callanetics

asika- ja miałam trzy niańki, każda była świetna, ale najbardziej jestem zadowolaona ze żłobka, co prawda nie ma mi kto prasować, ale dzieci są szczęśliwe, starszy miał dwa lata i w ogóle nie mówił, teraz przynosi mi rysunki, laurki i świetnie radzi sobie w kontaktach z rówieśnikami, a był bardzo nieśmiały, młodszy za tydzień skończy roczek i bardzo chętnie idzie do dzieci; pozdrawiam

mojej koleżanki córeczka (w lipcu skończy rok) też "chodzi" do takiego prywatnego żłobka - 8 dzieci jest razem z nią, najstrasze półtora roku, najmłodsze chyba pół, koleżanka bardzo sobie chwali :) ale to zależy od dziecka - ja chodziłam do przedszkola odkąd skończyłam 2,5 roku, mój brat mając 5 posszedł i tak histeryzował, że mama do psychologa dziecięcego z nim chodziła - tak bardzo nie lubił tam (do przedszkola) chodzić, że jego organizm broniąc się przed stresem itp reagował osłabioną odpornością i non stop chorował - mniej więcej tak to określiła ta psycholożka..

samanto- myślę, że twój brat tak reagował, bo za późno poszedł do przedszkola; ja bałam się oddać dzieci do żłobka, bałam się chorób, muszę jednak powiedziać, że dzieci koleżanek siedzą w domu i chorują częściej niż moje, więc to pewnie kwestia odporności;

Oagap moja opiekunka zajmowała się tylko córką, przynajmniej tak mi się wydawało, więc prasowanie i inne zajęcia domowe należały i należą tylko do mnie, a jeżeli chodzi o żłobek to niestety w mojej miejscowości nie ma, gdyby był to nawet nie zastanawiałabym się nad nim mała napewno chodziłaby do dzieci, ma tez problemy z mową, dużo mówi ale po swojemu, mało słów zrozumiale, ma teraz 1 rok i 9 m-cy (-2 m-ce- wcześniak) poczekamy jeszcze trochę, a jak nie będzie chciała się rozgadać to zasięgniemy rady u logopedy, rozmawiałam już z logopedą i stwierdził, że trzeba dać jej trochę czasu żeby się sama wykazała, w końcu znudzi się jej mamrotamie i może sama głośno i wyraźnie sama coś powie

asika- czytałam, że im później dziecko mówi tym lepiej, bo narządy mowy mają czas się przygotować, mniejszy problem mają takie dzieci z artykulacją; mojej koleżanki chłopcy bardzo wcześnie zaczęli mówić, obaj seplenią okropnie, chodzi z nimi do logopedy; mój mały 2,5 roku mówił kilka słów :mama baba dziadzia i może jakieś jedno, teraz buzia mu sie nie zamyka, wszystkie słowa w mianowniku czasowniki w formie nieosobowej, ale powoli próbuje odmieniać;

asika- a pracą się nie martw, nic nie dzieje się bez przyczyny, korzystaj z czasu jaki możesz poświęcić dziecku, ja dziś maleńkiego widziałm 5 minut w ciągu dnia i wieczorem przy kąpieli, bardzo długo zasypiał, co mu się nie zdarza; dzieci potrzebują matki , ojca też ale wiadomo jak to za tymi tatusiami ...

co to za opcja allplayer? SKAD? Z GORY DZIEKI

Glusia - to taki program All Player - ja na tym odtwarzam filmy (chyba jest w necie jakaś wersja do ściągnięcia) Oagap - mój brat po kilku miesiącach został zabrany z przedszkola i poszedł rok wcześniej do zerówki (chodził dwa lata żeby potem iść ze swoim rocznikiem) - i w zerówce wszystko było inaczej.. może to odosobniony przypadek :D :P

witam.. ja swojego znow planuje wyslac do przedszkola od wrzesnia(bedzie mial wtedy 3lata 8miesiecy)moze bedzie bardziej odporniejszy niz ostatnio-bo kto pamieta to wie ze 3dni chodzil i miesiac chorowal-kaszel,katar,goraczka,,, dlatego po 4miesiacach prob,gdy moze w sumie jakby zliczyc dni to chodzil 12dni-postanowilam mu dac jeszcze czas.. w domu biega po kaluzach,zima po dworze nieraz byl przemoczony gdy juz snieg raczyl spasc-i ZDROWIUTKI JAK RYBKA.. coz,zycie w grupie mu nie sluzy chyba:D ale bede probowac dalej.. przeciez nie moge kolejny rok siedziec w domu bo sfiksuje.. ja chce do pracy!! poza tym 6godzina callana

"w domu biega po kaluzach"" hehe... ale to zabrzmialo... no ale wiecie o co chodzi... :P

Cwiczylam,zakwasy ustapily:-))Ale wlosy i skora problem:juz wiem ze to rezultat stresu.Znow cwicze nowe specyfiki,na ktore wydalam majatek.ale nie trace wiary.Z Hurra-optymizmem krucho,ale sie poprawie pod warunkiem ze nie wylysieje.Wyjazdow mam dosc i chce byc w domu choc swiat jest piekny ale w domu najlepiej

ponoc mam talent do masazu:) masuje kuzynke,tate,mame:)gratis oczywiscie,,:) a dzis mnie polamalo-i nie ma chetnych:( nie wiem co jest,ale cos mi w kregach miedzy lopatkami wyskoczylo.. i boli...oj boli choc wczoraj nic nie bolalo... po prostu-wstalam rano i boli... dzis chyba na pewno ZERO cwiczen.. ps.ale dzis 48dzien bez fajki:)

kazdy ma swoj komplet zmartwien:jeden wage inny wiek inny lysienie,lub chore dzieci"kazdemu wg potrzeb" i mozliwosci ale "nigdy nie jest tak dobrze ani tak zle jak myslimy,wszystko jest wzgledne i bardzo subiektywne

kazdy ma swoj komplet zmartwien:jeden wage inny wiek inny lysienie,lub chore dzieci"kazdemu wg potrzeb" i mozliwosci ale "nigdy nie jest tak dobrze ani tak zle jak myslimy,wszystko jest wzgledne i bardzo subiektywne

no wlasnie na tym odtwarzaczu aresa nie chce mi chodzic bojarska................

dziewuszki cwiczycie czy nie?? ja zamierzam dzis,bo juz mnie tak nie boli w tej lopacce. ale sporo innego ruchu dzic mialam.garaz wyczyscilam na cacy.. autko wypucowalam.. posortowalam szklo i wywalilam:) ide wlasnie malego wykapac... i potem spac pojdzie a matka do machania rekami i nogami:P:P:P:P

.....lopatce.........:P

Hej ja cwiczylam ostatnio nawet codziennie ale skrocony program-poza tym duzo chodze niestety skora jakas nie taka blada i cellulit

Hej pogoda cudowna ale mnie wogle to jeszcze nie cieszy, córa na 3 dni została u mamy (100km od domu), mąż jeszcze na poligonie przez 3 dni ( to już prawie 3 tygodnie) zostałam sama jak palec, ale zaczęłam ćwiczyć, spokojnie nie przesadzam, żeby się nie zniechęcić, niestety brzuch i nogi muszę wyćwiczyć bo chociąż waga spada to chciałabym jeszcze, żeby to ładnie wyglądało, minął już rok mojej walki z otyłością rezultaty są świetne, ale mi ciągle mało pozdrawiam wszystkie wytrwałe dziewczyny i podziwiam Was tak jak podziwiają mnie wszyscy serdeczni mi ludzie, którzy mnie znają i wiedzą jak kiedyś wygladałam, a teraz nie poznają mnie na ulicy

Asikad fajnie ze ci dobrze idzie-nie odpisalas na meila -a gdzie zdjecia?

Guga wysłałam maila

hejka :) bardzo chciałabym z wami ćwiczyć ale mam problem bo mi się to bardzo wolno ściąga a szkoda bo chciałabym się w końcu przekonać o skuteczności tych ćwiczeń ;(

Asikad :-))Ja też czekam na fotki.Pochwal się swoim sukcesem,dodaj nam wiary

Pięćdziesięciolatko na fotki musisz trochę poczekać bo w tej chwili nie ma mi kto zrobić, ale jutro wraca mąż jak się sobą nacieszymy to napewno zatrudnię go jako fotografa, tak bardzo cieszę się, że już jutro będę z mężem, właśnie staram się ogarnąć mieszkanie bo trochę leniuchowałyśmy z córką, potrzebne jest generalne sprzątanie

Asikad-dzieki za maila-odpisalam Piecdziesieciolatko-moze do mnie jaks fotke wyslij

Witajcie, znów miałąm urwanie głowy w pracy.Nie miałam siły ani czasu na ćwiczenia. Każdego dnia postanawiam, że od jutra zacznę, nawet znalazłam odpowiednią godzinę, niestety 5 rano, tylko wtedy dzieci na mnie nie wiszą. Pocieszam się, że chodzę po domu w dżinsach mojej młodszej siostry (rozmiar 26). Ale ładnie nie wyglądam, cellulit, miękki brzuch :P. Przed nami kilka wolnych dni, może uda się zacząć po raz kolejny. Nie tracę wiary. Niedługo wakacje. Nie wyjdę na plażę z takim tyłkiem. Muszę wziąć się w garść. bombasti- gratuluję kolejnych dni bez fajeczki; mój tata palił od 28 roku życia około 20 lat; gdy rzucił pojaśniała mu twarz, wygląda świetnie, świeżo i zdrowo;

Oagap-a jak w pracy? ja cwicze co drugi dzien albo codziennie zawzielam sie dzis tez juz rano cwiczylam bo obudzilam sie o 6

7 GODZINA za mna:) oagap..........fajek dalej nie pale-to juz 54dzien,dopislalam sie do forum rzucania palaczy i tak ciagniemy to wszystko razem,bo razem razniej:P bardzo gorace buziaki dla WSZYSTKICH WAS...!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! BIPI cos zaniedbuje nas:(:(:(:( mykam na dwor poki jeszcze nie pada

hej witam serdecznie bardzo chce zabrac sie za callanetics juz robilammiliony podchodow ale teraz ostro chce sie wziasc za siebie i bylabym wdzieczna za jakakolwiek pomoc z waszej strony,zdjecia przykladowe cwiczenia itd pozdrawiam goraco :)

Hej! Jakieś 3,4 lata temu raz spróbowałam Callaneticsu na studiach na W-Fie i teraz jakoś czytam tu i postanowiłam przed chwilką parę ćwiczeń wykonać... i kurcze na początku rzeczywiście są ciężkie, mimo to że prawie codziennie się ruszam :) Ale od jutra rana zrobię eksperyment i będę je robić codziennie przez dłuższy czas - zobaczymy jakie będą efekty :)