Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

tomaszek12345678

dokończenie uprawiania seksu w pracy

Polecane posty

Gość A ja to robiłam
Kamień z serca mi spada jak Ciebie czytam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antytomaszek
Bo twardym trzeba być a nie "miętkim" :-). Dla mnie ty bardziej uczciwa jesteś od niego. On pierwsze co robi przed przyjściem do domu to zapewne sprawdza czy włos koleżanki nie został mu na koszuli, a spotkanie z żonką zaczyna od "kochanie ale się stęskniłem". Mówi kochanie aby imion nie pomylić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja to robiłam
HeHe :D Jesteś moim idolem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do antytomaszka a przez ciebie przemawia raczej głos skrzywdzonej żony, niż obiektywne postrzeganie rzeczy, jeśli ja jestem gorszy od tej panny, która pieprzy się z tym gościem, wraca do domu i z satysfakcja patrzy na łzy tego faceta, który zauważa kłaka z członka tego faceta na jej marynarce, no to gratuluję. Uważam że antytomaszek tak bardzo chciał mnie zdeprecjonować, że aż starcił zdolność logicznego myślenia. Widzicie, ja zawsze powtarzałem, że nie jestem święty, nawet czasami nie mam do siebie szacunku przez to co robię, tylko co jest lepsze, zraniona żona, czy nieświadoma żona? najprawdopodobniej nigdy się nie dowie o tych przygodach, czy wtedy będzie szczęśliwa, czy raczej lepiej żeby była nieszczęśliwa i miała świadomość że życie jej zmarnowałem? odpowiedzcie sobie na parę pytań, poza tym jakbym dostał takie ultimatum, że albo koniec z panienkami albo ona , to z pewnością wybrałbym ją, bez tego potrafię żyć, bo to dla mnie sport, najwyżej przesiądę się na panienki z pornoli, ale sądzę że nie miałbym takiej szansy, bo wyfrunąłbym z chaty w ciągu pół godziny a rzeczy za mną, do czego niestety ten koleś nie jest zdolny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antytomaszek
Tu nie chodzi o twoja świętość. Tu chodzi o to iż ty masz najmniejsze prawo oceniać kogokolwiek. Ja nie jestem żoną a mężem i to mnie różni od ciebie że NIE KRZYWDZĘ OCENAMI. Po prostu przyjmuję że inni żyją inaczej. Skąd u ciebie taka arogancja. Czytając twoje posty widzę że potrafisz składać zdania. Ale z obiektywizmem się minąłeś na kilometry. Tobie wolno innym nie. Nie dość tego podpuszczasz, aby potem pokazać swoją wyższość. Poczytaj uważnie. Chłopak żebrze o jej towarzystwo. Może ma skłonności maso, może rzeczywiście ją kocha? On i ona ma wolny wybór. Oboje są dorośli. Akceptuj to, szczególnie że nie jesteś bez skazy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chciałbym zobaczyć twój wolny wybór kiedy jesteś po uszy zakochany, jak to logicznie i bez emocji podejmujesz decyzję o odejściu od kogoś,życzę ci takiej swobody decyzyjnej ta panienka trzyma go w szachu i dobrze o tym wie, może ta świadomość że on jest taki, że zawsze czeka i tęskni trzyma ją w przeświadczeniu, że jeszcze jest ktoś kto ją akceptuje, a nie tylko posuwa na biurku. Koleś ja jednak czegoś nie rozumię, zachowujesz się tak, jakbyś zyskując jej sympatię liczył u niej na coś, ale uważaj, ona wygląda mi na taką, która od takich gości się uzależnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antytomaszek
Ty jednak nie potrafisz pozbyć się belferskiego nawyku pouczania. Mam wrażenie że na wszystkie pytania świata masz odpowiedź. Zapewne już wiesz że na priv. umówiłem sie z nią na małe bzykanko. Mówi się że 75% Polaków jest funkcjonalnymi analfabetami. Zaczynam wierzyć że tak jest. Piszę jeszcze raz: jakim prawem oceniasz zachowanie dziewczyny nie znając szczegółow? Jakim prawem twierdzisz że jej facet tego nie chce? JAKIM PRAWEM POTĘPIASZ KOGOKOLWIEK? Nie oczekuję odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie oczekuj odpowiedzi, bo pytania są retoryczne, poza tym oceniam każdego kto ma odwagę się wypowiedzieć, tak samo jak ty oceniałeś mnie wiele razy powyżej a słowo funkcjonalny analfabeta zaczerpnąłeś szybko z encyklopedii bez wnikania w głębszy sens, radzę postudiować jeszcze trochę, wiele rzeczy wydaje się potem prostsze zapewniam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czasami na to że ktoś jest od ciebie inteligentniejszy nie należy się frustrująco wierzgać, tylko potraktować to jako bodziec do dalszego rozwoju, poza tym wygląda to teraz tak, że pokłóciliśmy się o tą beznadziejną laskę, dlatego ja wypadam, to poniżej mojej godności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antytomaszek
Szkoda słów. Niestety szkoda też ciebie. Wydajesz się być inteligentny, ale to nie wszystko. Więcej pokory. I życzę powodzenia w twoim ulubionym sporcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja to robiłam
Ja Ci wyglądam?? Po przeczytaniu kilku zdań wiesz o mnie wszystko?? Żałosny jesteś!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zwróć się lepiej do antytomaszka, on cię bezgranicznie rozumie, a może to twój koleś to pisze, ten co zawsze do ciebie wzdycha w domu, sprytna jesteś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do antytomaszka
Odbierz poczte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja to robiłam
Nie chce mi się już z Tobą polemizować. Wracaj do żony, bo pewnie czeka na swój ideał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antytomaszek
Ja ci to zrobiłam, nie stresuj się. Gość zapewne ma kompleksy, poczucie winy i do tego uważa się za boga świata. Pisze nie po to aby z kimś rozmawiać. Z pewnościa wielokroć czyta swoje posty i rozkoszuje się swoja mądrością i celnościa riposty. Sztuka dla sztuki.Pamiętasz piosenke ze słowami "to ja Narcyz się nazywam...." . To o nim..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A jednak
Tomaszek Czytam , czytam i zastanawim sie ile jeszcze jestes takich facetow na ziemi jak Ty ? Oklamuja osobe ktora niby kochaja , zdradzaja osobe ktora niby kochaja , zakladaja topik aby uzyskac potwierdzenie ze robia dobrze .... Wydrukowalam Twoje wypowiedzi i dalam paru osobom w firmie do przeczytania miedzy innymi mezczyznom , musze Ci powiedziec ze pojechali mocno po Tobie , bardzo chetnie by Cie chcieli spotkac w realu. Zyczymy Ci zebys cos zlapal tak na dobre a te ktore Ci daja oznacza ze nanic lepszego juz w zyciu nie licza.Pamietaj Dziwka zawsze bedzie Dziwka meska lub damska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -Życzliwa-
Witaj ponownie Tomaszku. Widzę, że topik rozkwitł ale nie dogadałeś się z Koleżanką. Zapowiadało się dość miło, a skończyło się na bluzgach. Czyli tak jak w większości zwiazków damsko-męskich. Smutne ale prawdziwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć życzliwa, widzisz w porę nie wpadłaś i nie skierowałaś rozmowy na właściwe tory no nijak się nie mogę z tym państwem dogadać, bo nadajemy na różnych falach, a szkoda strzępić języka, ale chyba się już skumali, także ok, przynajmniej jakiś pozytyw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poraroku
Ludzie, zakładacie fajny temat po to, żeby się kłócić i obrażać-żałosne!!Strasznie niskie powodki Wami kierują. Nie macie prawa wzajemnie się oceniać. Dopuki nie przejdziesz mili w cudzych butach- nigdy go nie zrozumiesz. Jak kiedys ktos madry powiedzial "nie wydawaj sądów i opinii ostatecznych-unikniesz wyjscia na durnia!". A miłość i oddanie do tej jednej osoby,kiedys mija i sadze,ze nie ma nic zlego w skokach w bok (oczywiscie nikomu tego nie zycze).Miłość jest skończona,kiedy nie mozna wrocić do tego co było.Oto jak sie o tym dowiadujemy : życie płynie, zaczyna królować niezrozumienie, rozstajemy się, nawet tego nie zauwazajac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×