Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bleub

6-letnia córka mnie nie słucha

Polecane posty

Ja również mam 6- letnią córkę. Do tej pory nie miałam z nią większych problemów. Odnoszę nawet wrażenie, że obie jesteśmy dobrymi przyjaciółkami, choć konflikty się czasem zdarzają. Trudno jest wyrokować dlaczego w tym przypadku dziewczynka jest aż tak nieznośna. trzeba by bliżej poznac sytuację aby wysnuc jakies wnioski, a tu na forum oczywiście nie jest to możliwe. Mogę napisać dlaczego moje kontakty z córką są dobre. Od najmłodszych lat starałam się poświęcać jej dużo czasu, bawiłam się z nią, robię to do dziś. W trakcie takiej banalnej zabawy lalkami dochodzi do bardzo ciekawej wymiany poglądów i wiele dzięki temu możemy się o sobie dowiedzieć. Często też mówię jak bardzo jest dla mnie ważna. To procentuje i nawet kłótnie sa bardziej konstruktywne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bleub
dzięki wszystko przeczytałam, ale w tej chwili nie mam czasu pisać 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bleub
córka doskonale wie, skąd się biorą jej otarcia... ksiązki żadnej dla niej tymczasem nie kupię... chyba że po angielsku i bedę tłumaczyła ze słownikiem w ręku :( wrócę do lektury poradnika, który kupiłam rok temu "Jak kochać dzieci, żeby nas kochały?" ciekawe czy polskie księgarnie wysyłkowe, przysłałyby mi ksiązkę za zaliczeniem pocztowym.... psycholog... tymczasem nie mam takiej możliwości jestem zdana na siebie (i męża), porady internetowe... już się boję wakacji... gdy będziemy siedziały cały dzien w domu same muszę pomyśleć o jakichś zajęciach dla nas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bleub
idę się bawić.........................................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ankaaaaa71
belub-->nie czytalam dokladnie wszystkich wpisow ale wspominasz,ze przeprowadziliscie sie do innego kraju.Czy nie myslalas,ze problemy z coreczka moga byc zwiazane z przeprowadzka?Byc moze ona nie umie sie zaaklimatyzowac i czuje sie sfrustrowana w nowym otoczeniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ja mam cos takiego z moim 9 letnim synem. W szkole prymus a w domu len. Ja tez jestem winna ze moj syn sie zachowuje jak sie zachowuje.Wiem to. Z braku ojca dostawal wszystko co chcial , moja matka rozpieszcza go niemilosiernie. Teraz jest tak ze jak nie dostanie to co chce robi sie zly i krzyczy .Ale ostatnio posowa sie za daleko bo zaczyna bzdury gadac ze chce w grobie lezec , ze jego zyci jest zmarnowane. I to wszystko sie dzieje jak nie dostanie czego chce. Chodzimy na terapie do psychologa , dopieroco zaczelismy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bleub
hej zachowanie mojej córki może byc cześciowo związane z przeprowadzką, ale jej charakter zmienił się już w Polsce. Miała zawsze mnie na zawołanie, tato jak przyjeżdzał (bo byłam z nią sama 1,5 roku) to robił wszystko by jej zrekompensowac rozłąkę. Nie mówię że kupował jej wszytsko co chciała... tylko, że jak miała ochotę na zabawę to tato, że miał. jak wymyśliła że grają na komputerze, to grali... teraz jest "normalne" codzienne życie chodzi do szkoły, tam jest grzeczna - wiem że wszyscy się dobrze nią opiekują ma 2 starsze koleżanki, które troche mówią po polsku, ale nie ma ochoty się z nimi bawić, woli z anglojęzycznymi rówieśnikami nauczycielka ją chwali w domu rozpiera ją energia, gdy jestem zajęta np. gotowaniem obiadu, to zaczyna na mnie krzyczeć albo płakać, że mam sie z nią bawić... to tylko jeden przykład dokucza psu... jak jej zwracam uwagę to się wymiguje, że nic takiego nie robiła itd.itp... potrafi mi też powiedzieć, że jak chciałas mieć córkę, to teraz musisz ... to czy tamto rozmawiałam z mężem zaczyna ostrzej reagowac na jej "głupie" pomysły jestem konsekwentna praktycznie nie krzyczałam ostatnie dni upłynęły w miarę spokojnie chyba wprowadze system nagród i kar tzn. że jak cały dzień była grzeczna- wieczorem dostaje np. naklejkę lub zrobię grafik i będze tam rysowała wieczorem uśmiechniętą buzię jak będzie niegrzeczna to buźka będzie smutna... mam nadzieję, że będzie szybka reakcja z jej strony, bo inaczej "osiwieję" ha! oby tylko nie próbowała na mnie wymusić, że koniecznie chce dostać tę naklejkę czy uśmiechniętą buźkę, bo skończy się to jej płaczem... jak nie spróbuje to sie nie dowiem prawda? pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wprowadź system kar i nagród. Kup tablicę korkową. Produkt dostępny jest na CoZaCena – www.cozacena.pl w niskiej cenie. Na tej tablicy zawieszaj słoneczka i chmurki. Jeżeli będzie określona ilość słoneczek to córcia dostanie pod koniec tygodnia nagrodę. Zachęcam do korzystania z porównywarki cenowej CoZaCena.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×