Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dwudziestojednolatka

* .... jeszcze nie wyjechał, a juz tak daleko .... *

Polecane posty

Gość haloooo i jak tam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No jakby to powiedzieć.
A Twój obecny to niby jaki ma charakter? Przecież też dla Ciebie zostawił inną dziewczynę... On też ma prawo do szczęscia. Nie oceniaj tak pochopnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasik kasik
zapraszam na chwilke relaksu do sklepu rekodziela marokanskiego www.marokostyle.com .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz 23latka i niedlugo 24
no jakby to powiedziec - hahahahahaha nie rozsmieszaj mnie :D:D:D to, ze ktos wiaże sie z kims nowym (bedac na relacji chlopak -dziewczyna a nie maz-zona) jest normalne, ludzie szukają się, dopasowują - w zwiazku z tym zmieniają parnterów. Ale roznica tkwi w sposobie jak ja zostałam przez byłego potraktowana!!!!!!!!! Bo najbardziej bolało mnie wlasnie to, w jaki sposob to zrobił!!!!!!! :O Nie wiem czy czytałas caly topik ale moj byly zostawil mnie beda za granica nie zrywajac ze mna w normalny sposob, nigdy mi tego nie wytlumaczyl, ahh nie chce o tym gadac jak chcesz czytaj.... A moj obecny zrywając ze swoją ówczesną KILKUTYGODNIOWĄ dziewczyną (ja bylam z bylym prawie 2 lata) poszedl do tamtej, porozmawiał, zrobił to jak normalny człowiek. a zresztą - nikomu nie muszę sie tłumaczyc róznicy miedzy bylym a ocenym... Ci, co czytali topik wiedzą, moi znajomy, rodzina także, a najbardziej wiem to JA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fvgvfgrtgfgr
sorki ze sie nie odzywalam.. nie mialam dostepu do kompa jakis czas.. mozzesz poda autorko mi nr gg?chetnie bym z toba porozmawiala kiedys:) wspulczuje sytuacji..ale szkoda ze twoj ex was nie widzial.. tez by pomyslal ze pewnie znalezliscie sie tam bo slub niedlugo.. on moze mysli ze jestes sama...jaka jest nowa dziewczytna twojego exa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz 23latka i niedlugo 24
Hej :):) Wiesz co, troszkę się boję podać tu moje gg bo mam ten numer od hmm początków liceum, w związku z tym wiele osób go ma a nie chciałabym by ktoś mnie rozszyfrował :P Może Ty podasz mi swój?? Co do byłego i targów ślubny - on nas widział!!!!!! Było to tak - ja z moim szlismy takim jakby "korytarzem" zrobionym z ludzi, i tym korytarzem po mojej -lewej- stronie była jego laska i mama, a po stronie mojego M. stał moj byly (dlatego go nie widzialam bo moj M. ma 192cm). Od razu jak to sie wydarzylo mój M. zapytał mnie czy widzialam bylego bo oni sie widzieli..... takze niech sobie mysli co chce, nic mnie to ;) Pozdrawiam gorącooooooooooooooooo :) Napisz co u Ciebie??? Pytalas o zarobki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz 23latka i niedlugo 24
Co do jego dziewczyny - to jest ta osoba z ktorą jest od dawna, z tego co kojarze to ją poznal na tym obozie gdy byl jeszcze ze mna przed wyjazdem do UK... jak ona wyglada? ładna jest, ale ma b. jasne blond wlosy a on zawsze wyzywał takie farbowane blondyny od k***w :O Szczerze - nie zazdroscilam jej ani w 1%.... wspolczuje jej bo wiem co ją za zycie czeka z tym czlowiekiem :O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haloooo i jak tam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupupuppp
ii coo tam u ciebie? jak sprawy? jak przygotowania do ślubu? pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już zaręczona 24latka
Czy ktos tu jeszcze zagląda? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka- juz prawie 25latka
Ile to juz lat mineło od czasu jak zalozylam ten temat... ba- juz prawie rok nie bylam na kafeterii i widzę ze sporo sie zmienilo w grafice :P Jesli ktos poznaje topik to proszę odezwijcie się! PS. 12.06.2010 NASZ ŚLUB :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iskra9090
witajcie :) jeśli jeszcze ktoś tu zagląda :) przeczytałam cały topic od deski do deski :) bo bardzo zaciekawiły mnie Wasze historie :) aktualnie sama znalazłam się z podobnej sytuacji (wyjazd chłopaka) i zastanawiam się cały czas jak to będzie... :( smutno pozdrawiam serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tęsknie_za_Tobą_Skarbie
Witajcie! ;) Przeczytałam z wielkim zainteresowaniem cały ten topik od początku do końca. Przyznam, ze z największym zainteresowaniem czytałam historie 21latki. Jestem ciekawa jak dalej potoczyło się twoje życie? Podziwiam Cię i gratuluje ;) Szkoda że nikt już tutaj nie zagląda.. Pozdrawiam ;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KIEDYS 21 TERAZ JUZ 25LATKA
Witaj:) To ja, autorka topiku :) Mam już 25 lat i od prawie miesiąca jestem szczęśliwą mężatką :):):) Mój mąż M. jest cudownym człowiekiem, jesteśmy bardzo zakochani! Tęsknie_za_Tobą_Skarbie - napisz swoją historię!!! I dlaczego mnie podziwiasz... bo tamten okres mojego zycia nie jest do pozazdroszczenia.... pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 45gdgffg
czesc autorko sledzilam twoj topik od poczatku kiedys bo sama bylam po rozstaniu napisz cos wiece3j co u cienie i co z tym ex?;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KIEDYS 21 TERAZ JUZ 25LATKA
Z tego co słyszałam ex miesiac przede mną się ożenił :P A jak Wy kobietki ktore przezylyscie cos podobnego - podnioslyscie sie? jak zyjecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja siedze i placze
i spac nie moge bo moj kochany tz za granica:( A do bylej 21-latki: super happy end Twojej na poczatku tragicznej historii. Przeczytalam ja i stwierdzam ze zasluzylas w pelni na obecne szczescie:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy naprawde niky juz tu nie
zaglada??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znowuuuu
w goooreeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no rzeczywiscie cos w tym jest
chipsy Biedronki. Moj tez za granica ale na razie jakos sie nam uklada choc roznie bywalo. Ze dwa razy juz zesmy prawie ze zerwali....eh a le na razie w porzadku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Śledziłam początek tego postu i widzę, że dwudziestojednolatka wydoroślała:) tzn lat przybylo, jesli to dalej ona. A ja borykam się z podobnym problemem. Mój P. wyjechał dziś do pracy i to nie za granice nawet a 200 km dalej. Nie ma go od rana a ja warjuje juz psychicznie, wszystko mi go w domu przypomina. Mieszkalismy ze soba 2 lata i nigdy na tak dlugo sie nie rozstawalismy. Staram się byc silna bo dwa tygodnie to nie koniec świata, ale na razie takie tłumaczenia w niczym mi nie pomagają. moz ma ktos pomysł jak przetrwać te najgorsze chwile? pozdrawiam wszystkie tęskniące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka tego starego topiku
Hej wszystkim! To ja, za miesiąc niecały już 26 latka (o matko, czas leci za szybko :P :() Dziękuję Wszystkim za miłe słowa, do dziś czasem jak sobie przypomnę mam gęsią skórkę, ale na szczęście jestem już prawie roczną mężatką - bardzo ale to bardzo szczęśliwą, zakochaną i na dodatek planującą dziecko :):) (to już chyba ten czas.... choć się boję jak to będzie). Pozdrawiam Was gorącoooo i życzę wszystkiego najlepszego! Aśka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tequila17
Hej;* Widze, że wszystkie borykacie się z tym problem co ja :) Zastanawiam się jak sobie pomóc podczas nieobecności ukochanego. Nie ma go dopiero jeden dzień, a ja nie umie się odnaleźć. Tym bardziej, że przed wyjazdem atmosfera była zaostrzona:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest ciężko i tego ukrywać nie będę. Pierwsze dni są najgorsze, później jest już nieco lepiej. Mnie pomogło zaplanowanie sobie calego wolnego czasu na maksa, żeby tylko nie myślec. I da sie to jakos przezyc, u mnie sie dalo....ale niestety dwa miesiace pozniej sie rozstalismy:( Trzeba wierzyc ze bedzie dobrze-najlepszym przykladem jest zalozycielka wątka. Pozdrawiam Cię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cześć autorko
Ja tylko jak zagladam na kafe wyszukuę Twojego topiku:) Czytalam od samego poczatku! Gratuluje ślubu, powodzenia na przyszlosc Pisz czasem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka tego topiku 26 latka
Miło :) Choc wydaje mi sie jakby to było w innym życiu :D PS. JESTEM W CIĄŻY :) BUZIACZKI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czesc autorko
i jak Wam się układa? Jak mija ciąża? odezwij się:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×