Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość anglia

callanetics

Polecane posty

bolą :P może mniej niż by bolały gdyby tego rozciągania ine było, ale mnie po kilku pierwszych godz pobolewają mięśnie (ale ja callanetics zaczynam zawsze po takiej dłuższej przerwie, kiedy mięśnie trochę "pozapominają"). jeśłi chodzi o rysowanie mięśni - oczywiście zależy jak kto chce te mieśnie zarysować - to callan jednak moim zdaniem to za mało ;) bierze mnie jakieś ohydne choróbsko więc dziś zrobię tylko jakis pilates - ćwiczycie czasami jakieś "gotowe" zestawy pilatesu? macie coś godnego polecenia? na taki spadek formy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jil Sander
Nowaa26, Zaaplikowałam sobie dziś właśnie dwudziestą godzinę callaneticsu. To nie tak, że dopiero teraz widzę efekty. Widziałam je już dużo wcześniej. Po pierwsze zaczęłam faktycznie prostować się, a ciągle chodziłam zgarbiona. Poza tym ujędrniły mi się uda i pośladki. Brzuch znacznie się "wklęśnił";-) Jedynym moim "ale" jest fakt, że rozmiar to mi się raczej nie zmniejszył. Jakość natomiast zdecydowanie "wow";-) Jednym słowem: polecam;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowaa 26
Jil Sander dzięki ...ja dziś jestem po 6 razie...zamierzam niedzielę tylko robić sobie wolną. I cwiczyc 6 razy w tygodniu....a Ty jak cwiczysz? Ile razy? Mozna tak jak ja robie? Bo nie wiem nadal czy to jest skuteczniejsze jak codziennie czy lepiej co 2 dzien... dziwne jest tez to, ze po pierwszych 2 czy 3 razach mnie tak nie bolało a teraz z kazda nastepna godzina bola miesnie jakby bardziej...nie wiem dlaczego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pięćdziwsięciolatka
Spieszę z całkiem nową informacją ćwiczeniową:sprawiłam sobie pulsometr,taki zegar do ćwiczeń,który liczy tętno i kalorie,zapisuje rozkład wysiłku etc.I tu NIESPODZIANKA:wykonałam cały swój zestaw "wzmocniony"uczciwie się spociłam a na pomiarze TYLKO 269 kaloriiMyślałam że będzie więcej.Po prostu przy tych ćwiczeniach tętno mi za bardzo nie przyśpiesza.Gdy byłam na ćwiczeniach z dużą piłką i krokami step,to osiągnęłam tętno 167,a kalorii spaliłam 489/godz.Co Wy na to moje panie?Callan buduje sylwetkę i utwardza ciało,ale z tym chudnięciem...Podobnie na jodze spaliłam tylko ok.270 kal.Ot ,godzina prawdy🌻.Mhm...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pięćdziwsięciolatka
Pewnie dlatego,że ćwiczę codziennie i to już dla mnie niewielki wysiłek😘Teraz dorzucę sobie ćwiczeń kinetycznych,które dają wzrost tętna,typu cardio.Myślę że dobra dyskoteka też spełniłaby tę rolę,tyle że tam palą niestety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokładnie tak jak piszesz Pięćdziesięciolatko - to nie są ćwiczenia sprzyjające spalaniu, bo są zbyt statyczne ;) nakręciłam się ostatnio na orbitrek (bo pogoda pieganiu nie sprzyja..) - jak kupię i przetestuję na facecie i mamie (!) to dam znać ile to warte w spalaniu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam drogie panie Ćwiczące lub chcące, a najgorszym razie tylko o ćwiczeniach myślące:-))) Nie bywam na forum mniej więcej od postu na stronie 30 do 40 czyli sierpnień 2007 Jestem weteranką cwiczeń i o moich ćwizczeniach, dietach i cudach wiankach można poczytać na początku tego wątku. Widzę że pozostała tu ze starego skłądu ćwiczących \"pięćdziesiątka\" i w lipcu była guga. Byłam przez prawie rok ciężko chora, ale w miarę już funkcjonuję i wracam do formy poprzez ukochane callanetics. Dołozyłam jogę a z czasem wprowadzę dietę - teraz muszę dostarczać organizmowi zbyt dużo, aby móc być na diecie:-( zatem co się odwlecze to nie uciecze:-))) No to co drogie Panie ćwiczymy??????????????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A TAK WESZLAM Z CIEKAWOSCI NA TOPIK A TU SAME ZNAJOME, pIECDISIECIOLATKA, sAMANTA I JESCZE jANGA SUUUPPER

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pięćdziwsięciolatka
Cześć Guga!!😘Włączam moj magiczny kontroler spalanych kalorii(będzie ponad 600) i idę na salę ćwiczeń

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piecdziesieciolatko, a co ty jeszcze cwiczysz? Janga, powazna choroba? Mam nadzieje ze juz ok ja cwiczylam z przerwami od jakiegos czasu znowu cwicze, bo niestety nie bardzo diete trzymam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pięćdziwsięciolatka
Chodzę na jogę i ćwiczenia z dużymi piłkami i krokami step.Dziś razem 665 kalorii,prawie 2 godziny ćwiczeń ( oprócz porannego callana)😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jang
Tak dużo napsiałam,a tu się okazał jakis bład i wszystko zniknęło:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jang
Spróbuje powtórzyć Choroba nie pozwalałam na korzystanie z komputera, telewizji, ćwiczeń. Masa leków wyjałowiła organizm, więc muszę poprawie jeść. Już jest dobrze, lepiej więc mogę korzystać z komputera, telewizji, ćwiczeń i normalnego życia. Jedną z objawów choroby był permanentny brak pamięci - makabrycznie dla rodziny. Teraz zrezygnowałam z pracy - do kolejnej pójdę dopiero w przyszłym roku jak sie namyslę co chcę robić i gdzie. Bawię się w jogę z kasetą, ale albo ja nie mma 100% przekonania albo osoba prowadząca jest do bani. Jeszcze mnie to tak jak callan nie wciagneło. W moim mieście jest miejsce gdzie można chodzić na jogę, ale nie ten rząd finansowy. Zmykam córce zrobić śniadanko i zabieram się do ćwiczeń

