co 33 letni mężczyzna moze widziec w 23 letniej dziewczynie...

ale to wszystko głupie!! dziewczyny, czy Wy naprawde myslicie, że jak szef okazuje wam zainteresowanie, to jest to coś więcej? Facet jak facet, wykorzystuje taką okazję, i na tym konieć! przeleci was na biurku i wróci do żony Dajcie sobie szansę na zbudowanie normalnego związku. SZANUJCIE SIĘ inaczej będziecie tylko żałosnymi małymi kurewkami

ten facet to skończony typowy wał!!! ja nie winie ciebie bo masz 23 lata. z resztą ja w ogóle jestem przeciwna obwinianiu o wszystko kobiet: odszedł bo nie była dobrą żoną, albo ona rozbija rodzinę... to jego wina..ma 33 lata zonę dziecko!! powinien brać za to odpowiedzialność!! ty też będziesz kiedyś mieć 33 lata być moze męża i dziecko...jakbyś wtedy nazwała swojego meża który odchodzi do 23-letniej kobiety i zostawia cię sama z dzieckiem.. albo po prostu bzyka młodsze??? pomyśl otym..

naiwne panienki jak widac nie wszystkie takie naiwne, wiec kieruj do konkretnego adresata:]

Skoro ma zone i dzieci,to skonczony idiota!W takiej kobiecie jak ty jedynie obiekt porządania ,chec czegos innego...Olej go...

1. Nie romansuj z szefem. 2. Nie romansuj z zonatym męzczyzna. To sie nigdy dobrze nie konczy:D

Mój eks 32 l ma dziewczynę 21 l i jest im chyba dobrze ze sobą.............

11, czy 10 lat roznicy, to ogromna przepasc. Tylko nielicznym sie udaje... Ale na pewno nie w przypadkach, gdy On jest zonaty!!! On nigdy nie porzuci rodziny dla nikogo, bo bedzie sie bal utraty dzieci (jesli takowe sa), albo pieniedzy (rozwod- przewaznie polowa majatku). Znam kilka takich przypadkow i wszystkie skonczyly sie bardzo szybko, a kobieta BARDZO cierpiala. Poszukaj kogos w zblizonym wieku do siebie i WOLNEGO STANU. Nie warto romansowac, nie warto odbijac faceta, BO WSZYSTKO SIE WRACA I TO PODWOJNIE!

nie rób tego bo nic dobrego z tego nie wyniknie... zranisz siebie , partnera, jego żonę a na końcu stracisz pracę jak sie wyda... nie warto!!!! skup sie na swoim związku, na tym żeby cos w nim naprawić :) pozdrawiam i życzę powodzenia

takie naiwne. Nie dość, że facet jest żonaty(!) to jeszcze szef na dodatek...Przyjaźn damsko- męska jest możliwa ale do momentu kiedy Cię facet bzyknie. Później tylko płacz i zgrzytanie zębów.

święte słowa ! po co uczyć się na swoich błędach skoro można na cudzych? DAJ SOBIE SPOKÓJ !!!!!!!!!!!!!