Gość dzabba Napisano Marzec 21, 2014 A co masz na mysli? Chyba do konca zycia juz bede pod opieka endo? Chyba wie co robic? a co z kwarantanna po malym jodzie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kurczak2 0 Napisano Marzec 21, 2014 dzabba Po malym diagnostycznym jodzie nie ma zadnej kwarantanny !!! :D . Chodzi mi wylacznie o to, ze same musimy o siebie zadbac. Nie mam nic zlego na mysli. Realia sa takie, ze o swoja diagnostyke musze sama sie postarac i umowic w pore termin. Wiadomo, ze po pol roku powinno sie sprawdzic jak jod zadzialal. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość dzabba Napisano Marzec 21, 2014 Aaaaaaaa oki :-) jeszcze troche tu pozagladam i sama zaczne udzielac porad :-) wiecej sie dowiedzialam z forum niz od mojego endo Jest taki malomowny, ale przynajmniej dobry fachowiec Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
eweliza 0 Napisano Marzec 21, 2014 dzba wiesz lekarze często tacy są, że jak sami nie wypytamy to im nie wpadnie do głowy nas dodatkowo uświadamiać !!! Ja po małym jedzie nie mogłam z małą tylko spać przez 3-4 dni a wszystko inne mogłyśmy robic. Po dużej dawce jest kwarantanna. Popieram kurczaka i sama musisz o siebie dbać, pinowac kontroli, odwiedzać endo, robic kontrolne badania . Jak to mówią nasze zdrowie - nasz interes hhihi Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość dzabba Napisano Marzec 21, 2014 :-) No to zycze nam wszystkim ZDROWKA :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość dzabba Napisano Marzec 21, 2014 Wlasnie minely 3 mies od operacji, biore euthyrox 137,5, ostatnie tsh to 0,75 albo 0,57 (nie pamietam), ft4 20 (czyli gorna granica) a ja nafal jestem senna i zdekoncentrowana, o otepieniu umyslowym nie wspominajac :-D Zastanawiam sie, jaka jest tego przyczyna, lekarz nie chce juz zwiekszyc dawki Moze znowu anemia? Macie inne pomysly? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sylwia 25 0 Napisano Marzec 21, 2014 dzabba ja nie mialam mikro raka - a mialam podany jod tylko raz i to maly :) I to 3,5 roku temu - teraz wszystko jest ok :) kurczak ja mialam kwarantanne po malym jodzie - ale to chyba tylko temu bo odrazu w ten sam dzien poszlam do domu i tam musialam miec tydzien kwarantanny - w polsce chyba jest sie w tym czasie w szpitalu ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
anulacz 0 Napisano Marzec 22, 2014 Dzięki dziewczyny za odpowiedzi, chyba będę brała ten Vigantolrtten przez miesiąc a potem w Gliwicach najwyżej mi zmienią. Czyli za pół roku po dużym jodzie jedzie się na mały jod - kontrolnie, a potem (o ile oczywiście wszystko jest w porządku) co jaki czas się jeździ i czy za każdym razem podają ten mały jod diagnostycznie?. Pozdrawiam i miłego weekendu życzę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ika39 Napisano Marzec 22, 2014 Witam. Jestem już po operacji. Wycięli tylko jeden plat i muszę czekac na wynik badania. Przy podejrzeniu raka pecherzykowego nie da sie sprawdzić w czasie operacji czy to rak. Wiec nie wiem czy nie czeka mnie jeszcze jedna operacja :( dodam jeszcze ze Gliwice to faktycznie dobry szpital. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kurczak2 0 Napisano Marzec 22, 2014 Ika39 Witaj :D Trzymam kciuki, zeby to nie byl skorupiak!!! :D , bo przeciez jakby byla pewnosc to usuneliby calosc od razu !!!! Dlugo na wynik masz czekac? Juz slyszalam , ze to ma sie zmienic w polsce. Jest nadzieja, ze na wynik najdluzej bedzie sie czekac dwa tygodnie :D . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kurczak2 0 Napisano Marzec 22, 2014 Eweliza Wiesz co, zastanawiam sie jak to jest u dr K z tym pęcherzykowatym? Czy tez jest taki problem w postawieniu diagnozy. Mam w rodzinie kolejne podejrzenie raka tarczycy i oczywiscie na biopsje pojdzie do niego!!! :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
eweliza 0 Napisano Marzec 22, 2014 kurczak Faktycznie, ciekawe jak dr K diagnozuje raka pęcherzykowatego. on raczej nie daje wyniku typu : " Podejrzenie " tylko zawsze czarno na białym jest napisane co i jak. Ja wiem że ufam mu bezgranicznie i super że osoba z twojej rodziny wybrała właśnie niego na badanie biepsji. Myślę ze on nie zostawia pacjenta z domysłami. Koniecznie daj znac co wyszło z biopsji, trzymam kciuki za dobry wynik. ika trzymaj się kochana. Bądź dobrej myśli. Mam nadzieję ze dobrze zniosłaś operację ??? anulacz ja w warszawie po dużm jodzie miałam kontrol za pó roku, następnie małą dawkę mam za dwa lata i jak będzie dobrze to następną mam mieć za 5 lat. Alutka ? ? ? ? ? ? ? zostałyśmy już ciociami ? :D :D :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kurczak2 0 Napisano Marzec 22, 2014 Alutka No wlasnie!!!:D Ciocie czekaja na wiesci :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sylwia 25 0 Napisano Marzec 23, 2014 ika to troche dziwne bo ja tez mialam podejrzenie tego raka i odrazu przy operacji wstwierdzili ze cala tarczyca do usuniecia - mam nadzieje ze u Ciebie okaze sie ze to nie rak :) i nie bedziesz musiala znowu przechodzic przez operacje :/ no I z tego co mi lekarz tlumaczyla jak cos jest podejrzane podczas operacji to usuwaja bez zastanowienia alutka tez myslalam sobie dzisiaj ze pewnie juz cieszysz sie swoim malenstwem :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
alutka13 0 Napisano Marzec 23, 2014 jeszcze się kulam, a już po terminie. coś się panna nie śpieszy do nas:(. w środę idę do szpitala, więc trzymajcie kciuki!!! chyba, że wcześniej się samo zacznie. Pozdrawiam :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kurczak2 0 Napisano Marzec 23, 2014 Alutka Kciuki zwarte, zacisniete :D jakby co !!!! Moj syn tez sie kiedys nie spieszyl na ten swiat. Siedzial prawie dwa tygodnie dluzej, tak mu sie podobalo u mamusi. Jak wyszedl to mial 4,400 wagi i 59 dlugosci. Cudne przezycie!!!! :D pomimo bolu i wysilku. Pamietam ze plakalam ze szczescia jak dostawalam malego do karmienia. Teraz jest na stale przy mamie. Łap kazdą chwilę i ciesz sie nią, bo to cud natury!!! :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
eweliza 0 Napisano Marzec 23, 2014 alutka tez trzymam kciuki :-) I czekam na wieści :D a ja mam pytanko !!!! zawsze mam bolące miesiączki i np. rano nie wiem co robic bo : budze się i boi mnie brzuch i nie wiem co wziąć najpierw, hormon czy ibuprom ! ile czasu musze poczekać między jednym a drugim proszkiem ??? Jak ktoś wie to piszcie :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sylwia 25 0 Napisano Marzec 24, 2014 alutka trzymam kciuki :) powodzenia kochana :) eweliza dla mnie lekarz mowila ze leki najlepiej brac w odstepnie 3 godzinnym - tylko jesc moge godzinke po wzieciu hormonow - z lekami niestety jest inaczej Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
alutka13 0 Napisano Marzec 24, 2014 Dzięki dziewczyny :) Eweliza Euthyrox nie wchodzi w interakcje z ibuprofenem, więc ja brałabym najpierw euthyrox, a po co najmniej pół godzinie p/bólowy. ale najlepiej dopytaj lekarza na wizycie :) Sylwia a Ty na kiedy masz termin? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
alutka13 0 Napisano Marzec 24, 2014 Kurczak właśnie tego się obawiam, że za mocno przytyje :P i jak ja urodzę? niby wg usg 3kg wychodzi, ale to tylko przewidywania... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sylwia 25 0 Napisano Marzec 24, 2014 alutka termin mam na koniec lipca - poczatek sierpnia - wszystko zalezy czy moje cisnienie bedzie w normie czy nie - jesli bedzie mi skakalo to wywolaja porod pod koniec lipca a jesli nie to normalny termin mam na 7 sierpien :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
anulacz 0 Napisano Marzec 27, 2014 Dziewczyny jaki czas po diagnozie i leczeniu zdecydowałyście się na dziecko żeby było bezpiecznie i czy ciąża i związana z nią huśtawka hormonalna nam nie zaszkodzi cz np nie sprzyja wznowie raka. Pozdrawiam A Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ika39 Napisano Marzec 27, 2014 Odsapnęłam już trochę w domu i doszłam do siebie:) Tak jak wcześniej pisałam muszę czekać na wynik badania histo. Wizytę w Gliwicach mam 24.04. Teraz biorę eutyrox 50 i nie wiem po jakim czasie mam sprawdzić poziom hormonów i jaki ma być ich poziom. Mam połowę tarczycy to może ta 50-tka starczy:) Bliznę mam klejoną. Może ktoś wie po jakim czasie od operacji można zacząć ją masować i jakie stosować maści. Ogólnie z Gliwic jestem bardzo zadowolona, a w szczególności z pracy pielęgniarek. Dziwne, ale kobietki wszystko robiły i nie wyręczały się rodziną :) Sam oddział czysty, jasny i przyjemny. Śmieliśmy się z mężem, że mam pokój z tarasem :) Pozdrawiam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sylwia 25 0 Napisano Marzec 28, 2014 anulacz dla mnie lekarz powiedziala ze po jodzie trzeba odczekac rok zeby bylo mozna starac sie o bobasa (to jest 100% bezpieczne dla bobasa) ale powiedziala mi ze niektore jej pacjentki zachodzily w ciaze nawet pol roku po jodzie i tez rodzily zdrowe dzieci - no ale jak odczeka sie rok to na 100% juz nic nie zaszkodzi dziecku co do hormonow w ciazy - to spokojnie moja endo wytlumaczyla mi ze dobiera sie taka dawke zeby bylo dobrze dla mnie po raku i dla bobasa :) u 2 z 3 kobiet w ciazy trzeba zmienic dawke na wieksza - a potem co miesiac trzeba kontrolowac hormony - bo wiadomo im dluzej jest sie w ciazy tym hormony moga sie zmieniac - ja jak narazie zmnienilam dawke dwa razy (jak tylko dowiedzialam sie o ciazy i niedawno lekarz troszke mi zmniejszyla dawke mino ze miescilam sie w normie) tez sie pytalam czy w ciazy zwieksza sie rysyko wznowy - powiedziala ze jest takie samo jak u kobiet ktore nie sa w ciazy - czyli nic sie nie zmienia pozatym zle dobrane horony nie powoduja nawrotu raka tylko odrost tarczycy (na ktorej moze ale nie musi pojawic sie rak) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
anulacz 0 Napisano Marzec 29, 2014 Sylwia dzięki za odpowiedz. Czyli rok po leczeniu można starać się o bobasa. Myśleliśmy z mężem o drugim dziecku ale zamiast ciąży pojawiła się ta straszna diagnoza ( teraz już się z tym oswoiłam także dzięki temu foru). Teraz czekam na jod i scyntografię, której się strasznie boję a potam zobaczymy. Pozdrawiam A Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sylwia 25 0 Napisano Marzec 30, 2014 anulacz spokojnie wszystko bedzie dobrze :) scyntografia to stresujace badanie ale niestety trzeba je przetrwac - jeden pluc ze nic nie boli :) a wyniki zobaczysz ze beda super :) ja mojego raka mialam 8-7 lat (nic o tym nie wiedzac) I nie mialam zadnego przerzutu - ten rak jak to mowia lekarze jest jak nie rak wiec na to sie nie umiera (oczywiscie jak sie pacjent leczy) pozatym jak ja mialam tego raka tyle czasu I jak zapytalam lekarze co bedzie jak nie zgodze sie na leczenie to powiedziala ze pozyje z nim jeszcze z 13 lat - wiec jak widac rozwija sie tez wolno co do bobasa - po roku od jodu spokojnie mozesz zaczac starania :) w twoim organizmie nic juz nie bedzie wiec jest to bezpieczne :) do tego moja lekarz powiedziala mi ze rak brod. i pecherz. nie sa genetyczne tylko trzeba pamietac ze jak tylko ktos dowie sie o ciazy musi skontaktowac sie z endo zeby odrazu zmienic hormony - u mnie zostalo juz 4 miesiace do porodu i wszystko jest ok - synek zdrowy :) rozwija sie prawidlowo :) zreszta znam bardzo duzo osob po tym raku - ktore maja dzieci i nawet wnuki :) pamietaj w chwilach zalamania pamietaj ze ten rak jest zupelnie inny niz reszta - trzeba tylko sie leczyc :) mnustwo lekarzy powiedzialo mi ze spokojnie dozyje starosci :) i ze ten rak wogole nie powinien sie nazywac rakiem bo na to sie nie umiera :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
anulacz 0 Napisano Marzec 31, 2014 Sylwia gratuluje ciąży i odwagi i dziękuję za słowa pocieszenia staram się myśleć pozytywnie czuję się dobrze ale im bliżej tym większe nerwy mam. Perla , Monka Monka i Jowita zaglądacie tu jeszcze. Pozdrawiam wszystkich pa. A Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Perla12 0 Napisano Marzec 31, 2014 Tak zaglądam, podglądam, czytam . Powoli zbliżam się do wyjazdu :) Nie miałam czasu o tym myśleć , ale pewnie stres będzie, bo wiem ,że na pewno mam zmianę także przynajmniej w jednym węźle, ale ufam, że będę "jodochwytna" i jod się upora z pozostałymi we mnie komórkami :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sylwia 25 0 Napisano Kwiecień 1, 2014 anulacz sporo myslalam o ciazy - i sporo tez rozmawialam o niej z moja endo - zapewniala mi ze nie ma rzadnych przeciwskazan na to zeby kobieta po raku tarczycy zaszla w ciaze :) ale teraz bardzooooo sie ciesze ze sie zdecydowalismy :) pozatym znam juz bardzo duzo kobiet ktore po tym raku maja dzieci i jeszcze nie spotkalam sie z przypadkiem gdzie przez przebyta chorobe cos sie stalo dla bobasa - nawet tu na forum przewinelo sie juz sporo takich kobitek :) ja dzisiaj bylam na kontroli u mojej ginekolog i wszystko jest ok :) perla jestem pewna ze wszystko bedzie ok :) przerzut na wezel nie zmienia rokowan pacjetna i leczy sie ****ardzo szybko - wiec glowa do gory :) wiem ze masz stresa bo tego niestety nie przeskoczymy ale pomysl ze juz nie dlugo bedziesz miala to wszystko za soba :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sylwia 25 0 Napisano Kwiecień 1, 2014 napisalam bardzo szybko i wstawilo mi gwiazdki haha Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach