Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MARKIZA35

ponawiam topik....dla myślących o dziecku....ZAPRASZAM

Polecane posty

Gość NIEPOCIESZONA
witam weszłam na waszą stronę bo kumpela mi o niej powiedzoiała i wielki dzięki dla niej :) ja też sie staram o bobaska ale jakoś nie wychodzi ciągłe czekanie na te dwie magiczne kreseczki doprowadza mnie już do szału co miesiąc to samo NIC !!! NIC !!! NIC !!!! niedługo zeświruje ciągl widzę kobietki z takimi fajnymi brzuszkami ,taki szczęśliwe a ja niestety nic. Mam już syna w lutym skończy 7 lat węc najwyższa pora miec drugiego bobaska na którego czekamy, czekamy .....czekamy!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIEPOCIESZONA
hi sweetkatie :)ciesze sie ze moge z kims pogadac bo wydaje mi sie ze wszyscy w kolo mnie juz nie rozumieja ;(maly pojdzie do 1 klasy w przyszlym roku bo dopiero bedzie mial 7 latek w lutym teraz bedzie zeroweczka :) ale cieszy z tego powrotu do przedszkola :) najgorsze jest to ze pracuje w ciucholandzie i moj dzial to wlasnie same taaaaaaaaaakie malutkie spioszki ,kaftaniki....i te szczesliwe kobiety przychodza tylko do mnie i to ja pomagam w wyborze albo zabawiam dzidzie jak mamy buszuja i tak przez 8 godzin dziennie na to patrze TAK IM ZAZDROSZCZE aha jeszcze jedno jak mam poslac te zdjecie?jestem tu pierwszy raz i niewiem co i jak????????????a na kompie i jego zagadnieniach sie nie znam za dobrze pozdrawiam :) dzieki za slowa otuchy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nio niestety tak wyszlo ale jakos wytrzymuje narazie jestem na tym L4 ale w piatek wracam po 3 tygodniach tam i niewiem jak wytrzymam ;( 😭 wlasnie taki widok to makabra dla mnie 😠 mam nadzieje ze jakos sie bede trzymac musze bo inaczej zglupiejewielkie dzieki zaraz sprobuje poslac fotke a i przy okazji doszlam do tego jak sie robi buzki itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annetta
hej dziwczyny 🖐️ stare i nowe, witam!!! 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 Po wizycie u lekarza jestem bardziej uspokojona, coprawda usg bede miala dopiero za tydzień w środe - jakoś wytrzymam tyle czasu, ale juz wiem, ze wszystko ok. badania w normie, bardzo dobre wyniki krwi, glukozy itp. ciśnienie idealne. lekarz mnie zbadala ginekologicznie i tez stwierdzila, ze wszystko w porzadku! załozono mi KARTE CIĄŻOWĄ!!! i dostałam tez taką mała książeczkę ciązy! i pieleniarka powiedziała "witamy mamusię" ja na to - "przyszła mamusię?" a ona: "nie, juz mamusię", jejku, to niesamowite. nastepna wizyte lekarz wyznaczyla za 3 tygodnie, dlatego tez z tym usg wolałam tak pośrodku kolejnych wizyt - po tej a przed nastepna. moze i długo bo łtora tygodnia, ale jak pomysle, ze juz 9 dni zobacze lub chociaz usłysze serduszko mojego malństwa to aż mi dech zapiera. :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) Mąż wszedł pewnym krookiem ze mną! panie sie przyjaźnie usmiechnęłu, pani doktor wskazała mu miejsce i nawet sie nie zdziwiła :-), usłyszał zatem ze wszystko w porzadku, ze mam o siebie dbac, zdrowo sie odzywiac itp. a mi było miło, ze wykazał tyle zainteresowania i w ogóle, słow mi brak. potem znów sie poprztykaliśmy, ale coż... szkoda tylko, stwierdził moj mąz, ze nie bedzie ze mna na usg - bedzie w pracy! trudno! a i zapomniałam, w karcie mam wpisany termin porodu 24.03.2007 - choc moze sie zmienic jeszcze po tym usg potwierdzjacym - tak je fachowo nazywają! to Tyle! buziaki! ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gratuluję!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :) :) :) :) :) :) cieszę się razem z tobą teraz musisz o siebie dbać i o te malenstwo które stworzyliście 🌼 mam nadzieje ze i ja szybko tez bede tak samo szczesliwa jak wy teraz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pestka26
Czesc dziewczyny dlugo nie pisalam, bo mialam duzo pracy, ale tez sporo problemow, moze wy mi pomozecie.J ak juz pisalam chcialabym miec dziecko, ale mój maz jest niechetny, ciagle mowi ze mamy jeszcze czas i ze teraz nie mamy warunkow. Zaczynam podejrzewac ze to odsuwanie wizji o dziecku jest spowodowane tym, ze jego dawna sympatia, nagadala mu jakichs głupot ("jeszcze jest czas"). Juz czasem zastanawiam sie zeby nic mu nie mowic i poprostu postarac sie o dziecko bez jego zgody, moze wtedy tamta sie odczepi. Co mi radzicie ? Jestem poprostu zrozpaczona. Nawet nie chce myslec co bedzie, gdy wrocimy do kraju i ona sie z nim bedzie chciala spotkac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki sweetkatie za fotke doszla :D a synus wdal sie w mamusie :) :) :) :) zartowalam jak byl malutki tak do 3 latek wszyscy mysleli ze to dziewczynka 🌼 teraz sie robi z niegoo juz maly mezczyzna :) a z was widac ze dobrana para 🌼 🌼🌼🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
az ci zazdroszcze :( moj mezus ❤️moze!!!!!!!!!!!!!!????????????? bedzie dopiero jutro bo wyjechal na delegacje i niema go od 3 tygodni😭 ale jak wroci to go zasciskam na smierc :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) i 👄!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po 1 walcz o niego , nie pozwol mu sie spotkac z nia!!!!!!!!!!!!!!!a co do bobaska :) wiesz moze i to bylby dobry sposob zeby postawic go przed faktem dokonanym ale jak nie zareaguje tak jak bys chciala?kiedys kolezanka zrobila tak samo on tez caly czas sie \"bronil\" przed dzieckiem tlumaczac ze nie czas jeszcze ,ze nie maj warunkow, ze nie da rady zapewnic jej i dziecku godnych warunkow ,chodzilo mu ze za malo zarabia .Wiec sama zadecydowala za obojga i zaszla w ciaze-i co sie stalo dopiero jak sie urodzil bobo zaakceptowal to tak do konca.Odsunal sie od niej ,mial do niej zal ze sama podjela taka wazna decyzje ktora wplynie na ich zycie.Ale potem jakos sie poukladalo choc wiem ze z perspektywy czasu zalowala potem ze przez ta samodzielna decyzje mogla zburzyc ich malzenstwo.Ale jak na razie jest oki kazdy facet jest inny zareaguje inaczej on poprostu chcial zeby to byla ich wspolna decyzja ty swojego znasz najlepiej wiec przemysl wszystko i zastanow sie co bedzie najlepsze :) :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pestka26
Dziekuje Ci NIEPOCIESZONA, tak sie ciesze, ze moge sie wygadac w damskim towarzystwie. Czy ktos jeszcze moze mi napisac swoje zdanie ? Dzis mam wolne, a maz pracuje, lepiej zeby nie zobaczyl o czym pisze na forum. I tak pytanie na marginesie : wymieniacie sie swoimi fotkami czy bobaskow ? Jesli chcecie poogladac piekna Szwecje to moge wam podeslac fotki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej pestka26 wymienilam sie fotkami :) chetnie poogladam fotki napewno sa zajefajne :) przemysl to jeszcze raz :) :) :) :) bede mykac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annetta
hej pestka tez uwazam, ze lepiej przedyskutowac ten temat. moze wyłóz męzowi wszystkie argumenty za dzieckiem, spróbuj go przekonać... ja przeszłam przez to samo. od lutego "męczyłam" meza o dziecko, dałam mu jeszcze 2 miesiące, potem kolejny raz wyrazilam swoje zdanie i wszystkie argumenty za tym, zeby juz nie czekac. pote przez miesiac - kwiecien moj organizm sie "odtruwał" od tabletek a mąz nie unikał itp. w maju dal za wygraną... nie jest przygotowany ani szczesliwy z tego powodu ze nbedziemy mielei dziecko, ale przynajmniej postawilam sprawe jasno, wiele razy z nim o tym rozmawialam, przypomnialam mu nasze ustalenie z prezd slubu, gdy postanowilismy ze okolo 2 lata po slubie postaramy sie o dziecko i to ze ja mam juz baaaaardzo silny instynky macierzynski i pragnienia posiadania dziecka, ze dojrzalam do tego i nie moge przestac o tym myslec. przygotowal sie do tej mysli, tylko raczej sadzil ze dluzej beda trwaly te strania, a tu za 3 cyklem po tabletkach sie udalo. zatem, podsumowujac i wnioskujac po zachowaniu np mjego meza, ktory bym do faktu zostania ojcem przygotowywany i w koncu wspolnie to ustalilismy i "zrobilismy", nie chcialabym domyslac sie jaka bylaby mina i ogolna postawa Twojego partnera, gdybyc postawila go przed faktem dokonanym, nie mowiac np ze odstawilas tabletki kilka tygodni temu bez porozumienia ... ppoczekaj jeszcz troche, powierc dziure w brzuchu..., poprzekonywuj go, zachec jakos....., przedstaw argumenty i przede wszystkim rozsadnie i szczerze porozmawiajcie o tym wieczorkiem w łozku lub [rzy swiecach - aj rozmawialam z godzine wlozku, gdy lezelismy do snu, toche poplakalam, wyzalilam sie, wyrazilam swoje zdanie, on swoje i doszlismy do kompromisu. bedzie dobrze Pestka, trzymamy kciuki za Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niki 25 :D :D :D :D fajny pomysl z fotkami, ale to na meila, nie?Tylko ze ja dopiero jutro bo nie mam skanerka :( jeszcze, ale jak tylko moj mezus znajdzie pracke to se kupimy :) ja studiuje w chorzowie w wsb :) dopiero zaczynam wlasciwie. Fajnie ze pracujesz z mezusiem, wiem gdzie to jest ta ulica ktora opisujesz, lepsza nawet taka praca niz to siedzenie w domu, bo mozna dostac krecka ;) wszystko tylko nie akwizycja i zadne call center bo do tego tez sie nie nadaje ;) nie znosze wciskac takiego kitu ludziom :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Pestka 26 🌼 🌼 🌼 Ja swojego chlopaka meczylam przeszlo 1,5 roku az w koncu tak sie nakrecil ze chce bardziej niz ja. Polecam ta metode :) + ta od Anety, troche lez i wzruszeń ;D niestety musimy miec na facetow sposoby, oni chca tego co my, tylko jeszcze o tym nie wiedzą a my jestesmy od tego zeby im pomoc to zrozumiec ;) A swojego terytorium broń jak ognia, ale to przeciez sama wiesz :) pozdrawiam i zycze ci powodzenia ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HI 🌼zgadzam sie z dziewczynami pogadaj ,przetlumacz amoze inaczej do tego podejdzie :)ja na poczatku tez nie chcialam bobaska a mezus chcial prosil , tlumaczyl zebym odstawila tablety ale ja bylam uparta po pewnym czasie widzialam jak mu jest ciezko, ze bardzo chce a ja nie.Tlumaczylam sobie ze nie teraz,niema warunkow a teraz ....popatrz ja dostaje do glowy bo bardzo chce i jest to jedyna rzecz ktorej tak bardzo pragne .Patrzac na to z innej strony byl pewien czas ze chowalam table gdzie popadlo bo chowal mi je wiec kupywalam po 2 listki ale z czasem doszlam do wnosku ze niema sensu czekac z nastepnym bobasem bo zawsze bede wymyslac zawsze znajdzie sie COS co bedzie przeszkadzac w podjeciu tej decyzjia jak sie ja juz podejmie to potem wystarczy sie cieszyc a reszta jakos poleci :) :) :) :) :) :) :) :) :) takze zachowywalam sie tak jak twoj mezus ale tlumaczeniami zrozumialam ze niema na co czekac!!!!!!!!!!!!!!!!!:D :D :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej.... i przyszła zołza @... Witam nowe formułki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ledwo żyje, popwiem wam ze z cyklu na cykl coraz gorzej znosze ta małpe @!! Nie wim czemu - może rpze zte leki, a moze przez coś co tam znowu wyrosło, choc mam andzieje, ze nie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was moje drogie!!! co ja mam robic? kto to niby przechodzi burze hormonalna w ciązy - kobieta czy jej partner? ja juz nie mam sił! jak tu mam sie nie denerwowac? unikac stresów itp? jak mąz moj wciąz \"obwinia\" mnie o wszytko - i moją ciąze o wszystko - i jeszcze mowi, ze to dopiero poczatek, bo bedzie gorze jak sie pojawi dziecko!!! probuje nie brac tego do serca.... ale nie jest dobrze! Pestka, przestrzegam Cie, poczekaj z decyzją o dziecku, do momentu, az Twoj partner bedzie gotowy - moj plan zrealizowalam do połowy - przekonalam go do \'robienia\" dziecka, ale do pragnienia dziecka nie! mowi, ze na odczepnego sie zgodzil! jesli nie chcesz miec piekla w domu, ciag,ym sprzeczek, w momencie, kiedy potrzebujesz spokoju i relaksu, to poczekaj z tym! ja juz nie wiem co robić! nie reaguje, to rozkreca sie, reagije to siebie denerwuje i az cala w drgawkam potem jestem. c z tego ze przeprasza, jak potem znów to samo! sorki, dziewczymy, ze znow Wam sie wyzalam, ale.... musze sobie ulzyc! nie wiem juz jak zyc! Moje dziecko trasznie nerwowe bedzie, jak tak dalej pojdzie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niki25 mam te same mysli na temat dziecka co ty, w jednej chwili chce ze az mnie boli a w drugiej to tak, no sama nie wiem :( najlepiej jakby kiedys moj kitus mi powiedzial ze chyba jestem w ciazy bo cos sie stalo przez nieuwage :P i moze lepiej zebym zrobila sobie tescik :) tak mi sie marzy, bo teraz oboje chcemy a jak przyjdzie co do czego to znowu stchorzymy i stwierdzimy ze nastepnym razem. Ale jaktylko sie wylecze (a nadal to trwa) zaczynam brac Folik albo inny kwas foliowy.To mnie juz chyba troche przygotuje do tej mysli :) 🌻 🌻 🌻 Aneta!! Czy taki Folik moge zaczac brac sama czy powinien mi go przepisac gino?Bralas w ogole jakis kwas foliowy??Jesli tak to jaki, i czy sama, czy uprzedzilas lekarza swoich planach i on ci cos przepisal?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anecia - bądź twarda...domyslam sie jak sie musisz czuć w takiej sytuacji...ale w końcu on musi zrozumiec i zminic nastawienie... Jestem z tobą, ściskam gorąco!! 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAM DZIEWCZYNY :D szkoda ze twoj maz teraz sie tak zachowuje przeciez powinien sie cieszyc a nie zachowywac w taki sposob moze z czasem zacznie sie przyzwyczajac do tej roli ,do roli ojca ,moze zeczywiscie bardzo sie boi i nie wie jak ma to okazac i zachowuje sie w taki sposob z czasem jak brzuszek zacznie rosnac moze bedzie sie zmienialk jego stosunek do ciebie i bobo.A tymczasem nie denerwoj sie ,mysl pozytywnie a zobaczysz ze wszystko bedzie dobrze 🌼 🌼 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny!Dawno mnie nie było, gdyż byczyłam się na urlopie. Muszę się Wam pożalić, że przeżywam małą jazdę. Ostatnią @ miałam na koniec czerwca. Tak więc @ spóźnia mi się już 28 dni. Trzy razy robiłam test. Wynik negatywny. Boję się, że jeśli to nie ciąża to coś mi dolega. Jeśli chodzi o jakieś objawy to jakieś tam mam, typu: zawroty głowy, wymioty, bóle brzucha. Ale nie wiem czy to ciąża. Nie nakręcam się, ale powoli zaczynam się denerwować tą sytuacją. Jak myślicie testy mogą nie wykryć ciąży? W piątek idę do lakarza i wszystkiego się dowiem. Tymczasem pozdrawiam Was:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sweetkatie dzięki:* Zobaczymy, co ginek powie. Mam wieeelką nadzieję hihihi ale zobaczymy;) A jak u Ciebie staranka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość D-ta
Witam dziewczyny, jestem tu pierwszy raz.Dobrze że was znalazłam - będe miała sie komu wygadac.Staramy sie z męzem o dziecko od dwoch m-cy... i nic.Moją pierwsza dzidzie straciłam pod koniec ubiegłego roku.Teraz strasznie się boję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annetta
hej dziewczyny! Stare, starsze i nowsze... 🖐️ dzieki za dobre słowa - wszytskie mamy racje, tylko czemu ten "facet" zwany moim mężem jest taki! dzis sniadanie do łózka, przeprosiny itp, ale nie moge po prostu ot tak kolejny raz powiedziec ok, nie ma sprawy, powiedzialam sobie, ze daje mu kilka dni, a jak sie znow powtorzy cala historia, nie bedzie tak rozowo, nie bede sie denerwowac, tylko wyjde, przejde sie i zobacze... ale coz, moze nie bede musiała! a ja czuje sie swietnie! w pracy powiedzialam, szefowie wiedza, otaczaja teraz ztroska i ogolnym zainteresowaniem! jest ok. kiniu, te 28 dni spóźnienia musi miec jakis powod! albo to ciąza, albo jakies inne zmiany w Twoim organizmie, ale jakie? a kiedy robilas ten test? bo skoro masz i wymioty, mdlosci, zawroty glowy, to tak jak ja ostatnimi czasy!?! kasia, prezes, dyrektor - jeju, ludzie sobie podwyzszaja tym wlasne ego! prezes jest nad naj... i moze miec wokół dyrektorow od poszczegolnych dzialów - specjalistow, ale to on "rzadzi", z reguły! to musisz w jakies duzej firmie szukac pracy! pewnie i zarzad jest, i zwiazki zawodowe, .... no i caluje was wszystkie! piszmy sporo! wyzalajmy sie sobie! po tu jestesmy! i jeszcze raz dzieki kochane! ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aloha, Aloha :) z samwgo rana!! zaraz pędze do pracy..bo dzis masa doz robienia, ale chce szybko wszytsko..zeby potem miec czas na ploty :) CU 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość D-ta
Seetkatie- dzięki za słowa otuchy i wsparcie.Teraz będzie mi lzej. Starmy sie i mam nadzieje, że juz niedługo bedę mogła obwiescic wam dobrą nwinę.Miłego dzionka wszystkim!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×