Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Niszczęśliwia

FATALNE ZAUROCZENIE - ON JEST LEKARZEM

Polecane posty

Gość Niszczęśliwia

Niestety zakochałam się w nieodpowiednim mężczyźnie, lekarzu, który nigdy na mnie zwróci nawet uwagi. On nic o moim uczuciu nie wie i pewnie nigdy sie nie dowie. Jest starszy ode mnie jakieś 20 lat, chyba ma żonę, dzieci. Ja też mam męża. Jestem nieszczęśliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niszczęśliwia
Nie, to mój lekarz z poradni rodzinnej, taki ogólny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm.....no wiesz...Ty go widzisz w bardzo oficjalnym świetle, ale on na pewno też ma wady i nie zachowuję się w domu tak jak przy pacjentach. wiem, bo moi rodzice są po medycynie. w pracy musza zaciskac zęby, a nerwy przynoszą do domu. a co Ci sie w nim tak bardzo podoba jesli możesz napisać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niszczęśliwia
Ta jego męskość, nie wiem po prostu ma coś w sobie, to coś co działa na mnie jak magnes. Mogłabym do niego chodzić codziennie. Jeśli Twoi rodzice są po medycynie to proszę poradz mi z jakimi schorzeniami się do niego wybrać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak się mąż dowie
to wyzdrowiejesz!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co mu nie powiesz szybko zorientuje się że nie jesteś chora i stwierdzi że chorobę urojoną. przepisze Ci placebo i zaleci wizyte u psychologa... chyba musisz o nim zapomnieć tym bardziej że masz rodzinę i bierzesz za nią odpowiedzialność, przynamnniej częściowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niszczęśliwia
Ja chcę tylko być w jego towrzystwie jak najczęściej. Nie chcę rozbijać ani jego małżeństwa ani swojego. Wiem że nie mogę być Z NIM, ale mi wystarczy być KOŁO NIEGO. Dlatego chcę jak najczęściej chodzić do niego do gabinetu (całe szczęście że to panństwowy, a nie prywatny, bo bym zbankrutowała). Tylko z jakimi schorzeniami? A mój mąż, no cóż, nie każdy jest deałem. Ja nie miałam tego szczęścia. On akurat woli spędzać wolny czas z kolegami przy piwku (czytaj piwkach). A ja po pracy siedzę z dzieckiem w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość współczuję ci
też przez to przechodziłam, tylko że z policjantem. Dopiełam swego. jesteśmy razem już od 2 lat. On zostawił żonę i dzieci. ja byłam wtedy samotna. A teraz jestesmy razem i jest nam dobrze. dobrze to za mało powiedziane, jest nam wspaniale. Walcz o niego!!! Nie poddawaj się!!! Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niszczęśliwia
czy mi ktos pomoże? czy zostałam z tym wszystkim z poimi problemami, tu sama?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesteś
fajna. Takie jest zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nieszczęśliwia
Wcale mi nie przeszło. On mi się nadal podoba. Spotkałam go przypadkiem na ulicy....i wszystko powróciło ze zdwojoną mocą. Już nie dam rady oszukiwać samą siebie!!! Poradzcie mi co mam robić. Proszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idź do niego
i się lecz u niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaaa idz do niego i się lecz
na móz głupia dziewucho!!! Myślisz że taki ktoś jak lekarz poleci od razu na takiego prostaka jak ty!!! Ale jesteś naiwna!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lopezka
On ma żone.Chciałabys aby twój mąż tolerował zaloty kobiet,swoich pacjentek,bo ja NIE!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nieszczęśliwia
Nic na to nie poradzę, że mnie tak wzięło. A poza tym napisałam pierw że on CHYBA ma żonę. Nigdy ich razem nie widziałam więc nie mam stu procentowej pewności. Napiałam że chyba ma żonę bo wydaje mi się że mężczyzna w takim wieku (ok.40 lat) a w dodatku lekarz, to raczej na brak kobiet nie powinien narzekać. Prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 124o
do autorki topiku: a nie możesz mu - temu lekarzowi normalnie tego wszystkiego powiedzieć? No że bardzo go lubisz, że może umówilibyście się na kawę itp. Może to by ci pomogło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nieszczęsliwia
do 124o chyba żartujesz! Jak niby miałabym to zrobić? Pójść do przychodni, zapisać się do niego i co? Od razu po wejściu do gabinetu wypalić prosto z mostu po co przyszłam czy najpierw pościemniać jakąś chorobę? Przecież ja dla niego jestem jedną z wieeeeelu pacjentek. On pewnie nawet mnie nie kojarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieprawda
NIESZCZĘŚLIWA: jest duże prawdopodobieństwo, że zwróci na ciebie uwage, bo lekarze maja to we krwi. nieważne, że ma żonę i dzieci. gratuluję wyboru - chcesz zostać częścia lekarskiej patologii. Lekarz z żoną + kochanką = standard

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nieszczęśliwia
Czyli każdy lekarz jest taki sam? Każdy zdradza swoją żonę? Akurat mi pasowałoby to. Chyba pójde jutro do niego, oczywiście z jakąś chorobą. Zobaczę go chociaż przez chwilę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marysia Waz
A właśnie że nie prawda, że wszyscy lekarze zdradzają swoje żony. Mój wujek jest lekarzem i przez prawie 30 lat małżeństwa nigdy jej nie zdradził. Obalajmy stereotypy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a skad wiesz że nigdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marysia Waz
Bo oni są wspaniałym małżeństwem. Czasem wujek opowiadał, przy swojej żonie, jak go podrywają pacjentki i wszyscy mieli przy tym niezły ubaw!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a skad wiesz że nigdy
jasne jasne tak sobie tłumacz;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marysia Waz
a zresztą co cię to obchodzi, nie twoja sprawa. Ja wiem swoje. NIE KAZDY LEKARZ ZDRADZA SWOJĄ ŻONĘ!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bielmar
Jest na to lekarstwo. Odkochaj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nieszczęśliwia
Wiecie co?!!! Prawie codziennie mogę na niego popatrzeć!! Znalazłam pracę obok przychodni w której on pracuje i prawie codzienni widzę go jak przejeżdża swoim samochodem koło mnie. Potem widzę go jak parkuje samochód, wysiada z niego i idzie do przychodni. I niestety tylko (a może aż)tyle mogę na niego popatrzeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nieszczęliwia
Kurde wywalili mnie z tej roboty i nie mogę już codziennie popatrzeć na mojego doktorka. Kurde, co robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hellołka
i co się dzieje dalej? ciekawi jesteśmy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to norma
to norma ,jestem lekarzem i gwarantuje ci ze w pacjencie lekarz widzi tylko pacjenta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×