Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Polecane posty

Sylwia jak SUPER SUPER SUPER.!!!!!:-) :-) ;-) RETY ŻEBYŚ WIEDZIAŁA ILE RAZY ZAGLĄDAŁAM CZY WRÓCIŁAŚ. BARDZO SIĘ CIESZE, ŻE U CIEBIE WSZYSTKO DOBRZE A W CZWARTEK JAK BĘDĄ WYNIKI TO NAPEWNO BĘDZIE GIT. STRASZNIE SIĘ BAŁAM CO NAPISZESZ O TYM CO OSTATNIO PISAŁYŚMY. CHODZI O 10 LAT I DZIECI. TAKICH DOBRYCH WIADOMOŚCI TO AZ SIĘ CHCE CZYTAĆ. DAŁAŚ MI DZISIAJ TYLE UŚMIECHU, ZE CHYBA ZARAZ IDE NA BROWARA. 👄 dla Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eweliza Strasznie sie balam zapytac o te 10 lat :/ ale pomyslalam ze jak nie zapytam to nie da mi to spokoju :) lekarz odrazu jak powiedzialam ze przeczytalam to na necie ochrzanila mnie haha :) jak tylko o to zapytalam bez zastanowienia powiedziala mi ze ten rak jest tak slaby ze po nim zyje sie tyle lat co normalni ludzie :) bardzo sie ciesze ze moje dzieci beda zdrowe i nie bede musiala sie martwilc o to ze przez to ze ja bylam chora moje dzieci tez moga tez zachrowac :) kiedys nawet myslalam sobie ze jak lekarz powie mi ze moje dzieci tez moga miec raka to ze poprostu nie bede ich miala. a tu prosze taka super wiadomosc :) :) no i wkoncu uslyszalam te magiczne zdanie ze jestem calkowicie zdrowa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzica30
Sylwia Ciesze sie ogromnie,ze wszystko dobrze u Ciebie i tak bedzie zawsze:) Co do badania dzieci,to chyba tylko rak rdzeniasty moze byc dziedziczny?Juz sie troche oczytalam,wiem,ze to zle,ale jak mam problem to zwykle chce o tym wiedziec jak najwiecej. aha,tak jak pisalam wczesniej czytam to forum od poczatku.Zapamietalam bardzo fajna rzecz.Ktos pisal,ze lekarz,u ktorego sie leczy powiedzial,ze jak pracuje 30lat to jeszcze zaden pacjent mu na raka tarczycy nie umarl.A wiec dziewczyny bedzie na pewno dobrze,mozecie juz powoli planowac co bedziecie robily na emeryturze,hi,hi. Pozdrawiam Was jeszcze raz cieplo,paaaa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
madzica30 Moja lekarz tez dla mnie powiedziala ze jeszcze jej zaden pacjent na to nie umarl !! (czy to przypadkiem nie ja pisalam ?) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja widzialam kiedys bardzo pocieszajaca wypowiedz dziewczyny ktora nie miala raka ale pisala ze jej lekarz w wieku 26 lat zachorowal na raka tarczycy a teraz ma 75 :) i ma sie dobrze :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiedys bylam na pogotowiu i lekarz ktory mnie badal powiedzial mi ze jego kolega mial raka tarczycy i teraz wszystko z nim ok :) pozatym mam w rodzinie przypadki raka tarczycy (sa juz duzo dluzej po chorobie niz my) i tez maja sie bardzo dobrze :) (nie mam z jedna dziewczyna kontaktu ale ciocia ja widzi dosyc czesto to czasami sie wypytam jak tam u niej) niedawno zostala mama zdrowej coreczki :) jeszcze jedna dziewczyna z rodziny miala raka tarczycy tez sporo czasu temu ale ona jest w polsce to tylko czasami dowiem sie co tam u niej ale niedawno slyszalam ze tez jest z nia wszystko dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dzisiaj bardzo fajny dzień dla mnie zwłaszcza jak Sylwia wróciła od swojego lekarza. Martwiłam się co z moją córcią ale na szczęście pomyślne wieści. Sylwia przykro mi ale to nie tylko Ty pisałaś że twojemu lekarzowi nie umarł żaden pacjent. Wiem madzica o kogo chodzi, zapewne o Marekgd - chłopak z ogromną wiedzą o naszej chorobie. hihi pisał o tym gdzieś na 70 str jak dobrze pamiętam. Jednym słowem Sylwia słowa twojej dr pokrywają sie z endo tutaj z Polski. Sylwia gratuluję wyników i tego, że JESTEŚ ZDROWA !!!!! Z tego co napisałaś dzisiaj to chyba ja się cieszę bardziej niż TY hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzica30
Hej:) Chyba faktycznie Marekgd to wlasnie napisal.Swoja droga,wiedze chlopaczyna ma:)Pisze tak jakby lekarzem byl. Co do tej daty dzisiejszej,hmmm,jak widac super data,no nie Sylwia? eweliza,a Ty jeszcze na 90 stronie? Dzis udalo mi sie przejsc juz do 107,ale ciezko jest,za duzo czytania i oczy wariuja:) nastazja,jak Twoje zdrowko?Mam nadzieje,ze juz lepiej. Buziaki dla Was:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciesze sie poprawilam wam humorki- moja rozmowie z lekarzem :) :) Do konca balam sie zapytac o to ale teraz bardzo sie ciesze ze to zrobilam bo teraz przynajmniej wiem ze jeszcze przed nami dlllllllluuuugggggiiieeeeeeee lata :) :) :) i weekend bede miala spokojny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poczytalam troche forum :) i tak sie zastanawiam gdzie sa Ci wszyscy ludzie co tu pisali i czemu juz nie pisza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nastazja85
hej babki! Madzica dzięki za pamięc :) już czuję się zdrowa :) w poniedziałek wracam do pracy Sylwia super wieści przynosisz :) powinnaś za to dostać Oscara ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aska:(
dziewczyny ile juz jestescie po jodzie?ogolnie mi chodzi czy po jodzie nie mieliscie nawrotow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asia nie znam osoby ktora po jodzie miala nawrot choroby :) :) :) wiesz co wszystkie osoby ktore znam i ktore sa po jodzie juz nawet 7 lat nie mialy nawrotow choroby :) wiem ze sie boisz ze rak wruci ja tez tak mialam ale uwierz mi wszystko bedzie dobrze jest bardzo male prawdopodobienstro ze bedzie nawrot :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nastazja85
Sylwia no należy Ci się nagroda za wypytywanie twojej Pani doktor :) co jak co ale informacje od lekarza są zawsze pewniejsze niż z plotek czy z internetu :) Asia Jodowanie będzie dla ciebie zakończeniem walki z rakiem :) Po jodzie twój organizm będzie czysty, pozbawiony wszelkich podejrzanych komórek i będziesz uznana za osobę zdrową :) Ja jestem 4 lata po jodzie i w sierpniu na kontroli w Warszawie powiedzieli mi, że mam "boskie wyniki" :) więc jestem przykładem, że da się z tego wyjść Powiem szczerze, że niegdy nawet nie zastanawiałam się nad przerzutami, dopiero to co Wy dziewczyny tu piszecie dało mi do myślenia ;p ale nadal uważam się za zdrową i silną babę :) i chcę się tego trzymać bo ostatnio muszę się przyznać jakiś "rakowy" dół mnie dopadł, nawet się popłakałam, ale ciii..... ;p Pisząc czasem z Wami zaczynam na nowo to wszystko przeżywać... Stąd macie odpowiedż m.in. dlaczego przez 3 lata nie pisałam na tym forum... chyba chciałam zapomniec.. dzisiaj umiem z tym żyć i o tym mówić i chcę pomagać innym w przetrwaniu najtrudniejszych chwil :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Sylwia popieram, że Oskar należy Ci się za odwagę, bo ja nie wiem czy bym dala radę zapytać o takie rzeczy lekarza. No zapytać to nic ale usłyszeć odpowiedź to dopiero ...... Nastazja Czytam forum od początku i faktycznie na poczatk byłaś a potem zniknełąś co się stało, że wróciłaś???? Faktycznie ze starej obsady tego foru jesteś tylko Ty. Bardzo się ciesze, że jesteś i nam pomagasz a wszyscy dali sobie spokuj by pisac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nastazja85
eweliza zajrzałam tu po latach z ciekawości aby zobaczyć czy jeszcze ktoś tu zagląda i trafiłam na Sylwię :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nastazja to jak przeznaczenie hi hi a teraz dodatkowo jesteśmy jeszcze my : madzica, madzia ja i inne dziewczyny i ten sam problem z tarczyca hihi. Dzieki, że jesteś, ale narazie nie rób sobie znowu takiej przerwy. A tak z ciekawości to utrzymujesz jakis kontakt z komś kto tu wczesniej pisal. jeśli chodzi o doła " rakowego " to napewno tak będzie zawsze u nas wszystkich zwłaszcza jak się słyszy że ktoś zmarł z powodu raka to wszystko wraca i człowiek się zastanawia co będzie z nami. No ale trzeba żyć i być twardym. Madzica30 kochana dzisiaj nadrobię trochę czytania forum, bo wrócił mi laptop z naprawy, a zawsze czytam jak leże w łóżku to taka lektura do poduszki hihi madzi068 A Ty gdzie sie pojawiasz, że Cie nie widać już kilka dni?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nastazja85
eweliza nie utrzymuje z nikim kontaktu z tamtych czasów, jakoś to się rozsypało forum, jak na razie nie zamierzam robić przerwy od pisania z wami :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ja to chyba tylko temu zapytalam lekarza o to wszystko bo chlopak mi kazal hihi (po to zebym ciagle o tym nie gadala do niego hihi) :) przez caly tydzien pytalam go co mysli czy powinnam zapytac o to czy nie :) no ale naszczescie okazalo sie ze wszystkie odpowiedzi byly pocieszajace :) nie balam sie kontroli (usg i reszty) tylko o te pytania :) cala noc myslalam nad tym czy zapytac o to wszystko lekarz- balam sie ze powie mi cos zlego :) Nastazja Fajnie ze weszlas na te forum wlasnie wtedy kiedy ja potrzebowalam wsparcia ( nie bylo tu wtedy nikogo oprocz Ciebie) nawet nie wiesz jak mi wtedy pomoglas :) no i oczywiscie pomagasz dalej :) a co do przerzutow napewno ich nie bedzie :) jestem tego pewna :) na to ze rak wruci jest bardzoooo mala szansa :) pozatym lekarz mowi ze po tym raku zyje sie tak dlugo jak zdrowi ludzie :) wiec nie ma innej opcji dziewczyny jak zyc i cieszyc sie zyciem !! :) dzisiaj rano mialam wlamanie do samochodzu :/ no i teraz musze zaplacic na naprawe okna w samochodzie :/ ALE SIE WKURWILAM !!!! a najlepsze jest to ze nikt nic nie ukradl hahaha (wszystko w schowku bylo na miejscu) no ale teraz czeka mnie spory wydatek bo musze naprawic szybe z tylu :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzia068 KOCHANA Z OKAZJI URODZINEK ZYCZE CI WSZYSTKIEGO CO NAJLEPSZE !! ZEBY SPELNILY SIE WSZYSTKIE TWOJE MARZENIA !!!!! :):) :) :) 100 LATEK :**** wszystko u Ciebie ok ? czemu sie nie odzywasz od paru dni ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madzia068
Czesc Dziewuchy! SYlwia, dziekuje slicznie za zyczenia :* Wszystko oki u mnie. Czytam Was na bieżąco tylko nie mam jakoś weny do pisania. Stresuję sie czekajac na ten wyniki. Na kartce zalecen od pielegniarek napisane bylo, zeby dowiadywac sie o wyniku po ok 2 tyg, a na wypisie ze spzitala, ze po ok 4 tyg. W srode minie 2 tyg, ale chyba od poniedzialku juz zaczne dzwonic i sie pytac. W sumie nic nie strace. SYlwia, Nastazja tak sie zastanawiam, jak to jest.Dla Mnie i dziewczyn, ktore w tej chwili przechodza przez to to forum to z pewnoscia zbawienie. Pomagacie Nam przejsc przez to, tlumaczycie wszytsko dokladnie. A jak jest z Wami? Macie juz wsyztsko za sobą, jestescie zdrowe. Czym dla Was jest to forum? Czy nie nakrecacie sie przez to pisanie? Aska Glowa do gory. Swietnie, ze masz juz plan leczenia. Za 2,5 mies. na pewno bedziesz juz zdrowa, jak ryba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzia068 Wiesz co Ci powiem :) ja bardzo lubie pisac z Wami na tym forum :) (codziennie pierwsze co robie to biegne do kompa zobaczyc co napisalyscie) :) czasami sama dowiem sie czegos ciekawego od Was :) my mamy juz to za soba ale strach czasami wraca i te forum bardzo mi wtedy pomaga :) Jestescie jeszcze na poczatku drogi ale tez mnie bardzo wspieracie :) (nawet rozmowy o byle czym pomagaja) :) :) No ale nie powiem bo czasami czyms sie nakrece hihi :) naprzyklad tymi 10 latami albo czy nasze dzieci moga to odziedziczyc. no ale potem ktoras z nas dowie sie jak to jest naprawde i wtedy wszystkie jestesmy spokojne :) :) :) no i fajnie jest tez wymienic sie doswiadczeniami z kims kto przechodzi to samo co my i wie jak to naprawde jest :) (bo nikt nigdy nie bedzie tego wiedzial tylko my) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny Madzia068 Wszystkiego najlepszego i DUŻO ZDRÓWKA I WSPANIAŁYCH WYNIKÓW. Sylwia przykro mi z tą szybą, ale idiotów nie brakuje nigdzie.Nie wiem jaką radochę mają debile jak komuś coś zniszczą. Ale wiem, że ludzie są okropni A teraz przykra wiadomość. Muszę was ostrzec, ale ludziom chorym jak ja odwala hihi , mój mąż stwierdził, że jestem dziwna hihi bo ZACZEŁAM PIEC CIASTA hihi Wczoraj upiekłam szarlotkę i całkiem niezła, aż sama jestem w szoku a dzisiaj robię sernik hihi. To będzie moje drugie ciasto o ile wyjdzie hihi. Idę piec a potem napiszę czy wyszło pozdrawiam was cieplutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nastazja85
hej dziewczynki! Dołączam się do życzeń! wszystkiego naj....!!! dla mnie to forum jest szansą pogadania o problemie i chęcią pomocy w zrozumieniu innym czym właściwie jest nasza choroba, czasami sama na nowo wszystko przezywam przypominając sobie jak to było ale staram się nie być za miękka bo jak bym się dołowała przez to forum to musiałabym znowu przestać tu piać, więc wiem, że może wydaję się wam być oschła czy wręcz kontrowersyjna przez to co pisze czasami, ale staram się sama za bardzo nie mięknąć i chcę was "utwardzić" :) Pamiętajcie! Co nas nie zabije to wzmocni !!!!! Ja po chorobie zmieniłam się bardzo, z cichej myszki zrobiłam się asertywna, czasem wręcz jestem wredną suką ;p ale wszystko w granicach przyzwoitości, ale powiem wam szczerze, że łatwiej mi się teraz walczy o swoje sprawy lub o sprawy ważne dla innych. sylwia przykro mi z powodu auta, wiem jaki to wydatek, my teraz kupiliśmy nowe auto to też latania, załatwiania i każdemu trzeba zapłacić ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hey dziewczyny wiecie co jest najgorsze w tym ze ten ktos nie wybil szyby tylko zerwal linke w srodku drzwi i przy okazji uszkodzil taki motorek co ciagnie okno w dol i w gore a to jest strasznie drogie (i teraz szyba jest opuszczona do samego konca i nie da sie jej zamknac bo ten motorek nie dziala ) ://// !!! wolalabym juz zeby szybe wybili bo to jest owiele tansze :/ ja to teraz od wizyty u lekarza nie martwie sie wogole :) lekarz przekonala mnie ze po tym raku mozna zyc gluuugooooo i ze on tylko z nazwy jest taki grozny :) a jak powiedziala mi zebym nie czytala takich informacji w interneci to tylko dalo mi do zrozumienia ze ona ma racje :) po co czytac cos co moja wlasna lekarz mowi mi ze jest nie prawda !!!!! ludzie po naszym raku zyjaaa dlugooo :) znam osobiscie kobiete ktora 3 lata temu miala raka piersi (nie byl wczesnie wykryty) i jak widze ze ona zyje sobie normalnie nie martwi sie tym ze byla chora (normalnie zebyscie ja zobaczyli nigdy nie uwierzylibyscie ze ona kiedys byla chora) nawet w czasie choroby kiedy byla lysa miala chemie smiala sie i WIEDZIALA ze wszystko bedzie ok. jak ja widze mysle sobie- jejku ludzie po takim raku zyja normalnie- ciesza sie zyciem a ja po takim slabym tylko chodze i narzekam ze to ze tamto (kiedy sami lekarze mowia mi ze bedzie wszystko dobrze)!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia Ludzie niektórzy są chamscy. Tak jak pisałam, nie rozumiem takich typów. Co oni mają za radość jak komuś coś zniszczą. Człowiek na coś pracuje, marzy by mieć a taki cymbał to zepsuje, ot tak bo mu się chciało i już. :-( Do więzienia bym pozamykała. A tak serio sernik pycha. Wiecie co ja myślę, że chyba nie da się zapomnieć o tej chorobie, trzeba będzie nauczyć z tym żyć. Napewno czas pomoże ale zawsze jak będziemy słyszały, że ktoś jest chory to wspomnienia będą wracały. No i nasz drugi uśmiech hi hi ;-) Natazja i Sylwia dzięksik, że jesteście. Doceniam, że dawno mogłybyście już zapomnieć co przeszłyście tak jak inni a wy jesteście i pomagacie. Przeżywacie z nami to co nas trapi i rozdrapujecie swoje rany, które dawno mogły by już się zagoić. Jesteście 😍.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eweliza tak jak piszesz o chorobie nie zapomnimy nigdy ale przeciez ludzie ktorzy sa chorzy na cos innego to tez nie zapomna o swojej chorobie :) :) jak slysze ze ktos umarl na raka to mysle sobie wtedy ze to przeciez byl inny rodzaj raka (ze mnie to nie dotyczy bo ja mialam innego) a przeciez te wszystkie rodzaje sa gorsze niz nasz :) :) ze rak tarczycy nie jest tak straszny ja te wszystkie inne :) gorzej byloby jakby ktos umarl na raka tarczycy to wtedy pewnie mialabym dola ale naszczescie nigdy jeszcze nie slyszalam o tym ze na tego raka ktos umarl :) a przeciez kazdy rak jest zupelnie inny-inne sa tez ich rokowania i leczenie i my mozemy cieszyc sie tym ze nasz wlasnie jest jest najlepszy (ze mozna po nim zyc tyle lat co normalni ludzie) :) ma najlepsze rokowania i leczy sie go bez chemi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×