Panowie czy nie drapie was kiedy dziewczyna jest ogolona przy minetce.

Masz racje Ghana też jest mocna i myślę, że może namieszać najlepszym. Wczoraj żal mi było patrzeć na schodzącego z boiska Zidane\'a. Aż mi się łza w oku zakręciła. W ogóle żal było patrzeć na te męczarnie Francji :( w drodze do zdobycia chociaż jednej bramki. Z tą Koreą to sama nie wiem. Wszystko fajnie póki są u siebie, dziwne zjawisko. Wczoraj się nie popisali. \"Gorąco w łóżku\"? Masz na myśli temperaturę jaką wywołało przypiekające słonko? ;) Jeśli nigdy nie byłeś na mazurach to gwarantuje, że jak już się wybierzesz w rejs chociażby małym jachtem w miłym towarzystwie wpadniesz w to po uszy. Przepłynęłam całe mazury na niewielkim jachcie w ubiegłym roku, pierwszy raz w życiu i teraz nie wyobrażam sobie sezonu bez takiej wyprawy. Niesamowity klimat. Każda noc w innym miejscu, każde śniadanie w niepowtarzalnym nastroju, wszędzie ludzie w takim samym błogostanie jak Ty, płynący gdzieś do swojego celu, słońce, woda, wiatr, ryby, zapach trawy, lasu i opalonej skóry... nie do opisania...

:-) goraco ale nie przez slonko:-) tylko przez igraszki:-) eh no to musze sie kiedys wybrac na mazury, w sumie kumpel ktory tam mieszka zapraszal mnie w tym roku, niewiem moze go jednak odwiedze skoro tak ladnie o mazurach piszesz:-) no ja nie mowilem o wczorajszym meczu z korea ale tez byl fajny:-) ale najbardziej mi szkoda serbow... jak oni sie musieli czuc dostajac tyle bramek ja bym nie wytrzymal nerwowo:-(((( szkoda mi ich taki sukces jak weszli do mistrzostw z takim dorobkiem ah szkoda gadac:-(

cisza nastala :-( to moze cos zapodam:-) Macie jeszcze jakies swoje marzenia, ale takie naprawde o ktorych marzyliscie od dawna?

Tym bardziej gratuluje udanego weekendu :) Hmmm... nie chce być wścibska ale może masz ochotę coś opowiedzieć :) Niestety nie widziałam tego meczu w całości ale może to i lepiej, bo chyba bym się popłakała widząc bezradność Serbów. Ciężko będzie po czymś takim wybiec na boisko w meczu z Wybrzeżem Kości Słoniowej. Nasi jakby dostali tak w kość chyba resztę oddaliby walkowerem, totalna załamka psychiczna. Ale i tak najgorzej było tam być i totalnie nie panować nad sytuacją. Słyszałeś o buncie w Togo. Mają zamiar dziś nie wybiec na boisko na mecz ze Szwajcarią. Żądają więcej kasy! Porażka!

heh slyszalem o tym buncie chyba musza mieszkac gdzies niedaleko polakow i Polscy pilkarze musieli im powiedziec jak sie u nas szacunek i kase zdobywa wiec ghana robi tak samo:-) zobaczysz za nimi pojda nastepni:-) ale jazda bedzie:-)

mazury sa przezajebiste, ja nie musze jezdzic za granice zeby sie dobrze bawic, wrecz lepiej wypoczywam na mazurach, nie przeszkadza mi nawet jak jest pochmurno albo pada deszcz, rejsy sa zajebiste, co do marzen to jak najbardziej mam takie, kupic jacht i wypłynąc na całe lato na mazury z zalewu zegrzynskiego pod warszawa mozna opłynąc całe mazury, a w przyszłosci moze rejs na morzu adriatyckim, zagle sa cudowne, nasze mazury równiez drugie marzenie miec goraco w łózku kazdego dnia z wyjatkowa kobieta ktora tak samo pokocha zagle i mazury jak ja, niestey dla mojej panny fajne wczasy to lezenie plackiem na słoncu i nic wiecej, gór nie lubi a mazury sa jej obojętne): LARS zazdroszcze ci, ale zycze ci wiecej takich igraszek

eh qrak a jak to byla jednorazowa zabawa w lozeczku:-( eh nie ma czego zazdroscic.teraz mam nowy cel skoro tak juz druga osoba mi mowi tak o mazurach no to chyba wyskocze gdzies w sierpniu:-) ja tez marzylem zeby tam jechac, tylko w sumie nieweim jak mi to umknelo z glowy :-( a to ze zagle sa przezajebiste to juz slysze od kazdego kto raz sprobowal:-) i wiecie co... tak mysle ciekawe czy mnie tez by to wciagnelo zawsze mnie to zastanawia jak o tym mowia:-) moze tak:-) keina oh bylo bardzoooo goraco a tak niewinnie sie zaczelo, a skonczylem lezac na plecach, moja dziewczyna na drugim boku i nie umieslismy wydobyc ani jednego slowa:-) i tak przez dluzsza chwile:-) oj a czego to nie probowalismy:-)

mysle ze zagle napewno cie wciagnął, a pomysl ile zeczy mozna robic na srodku jeziora w zagłowczce z panna? jeszcze bardziej ci zazdroszcze LARS(: ja nigdy nie miałem tak ze nie moglismy wydobyc słowa, chciałbym tak chociaz raz ja niestety mam juz takie nastawienie ze w łozku to raczej sie nie oderwe od ziemi, i czasami mysle ze taka kosmiczna przyjemnosc jest nierealna do przezycia): chyba juz zle ze mna):

mmmhmm, aż mam ochotę pokazać Ci drugą stronę nieba:)

(: kusisz mnie(: mam wielka nadzieje ze kiedys zobacze(: to bedzie moje głowne zyczenie na urodziny(:

to śmieszne, ale ....od samego początku śledzę Twoje wypowiedzi..i...mam z dnia na dzień większą ochotę napokazanie Ci nieba..wezmę Cię za rękę i zaprowadzę tam gdzie sobie życzysz..a potem Ty zdecydujesz czy wracaszczy zostaniesz ze mną

taaaaaaaaak? miło mi(; tylko dlaczego dopiero teraaz sie udzielasz w tym temacie?

bo...udzielam się w innych..:) a do tego zaglądałam tylko 'dla Ciebie', żeby Ciępoczytać (jakklowiek to zabrzmi teraz;))

chciałabym ci obciągnąć bez połyku w realu :)

to wyżej nie moje.. ale kto wie....:)

do qraka --------- twoje zaloty sa zupełnie nie na temat. Prosze nie psuj tego przeuroczego tematu.

aha, hmmm dziwne to troche dla mnie,ale coz, moze faktyucznie tak ci sie spodobałem(: mozna wiedziec gdzie sie jeszcze udzielasz? chciałbym cie troche poznac(: dobra LARS, nie rob sobie jaj(: bo mi nie jest do smiechu):

zloty?? jakie zaloty..pisze co mysle, a Qrak mnie zainteresowal dlatego chcialam napisac mu to, w koncu w wirtualnym swiecie jestesmy... qrak nie zdradze swojego prawdziwego nicka..lepiej poznac kogos od poczatkui samemu wyrobic sobie zdanie ale...na pewno nie Lars jestem;) chyba ze nie chcesz byc zaczepiany, bo tu juz widze glosy sprzecwiu to OK, wroce do \'swoich\'..

qrak to nie ja sobie zartuje

to nie są żarty...niestety tutak już wszystko przyjmuje się za wulgarne,śmieszne, dramtyczne, przesadzone, zrtobliwe, idiotyczne, frajerskie, itp a ja chcialam ...ehh niewazne już

nie gniewaj sie LARS, tak sobie tylko pomyslałem do kuraka- nie mam nic przeciwko pogawedkom na forum, zeby nikomu nie przeszkadzac i nie zmieniac tematu to napisz do mnie na trasshmann@poczta.onet.pl, moze cie wykorzystam jako skarbnice wiedzy ktora moze mi sie przydac(:(: nie denerwoj sie do qaka, nikt nie chciał cie urazic jestem tego pewien(:

ta buzka to nie taka miała byc(:

ci obciągnąć a ty nie chcesz

ech wszystko mi sie myli, nawet swojego nicku w poscie nie umiem porzadnie napisac(: zle juz chyba ze mna(:

Wrócę jeszcze do mazur! LARS to jest niesamowite przeżycie. Jak mnie znajomi w ubiegłym roku wyciągali zastanawiałam się co można robić przez tydzień na łódce pływając po jeziorach, przecież ja się tam zanudzę. Zgodziłam się. Zabrałam masę książek, gazet i planowałam napisać pracę zaliczeniową. Niepotrzebnie. Rzeczywistość na łódce totalnie się gubi, liczy się wiatr, fala i miejsce w którym zatrzymamy się na nocleg. To czy na obiad złowimy sobie ryby czy będziemy musieli coś kombinować z jedzenia, które zabraliśmy. Gdzie zacumujemy na kąpiel w środku gorącego dnia, o której otwierają mosty zwodzone na naszej trasie itd. itd. Ciągle się coś dzieje, a jak się nic nie dzieje to delektujesz się zapachami, widokami i absolutnym błogostanem. Dodatkowo te świty... żaby, ptaki i my we dwoje nago na łódce (znajomi nocowali w namiocie gdzieś na brzegu)... potem kawa i łowienie ryb gdzieś na molo... bosko... a rano znowu w drogę!

keina ................ kusisz mnie bardzo tymi mazurami:-)) qrak i co odezwal sie ktos na maila czy to jakies zarty?

ech, miałem zamiar sie uczyc na jutrzejszy egzamin ale sie rozmazyłem, jesli ktos chce tak naprawde odpoczac i uciec od dnia codziennego to naprawde mazury sa idealne, ciesze sie ze mieszkam w posce, bo nigdzie indziej w ueropie nie ma czegos takiego(: i naszczescie mam niedaleko na mazury(:

nikt sie nie odezwał, widac zarty): nie wiem co o tym myslec, byłem ciekawy kto chce mnie poznac, szkoda ze tak sie skonczyło. co do mazur, LARS ciskaj na mazury, nie pozałujesz keina jakie sa twoje ulubione rejony na mazurach?

może moj mail zagubił sie po drodze... raczej byłam w pełni świadoma jak go wysyłałam :)

niestety nie ma): moze sproboj jeszcze raz, uwazaj zeby poprawnie wpisac moj adres bo juz nie jedna osoba sobie na nim zeby połamała(: