Gość Daruniaaa Napisano Czerwiec 19, 2006 Dzieki no _name jestem tu od kilku dni i kiedy to wszystko czytam to stresuje sie jeszcze bardziej i znajduje u siebie jeszcze wiecej objawow.Tragedia!!w czwartek robie tescik i wszystko sie wyjasni a do tego czasu chyba umre ze strachu.mies temu musialam zazyc postinor i mialam wtedy krwawienie,ktore wygladalo zypelnie jak okres mam nadzieje ,ze to opoznienie spodowane jest wlasnie postiniore a nie...bede regularnir informowac o moich dolegliwosciach...oby dozyc do czwartku pozdr:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
no_name 0 Napisano Czerwiec 19, 2006 postinor wszystko rozregulowuje i powiem tylko tyle,ten topic poki co jest bardzo szczesliwy, u mnie wszystko bylo w rekach Boga...sex bez zabezpieczenia zamiast okresu owulacja...i jest okres:) zadna tu jeszcze wpadki nie zaliczyla,tylko nie miej czarnych mysli,ze mozesz byc pierwsza bo zabije :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość le nka Napisano Czerwiec 19, 2006 a ja mam straszne myśli-STRASZNE:( pije teraz wino na zmiane z malwa i efekt zerowy No i co tu więcej pisac:O Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość le nka Napisano Czerwiec 19, 2006 boje sie-teraz już naprawdę:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
no_name 0 Napisano Czerwiec 20, 2006 le nka jak nie dostaniesz to za kilka dni powtorz test...nie mam w zwyczaju obiecywac ze bedzie dobrze gdy tego nie wiem napewno,opoznienie faktycznie sie wydluza,poczekaj kilka dni i zrob ten piepszony test:o mam nadzieje,ze bedzie piekna jedna krecha A ja mam doła,moj facet jakos ostatnio załapał doła i prawie sie nie odzywa:( nie ma juz smskow na dzien dobry,pisze jak juz sie zmusi,nie wiem co sie dzieje,moze przez te obawy o ciąże dotarlo do niego co to znaczy zwiazek z kobieta z dzieckiem,jestem załamana,boje sie,ze mnie zostawi teraz gdy ja w koncu komus zaufalam ;( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość le nka Napisano Czerwiec 20, 2006 nie dobijaj mnie prosze:(wiem ze sie wydluza -pierwszy raz w zyciu tak długo. Od rana nie moge przestac płakac...Boze przeciez ludzie miesiącami, BA!Latami staraja sie o dziecko-dlaczego no?Dloaczego nie wzielam tego postinoru?i dlaczego w ogole dopuscilam do takiej sytuacji??Test powtorze w piatek. U Twojego faceta to moze po prostu gorsze sni. Dali mu popalic w wojsku czy cos i tak wyszlo ze odbija sie to lekko na waszym zwiazku. Nie martw sie na pewno to nic powaznego;) Mysle ,ze on wchodzac w ten zwiazek wiedzial co ze nie bedzie tak normlanie-bo masz juz dziecko.A mimo wszystko sie zdecydowal przeciez...bedzie dobrze tym sie nie martw Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość le nka Napisano Czerwiec 20, 2006 aha zaraz ide do lekarza(intensty ) i od razu zapisze sie do gina na poniedzialek-jak cos...:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość le nka Napisano Czerwiec 20, 2006 internisty mialo byc oczywiscie:O Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
no_name 0 Napisano Czerwiec 20, 2006 dasz rade le nka,to kilka dni i wszystko sie wyjasni,ja Cie nie musze dobijac i nie mam zamiaru sama sie dobijasz,ja tak mialam przez pierwsze dni jak sie okazalo,ze mam plodne a byl stosunek bez zab. myslalam,ze umre,myslalam \"wszystko w rekach Boga\" i Bog podjal sluszna decyzje,jeszcze troszke wytrzymasz,nie masz wyjscia,pt test pon.ginekolog...masz swoj plan i jego sie trzymaj,to kilka dni i wytrzymasz je. A co do mojego faceta to nie wiem co sie dzieje,naprawde nie wiem:( Boje sie:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość le nka Napisano Czerwiec 20, 2006 Przestan,nie sadze zeby nagle go olśniło jak to jest byc w związku z dziewczyna,która ma dziecko!Na pewno coś innego się stało. Jezeli jednak-w co nie wierze absolutnie(!!!) to lepiej ze tak wyszlo ze sie ujawnil a ty jednak nie jestes w ciazy. Ale to absurd jakis-mowie ci cos go trapi a wiesz jacy sa faceci-nie uzewnetrzniaja w sposob normalny uczuc tylko zawsze robia jakies szopki;) Nie martw sie tym mowie ci. A ja?placze tylko nad tym ze nie damy sobie rady,bo jestemy skazani tylko na siebie...I nad niezrealizowanymi planami...chcialabym zniknąć:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
no_name 0 Napisano Czerwiec 20, 2006 a dlaczego mielibyscie nie dac sobie rady? z reszta po co gdybac?(hmm...ja tez gdybalam:P) bedziemy sie tu glowic co robic gdyby sie okazalo,ze jest nie tak jak byscie chcieili (nie wypowiadam tego slowa na c głośno) A co do facetow,to mam nadzieje,ze sie wam układa i masz racje...oni zawsze robia szopki zamiast powiedziec wprost co im lezy na wątrobie,zawsze tylko \"nie wiem co mi jest,mam trudne dni\"a mis ie wydaje,ze on te domniemaną moja c... bardziej przezywal ode mnie bo jego rodzice sa anty wobec mnie:( i sie bał cholernie a teraz moze dopiero wszystko powoli z niego schodzi...nie wiem:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
no_name 0 Napisano Czerwiec 20, 2006 a w ogole to ciekawe co sie stało z dziewczynami z topicu :( szybko zniknely... a szkoda... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość emilkaxxx Napisano Czerwiec 20, 2006 chciałam troszkę was pocieszyć. Doskonale wiem co przeżywacie, bo sama to przerabiałam w zeszłym tygodniu. Przyznaję bez bicia, że w czasie czekania na upragniony okres, cztałam wasz topik:) Czekałam i czekałam, znalazłam w sobie wszystkie możliwe objawy ciąży (ehh te schizy) i już w myślach układałam sobie mowę do rodziców i przyszłych teściów do tego oczywiście sesja na karku a wiedza nie chciała wchodzić do zaprzątniętej domniemaną ciążą głowy. Postanowiłam, że w poniedziałek- czyli wczoraj zrobię test. Jednak nie trzeba było bo po południu w niedzielę przyszedł wyczekiwany:) Wierzę, że i wam się uda trzymam kciuki i głaskam wszystkich po strapionych główkach:) :* Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
no_name 0 Napisano Czerwiec 20, 2006 dzieki emilkaxxx,na polu bitwy jest w sumie le nka i myniaaaa ale myniaaaa bierze luteinke,ja dostalam wczoraj po prawie ms opoznienia,ale z przyjemnoscia dotrzymuje towarzystwa dziewczynom bo wiem co czuja :o sama trez wiesz... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość emilkaxxx Napisano Czerwiec 20, 2006 doskonale wiem co czują, najgorzej, że nie ma jak pomóc. Nic- oprócz pocieszenia. Możecie mi powiedzieć coś o tej luteince? Ja nigdy nie stosowałam nic na wywołanie, nawet nie wiedziałam, że można:) Czy ona nie jest szkodliwa dla ewntualnej ciąży, która przecież jest czasem powodem braku okresu? Aha, powiedzie jak reagują wasi faceci na spóźniający sie okres? Mój to udaje, że się nie przejmuje, ale i tak co dzień rano dzwoni i pyta czy już jest:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
no_name 0 Napisano Czerwiec 20, 2006 luteina nie szkodzi ciąży poprostu lekarz przepisuje,kaze brac,zwykle okres dostaje sie po odstawiniu a gdy sie nie pojawi to siup do lekarza zeby sprawdzic czy ciazy nie ma.Raczej nie ma szans by po luteinie nie dostac @ a co do facetow to moj udawal,ze nic sie nie dzieje złego i ze wszystko est ok,ale tłumienie w sobie emocji nie doprowadzilo do nieczego dobrego,teraz sie jakby oddalil:o to zalezy od podejscia faceta,moj sie wystraszyl na maxa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
no_name 0 Napisano Czerwiec 20, 2006 Zostawił mnie :(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:( jedyny ktorego bylam w stanie pokochac po moim mężu,jedyny ktoremu zaufałam i wierzyłam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość w sumie to sie ciesz Napisano Czerwiec 20, 2006 ze teraz i ze bez brzucha w sumie cala sytuacja z brakiem okresu pokazala jedynie iz zalezy mu na tym by sie z Toba bzykac nic wiecej i gdy sie gnojowi zaczely trzasc nogawki po prostu zwinal manatki i tyle Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Siris88 Napisano Czerwiec 20, 2006 a u mnie dalej sucho... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
no_name 0 Napisano Czerwiec 20, 2006 nie o to chodzi, jego rodzice sa przeciwni temu zwiazkowi bo mam dziecko i bylam mezatka Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
no_name 0 Napisano Czerwiec 20, 2006 siris88 odczekaj jeszcze i zrob test Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość to przepraszam bardzo Napisano Czerwiec 20, 2006 to ile ten chlopiec ma lat ze sie w sprawach zwiazkow pyta rodzicow o zgode? a Ty to ze masz dziecko to co z tego tredowata jestes przez to czy jak? a mezatka to mozesz byc jeszcze raz tylko tym razem przygladaj sie lepiej facetom z ktorymi chodzisz do lozka Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
no_name 0 Napisano Czerwiec 20, 2006 wkrótce mielismy miec rocznice ;( nie chce zeby przeze mnie mial zle relacje z rodzicami Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ty masz patrzec na siebie Napisano Czerwiec 20, 2006 i swoje dziecko zeby wam sie ukladalo jak najlepiej a do tego jest potrzebny madry facet a nie jakis gnojek co to sie maminej spodnicy trzyma pieprzyc takiego fagasa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
no_name 0 Napisano Czerwiec 20, 2006 najgorsze jest to,ze....masz racje ;( :(:(:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość wiem nie martw sie Napisano Czerwiec 20, 2006 jeszcze bedziesz szczesliwa dobrze ze ten patalach teraz sie uaktywnil i pokazal kim naprawde jest bo rownie dobrze moglas zostac sama nie z kjednym ale z dwojka dziecki jak jego szanowna mamuska by powiedziala synciu rzuc ja nie masz czego i kogo zalowac a najlepiej zainteresuj sie jakims starszym gosciem jest mniejsza szansa ze trafisz na gnoja bo tacy faceci mniej wiecej wiedza czego chca o ile wogole mezczyzni to wiedza tak do konca bo to wieczne dzieci sa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
no_name 0 Napisano Czerwiec 20, 2006 i znow sie musze zbierac ;( pierdolone zycie ;( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość a tam Napisano Czerwiec 20, 2006 gorsze rzeczy bywaja w zyciu :) a pozbycie sie z niego takiego gnoja to okazja do swietowania nie do placzu:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
no_name 0 Napisano Czerwiec 20, 2006 ale mimo wszystko go kocham,pokochalam i nie da sie na juz tego zmienic... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość siqo Napisano Czerwiec 20, 2006 Lepiej płakać teraz niż potem płakać całe życie... Nie potrzebujesz drugiego dziecka z nadopiekuńczą matką, tylko faceta, który da Ci oparcie i bezpieczeństwo... Nie był wart takiej świetnej dziewczyny jak Ty, więc głowa do góry. Niektórzy nigdy nie dorastają, a takich niekomu nie trzeba.Spotkasz jeszcze kogoś wyjątkowego i pamiętaj, że jeśli coś uparcie gaśnie trzeba zaufać iskierce najdzieji.A w przyrodzie zawsze musi być równowaga, tych dwóch dzieciaków wynagrodzi Ci ktoś fenomenalny i niepowtarzalny:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach