Gość karta_32 Napisano Sierpień 14, 2012 Ale się cieszę Sylwia!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość magdana Napisano Sierpień 14, 2012 hej ja dzis pierwszy dzień w pracy po urlopie:) Nic mi sie nie chce w domku lepiej:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sylwia 25 0 Napisano Sierpień 14, 2012 dzieki dziewczynki :) no teraz trzeba czekac az dojdzie do normalnych rozmiarow i bedzie dobrze :) wiecie ale mialam takie przeczucie ze nie bede miala biopsji :) karta to chyba Ty mnie pytalas o to czy rak moze sie zmniejszyc - wiec powiem Ci ze moj lekarz wczoraj mi powiedzial- ze wezel sie zmniejszyl a rak sie nie zmniejsza :) wlasnie po tym ze u mnie sie zmniejszylo lekarz uwarza ze to nie rak :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sylwia 25 0 Napisano Sierpień 14, 2012 magdana powodzenia w pracy :) ja mam tak nudna prace ze czasami zasypiam przed kompem hehe - w kolko musze robic to samo :/ rzadko kiedy jest cos ciekawego Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kenia 73 Napisano Sierpień 14, 2012 sylwia 25 a mozesz napisac nam czym sie zajmujesz w pracy bo piszesz ze ona taka nudna Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sylwia 25 0 Napisano Sierpień 14, 2012 jestem sekretarka u polaka- w firmie (w tej samej co pracuje moj narzeczony) ciagle tylko wpisuje w komputer rachunki- papierki i takie tam nudne rzeczy - obliczam godziny pracownikow - odbieram telefony - ale powiem Ci ze w tym biurze gdzie pracuje jest jeszcze dwoch chlopakow(synowie szefa) ktorzy robia to co ja - mysle ze jest tam zaduzo ludzi temu jest tak nudno - no ale oni tak naprawde sa tam zeby oskubac ojca z kasy hihi - bo tak naprawde oni sa tam niepotrzebni ale tylko kombinuja jak tu zrobic jakis przekret - i powiem Ci ze robia takie cos latami :/ i wes tu zaufaj wlasnym dzieciom :/ ten ich ojciec o tym wie ale udaje ze tego nie widzi :/ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kenia 73 Napisano Sierpień 14, 2012 sylwia 25 to musze ci powiedziec ze niezlych sie dochowal synow hi hi tylko mu pozazdroscic hi hi Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość magdana Napisano Sierpień 14, 2012 Dowiedziałam się dziś, że mojego szwagra bratowa( dokladnie brata ciotecznego zona) umiera na raka płuc. ma 35 lat dwoje małych dzieci, bo młodsze ma 5 latek dopiero. zle sie poczuła miesiąc temu i okazało się, ze ma bardzo agresywny i bardzo rozsiany rak płuc. lekarze nie widzieli czegos takiego. Daja jej jakies tabletki, które moze troszkę zahamuja rozwój, ale tak naprawdę lekarz powiedział, ze daje jej do pół roku zycia. jestesmy wszyscy załamani. przepraszam, ze pisze tu o tak pesymistycznych rzeczach, ale pomódlcie sie za nia.:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sylwia 25 0 Napisano Sierpień 14, 2012 magdana boze nie wiem co mam napisac :( trzymaj sie tam kochana - piszesz ze zle sie poczula - napisz cos wiecej wiesz co bardzoooo rzadko zdarza sie ze tak mloda osoba choruje na raka pluc :( ma mlody silny organizm napewno bedzie walczyl !!!! bedzie dobrze musi byc !!!!!! i nie przepraszaj -czasami trzeba sie komus wyrzalic !!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość magdana Napisano Sierpień 14, 2012 Wiesz co od jakiegos czasu zle się czuła i była slaba. Miesiac temu wyjechała na wakacje i tam zaczęła kasłać z krwia. Poszła do lekarza, a ten kazał natychmiast wracac do domu i do szpitala. A co jest ciekawe, to pół roku temu robiła sobie rtg płuc i było niby ok. Tak naprawdę to od ok. roku miała problemy z bólem pleców, ale nikt nie potrafił powiedziec co jej dolega. myslała, ze to kręgosłup. jest to osoba niepalaca papierosów. nie wiem skąd u niej ten rodzaj raka. jest to wielkokomórkowy rak płuc- z przrzutami do głowy.Przykre bardzo. Wyjsc to ona z tego nie wyjdzie, ale moze da sie zatrzymac na jakis czas, zeby mogła pobyc z dziecmi. Ona nie wie w jakim jest stanie. nie chca jej denerwowac. Wie, ze jest chora, i na co, ale nie wie wszystkiego. Ciezko mi nawet pisac o tym:(Życie jest okrutne Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sylwia 25 0 Napisano Sierpień 15, 2012 ach to zycie :( mysle tak jak Ty ze jest do dupyyyyyy- ciagle jakies zmartwienia - choroby :( kazdy rak rozwija sie w innym tepie :/ i ze rak pluc niestety ale rozwija sie szybko :( czy bol plecow ma cos z tym wspolnego ? czy to nepewno rak pluc ? a moze przerzut innego raka ? jestem bardzo zdziwiona skad u tak mlodej kobiety rak pluc i to jeszcze u niepalacej !!!! napewno jest Wam teraz bardzoooo ciezko :( bardzo mi przykro :( spedzajcie z nia teraz jak najwiecej czasu napewno jest to jej bardzo potrzebne wiesz co moze to lepiej ze do konca nie wie w jakim jest stanie - nigdy nie pojme tego - dlaczego tak mlodzi ludzie choruja na raka- Ci ktorzy dbaja o siebie :( a inni ktorzy pija pala cpaja i maja wszystko i wszystkich w dupie - maja sie swietnie - niesprawiedliwe to wszystko :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
eweliza 0 Napisano Sierpień 15, 2012 magdana to smutne i przykre co napisałaś. Bardzo mi przykro tym bardziej że jest ona młodą matką i przed nia całe życie a tu taka choroba - wstrętna choroba !!!!!! rak płuc jest bardzo okropny, mojego taty brat zmarł na raka płuc - prawie dwa lata walczył i przegrał. nie wiem co napisać bo brak mi słów. Napewno sie pomodlę za nią. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sylwia 25 0 Napisano Sierpień 15, 2012 ach wiecie co Wam powiem ze przeraza mnie to co sie dzieje z tym rakiem na swiecie !!! tyle ludzi na niego choruje - coraz wiecej moj wojek tez umarl na raka pluc :( tylko ze on do smierci mowil ze jest zdrowy (cos sie stalo z jego psychika) wiec bylo mu latwiej Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sylwia 25 0 Napisano Sierpień 15, 2012 kobitki potrzebuje pomocy :) napisala do mnie wisniamama (pewnie ja pamietacie) pol roku temu miala jod i scyntografie na ktorej pokazalo resztke tarczycy (jak zreszta o duzo osob po wycieciu tarczycy) teraz napisala do mnie ze ma znowu odstawiony hormon bo idzie na maly jod ! bardzo mnie to zdziwilo bo minelo zaledwie pol roku od ostatniego jodu !!!! czy to jest wogole mozliwe ? moja lekarz mowila ze nie podaje sie jodu czesniej niz co roku !!!!!! ona nie miala przerzutow i podaja jej kolejny jod ? czy spotkalyscie sie z czyms takim ? bo ja pierwszy raz slysze ze - ktos nie mial przerzutow i bedzie mial kolejny jod - po 6 miesiacach od ostatniego - wtedy miala duzy jod teraz bedzie miala maly napiszcie co o tym myslicie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
eweliza 0 Napisano Sierpień 15, 2012 Sylwia Już Ci tłumaczę A więc tam my mówimy DUŻY I MAŁY jod: duzy - podają nam duża dawkę jodu by wypalić resztki tarczycy i ewentualnie skorupiaka i działa on około pół roku następnie mamy mały jod czyli diagnostykę - diagnostykę po pół roku by sprawdzić jaki efekt jest po leczeniu dużym jodem dopiero jeśli na małym jodzie czyli diagnostyce stwierdzą że jeszcze coś jest to podają znowu za jakiś czas dużą dawkę jodu - tą leczniczą. Z tego co zrozumiałam to wiśniamama ma normalny tok leczenia i teraz ma kontrol :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
eweliza 0 Napisano Sierpień 15, 2012 Dodam, że ta mała dawka jest naprawde mała :D pamiętasz ja w czerwcu miałam diagnostykę i miałam mały jod i nie miałam kwarantanny bo ta dawka to 2,4 mCi :D tylko ja byłam w lepszej sytuacji i nie musiałam odstawiać hormonku tylko miałam zastrzyki :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sylwia 25 0 Napisano Sierpień 15, 2012 eweliza dzieki hehe troche sie zdziwilam takim leczeniem :) no ale juz wiem ze to normalne :) ja mialam po diagnozie maly jod i mialam kwarantanne tylko 7 dniowa :) drugi jod bede miala dopiero 5 lat po pierwszym - i tak jak mowisz te zastrzyki sa supet bo czlowiek duzo lepiej sie czuje :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość katarina8588888 Napisano Sierpień 16, 2012 CZesc Wszystkim! Przepraszam ze cos mnie nie ma tu ostatnio na forum ale to nie przez to ze o was zapomniałam!Poprostu popsuł mi sie mój komp i musze pisac wtedy kiedy mam okazje byc u jakiegos znajomego....Straszne to jest!Ale obiecuje nadrobic wszytskie zaległosci jak juz bedzie naprawiony.Pozdrawiam wszytskich serdecznie.pISZCIE DO MNIE ODPISZE JAK BEDE MOGŁA! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sylwia 25 0 Napisano Sierpień 16, 2012 katarina8588888 tak to jest z laptopami :/ ja mam laptopa i juz ledwo sie trzyma - nie mowiac ze to moj 3 !! :/ nigdy wiecej nie kupie laptopa ! tylko normalny komputer ! trzymaj sie pozdrawiam :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ewula78 1 Napisano Sierpień 16, 2012 Cześć dziewczyny, Byłam tydzień u rodziców. Odpoczęłam. Naładowałam akumulatory. Niestety odebrałam dzisiaj wynik histopatologiczny. Koniec z ładowaniem akumulatorów. Wykryli komórki nowotworowe:( myślałam, że będzie ok. Wszystko super się goi. Dobrze się czuje, a tu..... wrrr..... mam nadzieję tylko że będę złośliwsza niż to cholerstwo Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sylwia 25 0 Napisano Sierpień 16, 2012 ewula78 napisz jakiego masz raka ? i nic sie nie martw tego raka da sie wyleczyc :) nie znam nikogo kto by na to umarl - no i lekarze mowia ze na to przeciez sie nie umiera :) przykro mi ze masz raka ale jestem pewna ze wszystko dobrze sie skonczy trzymaj sie kochana - napewno jestes jeszcze w szoku ale teraz tylko leczenie i bedziesz miala z glowy - tak tarczycy nie jest taki straszny - wiadomo nikt nie chce chorowac - ale szczescie w nieszczesciu - to rak tarczycy ktory najlepiej rokuje i po ktorym zyje sie normalnie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
eweliza 0 Napisano Sierpień 17, 2012 ewula no ewnie, że to ty ędziesz bardzij zlośliwa - jestem tego pewna na 100 %. najgorsze masz już za sobą a teraz tylko musisz mieć leczenie uzupełniające i po wszystkim. Napisz jakiego korupiaka Ci znaleźli !!!! Jesteś z nami tu na forum długo wię pewnnie dobrze wiesz co Cię czeka i jak wygląda dalsze leczenie. Trzymam za Ciebie kciuki i jestem pewna że wszystko będzie dobrze :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość magdana Napisano Sierpień 17, 2012 hej Ewula tak mi przykro, ale jak pisały dziewczyny wszystko bedzie ok. Jedyna niedogodnościa jest to, ze musisz na ten jod isc. Poza tym jest ok. Ja tez odebrałam wynik, u mnie akurat jest ok. Ale operowana była ze mna dziewczyna z rakiem tarczycy i czuje sie ok, teraz ma isc na jod na Szaserów. Tez podałam jej adres tego forum, zeby sie podpytała dziewczyn co i jak. Tzrymam kciuki, bedzie dobrze. dziewczyny sa skarbnica wiedzy jesli chodzi o raka tarczycy więc Cię napewno pokieruja:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość magdana Napisano Sierpień 17, 2012 Ewula a tobie usunęli cała tarczycę, czy coś ci zostawili. bo mnie zostawili kawałek jednego płata i tak sie zastanawiałam, ze jakby sie okazało, ze gdzies sa komórki rakowe to potrzebna by była u mnie druga operacja. Ale jak odbierałam wynik to sie okazało, ze robione było badanie sródoperacyjne i moze dlatego zostawili mi kawałek. Nie wiem czym sie kieruja, bo moja tarczyca była cała guzowata a tak naprawdę biopsja była robiona tylko jednego guza, wiec mogło byc róznie. po co kogos potem narazac na druga operacje. A Ty robiłas biopsję guza wczesniej? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ewula78 1 Napisano Sierpień 17, 2012 Heja, rak brodawkowaty. Miałam usunięty jeden płat - tylko ten gdzie miałam guza. Biopsję miałam robioną, ale wynik nie wskazywał na obecnośc komórek rakowych. Teraz jest mowa o drugiej operacji, żeby usunąc jednak ten drugi płat, na którym nic nie było. Wiem, że będzie dobrze. Najbardziej się martwię rodziną. Siostra i rodzice podłamali się. Jak narazie to ja się z nich wszystkich trzymam najlepiej:) Dzięki za słowa otuchy dziewczyny. Magdana cieszę się, że u ciebie wyszło wszytsko ok:) 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość magdana Napisano Sierpień 17, 2012 Własnie, a mogli zrobić badanie sródoperacyjne tak ja u mnie, to by było ok bo by ci od razu wycięli wszystko i miałabys z głowy. Wiadomo, ze ten rak jest w 100% uleczalny, tylko teraz bedzie potrzebna druga operacja a mozna było tego uniknac. ja sie własnie tego bałam jak mi powiedzieli, ze nie usuneli wszystkiego, Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sylwia 25 0 Napisano Sierpień 17, 2012 ewula78 no szkoda tylko ze nie zrobili Ci badania srodoperacyjnego tak jak napisala magdana :/ teraz czeka Cie jeszcze jedna operacja - bo nie moga zostawic jednego plata zeby nic tak sie nie rozwinelo - ale ale tak czy siak bedzie dobrze :) Ty zagladasz tu na forum to jestes spokojna bo wiesz ze wszystko bedzie dobrze - Twoja rodzina nie zna tej choroby i pewnie troche sie boi :/ ale powiedz im ze znasz osoby ktore mialy tego raka i ze maja sie SUPER :) dobrze ze masz raka brodawkowatego - to ten najlepszy wiec nie masz czym sie martwic - ja pamietam jak dowiedzialam sie ze mam raka - siedzialam ryczalam - i nie moglam uwierzyc ze moja lekrza wogole sie nie przejela tym ze jestem (bylam) chora - normalnie myslalam ze ona jakas bez serca jest hehehe - teraz wiem czemu sie nie przejela bo wiedziala ze i tak wszystko bedzie dobrze - ze trzeba przejsc badanie i tyle :) Bania kochana mowilas mi dzisiaj ze zagladasz tutaj :) moze sie odezwij :) chyba ze wolisz sobie tylko poczytac - to oczywiscie tez rozumiem :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ametystka 0 Napisano Sierpień 17, 2012 Witam w lutym miałam duży jod w Gliwicach w październiku jadę na jakieś badania kontrolne a za 1,5 roku mam wizytę na 3 dni w szpitalu chyba diagnostyka i mały jod czy macie może problemy z wypadającymi włosami? trądzik brak miesiączki? mi strasznie włosy wypadają już od poł roku moje tsh jest w miarę w granicach jak ma byc od 0,1-0,4 czy to kiedyś przejdzie proszę o radę zrobił mi sie jeszcze trądzik i z okresem jakieś dziwne historie mam proszę o odpowiedź z góry Dziękuję Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
iren53 0 Napisano Sierpień 17, 2012 ewula78 U mnie tak samo jak u Ciebie najpierw wycięto lewy płat a później drugi płat i druga operacja.... a teraz czekam na jod radioaktywny Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
eweliza 0 Napisano Sierpień 17, 2012 ewula wiesz chyba się ucieszyłam jak napisalas że to brodawkowaty :-) z całego zła to najlepszy skorupiak. Tak jak pisała magdana szkoda że tam gdzie mialas operację nie robili badania śródoperacyjnego bo wtedy uniknelabyś drugiej operacji, ale teraz nie ma co gdybać !!!!! musisz ustalić termin drugiej operacji a potem jod. Napisz nam gdzie Cię operowali i gdzie dalej zamierzasz się udać. ametystka wesz co ja nie mam jakieegoś większego problemu z włosami. Jesli chodzi o miesiączke to teraz dostałam 4 dni zawcześnie, a krosty czasem wyskakuja mi na brodzie kiło kącika ust. Ale nie wiem czy powinnam to wiązać z brakiem tarczycy !!!! A może powinnaś pobrać przez jakiś czas witaminy i wtedy by się może wszystko unormowało :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach