eweliza 0 Napisano Styczeń 26, 2013 powiem wam, że poprostu zwyczajnie się boje i to jak cholera. Nie bardzo dociera do mnie, że może to byc coś innego niż wznowa, ale przyznam, że ucieszyła by mnie taka wiadomośc jak by sie okazało, że to coś innego. Najgorsze jest to czekanie bo nawet nie wiem kiedy dostane sie do endo. Zastanawiam się czy nie dzwonic też w poniedziałek do szpitala na saszerów czy spokojnie najpierw czetwertyńska. Mam taki mętlik w głowie, ze chyba narazie racjonalnie nie myslę. boję się szukać w necie co może miec wpływ na podwyzszony poziom tyreoglobuliny. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kenia73 Napisano Styczeń 26, 2013 eweliza bedzie dobrze mialas robione usg gdyby cos bylo nie tak to juz na usg wyszlo by cos byc moze tabletki ktore bierzesz sa juz za slabe albo za mocne kurczak mam pytanie czy czytalas moj wpis moze ty bedziesz cos mogla poradzic w mojej sprawie chodzi mi o te wysokie d-dimery morfologia w normie ob 15 crp2.2 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
iren53 0 Napisano Styczeń 26, 2013 eweliza Spokojnie ...myślę ze trzeba zrobić jeszcze raz badanie.......na pewno to zleci lekarz czytałam ze laboratoria też błędnie wykonują badania..... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
eweliza 0 Napisano Styczeń 26, 2013 iren domyślam się że będe musiala powtórzyc badania ale juz poczekam by to lekarz powiedziala mi co dokladnie mam zrobić i bardzo ale to bardzo bym chciała by byla to jakas pomyłka albo by nastepny wynik by juz prawidlowy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kurczak2 0 Napisano Styczeń 26, 2013 Kenia Musze przyznac ze jak wczoraj czytalam o tych d-dimerach to zielonego pojecia nie mialam wczesniej o ich istnieniu. Poczytalam troche na necie na ten temat. Mysle ze nie ma innego wyjscia tylko drazyc temat u lekarzy. Napewno badanie nalezy powtorzyc w laboratorium z doświadczeniem w oznaczaniu parametrów układu krzepnięcia. I pewnie dobry lekarz powinien zlecic dodatkowe badania. CRP masz w normie a OB troche podniesione, Ja tez mam ostatnio OB-12. Jakis lekki stan zapalny przebyty. Nie ma co gdybac Kenia tylko drazyc dalej i sprawdzic dodatkowymi badaniami. Te nasze hormony kobitki. Tragedia jak one szaleja czasem. Ja oprocz choroby tarczycy mam tez endometrioze i w zwiazku z tym guzy jajnikow zaliczylam. To tez sprawa hormonow. Taka nasza dola. Ale nie dajmy sie!!! Potrzeba tylko szybko reagowac. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mml334 Napisano Styczeń 27, 2013 eweliza napiszę Ci o mojej koleżance Po ojcu jest w grupie ryzyka z rakiem wątroby czy żołądka nie pamietam co rok robi markery, zrobiła w ub roku odebrala wynik oczywiście w piatek i wynik wyszedł koszmarny tak jak u Ciebie. Załamała się, przez cały weekend płakała zresztą Ty wiesz najlepiej co czuła. Mąż załatwił jej Gliwice od wtorku, poszła do szpitala i co? Zero raka!!!! Przebadali ją na wszystkie strony i nic!!! Ponowne markery tez juz nic nie wykazały. Ponoć markery też zawodza. I zobaczysz że u Ciebie tez tak bedzie. Zrób ponowne badania i bądź optymistką. Proszę! To pomaga. Jestem z Tobą myslami. Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mml334 Napisano Styczeń 27, 2013 Teraz ja mam pytanie do moich koleżanek - weteranek :) W szpitalu dostałam zastrzyk z thyrogenu który jak się nie mylę "likwiduje hormon" i wtedy TSH skacze do góry. Potem jod i cały czas brałam euthyrox jednak czuję się jak w ogromnej niedoczynności i tu moje pytanie ile czasu po podaniu thyrogenu poziom Tsh wraca do normy? jak szybko spada TSH? W wynikach z wypisu mam (ostatni dzień)" TSH throgen 3 - 166,62" czy to wynik mojego TSH ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
gutek_ 0 Napisano Styczeń 27, 2013 eweliza w moim oznaczeniu tg na wypisie pisze ze sa dwie metody badania, nowa metoda daje wynik odrazu niski poziom ,a w starej , pomnaza sie przez x 1,92 to tez zalezy w jakim labolatorium robisz badanie i na jakim aparacie lekarz mowil mi ze mam tg robic w tylko w jednym lab. pozatym ja bym zadzwonila do szpitala zeby wyjasnic co sie dzieje i nie rozmyslac moze to , a moze tamto szkoda nerwow i strachu . trzymaj sie pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość madzica30 Napisano Styczeń 27, 2013 Hej Eweliza Nic sie nie martw na razie!!!Bylas ostatnio badana i wsio bylo ok.Moze jakis blad?A moze co innego spowodowalo wzrost tyreoglobuliny?Trzymaj sie i nie mysl o najgorszym.Wiem,ze wyjasni sie to pozytywnie. Sylwia U mnie ok,troche mi ciezko juz;)Jeszcze nie cale 9 tygodni...Denerwuje sie,bo dalej nie przybieram na wadze,mdlosci nie odpuszczaja.W czwartek usg,zobacze co powiedza,ale mam stracha!!! Pozdrawiam wszystkich Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość adam79 Napisano Styczeń 27, 2013 czytałem Pani ( Sylwia 25) i są to posty pełne optymizmu, ja sam w wigilię zobaczyłem guza na mojej szyi ( i już miałem po świętach) ale w ziołem się za siebie i udałem się do lekarza na badania on zrobił mi morfologię i była OK (tarczyca i hormony ) potem prywatnie udałem się do endo na USG i okazało się jednak, że są tam dwa guzki jeden na prawym spory 4,6 na 3 cm i drugi na 2 na 1 cm. Z usg powiedziała, że nie wyglądają na nic strasznego ale muszę zrobić biopsje i jutro się właśnie udaje i mam nadzieję, że wyniki będą OK. Dzięki na pozytyw :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
alutka13 0 Napisano Styczeń 27, 2013 Dziewczyny czy przed thyrogenen odstawiałyście na kilka dni hormon??? Adam trzymam kciuki aby to były łagodne zmiany!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość adam79 Napisano Styczeń 27, 2013 Daj bóg :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość adam79 Napisano Styczeń 27, 2013 Acha endo kazała bukować miejsce w szpitalu w bytomiu ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
eweliza 0 Napisano Styczeń 27, 2013 dzięki dziewczyny za pocieszenie. Kochane jesteście. Ja narazie troszkę się uspokoiłam ale dalej mam straszne nerwy i byle co to lecą mi łzy. Nie szukałam w necie nic o powodach wzrostu tyreoglobuliny bo pewnie bedzie pisac tylko o wznowie. Jutro z rana dzwonie do mojej endo i mam nadzieję że nie będe musiał długo czekac na wizyte bo umrę ze strachu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
iren53 0 Napisano Styczeń 27, 2013 eweliza Czy ty sama poszłaś i zrobiłaś te badanie na marker czy lekarz ci zlecił.... ile to kosztuje Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
eweliza 0 Napisano Styczeń 27, 2013 iren sama poszłam bo mam zalecenia kontrolować co pół roku i zapłaciłam 25 zł ale czekałam na wynik dwa tygodnie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
iren53 0 Napisano Styczeń 27, 2013 mi nic nie mówiono że mam wykonywać badania a endo kazał i wypisał mi zlecenie tylko na TSH ...a na badania do szpitala w kwietniu Nie jest drogie ale się boje i nie idę ..... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
eweliza 0 Napisano Styczeń 27, 2013 ja dostałam takie zalecenia jak wychodziłąm ze szpitala by kontrolować marker co pół roku i własnie sobie zrobiłam i usg szyji dodatkowo Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mml334 Napisano Styczeń 28, 2013 Dziewczyny bardzo proszę o odpowiedz na moje pytanie. Czy po przyjęciu thyrogenu i jodu non stop biorąc euthyrox możliwe jest żebym wpadła w dużą niedoczynność? Jesli tak to czy droga do normalności jest jak zazwyczaj powolna czy hormon reguluje się szybciej? Czuję się okropnie, znów puchnę, śpię, nie chodzę do wc, nie mam na nic siły a biorę 200 euthyrox-u Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość monka;) Napisano Styczeń 28, 2013 Eweliza Słońce - głowa do góry;) Czasami nawet wynik biopsji jest mylny, na pewno się pomylili ;) Przy tak dużym przekroczeniu normy to moim zdanim jakby coś było to zobaczyłabyś to na USG, a jak piszesz było ładne. Wiem, że nam jest łatwo móic "będzie dobrze", ale uwierz że będzie dobrze ;) Adam trzymam kciuki, bo za dużo jest nas tutaj z tym złośliwym, powiedzmy, ze limit został już wyczerpany... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość złotko35 Napisano Styczeń 28, 2013 Dzień dobry. Widze ze jestescie tu chetne do pomocy i udzielania rad wiec ja rownież poprosze Was o pomoc. Mam raka pecherzykowego zarejestrowałam sie w Gliwicach termin w lutym. Przez tel pytalam o przebieg leczenia gdzie miedzy innymi dowiedzialam sie ze przed leczeniem bede musiala brac lek cytomel? Po co? Próbowalam o nim poczytac w necie ale nie widze go w aptekach a jedyne co znalazłam to to że biorą go kulturysci na spalenie tkanki tłuszczowej. Nic z tego nie rozumiem. A może źle rozumiałam nazwe leku? A jesli to ta nazwa to skąd ja go wezme jesli nie ma go w polskich aptekach? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
eweliza 0 Napisano Styczeń 28, 2013 złotko cytomel chyba bierze sie przez dwa tygodnie - pomaga w odstawianiu hormonu. Nigdy go nie brałam ale w gliwicach go stosują. monka wiele bym dała by to wszystko okazalo się wielką pomyłką. Zreszto mam taka cichą nadzieję. Dzwoniłam dzisiaj i do mojej dr mam wizyte na nastepny poniedziałek ale mam koło 12 przedzwonić jeszcze razz i uda się na środę - ale zobaczymy. Jeszcze raz wielkie dzięki dla wszystkich za słowa otuchy :-) mml musi minąć troszke czasu aż zacznie spadać Ci tsh i wtedy powinnaś zacząć się lepiej czuć. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość monka;) Napisano Styczeń 28, 2013 Złotko w lutym jedziesz na jod czy na taką pierwszą wizytę polegającą bardziej na samych badaniach? Ja wybieram się tam 06.03, ale właśnie tylko na jeden dzień- na badania i może ustala mi termin na podanie jodu... jestem taka ciekawa ile będę musiała czekać... Eweliza dzisiaj byłam na badaniu krwi i akurat zgadałam się z Dziewczyną, która mnie "dźgała" i powiedziała, że często przychodzą do niej osoby, które wcześniej robiły badania krwi w naszym szpitalu i często jest tak, że wynik jest błędny... Nie martw się - coś mam przeczucie, że będzie dobrze ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
eweliza 0 Napisano Styczeń 28, 2013 monka kochana jesteś. Ja już się troszkę uspokoiłam. Liczę na pomyłkę ale nawet jak okaże się że to nie pomyłka to trudno - dam radę !!!! Mam cichą nadzieję, że jak powtórzę badania to wynik będzie dobry. Narazie nie ide robić żadnych badań, poczekam i zrobię te które zleci mi moja dr. Czekanie jest najgorsze ale trzeba się pozbierać i już. A ty kochana gdzie robisz swoje wyniki ????? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
eweliza 0 Napisano Styczeń 28, 2013 polepszyło mi się już na tyle że wkońcu coś właśnie zjadłam. Rety zawsze zajadałam stres a teraz jest odwrotnie, nie mam ochoty nic włożyć do ust tylko głupio rozmyślam :-( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość adam79 Napisano Styczeń 28, 2013 to tak jak ja :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
eweliza 0 Napisano Styczeń 28, 2013 adam damy rade -będzie dobrze :-) udało się wizytę mam już w środę mój czas męki się skraca. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość monka;) Napisano Styczeń 28, 2013 Eweliza ja robiłam zwykłe badania: tsh, wapń i fosfor, bo jestem dopiero 1,5miesiąca po operacji a w czwartek mam wizytę kontrolną. Dla mnie to wszystko jest jeszcze nieznane - pierwsza wizyta w Gliwicach (tyle dobrego, że mml troszkę mi wytłumaczyła), później jod, no a później jak się domyślam badania kontrolne (w tym markery, bo szczerze nie do końca wiem na czym to polega - domyślam się,że ma to pokazać czy sa jakieś komórki rakowe, jeśli się mylę to mnie poprawcie ;)) Oj tak Słońce- najgorsze jest czekanie i niewiedza... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość adam79 Napisano Styczeń 28, 2013 ja już po biopsji wyniki za tydzień mam nadzieję, że będzie ok acha biopsja nie boli ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sylwia 25 0 Napisano Styczeń 28, 2013 eweliza az lzy mi polecialy jak przeczytalam to co napisalas ! jestesmy na tym forum razem najdlurzej i bardzo sie zzlylysmy - kochana moja endo mi kiedys mowila ze marker nawet podwyrzszony nie oznacza jeszcze raka !! pozatym kiedys czytalam forum z kobietami po raku i im skakal marker a raka nie mialy ( byly po innym raku- powazniejszym) jakos mi sie nie chce wierzyc ze u Ciebie to bedzie cos powaznego temu wlasnie chodzimy na jod na scyntografie i inne badania bo marker nie jest badaniem ktory daje nam pewnosc (nawet przy wysokim markerze moze okazac sie ze nic tam niema) kiedy idziesz do lekarza ? wiesz co wierze ze u Ciebie niz zlego sie nie dzieje - a moze poprostu jak powturzysz badanie to wszystko bedzie juz w normie :) mam ogromne przeczucie ze bedzie dobrze i ze to nie wznowa czy na usg nie wykazalo kikutow tarczycy ? to tez moze by przyczyna wysokich markerow - kurde teraz najgorsze jest to czekanie :/ na badania i cala reszte - bedzie dobrze zobaczysz - mysle ze jestes zakrotko po chorobie zeby miec wznowe ! mml334 dla mnie endo mowila ze ten zastrzyk nie likwiduje hormonow - tylko pobudza komorki zeby potem po pobraniu krwi bylo wiadomo czy cos tam jest - ja takie zastrzyki dostawlalam juz 2 razu i czulam sie normalnie - dawke hormonow tez bralam ta co zawsze - moze u Ciebie poprostu hormone rozregulowal sie sam od siebie ? nie z powodu zastrzykow ? adam79 fajnie ze przeczytales moje wpisy :) :) troche ich tu jest hihi lekarze mowia ze rak tarczycy to choroba kobiet :) wiec masz jeszcze mniejsze prawdopodobienstwo ze to rak niz kobiety (a one jak maja guzy na tarczycy to prawdopodobienstwo raka wynosi 2%) tarczyca ogolnie lubi guzy :/ ale przewaznie sa to guzy lagodne wiec spokojnie :) do tego masz spory guz a rak tarczycy rosnie BARDZOOO wolno wiec jak Twoj guz ma 4 cm to tez jest wieksze prawdopodobienstwo ze to guz lagodny- ja mojego raka chodowalam 8-9 lat a mial tylko 2,5 cm - moja mama miala ponad 15 guzow na tarczycy i niektore tez byly naprawde ogromne - wszystkie lagodne - no i lekarze rozbili je lekami (teraz tez ma pare ale sa malutkie) dobrze ze wziles sie za siebie - nie chce Cie zalamywac ale raczej operacja Cie nie ominie z tak duzymi guzami :/ ja mialam dwa po 3 potem jeden 2,5 cm i mniejsze i odrazu kazali usunac (ze wzgledu na rozmiary) glowa do gory - jak nic jeszcze nie wiadomo to nie ma co sie martwic - bo masz duzo wieksze prawdopodobienstwo ze te guzy sa lagodne :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach