Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

tomaszek12345678

dokończenie uprawiania seksu w pracy

Polecane posty

nie sądzę że tak było do końca, raczej miałaś chęć na niezobowiązujący dziki seks, jeśli okazałbym się młodym właśnie przyjętym pielęgniarzem w tym domu starców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezobowiązujący dziki seks
kojarzy mi się z gwałtem, strachem, nie podnieca mnie to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wiem, że dziki i pożądliwy seks po bożemu, przy zgaszonym świetle w przerwie na reklamy w M jak miłość jest bardziej pociągający

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Heh miałeś okazję wymienić
ze mną kilka szczerych zdań. Prawdobodobnie jedynych prawdziwych, które się pojawią na tym forum. A, że nie trafiłam w Twoje oczekiwania, bo nie wymyśliłam pikantnej historyjki ? Chyba się z tym pogodzisz, mam nadzieję, że doceniasz to, że miałeś z kim wymienić wyśli. Za tv nie przepadam, mało oglądam. Chyba szukam czegoś innego niż Ty w seksie. W pracy bym tego nie znalazła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
źle mnie odebrałaś, ja chętnie wymienię nadal te kilka zdań, nie mogę tylko na razie znaleźć żadnego punktu zaczepienia więc się miotam bez sensu, szukając sobie jakiegoś bezpiecznego miejsca z którego będę mógł w tej dyskusji dotrzeć do jak najszerszego grona odbiorców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koleżanka miała się dołączyć
ale coś jej nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moją intencją jest stworzenie na tym forum platformy do ogólnospołecznej, wręcz narodowej, albo modne teraz słowo - międzynarodowej debaty nad warunkami pracy, a w przyszłości ogólnokrajowego rządowego programu wspierania nieskrępowanych kontaktów seksualnych w miejscach pracy, mających na celu odprężenie, bądź nawet podwyższenie kondycji fizycznej pracowników, w przyszłości może nawet doczeka to się zmian w kodeksie pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
słuchajcie gdyby było nas 100 tys. moglibyśmy złożyć do laski marszałkowskiej projekt ustawy w której moglibyśmy żądać swoich praw, czyli nieskrępowanego dostępu do seksu w pracy, wtedy zamiast spotykać się na nudnych i nic nie wnoszących zebraniach, czy innych formach, moglibyśmy np uprawiać orgię na stołach konferencyjnych eeee- nie, nie, nie pani Zosia przed emeryturą - pani się tak nie uśmiecha, oczywiście że będą wyłączenia i zwolnienia z tego obowiązku, obawiam się że panią dotkną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja to robiłam
Jestem. Obowiązki wzywały ;) No więc... danych personalnych kochanka nie ujawniam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja to robiłam
Często to robimy kiedy tylko jest kazja. A okazja jest codziennie rano, bo zaczynam prace godzine wcześniej niż reszta załogi w mojej firmie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja to robiłam
On jest żonaty, ja w zwiazku od 4 lat. Mieszkam ze swoim facetem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyli to typowy romans w pracy? a co konkretnie robicie, mogłabyś opisać jakieś zdarzenie poranne. Nie boicie się że Pani Krysia wpadnie do pracy pół godziny szybciej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eee takie tam pieprzenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja to robiłam
A od czego są klucze? ;) Nie typowy romans w pracy bo spotykamy sie od prawie 2 lat po za firmą ;) A co robimy... Dziś na przykład przyjechał wcześniej. Jak co dzien rano układałam dokumenty na biurku szefa. Podszedł do mnie z tyłu i bez słowa ściągnął mi spodnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i skoro to tak długo trwa, czujesz że wszystko jest ok, masz jakieś wyrzuty sumienia, ten stan ci odpowiada ale po ściągnięciu spodni nie sprawdził tylko koloru twoich majtek i wyszedł do siebie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja to robiłam
Gdybym miała wyrzuty sumienia nie robiłabym tego. Zresztą łączy nas więcej niż sam sex, który obydwoje uwielbiamy ponad wszystko ;) Nie nie sprawdzał koloru moich majtek ;) Obrócił mnie przodem do siebie i posadził na biurku szefa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fikimiki
oby Twoj facet,z ktorym jestes zwiazana 4 lata i z ktorym mieszkasz tez posuwal jakas zdzire na biurku szefa....zycze Ci tego z calego serca!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja to robiłam
No i myślisz, że wtedy będzie mi źle? Nie jestem psem ogrodnika... Jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie. Ja go nie trzymam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fikimiki
to po co z nim siedzisz, zostaw go i daj biedakowi wolna reke.... albo powiedz mu prawde, ze nie jestes jego warta, sam Cie kopnie w dupe!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja to robiłam
Po co z nim jestem? Z przyzwyczajenia. Słuchaj, nie znasz mnie. Nie wiesz jaka potrafie być wstrętna. A właśnie on o tym doskonale wie i mimo wszystko chce ze mną być ;) Nie ja płakałam kiedy chciałam się wyprowadzić... Dobrze mi się mieszka więc po co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja to robiłam
fiki miki skończył się jad... A Ty Tomaszku nie masz wyrzutów sumienia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fikimiki
tu nie chodzi o jad, ja poprostu nie rozumiem jak mozna byc z kims , kogos kochac a jednoczesnie zdradzac, to dwie sprzecznosci!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fikimiki
poprostu na Twoim miejscu brzydzila bym sie soba!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja to robiłam
Ale nie jesteś na moim miejscu. Wybrałaś inną droge i nikt za to nie obrzuca Cię obelgami. Indywidualna sprawa. Ja nie kocham swojego chłopaka. Smutna rzeczywistość, nie będe Ci jej tutaj klarować, bo to nie ma sensu. A mężczyzna z którym się spotykam daje mi dużo więcej niż tylko przyjemność płynącą z sexu. Być może właśnie z nim chciałabym być, a nie ze swoim facetem. Ale nie moge... Więc biore tyle ile jestem w stanie dostać i wszystko... Brutalne, ale prawdziwe. Przywykłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mam wyrzutów sumienia, jednak u mnie to nieco inna sytuacja, dla mnie dom jest bardzo ważny, a to po prostu druga strona mojej osoby, która chce seksu i to w najlepszym wydaniu \' ale zgodzę się, że skoro go nie kochasz, to po co z nim jesteś, przecież to bezsens i nuda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja to robiłam
A ja jeszcze raz powtarzam, że nie będe tego tutaj tłumaczyć bo trwałoby to wieki ;) Jedną z przyczyn jest to, że do rodziców nie wróce (nie ważne dlaczego!), a przez najblższe 1,5 roku nie jestem w stanie wynająć mieszkania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poza tym z tego co słyszę ,to ty się zadużyłaś w tym gościu z biura, a taki układ jest dla mnie nie do przyjęcia, seks to seks, nic więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZADURZYŁAŚ
!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×