guz tarczycy

A tak wogóle to napisz jak to było u Ciebie, jak rak i guz. popisz nam trochę ;-)

Asia Fajnie ze już jesteś po widzisz sprawdziło się wszystko co ci pisałam mówiłam ze pójdziesz na dwa jody, jedny sprawdzą co i jak a tym duzym cie wyleczą :) co do tego hoteliku, to zawsze z niego korzystam, ale jest to po prostu taki maly oddzial szpitalny, musisz tam sie sluchac pielegniarek i nie wolno ci nigdzie ze szpitala wychodzic :) ale dostajesz sniadanko obiad i kolacje :) i na miejscu robisz badania wiec jest to komfort :) uprzedzam wez swoje jedzenie bo tamto ;/ obrzydliwe choc nie wszystko :) przede wszystkim cytruski, kwasne cukierki bo wazne jet aby jod sie rozkładał lepiej i nie szkodził na slinianki

dzięki nastazja za wskazowki a amam pytanko długo ty czekałas na jod?troche sie zamartwiam ze tak długo ale ja poprostuu nie biore tego jako rak;)ale słyszalam ze na tych oddziałach idzie sie napatrzec tych biednych ludzi ktorzy mają gorzej od nas a mozna ze sobo tam wziąc tel i tak dalej czy jak wyjde ze szpitala po malym jodzie to bende musiala wyrzucic ubranka itd. najgorsze te czekanie ale co zrobic mopja mamuska sie omnie zamartwia strasznie i dzis jej powiedzialam zeby sie nie martwuila bo to jest wyleczalne dla jej dobra i zdroiwa powiedzialam tak zeby sie nie martwila bo szkoda mi jej:)ale naprawde tam jest tylu chorych ludzi az szkoda ich tak cierpia co za życie.....

asia spokojnie! ja byłam operowana jakoś w pażdzierniku a jod dostałam na poczatku grudnia i duży pod koniec grudnia, więc też trochę czkekałam, nie matw się oni wiedzą co robią, gdyby ten czas Był niebezpieczny dla ciebie to zrobiliby ci jod szybciej :) Mały jod będzie wyglądał tak, że: Masz się stawić 8 stycznia, to jest niedziela, tego dnia tylko dadzą ci pokoj w tym "hoteliku", pokoje są 1-2 osobowe z łazienkami, w pokojach nie ma telewizorów, ale na korytarzu jest taki kącik gdzie są fotele i telewizor, oraz mała biblioteczka gdzie spotykają się pacjenci. pierwzego dnia zapewne tylko pobiorą ci krew i sprawdzą temeraturę i przyjdzie lekarz na rozmowę. W poniedziałek zrobią ci pewnie rtg płuc, ekg serduszka i usg szyi,potem podadzą ci kapsułkę z jodem i będziesz miała cza wolny dla siebie. Następnego dnia zrobią scyntygrafię, i następnego rano też i potem pakujesz się i czekasz na wynik i wypis i do domku :) oczywiscie wytłumaczą ci co i jak :) po małym jodzie absolutnie nie musisz nic wyrzucać, twoje ciuzki będą nieco napromieniowane, ale malutko wystarczy je wyprac :) Najwięcej materiału promieniotwórczego wydala się w moczu i z kałem, więc dobrze jet czesto załatwiać się :) więc pij dużo wody, no i jedz kwaśne rzeczy.

Aska Wszystko bedzie ok :) przerzuty sie zdarzaja (niestety) ale sa wyleczalne !! widzisz tak jak u tej dziewczyny z ktora gadalas :) a co do tego ze moze zostawia niechciacy kawalek tarczycy-to nic !! guzy rakowe wycieli gdzie byly komorki rakowe. uwierz mi ze jak zostawia kawaleczek tarczycy to nie ma na nich komorek rakowych bo one byly tylko na guzach/guzie :) ( jakby byly jeszcze na tarczycy lekarze by to zobaczyli w trakcie operacji i napewno tego by nie zostawili) oni w trakcie operacji widza gdzie rozwija sie rak na tarczycy :) ja mialam zostawony kawaleczek tarczycy (niechcacy) i nie mialam przezotow :) a ten moj kawaleczek co mi zostal zniszczyl mi jod bardzo szybko :) co do tycia hmm.. ja nie przytylam wogole (rozmawialysmy juz o tym na forum) :) powiem Ci ze na odwrot-sporo schudlam po operacji. teraz nawet jak odladam stare zdjecia to widac jaka bylam pulchniutka na twarzy. znajomi i rodzinka tez odrazu zauwarzyla roznice ze schudlam :) lekarz powiedziala mi ze po jodzie tyje sie jakies 5 kg ale potem to i tak chydnie sie z tego (no ja tak nie mialam odrazu po operacji zaczelam chudnac) a co do tego ze nie mozesz spac to normalne STRES. ja przez rok czasu budzilam sie w nocy :/ lezalam prubowalam zasnac i nic !! :/ nawet jak wydawalo mi sie ze juz sie nie denerwuje to i tak budzialam sie w nocy. no ale teraz naszczescie juz jest ok :) wiesz dam Ci rade przed pojsciem spac nie mysl o tym wszystkim postaraj sie myslec o czyms fajnym :)

eweliza mam pytanko :) (tak z ciekawosci) :) maly jod jest po to zeby zobaczyc gdzie jest rak. a duzy zeby go zniszczyc. a jak okaze sie przy pierwszym jodzie ze nie ma sie przerzutow to nie podaja tego drugiego ? ja mialam tylko jedem (bardzoooo mala dawke) okazalo sie ze mam kawaleczek tarczycy ale on to zniszczyl.

agus_k2 :) bylas juz na jodzie i z tego co rozumiem nie masz przerzutow tak ? :) bylas juz na kontroli i wszystko jest ok :) :) jak bys miala przerzut to lekarz na kontroli Ci go znajdzie (moze nie odrazu gdzie jest-ale ze jest) :) tak jak mowi ewliza samemu to raczej sie nieda wiedziec ze rak wrucil-no ale po to mamy kontrole zeby to wszystko sprawdzic i dowiedziec sie czy wrucil :) :)

sywlia miałas jedno jodowanie bo powtarzam ze ty jestes inaczej leczona kobito :) to nic nie znaczy :) z tego co ja wiem to w Polsce wszystcy dostaja duży jod, nie znam kogos kto by tego nie dostał. Ale ci tłumacze ze ty nie mozesz porównywac leczenia swojego z naszym bo bedziesz sie tylko niepotrzebnie denerwowała ze my miałamy dw jodowania a ty jedno :) ciesz sie ze miałas tylko jedno :) a co do tycia 5 kg po jodzie to pierwsze łysze :) to nawet ja po jodzie nie przytyłam na wadze :) po prostu wizualnie się trosze puchnie bo woda sie gromadzi w organizmie ale to schodzi po ok 1 tygodniu

dzięki dziewczyny za wsparcie ja sie woięcej od was dowiaduje co od lekarzy naprwde i to co piszecie to sie sprawdza bynajmniejk jak na pierwszej wizycie no coz trzeba czekac niema wyjscia laseczki trzeba myslec pozytywnie damy rade dziewczyny musimy sie wspierac

nastazja85 Spokojnie :) ja wiem ze to nic nie znaczy zapytalam o to tylko z ciekawosci i wiem ze bylam troszke inaczej leczona :)

a co do tycia tak powiedziala mi lekarz to jest to skutek uboczny i nie kazdy musi go miec

Sylwia Ciesz się kobieto, że masz dostęp do leczenia w USA. U nas jeszcze pewnie bardzo dużo czasu upłynie zanim dojdziemy do tego co wy. Dla mnie to w ogóle jest niesamowite ze mailem dostajesz wyniki, u nas to totalna abstrakcja zeby lekarz wysyłał wyniki, albo ze idziesz np zle sie czujac a lekarz ci robi jakies badania zeby cie uspokoic, tutaj nie ma tak dobrze... miałaś jedno jodowanie bo pewnie wyszła ci dobra scyntygrafia i stwierdzili ze nie musisz wiecej sie meczyc :) a napisz mi jakie leki przyjmujesz i w jakiej dawce, chodzi o hormony

nastazja85 :) ale ja nie mowie ze sie nie ciesze :) ja sie bardzo ciesze ze jestem dobrze leczona :) ze jak czegos sie boje to na drugi dzien moge isc spotkac sie z moja endo :) i ze wyniki dostaje przez e-mail (lub jak chce cos jej zapytac to moge do niej napisac i odpisze mi w ten sam dzien) chodzilo mi o to ze poprostu chcialam wiedziec jak to tam u Was jest :) Co do hormonow moje tabletki nazywaja sie LEVOTHYROXINE 137 MCG :) Codziennie biore jedna tylko w Niedziele dwie :) Jutro wybieram sie na kontrole i chce zapytac jej o pare rzeczy troche sie boje co mi odpowie :) no i oczywiscie czy usg bedzie ok :) wynik krwi dostane w nastepnym tyg. :) :) :)

o rany długa nazwa tego leku :) poczytaj na ulotce czy nie zapobiega on przerzutom czy tylko daje hormon bo ja czytałam ulotke ze swojego to niby on tez zapobiega przerzutom

hej dziewczyny Sylwia nie wiem jak to jest, ale nastazja dostała dwa jody - najpierw mały a potem duży. Z tego co pisze aska to taki sam scenariusz hihi, a ja jade na duży jod tak odrazu hihi.nie wiem czy w szpitalu dostanę mały a potem duży czy odrazu zawalą mi duży. Napewno mój pobyt ma trwać jakies 5 dni. Może nie dostałam małego jodu bo miałam przerzuty i nie ma co patrzeć tylko odrazu podać duży a może inny szpita i inaczej cościk podają. Sylwia nie martw się, że u Ciebie jest inaczej, ja nawet myślę, że lepiej u Ciebie niż u nas. Niech robią lekarze co chcą byle byśmy byłe zdrowe. Wątpliwości jodu rozwieją się jak pojadę czemu tak odrazu dostanę duży i wszystko napiszę. Sylwia Ty śmigasz do swojej dr niedługo, możesz spytać jak to jest z dziećmi. Jeśli my jesteśmy / byłyśmy chore to jakie jest prawdopodobieństwo, że na to samo zachorują nasze dzieci i od kiedy powinniśmy zrobić jakieś usg naszym pociechom. Wiesz zastanawiam się nad moją córcią czy nie powinnam jej zrobić usg albo coś, zresztą wy też planujecie dzieciaczki więc napewno też będziecie się kiedyś o to denerwować. Jeśli możesz to spytaj a jak gdybyś zapomniała to ja najwyżej spytam o to jak będę na jodzie.

astazja a co Ty bierzesz teraz za lek

eweliza ja biorę eltroxin

nastazja85 :) to czesc informacji na temat moich tabletek :) levothyroxine jest to naturalny srodek zawierajacy wybór ziół znanych z funkcji wsparcia tarczycy i równowagi hormonalnej stosowany w leczeniu lub zapobieganiu wola. stosowany w zarządzaniu niektórych rodzajów raka tarczycy. lek ma wpływ na leczenie pacjentów wysokiego ryzyka raka tarczycy. jest także skuteczny w zwalczaniu przysadki TSH wydzielanie w leczeniu lub zapobieganiu różnego rodzaju guzkow tarczycy lek może również zapobiec nawrotowi raka brodawkowatego lub pęcherzykowego tarczycy poniewaz zatrzymuje on organizm przed produkcja hormonu tyreotropowego (TSH) levothyroxine to syntetyczna postaci naturalnej tyroksyny hormonu tarczycy To tyle co znalazlam na mojej ulotce :)

eweliza ok zapytam sie :) wogole to planuje zapytac sie o te 10 lat :) czy moze uwazac sie za zdrowa osobke, ile trzeba odczekac po jodzie zeby starac sie o dzieci i czy rak tarczycy jest genetyczny :)

Trzymajcie kciuki :) do jutra :)

hej dziewczyny:) co do dzieci z tego co mi mówiła pani doktor duze jest ryzyko ze nasze mdzieci nie odziedziczą tylko nasze wnuki tak było w moim przypadku moja babcia mial raka i ja odziedziczylam i sie sprawdzilo;) eweliza to jest wlasnie dlamnie dziwne bo zazwyczaj pierw podajop maly jod bo chco zonbaczyc jak twoj organizma bendzie reagowal ale moze tobie podjeli zeby odrazu duzy jod bo po malym jodzie trzeba odczekac dwa tygodnietak jak ja mam w rozpisce ,dzis kolejno noc nie spalam chyba za duzo otym mysle tak mnie brzuch boli ze nie wyobrazam sobie ze codziennie jak wstaje ze brzucho bendzie mnie bolal od stresu musze znalesc jakos taktyke bo od tego stresu moze byc gorzej dzis zamierzam z chlopakikem wybrac sie do kina to sproboje o wszystkim zapomniec nastazja dlugo juz jestes po jedzie?oby wszystko bylo dobrze o ja mam zle mysli

Sylwia Luzik będzie dobrze, a piąstko mocno ściskam. Daj znać jak było jak wrócisz;-)

Czesc dziewczyny:) Dlugi weekend macie,ale fajnie:) U mnie spoko,czasem lapie dola,ale ogolnie nie jest tak zle.Jeszcze nie mam zadnych informacji i zadnego wezwania na badania.Czekam... Czytam teraz to forum od poczatku,jestem dopiero na str 80.Duzo mi jeszcze zostalo,hi,hi.Az mnie czasem glowa od tego czytania boli. zycze Wam milego weekendu:) sylwia,powodzenia!

madzica30 Ale Ty jesteś uparta, narazie nić się nie przejmuj. A wiesz co ja też czytam to forum od początku, tylko ostatnio utknełam na 90 str. i jakoś nie mam czasu by dalej doczytać. Dużo można się dowiedzieć od ludzi o problemach z tarczycą. Ale sama widzisz, jak czytasz że nie jest tak żle. Człowiek da radę wszystko przejść tylko potrzebna dobra motywacja i chęci. pozdrawiam Cię cieplutko i odzywaj się do nas częściej

Dzieki eweliza:) Forum naprawde duzo daje,teraz jestem na 87str,ale ciezko mi czytac bo obowiazki czekaja i maly lobuz,mysle,ze w koncu jakos doczytam kiedys:) Bede sie czesciej odzywac,obiecuje.Jutro jedziemy na weekend do znajomych wiec pewnie dopiero w niedziele napisze. Trzymajcie sie cieplo,buzki:)

Aska Twoja babcia miala raka tarczycy ? (zawsze sprawdza sie czy dziecko jest opciazone genetycznie na tego samego raka nie innego) bo jesli twoja babcia miala innego raka niz ty to nie bylo to genetyczne tylko przypadek :/ Madzica dzieki wlasnie wstalam i juz troszke sie boje :/ i nie wiem czy odwarze sie wogole o cos zapytac hihi oki uciekam bo niedlugo musze wychodzic :) odezwe sie jak tylko wruce

chodzilo mi o obciazone hahaha a nie opciazone :)

papa :) :)

juz jestem :) ide sie przebrac i pisze jak bylo :)

a wiec same dobre wiadomosci :) :) usg ok :) wynik markerow w czwartek :) pytalam czy jestem zdrowa powiedziala- ze stuprocentowo jestem zdrowa :) potem zapytalam o te cholerne 10 lat-powiedziala mi ze czeka mnie dlugie zycie jak u normalnych zdrowych ludzi :) ze jest pewna ze dozyje starosci :) ze po tym raku zyje sie tyle samo lat co ludzkie ktorzy nigdy go nie mieli :) no i potem oczywiscie dostalam opierdziel za to ze czytam takie rzeczy na necie :) (wiec dziewczyny nie mamy o co sie martwic) :) co do dzieci zapytalam ile musze czekac na to zebym mogla je miec :) powiedziala mi ze moge miec je juz teraz :) :) :) zapytalam tez na prosbe ewelizy :) czy jak bede miala dziecko musze mu robic jakies badania na to czy jest obciazone genetycznie. lekarz powiedziala mi ze nie trzeba :) jedno dziecko na dwadziescia moze miec tego raka ale ten procent jest tak maly ze nie robi sie zadnych badan bo poprostu jest to prawie pewne ze dziecko nie bedzie chore :) powiedziala mi tez ze mam 0,5 % ze rak mi wroci BARDZO MNIE TO USPOKOILO :) Wy co roku macie jod kontrolny-ja za jakies dwa miesiace bede miala specjalne badanie zeby sprawdzic czy wszystko jest ok :) takie badanie tylko ze bez jodu :) dostane tylko zastrzyki a potem pojde na pobranie krwi :) no i to tyle same super wiadomosci na weekend :)