwierdzila koniecznosc operacji i polecila Szpital na Banacha. Po tygodniu otrzymalam informacje o terminie operacji. Jeszcze przedtem rozmawialam z dr ktora wykonywala biopsje. Ta polecila dr Gornickiego w Wolominie pozdrowienia Rozmawialam jeszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich :-) Przepraszam że milczałam po wizycie w Gliwicach ale córcia mi się rozchorowała i nie miałam głowy do pisania. Co do mojego leczenia ma być zastosowana radioterapia metaboliczna, czyli podanie izotopów promieniotwórczych dożylnie.Lekarka powiedziała że właśnie ta metoda najczęściej stosowana jest w leczeniu nowotworu pęcherzykowego. Oczywiście zapytałam się jaka jest jej skuteczność na co odpowiedziała że mam sobie głowy nie zawracać głupotami bo rzadko się zdarzają przerzuty do kości i płuc aczkolwiek wykluczyć tego nie można nigdy ponieważ organizm człowieka płata różne figle. Wyniki są ok więc czym się martwić trzeba iść do przodu. Cieszę się że wszystko mi tam wycięli a teraz to formalność to leczenie przynajmniej dla mnie. Widzę że stara ekipa na forum coś ostatnio zamilkła :-) a może to jeszcze te wakacje tak ograniczyły czas :-D Koczeladko kochana tak więc musimy dać rade i dziękujmy Bogu że mamy w Polsce taki Instytut do którego ciągną nawet ludzie z zagranicy :-) Marek co tam u Ciebie jak zdrówko i samopoczucie? Nic nie piszesz :-( no chyba będę musiała zapodać jakiś temat :-D :-D Pozdrawiam wszystkich cieplutko i z całego serca oraz życzę dużo zdrówka 🌼 Ilmar odezwij się..... p.s zamartwiamy się o naszą kochaną Ilmar a pewnie kobietka na superowych wakacjach wypoczywa i nie w głowie jej pisanie :-) Buziolki dla was ;-) pappapapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalka-73
Witam wszystkich .Do edka.Każdy z nas boi się iść pod skalpel,ale wydaje mi się ,że raczej nie ma leczenia farmakologicznego przy takich dużych gózach.Wielu z nas miało lub będzie mieć operację i dzielnie się trzymają.Bo mają dla kogo żyć.Trzymaj się nas, zadawaj pytania,a ludzie którzy tu są na pewno pomogą ci przetrwać te trudne dni.Umów się do endo i porozmawiaj z nią o swoich obawach.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ara72
Cześć wszystkim , od niedawna też borykam się z problemem tarczycy. Mam dwa guzy tarczycy , na USG wyszło że jeden na lewym płacie ma 34 mm a drugi na prawym 0,3 mm , jestem po biopsji tego większego ( bo z tym mniejszym mam zaczekać) i diagnoza brzmi \"łagodne komórki pęcherzykowe\", czy może mi ktoś wyjaśnić bliżej co to oznacza , bo wizytę u endo mam dopiero 04.09.08 r. Pozdrawiam Ara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ara72
Cześć wszystkim , od niedawna też borykam się z problemem tarczycy. Mam dwa guzy tarczycy , na USG wyszło że jeden na lewym płacie ma 34 mm a drugi na prawym 0,3 mm , jestem po biopsji tego większego ( bo z tym mniejszym mam zaczekać) i diagnoza brzmi \"łagodne komórki pęcherzykowe\", czy może mi ktoś wyjaśnić bliżej co to oznacza , bo wizytę u endo mam dopiero 04.09.08 r. Pozdrawiam Ara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć wszystkim , od niedawna też borykam się z problemem tarczycy. Mam dwa guzy tarczycy , na USG wyszło że jeden na lewym płacie ma 34 mm a drugi na prawym 0,3 mm , jestem po biopsji tego większego ( bo z tym mniejszym mam zaczekać) i diagnoza brzmi \\\"łagodne komórki pęcherzykowe\\\", czy może mi ktoś wyjaśnić bliżej co to oznacza , bo wizytę u endo mam dopiero 04.09.08 r. Pozdrawiam Ara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewa widzisz dziewczyno! Mówiłem że dla nich to bułka z masłem! Wszystko będzie ok! Może mniej piszę ale nie ma dnia abym nie zajrzał tu na forum i dyskretnie podglądam co w trawie piszczy:) pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karka2301
Witam wszystkich. Ja również borykam się z chorą tarczycą. W sumie to mama 5 guzków na tarczycy. 4 małe i podobno w ogóle nieszkodliwe. Największy w lewym płacie i w nim mam zamiany. Z biopsji wyszło, że są to zmiany łagodne bez śladu komórek nowotworowych. Regularnie odwiedzam endo i jak na razie odradza mi operacje. Mówi, że mogę mieć póżniej problemy w czasie ciąży (chodzi jej o hormony). Z kolei inny lekarz powiedział jużpo pierwszym USG, że powinnam pójść na operacje. Napiszcie co o tym sądzicie... Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NOWANEF
