Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Polecane posty

witam kwiatek kurcze jakos tak dziwnie lezysz w szpitalu i nic nie robia :/ patrzysz na te wszystkie kobitki ktore sa juz po wszystkim i tylko bardziej sie denerwujesz :/ ja jak mialam operacje poszlam do szpitala na 10 rano i odrazu kazali sie wysikac i polozyli mnie na lozko - podlonczyli pod kroplowki i po godzinie bylam juz na stole operacyjnym :) nawet jak podali mi narkoze to nic mi nie powiedzieli hihi :) a dostalam ja jeszcze na sali na ktorej podlanczali mi kroplowke nie wiem jakbym zniosla takie czekanie :/ no ale u mnie plusem bylo to ze nie wiedzialam czy to rak czy nie wiec szlam na operacje z nadzieja ze moje guzy sa lagodne (troche mniej sie stresowalam) tak czy siak bedzie dobrze :) trzyma sie kochana :) i trzymam kciuki za jak najszybsza operacje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatek 102
Sylwia DZięki, wiesz że już się tyle naoglądałam że mam dość , a powiedz mi jak długo po operacji leżałas w szpitalu bo ja już wiem że 4 doby!!!!!!, więc nie wiem kiedy stąd wyjde i jeszcze jakieś zastrzyki do brzucha sobie trzeba w domu dawać ,czy Wy też tak miałyście? ja tu zwariuję do tej operacji :( a myślałam że będzie tak jak u Was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adam79
ja rownież mam stresa i to bardzo ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochana spokojnie bedzie dobrze - tylko szkoda ze to sie tak przedluza :/ ja operacje mialam o 11 - operacja trwala 7 godzin (u innych trwa od 2-4 godzin wiec bez paniki hihi) juz o 4 rano chodzilam sobie po korytarzu :) o 10 rano przyjechal po mnie narzeczony i pojechalam do domku :) wzielam prysznic i poszlam z psem do parku :) czulam sie super jakbym wogole nie byla operowana co do zastrzykow w brzuch tez je mialam - wiec to normalna rzecz - tylko ze mi robila je pielengniarka z samego rana po operacji (zastrzyk mozna tez miec w tylek albo w ramie ale robia w brzuch bo podobno tam najmniej boli) bedzie dobrze :) pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
adam naprawde nie ma sie czego bac :) ja tez mialam stresa ale tylko temu bo balam sie ze sie nie obudze - ale przeciez to niemozliwe hehe bol po operacji jest niewielki - mnie to wogole nic nie bolalo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monka;)
Kwiatek uwierz kochana, że to wszystko tak strasznie tylko wygląda. W sumie to nie masz komfortowej sytuacji jak tak dzień w dzień musisz się na to wszystko patrzeć. Ja zachowałam spokój dopoki nie wylądowałam na sali (przed operacją) z Panią, która była w KRYTYCZNYM stanie po operacji tarczycy - narmalnie wyłam jak nakręcona tak się wystraszyłam. Ale naprawdę nie jest tak źle - ja już 3 godziny po operacji poszłam do łazienki... Sylwia a dlaczego tak długo trwała Twoja operacja? Wy to tam fajnie macie - idziecie, cięcie i do domku :) No i sam standard szpitali nieporównywalny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich. Mnie tez operacja tarczycy nie ominie. Mam guza 3 cm, ktory rosnie. Gdy sie o nim dowiedzialam ok 4 lata temu mial zaledwie 2 mm. Balam sie poddac operacji i nadal sie boje. Mam pytanie jak dlugo nie mozna nic dzwigac, mam malego synka (2 latka) i wiadomo jak to przy takim dziecku jest. I jeszcze jedno mam pytanie: chce miec drugie dziecko i zastanawia mnie jaki okres od operacji musi minac i czy np. gdy by sie zdarzylo ze beda musieli mi usunac cala tarczyce to czy przy nastepnym porodzie jestem skazana odrazu na cesaskie ciecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatek 102
Monka a co było z tą panią z Twojej sali że była w stanie krytycznym? Boże już bym chciała być po wszystkim , ale dzisiaj na wizycie lekarz powiedział może w czwartek? może! cholera gadają z człowiekiem jak z idiotą,w czwartek to juz będzie tydzień jak tu leże a on" może"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adam79
mam już wyniki biobsji ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monka;)
Adamie no i jak? Kwiatek czy oni już całkiem powariowali?!?! Jak można trzymać człowieka caaały tydzień!!! Bożeeee w jakim my kraju żyjemy... A ta pani miała usuwaną całą tarczycę oraz wszelkie węzły chłonne tylko że to była bardzo rozległa operacja (całe barki ją bolały). Nawet sam lekarz do niej tydzień wczesniej zadzwonił, że zwolniło się miejsce i żeby szybko przyjechała - bo choroba była bardzo zaawansowana. Jak przyjechałam to ona w takim stanie była 3 tyg po operacji, ale przez to że były komplikacje - jakiegoś naczynka jej nie zamknęli i ciągle przez dren spływała jakaś tam substancja noi i wdziń kiedy ja miałam operację zrobili jej drugi zabieg i wszystko wróciło do normy i po tygodniu wyszła do domu ;) Co do dźwigania po operacji to mówi się, że do 2-óch miesięcy. Ja po 2 tygodniach od operacji podnosiłam mojego 7 kilogramowego kota (maine coon). Ale musimy liczyć się z tym, że każdy organizm jest inny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adam79
koloid, makrofagi, tyrecyty, zmiana łagodna (guz koloidowy) - guz 1 i 2 ;) dziękuję za slowa otuchy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adam79
chce wasze linki na facebooka i tyle ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bulka601
adam to swietna wiadomosc bardzo sie ciesze ze wszystko jest w porzadku. Teraz to tylko cie wytna i bedziesz mial po sprawie. Z tym facebookiem to swietny pomysl tez mam ochote was wszystkich poznac. W koncu jedziemy na tym samym wozku. jako pierwsza podam mojego facebooka http://www.facebook.com/aleksandra.jakubowska.10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xsant
kwiatek 102 wspolczuje ci, tydzien czasu czekac w szpitalu na operacje to tragedia i jeszcze nie byc pewny co do terminu. Ja w szpitalu od wczoraj jestem i juz mnie cholera bierze, bo od rana czekam na krojenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatek 102
xsant Skoro wiesz że dziś masz operację to już masz dobrze trzymam kciuki jak będziesz po wszystkim napisz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adam79
kwiatek powodzenia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monka matko a czemu ta pani byla w krytycznym stanie ? moja operacja miala trwac od 2-4 godzin a trwala dokladnie 7,5 :/ moja rodzina czekala w poczekalni bo mysleli ze jak 4 godziny to poczekaja - potem umierali ze strachu ze cos sie stalo !! no ale potem sama pani hirurg wyszla do nich i powiedziala im ze wszystko jest ok i ze operacja tyle trwala bo mam BARDZOOOOO duzo zyl i wezlow w szyji ze musieli bardzo uwarzac (wogole to potem sie dowiedzialam ze nigdy nie widzieli tak uzylonej szyji i z tyloma wezlami) ale powiem Ci ze nie mialam na cos narzekac pielengniarka byla u mnie co pol godziny :) bardzo mila :) polezalam przez noc i poszlam do domku :) Iwona83 z tego co sie domyslam masz guza lagodnego - dzwigac nie mozna okolo 2 miesiecy - ale to tez zalezy jak komu sie wszystko goi :) o bobasa w sumie bedziesz mogla sie starac odrazu jak Ci sie wszystko zagoi :) (no i jak zejdzie z Ciebie narkoza a to akurat trwa pare dni) no i nie bedziesz musiala miec cesarskiego ciecia :) adam wiedzialam :) GRATULUJE !!!!!!!! :)))) i bardzo sie ciesze :) teraz idz na piwko i sie zrelaksuje po tym wszystkim :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do facebook to podam Wam e-mail boston25@interia.pl napiszcie i podam Wam link na mojego FB :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adam79
dzisiaj pierwsza szczepiinka za miesiąc kolejna i operacja ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
adam gartuluje cudownego wyniku. operacja to bułka z masłem. Napiszą ci o tym xsant i kwiatek jak się wkońcu doczeka :D. Szczerze to uważam, że nasza słuzba zdrowia to przechodzi sama siebie hehe. Jak tak to nie ma pieniędzy a potem trzymają pacjenta na oddziale tydzień przed operacją - szok !!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia dziekuje bardzo za odpowiedz. Nie wiem jaki to guz - okaze sie po operacji- wiem ze jak zlosliwy to przynajmniej trzeba rok czekac od podania jodu, nie wiedzialam jak to jest po operacji lagodnego guza. Oj oby to byl lagodny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatek 102
Eweliza tak jak piszesz jak się w końcu doczekam, bo ja dalej czekam chociaż dzisiaj mi powiedzieli że tak na 90% w czwartek ,już im tu z nudów chyba okna umyję . Dziewczyny powiedzcie mi czy Wy też po operacji miałyście wymioty bo tutaj pani obok już pół dnia wymiotuje , masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bulka601
Kwiatku Żadnych wymiotow. Może ta pani nie była na czczo i dlatego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milenaaa73
Witajcie dziewczyny i chłopaki. No w końcu udało mi się zapisać na biopsję 5 marca i wynik za tydzień. Jak dobrze pójdzie to uda mi się w marcu lub kwietniu zoperować tego mojego guziola ( 4cm*3cm). Teraz walczę z hormonkami ( była nadczynność teraz jest niedoczynność). Źle się czuję.:( Ale ważne , że coś się ruszyło. W moim mieście na NFZ wyniki biopsji przychodzą po paru miesiącach i to czasami z nowotworem szok. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milenaaa73
Witajcie dziewczyny i chłopaki. No w końcu udało mi się zapisać na biopsję 5 marca i wynik za tydzień. Jak dobrze pójdzie to uda mi się w marcu lub kwietniu zoperować tego mojego guziola ( 4cm*3cm). Teraz walczę z hormonkami ( była nadczynność teraz jest niedoczynność). Źle się czuję.:( Ale ważne , że coś się ruszyło. W moim mieście na NFZ wyniki biopsji przychodzą po paru miesiącach i to czasami z nowotworem szok. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monka ;)
Oj Ty biedna - przecież wyjdziesz z tego szpitala jeszcze bardziej chora jak się tyle napatrzysz... Ja nie wymiotowałam, moja Sasiadka też nie - moja psiapsióła miała 4 narkozy jak do tej pory po żadnej nie wymiotowała. Pewnie anestezjolog będzie się pytał czy wcześniej miałaś jakieś zabiegi jeśli tak to jak je zniosłaś. To zależy od organizmu, ale raczej rzadko się zdarza, więc nie mart się, bo będzie dobrze... Niepotrzebnie tylko Cię stresują tym czekaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iwona a co wykazala biopsja ? I tak jak napisalas trzeba poczekac rok od podania jodu zeby mozna bylo starac sie o bobasa bedzie dobrze :) kwiatek dosyc duzo ludzi po operacji wymiotuje - ale to po narkozie - i przewaznie starsze osoby - moja babcia tez tak ma :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adam79
wiem, że to trudne ale myśl pozytywnie ja mam rownież dużego guziol i bardzo się bałem a wyszło, że to koloidowe jedyny minus to fakt, iż szybko rosną i mniejsze nie będą. U ciebie też tak będzie - do Milenaaa73

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×