Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nadobnicka

Wiem, że i tak się nikt nie wpisze, ale co mi tam - odchudzanko od jutra!

Polecane posty

Gość ataner
SUSIE - bardzo dobrze ze napisałas ;-) witaj w naszym gronie i koniecznie nas odwiedzaj często ;-) W grupie razniej, zobaczysz ;-) Ja tez często zaczynałam ... ale tym razem powiedziałam stop i robie wszystko zeby tym razem było juz dobrze i na zawsze. W chwili kryzysu zawsze wchodz na ten topik --- to zobaczysz ze damy rade ;-) Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Susie
Ataner.....w grupie jest na pewno łatwiej a to za sprawą cichej rywalizacji...w końcu mozemy do tego tez tak podejść...."dlaczego właśnie ja mam być gorsza i nie schudnąć"....oczywiście nie za wszelką cenę, tylko zeby miec porządnego kopa, ze mozna....no tak jak te babeczki z fotek...a z reszta sama po sobie wiem ze mozna...raz przed ciążą schudłam właśnie 20 kg ( które z nawiazką nabrałam w czasie ciąży) i rok temu schudłam 13 kg...co za sprawą obżarstwa i tekstu od jutra zacznę spowrotem nadrobiła z nawiazką....tak wiec co mozna czego nie i takie tam o dietach to mam przerobione na 6+...gdyby tylko od wiedzy to zalezało to bym była anorektyczką:) no ale niestey...silna wola - to jest własnie lekarsto na spasłe cielsko a tak dodam ze ostatnim razem wspierałam sie octem jabłkowym:)...a ostatnio jakis ruski lekarz mowił ze przy dochudzaniu tanim a rewelacyjnym spodobem jest napar z koperku....tak wiec moze jako kolejny napój cud:) zostanie przeze mnie wypróbowany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mortadella
No własnie w grupie razniej :-) Jak się czyta efekty dziewczyn to się chce je dogonic i to jest taka motywacja :-) Odchudzamy się w głównej mierze dla siebie dla zdrowia dla "estetycznego wyglądu" i po to zeby się wspaniale czuc we własnej prywatnej skórze. Ja ostatnio jestem cholernie nerwowa wszystko mnie drazni. Zrobiłam sobie nawet test ciążowy zeby miec pewnosc ze te moje nerwy to nie objaw "dzidzia w drodze". No tak ale cos pokickałam z tym testem i nie wyszło mi opkienko kontrolne :-P No nic poczekam do poniedziałku i znowu zrobie. Niechce zeby mój facet o tym wiedział wrazie czego zrobie mu super niespodziewankę,juz mam zaaranzowane cos romantycznego i małe zdjęcie z USG z naszą dzidzią. :-) :-) jakby się okazało ze będzie nas więcej to bym się naprawde cieszyła i juz moja figura nie grałaby dla mnie zadnej roli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bulinka22
Susie-jak juz wspominala Ataner to bardzo sie cieszymy ze kolejna osoba chce z nami dobrnac do celu,ja tez nie powiedzialam nikomu no oprucz meza on tylko wie,za miesiac jade do rodzinnego miasta i chce zrobic taka mala niespodzianke same rozumiecie,strasznie mnie to mobilizuje.Ja tez wiele razy sie odchudzalam dopiero teraz postanowilam ze dotrwam do konca.Susi nie masz sie o co martwic my bedziemy Cie wspierac mnie tu dziewczyny wspieraja,jest super. Dzis jest 9 dzien mojej diety,wczesniej przygotowywalam sie do niej zaczelam mniej jesc i zrezygnowalam z kolacji trwa to juz jakies 3 tygodnie.Mialam sie jutro wazyc ale postanowilam ze zwaze sie w czwartek rano to bedzie rowne 2 tygodnie jak jestem na scislej diecie nieliczac tych dni przygotowawczych,mam nadzije ze wiecie o czym mysle.Trzymajcie sie cieplo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Susie
właśnie wróciłam od teściowej ...no i jak zwykle dowiedziałam sie ze wszystkie ciotki i inne odchudzają sie....na wesele we wrześniu...tak wiec i ja nie mogę być gorsza i MUSZĘ schudnąć....a jak schudnę to mąż obiecałam mi ze mogę sobie kupic jaką sobie wymarzę kieckę...no to kolejny powód....jadąc autem tak sobie marzyłam jak fajnie by było wszystkich ich zaskoczyc:) a ja na razie sie jakos trzymam....a moze tak wszystkie jednego dnia raz w tygodniu sie bedziemy wazyc i podawac sukcesy....?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bulinka22
ja jestem za,ja juz po delikatnym obiedzie teraz jeszcze maly spacer potem troszke gimnastyki i bedzie ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ataner
Macie racje z tą motywacją i rywalizacją ;-) ... to potrafi dać kopa ;-) Widze ze macie tez wazne powody ... dla których nie wolno wam odpuścić ;-) A ty Mordadello jak coś juz będziesz wiedzieć to koniecznie daj znać jak tam " dzidzi" ;-) (jak wcześniej pisałam moja znajoma pod kontrolą lekarza , przez okres ciąży przytyła chyba tylko z 5kg ... wiec po urodzeniu okazało sie ze jest duzo chudsza niz przed , wiec to nie znaczy ze trzeba przytyć bo dziecko z matki zabiera wszystko co mu jest niezbędne ;-) ) Bulinko jestem pewna ze efekty u Ciebie juz są ;-) U mnie tez tylko mąż wie .... bo nie chciałam jak zwykle wszystkim mówić ..zeby się znowu nie zbłażnić ... A maż miał mnie codziennie mobilizować i pytać jak mi poszło , noi gdyby co to powszczymać od grzeszku ... ale jak zwykle na nim polegać nie moge :-( . Raz tylko mi powiedział (tydzień temu ) ze schudłam ... tylko wcześniej ktoś inny to powiedział ;-) No wiec jeśli chodzi o mobilizacje w odchudzaniu to licze na siebie .. noi oczywiscie na WAS ;-) :-) Pozdrawiam Was gorąco ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ataner
Macie racje z tą motywacją i rywalizacją ;-) ... to potrafi dać kopa ;-) Widze ze macie tez wazne powody ... dla których nie wolno wam odpuścić ;-) A ty Mordadello jak coś juz będziesz wiedzieć to koniecznie daj znać jak tam " dzidzi" ;-) (jak wcześniej pisałam moja znajoma pod kontrolą lekarza , przez okres ciąży przytyła chyba tylko z 5kg ... wiec po urodzeniu okazało sie ze jest duzo chudsza niz przed , wiec to nie znaczy ze trzeba przytyć bo dziecko z matki zabiera wszystko co mu jest niezbędne ;-) ) Bulinko jestem pewna ze efekty u Ciebie juz są ;-) U mnie tez tylko mąż wie .... bo nie chciałam jak zwykle wszystkim mówić ..zeby się znowu nie zbłażnić ... A maż miał mnie codziennie mobilizować i pytać jak mi poszło , noi gdyby co to powszczymać od grzeszku ... ale jak zwykle na nim polegać nie moge :-( . Raz tylko mi powiedział (tydzień temu ) ze schudłam ... tylko wcześniej ktoś inny to powiedział ;-) No wiec jeśli chodzi o mobilizacje w odchudzaniu to licze na siebie .. noi oczywiscie na WAS ;-) :-) Pozdrawiam Was gorąco ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bulinka22
juz widze efekty i co najwazniejsze moj maz tez widzi wczoraj mi powiedzial ze wygladam coraz lepiej ale oczywiscie musi dodac ze dla niego zawsze jestem piekan,ach ci faceci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Susie
no to moze dniem wazenia będzie środa...akurat środek tygodnia dla grzeszacych w weekend:)....to jest dobre raz na tydzień stanąc na wagę...wtedy obserwujemy jak i czy wogóle chudniemy i jak to chudnięcie postępuje a co do dzieci....no my z mężem tez się stramy od roku i jakos nic....i tak od roku staram się schudnąć a tu mnie tylko przybywa i tez bardzo obawiam się ciązy a mojej wagi...ale z waszych wypowiedzi widac ze mozna i mało przytyc....tylko kto jak tyje...bo ja bardzo szybko - efekt ciągłego odchudzania....ale jak chudnę to najszybciej z tyłka, brzucha i nóg...no tam mnie jest najwięcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Susie
no to moze dniem wazenia będzie środa...akurat środek tygodnia dla grzeszacych w weekend:)....to jest dobre raz na tydzień stanąc na wagę...wtedy obserwujemy jak i czy wogóle chudniemy i jak to chudnięcie postępuje a co do dzieci....no my z mężem tez się stramy od roku i jakos nic....i tak od roku staram się schudnąć a tu mnie tylko przybywa i tez bardzo obawiam się ciązy a mojej wagi...ale z waszych wypowiedzi widac ze mozna i mało przytyc....tylko kto jak tyje...bo ja bardzo szybko - efekt ciągłego odchudzania....ale jak chudnę to najszybciej z tyłka, brzucha i nóg...no tam mnie jest najwięcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Susie
no to moze dniem wazenia będzie środa...akurat środek tygodnia dla grzeszacych w weekend:)....to jest dobre raz na tydzień stanąc na wagę...wtedy obserwujemy jak i czy wogóle chudniemy i jak to chudnięcie postępuje a co do dzieci....no my z mężem tez się stramy od roku i jakos nic....i tak od roku staram się schudnąć a tu mnie tylko przybywa i tez bardzo obawiam się ciązy a mojej wagi...ale z waszych wypowiedzi widac ze mozna i mało przytyc....tylko kto jak tyje...bo ja bardzo szybko - efekt ciągłego odchudzania....ale jak chudnę to najszybciej z tyłka, brzucha i nóg...no tam mnie jest najwięcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ataner
Ja tez byłam zdziwiona ... bo znałam tylko kobiety które bardzo tyły .. a jak sie okazało pod kontrolą lekarza mozna tez stracić na wadze. Ta znajoma potem przez kilka miesięcy karmiac .. doszła do wagi jaką miała w szkole średniej ;-) noi to mnie bardzo ucieszyło i przestałam aż tak bardzo sie bać ciąży ... a wczesniej widziałam siebie w przyszłosci jako duzego słonika :-( Nic sie nie martw ... zobaczysz ze sie w końcu uda i ze wszystko bedzie ok ;-) Pewno wszystko przez tryb zycia jaki wszyscy prowadzimy ... nic nie robimy tylko pędzimy ... :-( Ja tłuszczyku najwięcej to mam na brzuszku, tyłku i udach :-( i tu tez najwolniej leci :-( ... co do wagi to moze być przyszła środa ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Susie
przyszła środa moze byc...tym bardziej ze tez zaczęłam dopiero dziś...przede mną dwa miechy i mam nadzieje ze choć troszkę schudnę bo w tej chwili w zadną kieckę się nie wcisnę, chyba ze będę wyglądała jak pasztetowa we flaku z wałkami na wiechu....ale juz 10 kilo mniej to mam co włożyć balowego....a 20 kg mniej to juz wogole luzik bo przynam się ze rzeczy mam z przekroku 40 a 48 kurcze duza różnica w cm a to jest akurat 20 kg do zgubienia tyle ile miałam mniej cztery lata temu i z stntymentem czasami spoglądam na te moje mniejsze ciuszki upchane głęboko w szafie....ale może kiedyś je jeszcze włożę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wpisałbym się ale widzę
że i tak jest już dużo wpisów więc się nie wpiszę! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Susie
a i jeszcze jedno od 17 już nic nie jadam a rano szklanka wody z cytryną....do czasu kiedy zaopatrzę się w ocet jabłkowy....dobry czy nie ale przynjamniej po nim nie czułam długo głodu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ataner
Susie - damy rade zobaczysz ;-) ... tez mi sie marzy na początek te -10 kg ... bo te rzeczy leżące w szafie juz mi sie po nocach śnią ;-) :-) Korzyści dla których chce schudnać ; ---------------------------------------------------------------------------------- 1. Więcej energii życiowej. 2. Mniejsze odczuwanie znużenia. 3. Łatwiejsze wykonywanie czynności codziennych. 4. Atrakcyjny wygląd. 5. Większe zainteresowanie otoczenia. 6. Aprobata i szacunek rodziny i znajomych. 7. Możliwość awansu lub zmiany pracy. 8. Lepsze samopoczucie. 9. Większa pewność siebie. 10. Podniesienie samooceny. 11. Duma z sukcesu. 12. Motywacja do zmian w życiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ataner
Macie tu trzy zdjecia i powiedzcie czy nie wyglądają super ;-) :-) http://www.abaccarat.pl/start3.php?co=prod&id=1704 http://www.abaccarat.pl/start3.php?co=prod&id=1541 http://www.abaccarat.pl/start3.php?co=prod&id=1135 -------------------------------------------------------------------------------------- .. a teraz powiedzcie co myślicie o tym ? :-( http://www.xl-pozytywnie.pl/pokazmody/ Mam nadzieje ze sie udało wkleić;-) ... i ze rozumiecie co miałam na myśli ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Susie
fotki superaskie...ciuszki Ok...figurki wedle gustu:) a ja i tak lubię ubierac się w KappAhlu....modnie...wygodnie....i srednio tanio:)....ale OK...polecam do jutra kochaniutkie....zmykam do męża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bulinka22
ja wole ogladac te 3 pierwsze strony,pobudzaja moja wyobraznie i juz widze sie w takiej bieliznie i zachwyt meza,och narazie trzeba zejsc na ziemie ale juz niedlugo......a co do ciazy to ja przytylam 13kg zaraz po urodzeniu ubylo mi 8 a teraz juz walcze z nastepnymi kilogramami,ale np.moja kolezanka przytyla 37kg naprawde wygladala okropnie w dniu porodu wazyla 117 kg,jak sie dowiedziala ze jest w ciazy to wydawalo jej sie ze moze jesc wszystko,dlatego dziewczyny uwazajcie.a co do terminu wazenia to zgadzam sie,ja juz powoli sie zbieram do lozeczka 20 km juz przejechalam cwiczenia tez byly.ataner dopisuje sie do Twojej listy korzysci buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ataner
bulinka -- bardzo sie ciesze ... i musze przyznać ze dzis jesteś lepsza niz ja ... bo ja zero ćwiczeń :-( poza łazeniem po sklepie z koszykiem ;-) Zjadłam 1200kcal i odpoczywam ;-) A co do kobiet które tyle przytyły to niestety takich duzo ... choć ostatnio coraz wiecej kobiet widze takich które wyglądają tak jakby miały piłeczki pod bluzką ( takie to słodkie ;-) ) ... no tak to bym chciała ;-) Jeśli chodzi o bielizne to mogłabym tak wygladać ...noi pewno zaraz by sie dzidziuś pojawił ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Susie
no dzis wprost wymarzony dzień na opalanie:) cud miód tylko jakos na plażę z tym cielskiem to raczej nie wyskoczę a szkoda bo mam tak blisko a to tylko sobie moge podzękować ze jadłam cały rok a teraz mi wstyd...no coz jakos trzeba przezyc.... wiecie co u mnie najgorsze sa te obiadki i inne jedzonka dla rodzinki, bo wtedy ręka sama idzie do buzi smakująć to czy tamto a wziąśc to eszystko do kupy to niezły talerz jedzenia by wyszedł a ile kalorii....zaraz zaparzę sobie kawkę i z ręką na sercu zaczynam robic obiadek (bo potem mi sie nie bedzie chciało) nic nie podjadając a jak go zrobie to sie zamleduję a co u was słychac...z jakich miast jestescie....ja jestem z Gdyni:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mortadella
