Na topiku o ślubach siedzi chyba najwięcej zazdrośnic

oj ale nie popadajmy zaraz ze skrajonośi w skrajności, ja nie lubie bolcowania, ku****, i nie lubie słuchac o żółtych świeczuszkach wsadzonych w duzoą czerwoną truskaweczkę w czekoladowy torcik, akurat tu chodzi o przesłanie informacji a informacja o czerwonej truskaweczce nic nie wnosi, a przekleństwa to inna sprawa juz. Więcej konkretów a nie pierdół o szklaneczkach w oczkach i swieczuszkach z kokardkami w kropki:D

Hmmm - czyżbyś była zainteresowana? Wiesz - jak nie lubię - to po prostu nie czytam i tyle. Jak dla mnie to niech one sobie pisują nawet o świeczuszeńce w torcikusiu, mnie to zwisa śmierdzącym kalafiorem u nosa. Drażni mnie - po prostu nie czytam i już. Polecam i Tobie. W końcu jest wolność słowa, nieprawdaż? P.S. wiesz jak się nazywa takie obgadywanie? Plotkarstwo i tyle.

powiem ci ze czytałam tylko cytaty przekomarzających je dziewczyn. Ich topików drazniących mnie osobiście oczywiście nie czytałam bo nie iteresuje mnie, weszłam raz i mnie odrzuciło. a nie sądziłam ze powstanie topik o nich i mnie rozwalał do bólu:D swieczuszeczki:D czy plotkarstwo czy obgadtywanie.hmmmmm moze bardziej przedżeżnianie i nasmiewanie się . Plotka to mówienie o kims nieprawdziwych informacji za plecami, obgadywanie to pomówienia, mówienie za plecami informacji prawdziwych ale złośliwymi komentarzami, czasami dobrymi komentarzami ale prawdziwe informacje. Tu raczej było przedżeżnianie się i wysmiewanie tresci.

Może. tylko napisanie o kimś, kogo się nie zna zupełnie, że jest egoistą, to już jest pomówienie. I jak dla mnie totalne plotkarstwo - snucie jaikchś teorii na temat kilku cytatów.

egositka? a w jakim to było sensie?

ale to było wysmiewanie się z cytatów a nie z ludzi , nie sądzę by mozna to było nazwac plotkowaniem. nasmiewanie się ...to prędzej.

Tak? To poczytaj dobrze wypowiedź martki. Inne hasła typu idiotki, zazdrośnice? Dla mnie to żenada - ocena ludzi po kilku wpisach na forum dyskusyjnym...

co do idiotek to faktycznie nie powinno sie tak wyzywac. Nie nalezy nazywac ludzi głupkami, wariatkami, kretynkami itp.......no ale cóz.

Zgadzam się z Kolorowym Kando. Moze to i są bzdety, co te dziewczyny tam wypisuja, ale dla nich to akurat w tej chwili jest najważniejsze na świecie. Kazdy moze pisać o czym chce. O egoistkach- fakt, tak zostały te dziewczyny nazwane i to na tym topiku. Straczy poszukać kilka wpisów do tyłu. Dla mnie to płytkie ocenianie w ten sposób osoby, ktorej się nie zna.

bbbb.... uważam, że nieporozumieniem jest ocena czlowieka, po iluś nawet wpisach w internecie. Ja sobie mogę napisać , że jestem księżną udzielną albo Kaczorem Donaldem, i co z tego? Poza tym, nawet jeśli ktoś uważa, że one tam gadają o niczym...a czy koniecznie muszą gadać o samych konkretach? Ile jest topików , gdzie rozmowa na prawdę jest o niczym .... To bardziej towarzyskie topiki niż specjalistyczne. W końcu po to jest forum dyskusyjne, by mozna się było wypowiadać na każdy temat. Nikt nie będzie tworzył dwóch osobnych topików - jednego dla rozmów czysto towarzyskich, drugiego ze ściśle praktycznymi informacjami. A poza tym - chyba taka jest natura kobiet, przy okazji dyskusji o sprawach praktycznych, lubimu sobie urządzić \"pogaduszki\" o wszystkim...o świeczuszkach i koroneczkach też:D

dokładnie Kolorowe Kando- masz racje. Co nie znaczy, że mi się podoba takie roztrzasanie byle błahostki. A skoro mi się nie podoba- nie czytam. Proste. Ale niektórzy nie rozumieją widocznie i muszą z kazdej takiej błahostki robić wielkie HALO i od razu wyśmiać.

Ja też nie wchodzę, czasem - oglądam suknie slubne. Ot zwykła babska ciekawość, co się zmieniło w modzie po 5 latach :D A sama lubię pogaduchy, więc się nie czepiam. I owszem, nie podoba mi się język pysiowo-misiowy, ale to kwestia gustu. A o gustach ponoć się nie dyskutuje.

dodam jeszcze ze to jest forum slubne a nie czat. Na czacie mozna sobie pisac ze własnie się wstało i pije sie kawe z mleczkiem z Biedronki, tutaj takie informacje zasmiecaja fajne topiki. Młoda panna wchodzi i chce poczytac cos i co widzi? ostatnie 3 strony na temat jakie to duze kupki zrobił jej mysio pisio po zjedzeniu torcika z truskaweczką i ze własnie wstała i poszła myc nogi bo jej się spociły...............bez komentarza.

Weronika nie przesadzaj. A skoro to forum o ślubach, to dalczego się czepiasz, ze rozmawiają o kolorze podwiązek, menu na wesele czy grubosci obrączek? To co Twoim zdaniem powinno tu byc omawiane? Bo nie rozumiem.

Weronika czepiasz się i tyle Ci powiem - a na erotycznym to niby same praktyczne informacje? Na ciążach też? Na zdrowiu i urodzie to samo? Ludzie, nie dajmy się zwariować. Dyskusja inaczej rozmowa - kto poqwiedział , że tylko o konkretach? A poza tym to jest forum dla kobiet! Nie specjalistyczne forum dla osób biorących ślub, czy mających dzieci itd...

alez ja juz pisałam co mnie drazniło. kolor kokardeczek na wódce, wałkowany od rana. a czy kolor kokardek najwazniejszy jest? nie nie czepiam się. stwierdzam fakt/

Ale jednych wazny , dla innych nie. I co w związku z tym?

Ale kolor kokardek właśnie jest wypowiedzią na temat topiku ślubnego, w przeciwienstwie do czepialstwa.

I nie ma znaczenia, czy to temat ważny, czy błahy.

:o

A moim zdaniem to te wszystki e panny młode , podjarane weselem , uważają , że złapały pana Boga za kopytka i każdy , kto się wypowie na anty , to od razu "zazdrośnica , sama by chciała". Nie może być tak , że kobieta nie chce wesela i sukni jak księżniczka , nie - ona po prostu nie ma możliwości ,nie ma pieniędzy ,nie ma faceta i wmawia sobie i innym , że ją to nie rajcuje. Ja tam męża mam , sukni nie miałam , weesela nie miałam , obrączek nie nosimy i wcale nikomu niczego nie zazdroszczę.

i tez nie uważam , że jestem "lepsza" od "starych panien" , bo one nie mająmęża , a ja mam. Naprawdę - wstyd mi za t średniowieczne ,bardzo rozpowszechnione w Polsce poglądy i brzydzę się terminem "stara panna" , obrzydliwym i złośliwym. Panna to panna - po co ta "stara" na końcu , i to w odniesieniu do całkiem młodych kobiet , w okolicach 25-30 lat ? To absurd

No widzisz Wala- Ty nie chcesz wesela i się tym jarasz, inne chcą wesele i sie tym jaraja. Po co się klocić z tego powodu. Nie wszyscy są tacy jak Ty, ani takie jak one. I bardzo dobrze. A co do starych panien, to ja nie uważam, że one są gorsze, ale często czepiaja się i są złośliwe, zwłaszcza dla dziewczyn, które chcą cieszyć się błahostkami. I niech się ciesza.

Ja też sądzę, żeby te, które nie miały wesela i sukni nie wyżywały się na tych, które takowe mają. Zamiast chwalić się np. nie miałam wieśniackiego wesela a do urzędu szłam w starym worku po kartoflach, proponuję zaakceptować, że niektóre dziewczyny są innego zdania. Jesli się nawzajem zaakceptujecie, to nie będzie problemu.

Nie jaram się tym. Chodzę tu sobie , bo moja koleżanka ma wesele , więc się trochę zainteresowałam tematem - i widzę , co się dzieje. O , choćby ostatnia wypowiedź. Albo suknia ślubna , albo worek po kartoflach. To w takim razie , skoro ktoś moje ubranie nazywa starym workiem po kartoflach , to ja się odwdzięcze i nazwę twoją sukienkę ślubną nabzdyczonym grzybem atomowym , księżniczkowatym bambuchem od siedmiu boleści. Przy czym ani ty , ani ja nie widziałyśmy szmat , które komentujemy. Pytanie tylko , kto zaczął te wyliczanki piaskownicowe

pustą idiotką to jesteś ty

Dziękuje za wypowiedzi wszystkim przesympatycznym paniom, które wypowiedziały sie i w moim imieniu. Człowiek chce zorganizować ciekawe wesele, żeby i jemu było miło i gościom, którzy na to wesele przyjdą. Czytam więc porady młodych mężatek, jakie pomysły sprawdzają się na weselu, czego lepiej unikać. I oto czego się dowiaduję: a) Mój narzeczony po ślubie okaże się jednym wielkim chu...em, będzie mnie pewnie lał po buzi, a ja będę się wypłakiwać w dziale "życie uczuciowe" b) Co z tego, że z narzeczonym żyjemy już razem kilka lat, mieszkamy wspólnie, dzielimy dobre i złe chwile - to tylko "titianie" i g.... wiem o prawdziwym życiu z mężczyzną. Tylko świeczuszki w truskaweczce mi we łbie! c) Jestem pustą i głupią egoistką... bo chce mieć wesele! To dopiero trzeba być "inteligentną" osobą, by wymyśleć równie byłyskotliwą myśl. d) Narażam się na śmieszność dyskutując o szczegółach ślubu i wesela... tylko, że do k... nędzy ten dział nazywa się śluby i wesela, więc o pozycjach seksualnych tu raczej się nie rozmawia. Jeśli niektórych wkurza forma forum dyskusyjnego, gdzie w danym dziale rozmawia się na pokrewne do danego tematy... to niech mi wytłumaczy po jaką cholerę wchodzi na to forum? W domu się nudzi, dzieciaki nie wróciły jeszcze ze szkoły i trzeba coś robić pomiędzy praniem gaci mężusiowi i gotowaniem obiadku? e) Wszystkie panny, które nie biorą ślubu i nie mają wesela uważam za zazdrośnice, bo ja złapałam pana boga za nogi, a one nie. Hehe. Rozumiem, że panienki piszące te opinie są wróżkami, które pomimo dzielących nas kilometrów potrafią czytać w myślach innym forumowiczkom i wiedzą o czym myślimy. Brawo - tak trzymać! f) Wyżywam się na tych co nie miały ładnej sukni ślubnej - ku... gdzie?????????????????????????????????????????????? Ponieważ wyżej wymienione zarzuty wobec mojej skromnej osoby są jak najbardziej wyssane z palca z czystym sumieniem mogę stwierdzić z dużym prawdopodobieństwem, że albo autorki tych zdań są podłymi osobami, które z tylko sobie znanego powodu starają się zmieszać mnie z błotem, albo faktycznie mi zazdroszczą. Chyba raczej to drugie, dlatego mimo wszystko popieram tezę postawioną przez autorkę topiku.

do Podjaraanej Weselem Panny Młodej- Ty się kochana nie przejmuj takimi opiniami. Niektórych zazdrość zżera, że osoby takie jak Ty będą mieć prawdziwe wesele i prawdziwa suknie i dlatego muszą dać upust swoim negatywnym emocjom. Tylko nie rozumiem, dlaczego atakują was (panny młode). Lepiej iść na siłownie i pobokswoać worek hehe ;-).

O , proszę bardzo , kolejny wpis do kolekcji - ten powyżej. Podjarana panno młoda , dziwisz mi sie , że mam takie zdanie o większości panien młodych ? Jeśli co chwilę czytam , że takie jak ja zazdroszczą "prawdziwego" ślubu i jakiejś pieprzonej sukienki , to trudno uwierzyć , że wiele jest takich , jak ty , które mają zdrowe podejście.

wiecie co? czy pamietacie topik"matko założycielko"? przypominam ze to nie dziewczyny ze slubów go założyły-a o jakiej tematyce był.....żenada. nie interesuje mnie długosc trenu i ilosc gosci na weslu jakiejs tam kobiety-nie czytam. tyle na temat