Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość anglia

callanetics

Polecane posty

MILKA talentu pisarkiego trudno ci zaprzeczyc... czytam was wszystkei, i staram sie cwiczyc, choc marnie mi idzie...., systematycznosc w miare zachowana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam rozmiar niby 38 ale uda masakra i ogólnie przydałoby się całokształt poprawić żeby było jędrniej. a czy c. dział też na cellulit??? w jakiś sposób można go zmniejszyć??? no bo skoro ogólnie wysmukla to powinno też pomóc, tyle że ja już zwątpiłam że na to diabelstwo coś zadziała :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podobno callanetics na cellutit działa rewelacyjnie, mam nadzieję, że za jakiś czas (niedaleki) sama będę mogła to potwierdzić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pisiarka
Zawsze nie wierzyłam czy uda mi się schudnąć, stosowałam jednak diete dukana schudłam co prawda 6 kilo ale chciałabym jeszcze z 6 ;p tylko nie chce juz robic diet...musze sie chyba wziąść za te ćwiczenia porządnie i zobaczyć czy na mnie działają :) Dodam jeszcze że mierze 170 i waże 72 kilo. chciałabym tak z 65 ;)Ale co tam waga chce mieć super ciało a na wage nie patrze .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rymy nie zamierzone, a jednak świetnie skojarzone męża odprawie, zapomnę o kawie i...ćwiczyć będę aż....zniknę niezupełnie, tak niewielkim ciałem egzystencje zaznaczę, a wielkim duchem swiat potraktuje 😭 no i jak? ;P jejku, wracam duchem walki do ciała mego obszernego - po wizycie w topsekrecie, hehehe...brutalne prawdomówne powiedziało nie dla niebieskiej dukienki z cienkim paseczkiem w talii...!!! bede cwiczyc, bede Callan 10h, bede evolution i.... kuzynka z Canady, ktorej polecialm C. na jej 73 kg, ustanowiła koncową mete z wynikiem - 21kwietnia, tego roku, kto pierwszy? ja, czy ona o ..13 lat starsza.....trzeba sie udac! 🌼🌼🌼 kocham was wszystkie stąd!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Melduje się i ja:) Kolejny dzien cw. za mna. Juz nie grzesze, cwicze wszystko wg planu lacznie z rowerkiem i bbl. Wierzycie w cos takiego jak spalanie miesni intensywnym wysilkiem?? Znow mam faze na przeszukiwanie internetu w celu potwierdzenia ze ktos kiedys tego dokonal. I byla to kobieta o miesistych nogach. Wiosna sie zbliza, luty konczy, a moje nogi nadal strasza. Ale przyznaje, po c. sa duuuuzo zgrabniejsze. Znów zaczynam marudzic wiec ide spac!! Dobranoc Piekne!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
POCWICZONE, ale w niepełnym wydaniu nozyce stosuje, ale dolecam tylko do 30, no moze 37.....i bam o podłogę. ide spoac, bo jutro praca od 8.10 mąż specjalnie czekał na pozycje pingwina ( z rozgrzewki), pozniej sapnął, chrapnąl i odleciał...a brzuszek to ma taki okrąglutki, siosiso.... {kwiatek] to pewnie do niedzieli, kochane 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej! jestem:) jestem już po pierwszych cwiczonkach i padam:( chyba jutro z łóżka nie wstanę no ale czego się spodziewać po przesiedzeniu zimy:( ale od razu człowiek się lepiej czuje po takich ćwiczonkach, warto chociażby dla samej psychiki troszkę mi zeszło bo zamiast godzinki przeciągnęło mi się do dwóch :P ale co tam początki zawsze trudne choć nie wyobrażam sobie że ja mogę być kiedyś aż tak rozciągnięta :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania66
Euforycznadobólu! Dzięki za pozdrowienia, bardzo miło mi się zrobiło, u mnie ok, samopoczucie fizyczne doskonałe, psychicznie trochę gorzej, bo trochę kłopotów mi się przyplątało, ale wierzę, że to tymczasowe, wiecie, raz na wozie... Ostatnio umówiłam się z koleżanką, dawno jej nie widziałam, chodzi na rehabilitację, okropne kłopoty z kręgosłupem, bóle, drętwienia kończyn, jak schyliła się nad wanną, to tak została. Lekarz, kiedy spojrzał na jej zdjęcie kręgosłupa, zapytał: ,,Ile ma pani lat? Sto?" Wysłał ją na tą rehabilitację, ale zapowiedział, że jeżeli sama nie zacznie tego kręgosłupa odpowiednio ćwiczyć, to za parę lat ,,głowa wpadnie jej do miednicy" (!) Miły, co? Jedyna korzyść, że ją wystraszył i jest postanowienie solidnego zabrania się za siebie. Mam nadzieję dziewczyny, że nas takie kłopoty nie dotkną. Euforyczna, jeszcze odnośnie ćwiczeń, jeżeli nie możesz zrobić wszystkich powtórzeń od razu, rób w częściach po ileś tam, aż dojdziesz do setki. Pozdrawiam wszystkich!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze wciąż sobota, a ja nie wywiązuje się zupełnie z obietnicy odwiedzenia forum dopiero w niedzielę.... Aniu 66, ciesze sie, ze sie odzywasz...przywiązałam sie, piecdziesięciolatki nie ma i nie ma.... co do tej ilosci powtórzeń ćwiczeń c. to jakoś daję radę, nożyce chyba muszą obciązac jakąś słabą część mojego kręgosłupa, bo rzeczywiście, trzęsę się i opadam z hukiem na podłogę, hehhehe.... co tam, jak zaczynałam ćwiczyć to po 10 był huk... właśnie jestem po 2 przytomnej sesji ( pisałam wam, ze miałam czas, jakbym ciała swego nie czuła), wróciłam, udało się! ciało wciąż za obszerne, ale piękno pojęciem względnym i dlatego mąż mnie....znosi :) znowu fajnie jest wciągać brzuszek i czuć jak się człowiek zużywa na zdrowie ❤️ polecam evolution na deser jak już c. 10h wykonacie i nadal jest siła i chęć jeszcze tylko jakoś tak pozbyłam bym sie nałogu zjadania czekolady, chłonięcia wprost do jamy trawiennej .....eh, życie...!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie :) Do tego tematu zaglądałam wielokrotnie, w ramach motywacji do ćwiczeń, jednak jakoś pomimo wszystko nie dałam rady od pół roku się za nie zabrać ;) Dlatego też mam prośbę: Czy możecie mi streścić w kilku zdaniach jak wygląda Wasza przygoda z tymi ćwiczeniami? Najbardziej chodzi mi o to, w jakim czasie można zrzucić trochę tłuszczyku. Oraz czy stosujecie jakąś dietę, ćwiczycie coś innego? Przepraszam ale nie jestem w stanie przeczytać całego tematu. Za dwa miesiące mam ślub i zależy mi żeby zgubić parę kilo. Niekoniecznie tylko do ślubu, ale to jest niezłą motywacją :) Chodzę od początku roku na fitness, ale z dojazdami i moim bardzo nieregularnym trybem pracy mam na to czas tylko dwa razy w tygodniu, i poza poprawą samopoczucia i rozruszaniem się efektów nie widzę. Myślałam nad bieganiem, ale za często choruje i wolę poczekać na cieplejsze dni. W planach mam też kupienie orbiterka - ale ze względów finansowych dopiero pod koniec marca. Zmotywujecie mnie? :) pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak sobie tu jeszcze spojrzałam.... VIL, tak - w dwa miesiace na pewno bede zmiany, ale jak masz taki organizm jak ja to cwicz codziennie, mowie wg sibie - chyba, ze szybciej niz ja abierasz kszta ltow.....wierze, ze nei chce ci sie czytac dwustuparu stron, ale warto to zrobic....bo mysle, ze powoli ktos na nas moze oprzec jakas swa prace doktorancka...na wiele tematów...! powodzenia :)))) ( umnie zmiany widoczne dla meza po 6 tygodniach cwiczenia co drugi dzien :))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a.g.a.t.a.
Bardzo się cieszę, że tu zajrzałam. Nosze się z zamiarem powrotu do ćwiczeń, no to wiadomo chciałam zobaczyć co się dzieje na topiku. Ni i wielka radocha "stare" callanki wciąż aktywne :). Aniu, Ciebie to traktuję jak guru, bo widzę, że nadal chętnie doradzasz. No tak mnie zmotywowały Wasze osiągnięcia, że do roboty się zabieram. Będę częściej tu zaglądać i o podtrzymywanie na duchu Was prosić, bo tylko moja wola - to zbyt mało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja jestem po drugiej "godzinie" c. bo znowu mi do dwóch zeszło :/ dzisiaj było gorzej bo wszystko tak mnie boli że masakra, momentami moje nóżki odmawiały posłuszeństwa ale powoli jakoś dobrnęłam do końca:) mam nadzieję ze teraz z godziny na godzinę będzie trochę lepiej szło:) a jak było u Was??? po ilu godzinkach zaczęłyście być rozciągnięte??? domyślam się że trochę to trwa a przynajmniej tak będzie u mnie esh... ale jak na razie się nie zniechęciłam choć się tego obawiałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a.g.a.t.a.
Dzięki, dzięki, dzięki Wam nie odłożyłam na jutro, a poćwiczyłam dzisiaj. no i czuję się wspaniale. No oczywiście, ćwiczeniom daleko do ideału, ale ja czuję się idealnie. Pierwszy krok za mną, no i od teraz będę stawiała nóżki tylko do przodu. Aż dojdę do celu. Długa droga przede mną, oj długa. Ale z wami dam radę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milka - pakuję nagrania, napisz na czym będziesz odtwarzać, ja zwykle na laptopie, z otwartym forum w tle ❤️ tak, warto ćwiczyć, warto wracać, warto wytrwać pomimo zniechęceń, bo to zdrowie, dobre samopoczucie i uroda 🌼 a czy macie doświadczenia z czarną herbatą pu-erh? czy rzeczywiście działa? mam wrażenie, ze u mnie nawet działa, chyba ze to placebo ....później czuje taką ciezkawą głowę co mi się mniej podoba....ale smakuje mi nawet, z dodatkami, kupowana w moim ulubionym sklepie. ok, pora na cwiczonka...wcześniej nie mam jak: praca, dzieci biegające, mąż polujący na pingwina...dzisiaj dodatkowo zapalenie migdałów( czy to normalne, ze przy tym córkę boli brzuch?) i przeziębienie zwykłe u syna...=> wizyta w pogotowiu, kilka razy w aptece, ale jakoś się zbiorę...rosół kończy się gotować.... 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania66
Dziewczyny, moje samopoczucie po godzinie c. jest, muszę po prostu to napisać, BEZCENNE. Człowiek jest porozciągany jak plastelina, ma świadomość różnych mięśni, o istnieniu których nawet by nie wiedział. Ja po prostu uwielbiam być sprawna (czego i Wam życzę).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ćwiczenia cudownie wpływają na samopoczucie to fakt:D euforyczna ja piję tą herbatkę już chyba od trzech lat, a efekty... ciężko powiedzieć. na początku wydawało mi się że pomaga bo faktycznie jadłam tyle samo a na wadze nie było więcej a wręcz mniej a teraz piję bo ją bardzo polubiłam na wadze ciągle to samo a nie stosuję żadnych diet, może już teraz działa bardziej jak placebo ale i tak warto :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
robię sobie przerwy od jej picia ale to może za mało i faktycznie się już organizm przyzwyczaił, może sobie teraz dużo dłuższą przerwę zrobię i zobaczymy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak ktoś potrzebuje nGRAN to napiszcie adres mailowy, odezwę się i wyślę płytki z ćwiczeniami, MILKO - nagram ci na zasadzie plików a cd, przekonwerujesz sobie juz wg uznania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bywa, ze dzieciaki chorują, trzeba sie cieszyc, ze tyllko tyle, zeby gorszego nie było, i ok - diagnoza młodej Pani doktor była zupełnie poprawna, wiec leki moze tez dobrze dobrane. Pozycja pingwin to z rozgrzewki ręce odchylone do tyłu, skojarzenie z powodu tego, ze pingwin to ulubione zwierzątko mojego synka, wiec tak pod niego.... pewnie wczoraj w tym samym czasie traktowałyśmy sie błogością rozciągnięc, wychodzą coraz lepiej, pokonuję nowe bariery, wciąż naprzód!!! tez lubię połóżyć się przed północą....bywa, ze sie udaje ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kazdy potrzebuje odskoczni od swoich codziennych spraw, robi to bardziej lub mniej swiadomie, ja upodobałam sobie callanetics. Co do yogi to nie bardzo lubie tę transcendentalną stonę tych praktyk, callanetics mi wystarcza - minał mi czas podejrzenia o pozawymiarowość tych cwiczen, teraz sa dla mnie czystym mtreningiem ciała, rozluzniaja, bo ktos wiedział, co ruszyc, motywy przejawiają sie w inych zestawach, wiec mi juz nie przychodzi do słowy nic poza fizycznym przyczyną-skutkiem 🌼 - cwicze, coby tiu wpisać, zeby pomachało, ahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×