FATALNE ZAUROCZENIE - ON JEST LEKARZEM

gdyby spodobał mi się kominiarz to by było fajne siedzielibyśmy nie w gabinecie ale w kominie:) na kominie. Jak się do Ciebie odnosi jak zwraca flirtuję?

tak flirtuje, komplementuje, mowi, ze ladnie wygladam, zagaduje o prywatne sprawy, ale nie wiem, czy taki nie jest dla wszystkich czasem powie cos zartem, zawsze cieplo, kurcze, jak sobie wybic to z glowy? jak sobie nie wmawiac, ze mu sie podobam

dobranoc :)

chyba trzeba przestać chodzić do niego.Wydaje mi się, że Oni tak do wszystkich mówią może nie wszyscy, ale duża część taki sposób ma na pacjentkę jest miły proste i powie coś fajnego to przyjdziesz znowu zapłacisz On znowu coś miłego no wiesz i tak to się kręci ale najważniejsze aby Cię wyleczył. Bo jak będzie na Ciebie patrzył jak na kobietę a nie pacjentkę to będziesz chora.

Miło mi było pozdrawiam papa

Twoja zgubo Od... uroczyłaś się ? czy tkwisz w oparach miłości? Pozdrawiam ;)

koszmarnie zauroczyłam się w swoim lekarzu.kiedy się zorientowałam że tracę obiektywne podejście do leczenia i jest mi co raz ciężej poradzić z kolejnymi wizytami próbowałam zmienić lekarza, ale skutecznie mnie od tego odwiedziono w przychodni. na następnej wizycie przywitał mnie uśmiechem zatroskaniem o stan zdrowia zupełnie inaczej niż na poprzednich wizytach opowiedział o dalszych planach leczenia wysłał na rehabilitację . ale teraz nagle zakończył mi leczenie pomimo wcześniejszych zapowiedzi. czy lekarze się domyślają że pacjentki się w nich podkochują ???????????????

Jestem :) Miło, że ktoś o mnie pyta. Nie widziałam wcześniej. Ostatnio często go mijam. Nie wiem, czy on mnie też widzi, czy tylko ja. Raz był bardzo, bardzo blisko, na wyciągnięcie ręki, tylko, ze za szybą samochodu ;) Nie oduroczyłam się. Tak łatwo nie ma. Nie wiem, czy on też coś poczuł, czy jest miły, bo mu się podobam. Przyjmuje na NFZ.

Cześć Dziewczyny Cały czas myślę że Lekarze są mili no bo muszą mieć pacjentki. Gburowaty Doktor byłby omijany szerokim łukiem. Jednocześnie bardzo się cieszę kiedy mogę zobaczyć ,, bursztynowe oczy'' :) tłumaczę sobie tak: Jest fajny ale przecież nie jest prawdziwy dlatego bo jest jakby za szybą niedostępny dla mnie no przecież nic o nim nie wiem i nie wypada mi pytać o nic --- co pomyślałby o mnie ,,Babka oszalała jestem miły a ona myśli że ją podrywam czy jak?'' Gdyby mnie zaprosił na kawę czy na pogadanie ale nie w gabinecie z całą pewnością poszłabym pogadać i poznać go.

czytam od kilku dni wszelkie fora poruszające temat zauroczenia lekarzem i nic.czy ktoś jest tu komu przeszło?

kobiety chyba już tak maja że wszystko analizują każdy gest słowo ale to nie pomaga a wręcz przeciwnie jest gorzej . ale co ma poradzić pacjentka jak wyraźnie czuje na sobie wzrok lekarza gdy jesteśmy sami w gabinecie i nie koniecznie patrzy się na miejsce podlegające leczeniu.jak się odwzajemnia spojrzenie to się lekarz płoszy jak dzieciak. wtedy się człowiek zastanawia czy jak przeciętny facet myślał o czymś nieprzyzwoitym czy się odsunął bo się bał że przekroczył granice bezpiecznej odległości i się boli posądzenia o molestowanie?

Wiem jedno mężczyzna któremu wpada w oko kobieta zaczyna się inaczej zachowywać chce z nią przebywać, myśli o niej, zaprasza sam na spotkanie pod pretekstem czegokolwiek jest tyle pomysłów.. Wiem też ze kobieta pierwsza nigdy nie zaprosi mężczyzny bo to nie wypada ... Lekarz ma łatwo po prostu pyta czy mogę Panią zaprosić na rozmowę której tematem będzie Pani schorzenie i już. W gabinecie zawsze jest mało czasu lub już ktoś czeka za drzwiami to krępuje strasznie.. Lekarz nie wykazujący zainteresowania pacjentką nigdy jej nie zaprosi i będzie tylko miły lub bardzo miły. Proste jeżeli chce Cię umówi się z Tobą jeśli nie chce będzie miły i lepiej sobie nie dorabiać niczego..można się pochorować na coś innego niż to z czym się przyszło:)

wpadło mi coś do głowy taki przykład: czy Lekarz ma Twój telefon ? jeśli tak to nie chodź do niego /jeśli oczywiście pozwala Ci na to schorzenie na które cierpisz/ np. miesiąc i zobaczysz czy Cię będzie szukał alb czy będziesz go obchodziła

cóż... zapytam czy tylko lekarze są mili? budowlańcy muszą być chamscy a hydraulicy bezczelni :D

Kochać można ale co można zrobić?

napisałam mężczyźni nie tylko myślę tutaj o Lekarzach /wątek dot. lekarza/

ja wpadłam w taką panikę jak siedziałam na przeciw niego że zaczęłam marudzić " czy to już ostatni Raz?" on oczywiście zinterpretował to po swojemu i stwierdził ze jak chcę to może mi zakończyć leczenie na tym etapie. w sumie wyszło że lepiej abym jeszcze przyszła za miesiąc. ciągnęłam marudzenie dalej że nie w ten dzień co zawsze - przyznał mi w końcu rację bo będzie w tedy inny lekarz. wyszła z tego heca bo ja idąc za ciosem poszłam do rejestracji i na prawdę zaczęłam aby mnie na inny dzień zapisali ale się okazało że on tylko raz w tygodniu przyjmuje. w końcu się poddałam

na następnej wizycie zachowywał się już zupełnie inaczej więcej troski o moje zdrowie skierowania bez moje prośby itp. pewnie się przestraszył . w ogóle facet ze mną miał nie łatwo w sumie mu współczuję

a teraz nagle zakończył leczenie. wiem że dla mnie to lepiej .

Ale wysłała Ci jakiś sygnał no nie wiem? cokolwiek

zastanawiam się tylko czy się domyślił dlaczego się tak zachowuję

Może zauważył że Ci się podoba i wolał zakończyć sprawę skoro zakończył leczenie to znaczy , że jesteś już zdrowa?

sam wspominał że jeszcze zrobimy jedno badanie za dwa miesiące. a tu nagle że myślał że zakończył mi leczenie. no i w końcu zakończył. tylko ciągel pytał czy mnie boli i że mam na siebie uważać

czy zauroczenia lekarzem da się uniknąć ?

Standardowo Cię potraktował tak uważam. Zauroczenie to ciężki temat wiem coś o tym, a po ostatniej wizycie u mojego Doktora ciągle mi się śni już 4 noce. Nie mogę opisać mojej relacji bo nie wypada, ale wiem, że jestem dla niego tylko pacjentką. Co robić trzeba się w końcu wyleczyć, a wtedy brak wizyt spowoduje że jakoś to może przejdzie prawda?

dobrze że są taki fora. masz racje potraktował mnie standardowo. po przedostatniej wizycie spodziewałam się euforii na mój widok a tu standardowo koniec do widzenia.

mam tylko nadzieje że to się nigdy nie powtórzy. bo przez to wszystko moje podejście do leczenia było nie właściwe, strasznie się guzdrałam z ćwiczeniami dopiero na końcu wzięłam się do pracy i teraz jest ok.

pisze to do wszystkich które to spotka. jeśli zauważycie że nie możecie się doczekać kolejnej wizyty, przestaje wam zależeć na jak najszybszym wyleczeniu choroby, śni wam się wasz lekarz itp. zmieńcie lekarza

może to nie złoty środek ale ja żałuje że w końcu nie uparłam się przy swoim i nie zmieniłam lekarza wcześniej. 1)bo było mi żal że go nie zobaczę 2)i co odpowiem jak spyta kolejny lekarz dlaczego to zrobiłam ?3) a może będzie miał przez to kłopoty w końcu jest młodym lekarzem. a może zaoszczędziła bym sobie kilku miesięczny niepewności . leczenie zakończyła bym wcześniej itd.

ex pacjentka.. a teraz zamierzasz do niego dalej chodzic? ktos wczesniej napisal - jesli facet jest zaninteresowany to to okaze na tyle dobitnie, zeby kobieta to zrozumiala. bo mozna wlasnie tak jak w podanym przez czb przykladzie zadzwonic do pacjentki, pod pretekstem jej stanu zdrowia. i masz racje ex pacjentka - jelsi ktoras pacjentka czuje ze sie zauroczyla w lekarzu a raczej nie ma realnych szans na cokolwiek, i lekarz traktuje tylko jak pacjentke, to nie ma sensu poglebiac tych uczuc, i lepiej zmienic lekarza. choc to nie takie proste czasem;)