No tak zdopingowałas mnie tymi fotkami :-) dzięki bardzo. Fajnie by było wskoczyc na gorócą nocke w takim sexy czyms ale by się działooooooooooooooooo. Przy tych wymiarach to by była tylko kupa smiechu i wylewającego się sadła :-O Nic kobitki do boju toczymy wielką wojnę z tłuszczem i to MY ją wygramy,a potem zrobimy sobie zlot byłych tłuscioszek,albo porobimy sobie foteczki i tez zamiescimy w necie. A co,,,,,,,,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mortadella
ja jestem z zagranicy Niemcy. A w Polsce mieszkałam pod Opolem !!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ataner
hihi ... jestem za fotkami ;-) ... tylko chyba z tymi "przed" byłoby mi wstyd :-( Ale obiecuje sobie ze jak schudne to wskocze w takie sexi cudo ... ;-) i olśnie mojego meżusia ... ;-) ... to by było coś ;-) Dziś kilka godzin byłam w markecie (mój mąż chciał buty kupić ;-) ... jest w robieniu zakupów lepszy odemnie ... bo ja juz z siebie wychodze jak poraz kolejny wracam do tego samego miejsca ... i trwa to tyle czasu .. ) noi powiem wam ze szfendajac się między regałami nic innego nie robiłam tylko przeglądałam sie w lustrach które mijałam ;-) noi jestem w szoku ...bo naprawde widze ze schudłam ;-) Nie było tak jak ostatnio ze od luster to uciekałam ... a potem miałam ochote uciec ze sklepu ...tylko naprawde widze ze zaczynam jakiś normalnych kształtów nabierać ;-) ale mi sie chumorek poprawił ;-) Susie - ale ci zazdroszcze pogody bo u mnie leje i jest 18 st. (Kraków)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ataner
dziś mój 33 dzień ;-) ... i mówie wam najwazniejsze to sie codziennie motywować i nakręcać ;-) bo to działa ;-) ... jak widać po mnie ;-) Bawcie sie dobrze z pustymi zołądkami ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bulinka22
witam Was ja dopiero mam chwilke zeby cos napisac.ja mieszkam pod Warszawa w sumie to granicze z nia,i dzisiaj wybralismy sie z rodzinka na nie maly spacer jak wyszlismy z domu o 11 to przyjechalismy przed 20, synkowi wzielismy tylko jedzonko.Z tego trzeba odjac godzinke na dojazd do warszawy(1hw 2 strony)a reszta sam spacer,oj czuje nogi ale jeszcze 10 km przedemna(rowerek juz sie za mna stesknil;-).Dziewczyny jeszcze takiej motywacji jak teraz to jeszcze nie mialm az sie dziwie,ale jak sobie pomysle o tych komplecikach to.......juz widze ze spodnie sa luzniejsze,wspaniale uczucie.Dobrze ze jestecie w grupie zawsze razniej,Jestescie wspaniale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bulinka22
i juz jestem,przejechalam te kilometry,dzien zaliczam do udanych.Juto znow wybieramy sie na podobny spacer.Lece zaraz pod prysznic, teraz moge powiedziec ze nie mam na nic sily,no moze na male co nieco z mezem;-)na to sila sie jeszcze znajdzie.Do jutra pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ataner
hihi ... kazdy sposób na spalanie jest dobry ;-) ... tylko zebyś ci potem brzuszek nie urósł ;-) U mnie pogoda sie poprawiła wiec wybieram sie na spacerek ;-) zeby troszke słonka złapać noi troszke spalić ;-) Bawcie sie dobrze i nie grzeszcie ;-) ... zbytnio ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosik 34
Witajcie :) I ja muszę się niestety odchudzić , od jutra? Niezły pomysł. Za trzy miesiące mój ślub a ja nie mieszczę się w sukienkę ...:) A to przecież ważny dzień . Zaczynam z Wami z L karnityną i rowerkiem. Pozdrawiam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×