Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Polecane posty

Gość Ola 23
zobaczymy co bedzie po 21 maja...jeszcze nie mam zamiaru az tak sie zamartwiać..Jeśli ma byc ta chemia niech jest byle tylko pomogla...ale dziwi mnie że tak szybko podjeli decyzje...poprostu jestem w szoku...no ale trudno....pozdrawiaki dla wszystkich i dzięki za wsparcie....dobrze sie wygadać...pomaga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do OLa23 Poczytaj wypowiedzi LAalka 85 - Ona miała operację we Wrocławiu i na pewno coś Ci doradzi. Ja uważam, że warto zrobić prywatnie biopsję pod kontrolą usg, skoro guzek budzi wątpliwości. Sama dowiedziałam się o guzku 12*8 mm w sierpniu 2007, ale nie było już wolnych terminów do endo, a że chodzę do niej z piersiami, to przy okazji pokazałam wynik usg. Zapytałam o cennę biopsji /bo też nie było terminów na kasę/ - 150zł ,wyrażając wolę zrobienia jeśli to jest na szybko konieczne. Pani dr powiedziała, żeby się nie martwić, bo guzek mały itd. Potem skontrolowałam /usg/ w listopadzie - faktycznie nic nie rósł. ale jak w wielki piątek poszłam po wynik biopsji, to dr /ta sama/ nie wiedziała, jak mi powiedzieć, że to rak brodawkowaty tarczycy. Na szczęście pierwszy etap /operacja/ mam za sobą, a wsparcie ludzi tu na forum OGROMNE. Także działaj Olu i \"uszy do góry\". Wybierz tylko najlepszego patomorfologa. Tu w stolicy to dr KUBICKI, ale z pewnością jest ich wielu :-) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga68
Ola ja zgadzam sie z Markiem zdecyduj się na leczenie nie szukaj kolejnych miejsc (masz juz za sobą wizytę w dówch dobrych ośrodkach) moaja koleżanka miała usunieta tarczyce bez biopsji (niekiedy samo USG wystarczy aby podjąć decyzje o operacji). OLA TRZYMAJ SIĘ!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koczelada
Dzięki Marekgd za rady, ale dzisiaj już jest lepiej, nie martwie się już tak bardzo. Miałeś rację jeżeli będzie konieczne jodowanie to mam trochę czasu żeby to wszystko poukładac. Dzisiaj udało mi się zarejestrować do laryngologa, wizyta we wtorek. Tylko tydzień oczekiwania, kiedy myślałam że będę musiała iść prywatnie a tu masz trochę dobrej woli rejestratorki i się udało na kasę. U nas czeka się miesiącami, tym bardziej sie cieszę że się udało. Do Oli Nie panikuj jeżeli masz guza 2cm to nawet jeżeli jest to zmiana łagodna lepiej się go pozbyc. Ciesz się że nie musisz długo czekać, nerwy cię nie dopadną tak jak mnie. A co do chemioterapii to nie wiem jak to ma wyglądać ale dopiero po zbadaniu tego co wytną lekarze podejmą ostateczną decyzję. Nie martw sie jakoś to będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo smutna asia
ja dowiedzialam sie rok temu ze mam dwa guzki na tarczycy o wymiarach 25mm a drugi 26 mm ;( starsznie sie boje mam 23 lata co ze mna bedzie nie chce brac kolejnych lekow, nie chce miec raka chce urodzic dziecko czy jesli mam wszystkie wyniki tarczycy w normie to bedzie dobrze ??? czy czeka mnie operacja ??? biopsja byla bezbolesna wykazala guzki "zimne" ostatnio jednak czuje ze cos przeszkadza mi przelykac czuje ze one sie powiekszyly chyba czas na endokrynologa boje sie moje tsh 1,66 przy normie do 4 :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalka-73
Witam wszystkich serdecznie.Przerazona mozesz używać plasterka juzJest bez recepty.Ola 23 ja też bylam operowana we Wrocławiu.Jeśli masz pytania to chętnie odpowiem .Tylko nie skacz tak po tych lekarzach.Pytaj coś poradzimy.Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do BARDZO SMUTNA ASIA: Cześć ja też mam 23 lata i troszkę za sobą;) zresztą możesz poczytać moje posty na forum;) Wiesz nikt nie chce mieć RAKA no ale...niestety tak bywa choć mówią że rak tarczcy jest najmniej groźny z wszystkich raków! A miałaś już w ogóle biobję??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola 23
JEDNAK NIE BEDE SZALEC JUZ ZA INNYMI LEKARZAMI...SKORO JUZ TRZECH PODJęłO TAKA DECYZJę TO JEDNAAK COś W TYM MUSI BYć.fAKTYCZNIE JESZCZE MNIE TO DZIWI, ALE CIESZE SIE ZE CHCA COS Z TYM SZYBKO ZROBIć. NIE JESTEM PRZERAżONA SAMą OPERACJą TYLKO CHEMIOTERAPIą...SAMA OPERACJA JEST DO WYTRZYMANIA, A CHEMIA POZBAWIA WSZYSTKICH SIł I WYCIęCZA MAKSYMALNIE ORGANIZM. MYSLE, żE WYBIERAJąC SIę DO WROCłAWIA NIE POPEłNIłAM ZADNEGO BłEDU, BO KAZDY OBAWIAł BY SIę TAK JAK JA I CHCIAłBY SIę UPEWNIć...DZIEKUJE WAM ZA RADY WIELE DLAMNIE ZNACZą....JAK BęDE PO OPERACJI TO DAM WAM ZNAć..TRZYMAJCIE SIE CIEPLUTKO...POZDR

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DorotaPawłowska
Masz rację, że chcesz wiedzieć jak najwięcej. Ja poddałam sie operacji bez żadnych prawie wyników i teraz znów mam dylemat. Wtedy byłam młoda i miałam inne sprawy na głowie niż troska o swoje zdrowie, teraz postanowiłam nie dać się tak łatwo i zanim sie zdecyduję na druga operację, będę dociekać, pytać i szukać !!!! Zdrowie i życie jest tylko jedno !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola 23
Do Dorotki: Mamy podobne zdanie na ten temat. To co sie stanie juz sie nie da cofnąć, więc trzeba upewnic się w 100% czy operacja potrzebna..lekarze też się mylą i popełniają wiele błedów...Ja jednak juz nie bede latac po lekarzach, bo to juz trzecia klinika...a jak tak bede szalec to potem może byc zapozno na cokolwiek...Jeden lekarz może się pomylić, ale już trzech raczej nie...Wiec musze naginac tam 21 maja, wziaść sie w garsc i koniec nic innego nie pozostalo... Jest to dlamnie ogromny szok z tą chemią ale trudno, trzeba życ dalej...Przez calą noc myslalam o tym i doszłam do wniosku, że zamartwianie się w niczym mi nie pomoże jedynie zaszkodzi...Bo tam gdzie nerwy wychodzą wszystkie chorobstwa...wiec pozostało nam wszystkim wierzyc i byc dobrej mysli... pozdrawiam wszystkich cieplutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalka-73
Ola23.Brawo za pozytywne myślenie.Tutaj strach jest złym doraccą.Zobaczysz że wszystko będzie w porządku.Zycze ci dużo zdrówka .Pozdrawiam gorąco. P.S.A teraz idę sadzić kwiatki w ogródeczku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola 23
do lalka-73 Tutaj trzeba pozytywnie myślec...inaczej klapa, trzeba wziasc sie w garsc...Kazdy z nas ma dla kogo żyć. Wiele myślalam i wiesz mi ze trzeba wytrzymac wszystko jak chce się żyć! To jest najwazniejsze chcieć! Każdy ma prawo się bać, tak jesteśmy skonstruowani, ale jeśli chcemy to musimy to wytrzymać. Ja w siebie wierze, dla siebie, męża i córeczki,,, innej opcji nie ma i nie bedzie-wyzdrowieje na 100%!!!!! I życze wszystkim tego żeby nastawiali się pozytywnie, bo to jest najważniejsze! Do Koczolada Masz racje nie ma co się martwic na zapas! i dzięki bo jakoś czytając wasze problemy dochodzę do wniosku, żę musi być dobrze..... I też tak będzie! Bede na forum codziennie, i zdam relacje jak po operacji i chemii, trzeba wierzyć!Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość termitka
Byłam dzisiaj Olu u tego lekarza jestem tak średnio zadowolona powiedział ze mam przyjsc w lipcu na kontrolę ale bez wyników ze najpierw spyta sie jak sie czuje troche dziwne.poza tym zrobil mi usg i prawy płat mam powiekszony mowi ze dlatego sobie wyczułam zgrubienie od powiekszenia płatu ale guza nie ma w wyniku napisał mi też echogenicznie niejednorodna.do thyrozolu dodał mi euthyrox 25.średnio jestem zadowolona z rozmowy z nim nic konkretnego nie powiedział.mówił ze po półtora roku choroby to juz by trzeba zakonczyc leczenie ale przeciez wyniki krwi mam takie sobie.nie wiem co o tym mam myslec...pozdrówka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marekgd
Witam "Guziki" ja dzisiaj również byłem u endo.Pierwszy raz u nowego bo poprzedni delikatnie mówiąc mnie wkurzał. Rozmawialiśmy sobie jak chłop z chłopem 40 minut i wyszedłem bardzo zadowolony. Jeśli ktoś jest z Gdańska lub okolic to polecam tego lekarza. Wizyta 100 zł ale dowiedziałem się wszystkiego co chciałem. Że skóra szorstka i czasami swędzi oraz że wypadają włosy to wina za niskiej dawki hormonu, że czasami zawroty głowy to w skutek przebytej operacji, że mogę przebywać na słońcu i za bardzo się nie przemęczać bo następstwem mogą być mrowienia kończyn itd itd. Oby wszyscy lekarze byli tacy. pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAJKA60
WITAM WŁAŚNIE DZISIAJ MIAŁAM MIEĆ OPERACJĘ ,A JA SIEDZĘ SOBIE W DOMU I CZYTAM CO U WAS NOWEGO. OCZYWIŚCIE BYŁAM JUŻ W SZPITALU,OPERACJĘ MIAŁAM ZAPLANOWANĄ NA DZISIAJ .A TU KLAPA.PSYCHIKA SPŁATAŁA MI TAKIEGO FIGLA,,ZE ORGANIZM SIĘ ROZREGULOWAŁ I "NIESPODZIANKA" W TEJ SYTUACJI W GLIWICACH NIE ROBIĄ ZABIEGU WRACAM W NIEDZIELĘ,A W PONIEDZIAŁEK POWTÓRNE PODEJSCIE.MYŚLĘ,ŻE TYM RAZEM SIE UDA I BĘDZIE OK.WIEM,ŻE KAŻDA OPERACJA TO POWAŻNA SPRAWA,ALE JUŻ NA DRUGI DZIEŃ BABECZKI ŻARTUJA I SĄ NA CHODZIE. ZDAŁAM SOBIE SPRAWĘ,ŻE NALEŻY PODEJŚĆ POWAŻNIE DO SPRAWY WAPNA OCZYWIŚCIE,WIDZĘ,ŻE NASZ PAN MAREKJAK ZAWSZE JEST NIEZAWODNY, MAMWIELKIE DZIEKI PANIE MARKU!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAJKA60
DO MARKAGD CZY MOGE SOBIE TERAZ BRAĆ MAGNEZ, BO W SZPITALU ZAPOMNIAŁAM ZAPYTAĆ.KILKA LAT TEMU MIAŁAM NEWICĘI OBAWIAM SIĘ,ŻEBY NIE BYLO POWROTU

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marekgd
Witam Majka60 Magnez to tylko pierwiastek i nie powinien zaszkodzić tym bardziej gdy organizm ma jego braki. Nerwówka przed zabiegiem to normalna sprawa i uważam że nie ma się co męczyć i warto sobie zaaplikować coś lekkiego na uspokojenie. W razie czego mogę podać numer tel na oddział w Gliwicach na którym napewno będziesz leżała przed i po operacji i pielęgniarka ci wszystko wyjaśni. pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marekgd
Dla wszystkich zainteresowanych "Guzików" poniżej przedrukowuję treść oryginalnej instrukcji którą otrzymalem na Poddodziale Terapii Izotopowej zawierającej zasady postepowania po jodowaniu: ZAŁĄCZNIK NR 1 POSTĘPOWANIA CHOREGO W DOMU PO LECZENIU 131J W ZWIĄZKU Z TYM, ŻE PODANY 131J ZGOADZIŁ SIĘ W TARCZYCY CHOREGO (LUB INNYM NARZĄDZIE GROMADZĄCYM 131J), CHORY PO WYPISANIU DO DOMU POZOSTAJE PRZEZ PEWIEN CZAS ŹRÓDŁEM PROMIENIOWANIA JONIZUJĄCEGO. WIDZIELINY JEGO CIAŁA (PRZEDE WSZYSTKIM MOCZ,ALE TAKŻE ŁZY, POT, ŚLINA ITP) TEŻ MOGĄ ZAWIERAĆ IZOTOP PROMIENIOTWÓRCZY. KONIECZNE JEST WIĘC PRZESTRZEGANIE NASTĘPUJĄCYCH ZASAD, OGRANICZJĄCYCH RYZYKO NIEPOTRZEBNEGO NAPROMIENIOWANIA DOMOWNIKÓW I OSÓB STYKAJĄCYCH SIĘ Z CHORYM. 1. UNIKANIE KONTAKTU Z DZIEĆMI DO LAT 18 I KOBIETAMI W CIĄŻY ORAZ KOBIET KARMIĄCYCH PIERSIĄ PRZEZ OKRES OKREŚLONY W KARCIE WYPISOWEJ ( NA OGÓŁ 2 TYGODNIE). UNIKANIE KONTAKTU OZNACZA: - PRZEBYWANIE W ODDZIELYM POKOJU (ŚCIANY POKOJU ZATRZYMUJĄ PROMIENIOWANIE, W INNYCH POKOJACH DZIECI MOGĄ PRZEBYWAĆ) - KRÓTKOTRWAŁY KONTAKT JEST MOŻLIWY, ALE NA ODLEGŁOŚĆ NIE MNIEJSZĄ NIŻ 1 METR. 2. UŻYWANIE ODDZIELNYCH PRZEDMIOTÓW OSOBISTYCH (RĘCZNIKI, MYDŁO, SZTUĆCE ITP). 3. UŻYWANIE ODDZIELYCH NACZYŃ NIŻ POZOSTALI DOMOWNICY PRZEZ WYZNACZONY OKRES CZASU. 4. W RAZIE BEZWZGLĘDNEJ KONIECZNOŚCI CHORY MOŻE PRZYGOTOWAĆ JEDZENIE DLA DOMOWNIKA POD WARUNKIEM WCZEŚNIEJSZEGO DOKŁADNEGO UMYCIA RĄK. LEPIEJ JEDNAK UNIKAĆ W TYM CZASIE PRZYGOTOWYWANIA JEDZENIA DLA INNYCH. 5. PRZY WSZELKICH ZABIEGACH HIGIENY OSOBISTEJ NALEŻY SPŁUKIWAĆ URZĄDZENIA SANITARNE DUŻĄ ILOŚCIĄ WODY 6. ZABRUDZONĄ ODZIEŻ I POŚCIEL NALEŻY WYPRAĆ OSOBNO. 7. W OKRESIE OBJĘTYM KWARANTANNĄ CHORY MOŻE PRZEBYWAĆ TYLKO W DOMU, NIE MOŻE MIESZKAĆ W HOTELU, INTERNACIE ITP. SZCZEGÓLNIE ISTOTNE JEST TO BEZPOŚREDNO PO WYPISANIU ZE SZPITALA, PO WYPISIE NIE WOLNO NOCOWAĆ W HOTELU INSTYTUTU. pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAJKA60
DO MAREKGD BĘDĘ WDZIĘCZNA ZA NUMER TELEFONU . JAK PISAŁAM WCZEŚNIEJ,JUZ BYŁAM NA ODDZIALE,TERAZ JESTEM NA PRZEPUSTCE DO NIEDZIELI NUMER TELEFONU OCZYWIŚCIE MIAŁAM,ALE W TYM ZAMIESZANIU NIE WPISAŁAM OD RAZU W KOMÓRKĘ I ZOSTAŁ NA SALI.Z GÓRY DZIĘKUJĘ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marekgd
Majka60 032-2788402- to telefon na oddział na III piętrze na którym będziesz operowana. Zgłosi się pielęgniarka. Pytaj o wszystko pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rabika
Hej , witam ! czy ktos może mi powiedziec po jakim czasie od operacji można wyjść na powietrze, przez jaki czas powinno sie unikać słońca ? słyszałam że nawet przez rok ? czy to prawda ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DollyD
Witam wszystkich Tarczycowców !!! Dziś byłam u endo i w końcu mam diagnozę: niedoczynność tarczycy i hiperprolaktynemia z przedwczesną menopauzą !!! Wiecie mam 30-stkę, a hormony 50-tki !!! Dzięki Bogu mam już 2 ślicznych dzieci, bo teraz na ciążę nie mam już szans ! I pomyśleć, że poszłam do lekarza z powodu guzów tarczycy, a te są tylko do obserwacji. Chociaż mają po 2 cm są niegrożne chyba, że będą dalej rosnąć ! Na biopsję endo się nie zdecydowała, bo normoechogenne guzy nie są rakowe. Następna wizyta za 3 miesiące. Pozdrawiam wszystkich obserwujących, oczekujących na operację i tych którzy są już po !!! Fajnie że jesteście !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ilmarab
No właśnie, a co Wy na to aby jechać 3 tygodnie po operacji do Hiszpanii? Z jednej strony mam niesamowitą ochotę, bo już wszystko opłacone, załatwione, a z drugiej... Czy to nie szaleństwo? Czy nie wyzionę ducha?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DollyD
Zapomniałam dodać, że będę brać Euthyrox 25 na moje powiększone wole i niedoczynność tarczycy, zaś na przysadkę Norprolac. Może ktoś bierze te leki i powie mi jak się po nich czuje? Endo nie pozwoliła mi wdrożyć leczenia jak będę sama w domu, bo mogę zemdleć lub zwracać na okrągło. Czy ktoś coś wie na ten temat, gdyż męża mam tylko w weekendy, a nie chcę narażać dzieci na stres ? Dodam, że na hiperprolaktynemię wszystkie leki mają działania uboczne, tylko ponoć z wyższą ceną jest ich coraz mniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga68
DollyD bardzo sie cieszę, ze już wiesz co Ci dolega, jeden pkt mamy wspólny obserwujemy sowje 2 cm guzy i kontrola za 3 miesiace -dokładnie to samo. A Twoje bóle głowy, o których pisałas czy troche ustapiły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monia*31
Dolly.Ciesze sie ze juz wiesz co Ci jest.Wyobrazam sobie ile nerwów i stresu kosztowały Cie te ciagłe badania.Bardzo dobrze,ze je zrobiłas przynajmniej jestes pewna ze nic powaznego Ci nie jest.Ja tez mam guzy normoechogenne i tez do obserwacji,bez biopsji i nawet nie co 3 ale co 6 miesiecy do kontroli.Trzymaj sie.Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DollyD
Dzięki dziewczyny ! Również pozdrawiam i życzę jak najlepszego samopoczucia na te piękne słoneczne dni ! Co do bólu głowy to nic się nie zmieniło i tak szybko nie zmieni, bo przy tak wysokim poziomie prolaktyny jest to normalne. Każdy wysiłek, mały stres a nawet obfity posiłek zwiększają mi prolaktynę od 15 do 22 razy, co powoduje zmiany chemiczne w organizmie i silny migrenowy ból głowy. Pozostaje mi czekać aż leki zaczną działać i z uśmiechem podchodzić do życia. Więc samych słonecznych i radosnych dni dla wszystkich !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katarzyna_A
Witam serdecznie, chciałabym nawiązać kontakt z kimś z Częstochowy. Mam wykonać biopsję guzka tarczycy, a ponieważ termin w szpitalu wojewódzkim otrzymałam na przyszły rok - szukam jakiejś prywatnej przychodni bądź lekarza. Może ktoś będzie znał kompetentną osobę i miejsce, pozdrawiam wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalka-73
Do Ola23.Wierz mi kochana Olenko ,że doskonale cie rozumiem.Sama byłam w takiej sytuacji,gdzie przed operacją miałam takiego pietra i doła,że widziałam się na tamtym świecie.Tym bardziej że 3 miesiące przed operacja zmarl tato.Mam 2 dzieci i wspaniałego meża dla których też postanowiłam myslec że wszystko będzie dobrze .I jest .Jestem już prawie 3 miesiące po operacji i cieszę się każdą chwilą.Tak więc i tobie życze wszystkiego naj ,najlepszego .Wszystko będzie dobrze bo mamy dla kogo żyć.Pozdrawiam gorąco w ten cieplutki dzien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DorotaPawłowska
Cześć !!! Podziwiam Was bardzo, ja już od 23 lat "wojuję" z moją tarczycą, ale niektórych pojęć i nazw wyników, na uszy nie słyszałam. Jesteście już jak ekspertki !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×