Do Karka 2301 Napiszę w skrócie moją historię, oczywiści w Twoim przypadku nie musi być tak samo. Decyzja w dużej mierze zależy od Ciebie. Moja historia z tarczycą zaczęła się dawno temu (mam ponad 30 lat) jeszcze w szkole średniej. Regularnie odwiedzałam poradnię endo, ale cały czas było ok, więc przestałam tam jeździć (człowiek młody to głupi). Jakieś 3 llata temu przez czysty przypadek, zrobiono mi usg tarczycy i to co powiedział lekarz potraktowałam jak wyrok, ma Pani guzy trzeba jak najszybciej się ich pozbyć. Przepłakałam kilka nocy i wpadłam na pomysł by odwiedzić jakiegoś innego endo.. . Pani okazała sie bardzo fajna, bo nie kazała iść na operację i leczyła mnie przez 2 lata twierdząc, że mam 3 guzy, robiłam biobsję i wszystko było ok. Aż do momentu gdy zaczęłam sie potwornie źle czuć, wysokie ciśnienie, kołatanie serca i takie inne. Doradzono mi bym poszła do innego endokrynologa i tak też zrobiłam. Lekarz załamał się powiedział , że nie ma na co czekać i trzeba jak najszybciej wycinać guzy, bo nie ma na tarczycy miejsca bez guza. Jestem po operacji pół roku. A mogłam mieć to już dawno za sobą. Może odwiedź jeszcze jakiegoś innego endo, nic innego nie przychodzi mi do głowy.. Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja za 4 dni na oddział i normalnie nie mogę się doczekać, chyba jestem chora;) ale chcę to mieć wreszcie za sobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalka-73
Do eleonora .Kobietko życze ci powodzenia i masz racje że się cieszysz w końcu będziesz miała spokój.Tylko wracaj do nas szybko .Opowiesz jak było.Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość timonkawd
ELEONORA-;)trzymak kciuki-;)bedzie dobrze..pozdrawiam buzka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NOWANEF
Do Eleonora : również życzę wszystkiego naj:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ELEONORKA Jeszcze parę dni i dołączysz do grona PODWÓJNIE UŚMIECHNIĘTYCH.POWODZENIA!!!!!!!!!!!!!! Trzymam kciuki. ❤️ 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich:) Jestem juz po wizycie u endokrynologa, oczywiście poszłam z wynikami i TSH miałam 12.5 a norma jest do 4....:/ Lekarz zapisał mi Euthyrox w najmniejszej dawce 25. Za miesiąc mam przyjść na kontrole z wynikiem TSH i zobaczymy co dalej czy zwiększać dawkę czy nie. Blizne smaruje i masuje codziennie i mam nadzieje, że bedzie ok. Najgorzej jednak jest z moim głosem. Dostałam skierowanie do foniatry ale miejsca sa dopiero od października i szukałam troche w sieci jakichs cwiczen, ale nic nie znalazlam. Znacie moze jakies cwiczenia?? Moge mowic tylko nie bardzo glosno, krzyczec tez nie moge i jak caly dzien duzo gadam to wieczorem strasznie chrypie.Mowie poprostu jakbym byla przeziebiona i mila jakies zapalenie gardla, zauwazylam te ze nie wypowiadam głosek dźwiecznych tak jak nalezy, p powiem ok ale juz b niebardzo. Jestem po operacji 1.5 miesiaca wiec w sumie moze to prawidlowe, ale sie troche niepokoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oginka
puella 1 ja jestem 3 lata po operacji i do dzisiaj nie mogę głosno krzyknąć i tez jak dużo mówię przez cały dzień, to wieczorem chrypa itd....Byłam badana przez laryngologa i niby wszystko ze strunami głosowymi jest ok, a to już chyba tak musi być....mały skutek uboczny......:-( A znam kobietę, której w trakcie operacji coś uszkodzili nieodwracalnie, zmienił jej się głos, strasznie chrypi i bardzo sie z tym męczy.I przypomniałam sobie, że chirurg przed operacją mnie uprzedzał, że tak czy inaczej po zabiegu "głos juz nie ten bedzie" i nawet sie mnie pytał czy nie jestem zawodowo jakąć piosenkarką itd....;-)Mysle, że jakis czas bedzie u Ciebie lepiej - pamietam, że ja tez dość długo po operacji "żęziłam", ale na wszelki wypadek idź do jakiegoś doktora. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość timonkawd
puella1-;)ty mialas cała tarczyce usunieta??mi sie wydaje ze dawkle leku masz troche za mała...ja miałam na poczatku 75mg i to tez byla za mala dawka jak na mnie ...teraz mam po 125mg..pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość puell1
Miałam usunięty prawy płat(prawie całkowicie), lewy mi został. Kurcze boje sie o ten głos, jak dla mnie jest to dUUUzy skutek uboczny:/ jezeli ma sie tak dalej utrzymac://////////// Lekarz mowil z epo zabiegu jakis czas glos bede mila slaby, ale zeby to mialo byc na stale to o tym cisza!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pyrusia
Witam wszystkich:) Odebrałam dzisiaj wyniki na TSH i wynik mam 6.63, przy czym norma wynosi 0,4- 4,0. Bardzo źle ze mną? W poniedziałek idę na powtórkę badania, i zrobię też je pod kątem t3 i t4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość timonkawd
siemanko-;)pellu1 ja jestem po usunieciu całej tarczycy i od razu jak sie przebudziłam po operacji to trajkotałam jak najeta owczem jak gadałam cały dzien to pod wieczór tez chrypiałam ale przez noc to mi przechodziło i rano było wszystko juz o.k....zaraz po zabiegu czułam taka kluche w gardle ale juz przeszło ...7wrzesnia minie dwa miesiace jak jestem po operacji gadam,krzycze jak narazie jest wszystko dobrze..nie wiem czemu u ciebie tak sie dzieje mam nadzieje ze z czasem przejdze tego ci zycze..moze Marek sie wypowie na ten temat...pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jezabel
pyrusia, spoko wyjdziesz z tego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jolka 17
Witam ! operacje miałam 4 miesiace temu i mam pytanie do ZNAWCÓW CZYLI WAS !! blizna po drenie nie znikła, w tym miejscu jest cały czas nabrzmiałe - opuchnięte miejsce, nie chce wklęsnąć, czy ktoś miał cos takiego i pomoże mi co z tym zrobić ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×