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nic strasznego:-)) Bynajmniej ja tak myślę. Masa objawów wskazujących na \"cuda\" na kiju w głowie. Krótko pisząc stres+ depresja+ pracoholizm+ niedokrwienie = niedowład mózgu To jest po mojemu Teraz już nic nie jest prócz braku pracy, zmeczeniu materiału, nechęci rozmawiania o chorobach wszelkich, dziurach w tym co sie wydarzyło czyli nie pamiętam gdzie byłam i co robiłam podczas poczatków choroby. Ale wielu spraw i zdarzeń człowiek nie pamięta więc się nie przejmuję. I na tym zakończmy smutny temat płochości ciała ludzkiego oraz psychiki. Jak tam ćwiczenia? Mi się dziś nie chciało, za nic w świecie więc zamiast gimnastyki o 7.00 była o 8.30 Ciałko bolało, oj bolało, mięśnmie widać pracują, męczą się. Ale ja im nie dam spokoju. Do roboty. Myślą że mają słabego przeciwnika. Jutro się fotografuję i mierze. Pewnie wynik żaden no bo jak mają być wyniki jak dieta nie zachowana . Ale może pośladki poszły w górę, albo oponeczki się zmniejszyły:-)) albo chociaż przeniosły na inne partie ciała. Co Wy na to kobiety. Czy ze mną ćwiczy tylko Pięćdziesięciolatka i guga????????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nic strasznego:-)) Bynajmniej ja tak myślę. Masa objawów wskazujących na \"cuda\" na kiju w głowie. Krótko pisząc stres+ depresja+ pracoholizm+ niedokrwienie = niedowład mózgu To jest po mojemu Teraz już nic nie jest prócz braku pracy, zmeczeniu materiału, nechęci rozmawiania o chorobach wszelkich, dziurach w tym co sie wydarzyło czyli nie pamiętam gdzie byłam i co robiłam podczas poczatków choroby. Ale wielu spraw i zdarzeń człowiek nie pamięta więc się nie przejmuję. I na tym zakończmy smutny temat płochości ciała ludzkiego oraz psychiki. Jak tam ćwiczenia? Mi się dziś nie chciało, za nic w świecie więc zamiast gimnastyki o 7.00 była o 8.30 Ciałko bolało, oj bolało, mięśnmie widać pracują, męczą się. Ale ja im nie dam spokoju. Do roboty. Myślą że mają słabego przeciwnika. Jutro się fotografuję i mierze. Pewnie wynik żaden no bo jak mają być wyniki jak dieta nie zachowana . Ale może pośladki poszły w górę, albo oponeczki się zmniejszyły:-)) albo chociaż przeniosły na inne partie ciała. Co Wy na to kobiety. Czy ze mną ćwiczy tylko Pięćdziesięciolatka i guga????????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Się naklikało Miało być tylko raz, a wyszło tyle razy Maszyny.............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zaraz ide cwiczyc, potem bede miala dlugi spacer do fryzjerki, ide piechotka kolezanki z pracy namawiaja mnie jeszcze na silownie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zaraz ide cwiczyc, potem bede miala dlugi spacer do fryzjerki, ide piechotka kolezanki z pracy namawiaja mnie jeszcze na silownie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowaa 26
Janga jeszcze ja ćwiczę z Wami :-) :) Jestem po 10 razach przyjrzę się sobie dokładnie za 10 dni wtedy będę miała 20 godzin wycwiczonych zobaczymy jakie efekty...ale czuję się dobrze po tych cwiczeniach...wchodzą mi w krew a to chyba dobry objaw? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Super, 20 godzin to już efekty superowe. A masz do czego odnieść sukcesy tj mierzyłaś się , fotografowałaś. jak nie to koniecznie zrób to. A jak często ćwiczysz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowaa 26
janga...no właśnie nie mierzyłam się ani nie fotografowałam...ale mam nadzieję zobaczyć efekty po prostu wizualne..przyznam, że już jest jakby poprawa myslę, że będzie ten efekt się pogłębiał z każdą kolejną godzną. Cwiczę codziennie oprócz niedzieli. Do tego nie jem po 18 nie jem pieczywa ani słodyczy i ziemniaki 2 razy w tygodniu..wiem, ze powinnam w ogole zrezygnować z weglowodanow ale za bardzo kocham ziemniaki nie mozna przeciez zrezygnowac ze wszystkiego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania66
W callaneticsie właśnie to jest fajne, że bez jakiejś drakońskiej diety cały czas trzyma się linię!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o ja cię.. Janga ale dziwna opcja.. dobrze, że już wszystko w porządku.. 🌼 ja chwilowo zamieniłam callanetics na stretch - ale taki porządny, godzinny, z rozciąganiem wszystkiego co się da (i co się nie da to też :P ), do tego ten orbitrek - zaczynam od pięciominutówek, bo więcej kurczę nie daję rady zrobić, ale wytrwale.. :P wygląda fajnie, męczy mi się wszystko podczas tych ćwiczeń na orbi, więc chyba ćwiczę jak trzeba.. o efektach odchudzającyh obserwowanych na moim facecie będę informować :) Pięćdziesięciolatko, pozbierałam już specyfiki na włoski, czekam tylko na przysłanie oleju z łopianu i zaczynam kurację :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Samanto, a co sie stalo z twoimi wlosami? Ja cwiczylam ale jednak nie godziny, cwiczycie z plyta czy z pamieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zmiana antytabsów tak wpłynęła na moje włoski.. wróciłam już do tych, które znosiłam dobrze, ale jak na razie brak wstrzymania wypadania :( ja ćwiczę z pamięci i ze stoperem z komórki żeby odmierzać sekundki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowaa 26
A ja jeszcze mam takie pytanie - lepiej jest ćwiczyć rano przed śniadaniem (slyszałam, ze tak jest skuteczniej) czy może nie ma to znaczenia? Bo ja wolę wieczorem kiedy jest mi zimno i wtedy się rozgrzewam...rano zwykle nie ma czasu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania66
Ja nigdy nie trzymałam się jakichś godzin ćwicząc callanetics. Po prostu ćwiczyłam, kiedy miałam czas, na pewno żle się ćwiczy zaraz po jedzeniu, natomiast pora nigdy nie miała, dla mnie przynajmniej żadnego znaczenia. Kiedy dzieci były małe wykorzystywałam chwile ich snu, czasem już naprawdę późno, albo kiedy miałam wolny czas. Te ćwiczenia zawsze dawały mi niesamowitą energię i naprawdę fantastyczne samopoczucie. I pomimo, że minęło już ponad 18 lat, jak ćwiczę, zawsze się cieszę, że ten callanetics ,,mam".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę że przybyła mi \"stażowa\" konkurencja:ja ćwiczę z górą 20 lat a Ania 18....Dobry wynik:-))Dziś 319 kalorii rano,i potem cały dzień na napędzie:-))SUPER😘To dla mnie jak mycie zębów niezbędnik!I spodnie na mnie dobrze leżą i wyglądają,a jestem genotypową \"gruszką\".Teraz pośladki ładnie uniesione,bez tzw,bryczesów na udach,ale to efekt systematyczności,bo mam \"odjazd\" na punkcie ćwiczeń🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzeba powiedzieć że ćwiczenia z tym pulsometrem motywują dodatkowo,świetna zabawa,taki prywatny trener:-))Dorzucam z chęcią jeszcze różnych ćwiczeń i cieszę się jak ten zegar pika(znaczy dałam w kość!)A potem liczę kalorie.To daje zestawienie tygodniowe ćwiczeń,i schemat nasilenia wysiłku,świetna zabawa!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×