Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Platoniczna

Mężatki zakochane...nie w mężu...

Polecane posty

ja tez chciałam zrobić podyplomowę, ale niestety zajęcia w weekendy lub wieczorem nie wchodzą w grę, bunt rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zakręcona -> książki nie posiadam... A jak sobie radzę... staram sie pielęgnować w sobie negatywne uczucia w stosunku do NIEGO, staram sie nie wspominać miłych chwil i dobrych rzeczy... I zapełniam sobie czas, jak tylko mogę, by nie myśleć... ALe ogólnie jest ciężko. A na facetów jestem bardzo cięta... Niech lepiej żaden do mnie nie podchodzi.... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahha..to chyb askutki uboczne kontaktów ''naszymi ''2..ja tez sobie musze radzic..ale ksiazke i tak bym chciała przeczytac..troche zaniedbałm ten mój swiat ksiazkowy, poswieciałm czas rodzinie..teraz znowu mam czas tylko dla siebie i dobrze mi z tym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak... ale przynajmniej żyję w zgodzie sama ze sobą (chyba się powtarzam ;) ) A co do studiów to ja podyplomówkę mam za sobą... I na razie żadnej wiecej nauki... chyba, że w pracy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to osiagnełąs wiecej od nas..prawda niepoprawna?..bo my jeszcze sie borykamy z tą prawdą..hmm..jedenak młodsze pokolenie jest bardziej stanowcze:P:P..a co z Twoja 1 , nadal masz znim kontakty?bo z 2 rozumiem definitywny koniec..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zakreconaa ja czekam aż dzieiaki trochę podrosną, wtedy będzie czas dla mnie, starsza pani na studiach, to już nie takie dziwne, może jako rycząca czterdziestka odkryje coś pięknego....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No własnie... definitywny i niedefinitywny... Niestety mamy wspólnych znajomych... Poza tym jedno miejsce, które nas łączy, a z którego ja nie chcę rezygnować tylko ze wzgledu na tego dupka!!! Bo ja kocham to miejsce! Choć duzo w nim naszych wspólnych chwil... Ale i tak na razie jestem na odwyku... A 1... Narzuca mi się i cały czas, robi podchody, a moze sie spotkamy, a moze gdzieś razem wyjedziemy... mimo tego, że wie, że kogoś mam (niech tak dalej myśli). I pyta, czy nie tęsknię, nie chcę wrócić, nie brakuje mi. I za cholerę słowo NIE nie może do niego dotrzeć. A ja mam dosyć tego nadskakiwania i jego propozycji... Nie żałuję i nie będę żałować, ze sie z nim rozstałam. i nie chcę powrotu! Moze w końcu sie odczepi, bo wczoraj po kolejnym moim NIE, napisał "nie to nie, żegnaj!" i niech tak zostanie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niepoprawna jednak ten nick pasuje do Ciebie:), ja mam podobny styl do inna-onna..choc czsami przebłyski tego co było ciepłe i miłe, potrafia obudzic mnie z tej martwicy, ale genarelanie tak jest lepiej..a czy warto było..? warto..chocby dlatego, ze jestem w tym pukcie gdzie jestem..a czas sam zweryfikuje reszte.Lepiej zyc swiadomie z doza nieufnosci ..niz bezwonie, i ufnie leciec jak cma do ognia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie mogę mysleć o tym, co piekne, póki nie będę miała zdrowego dystansu do tego (nie wiem, czy taki dzień nadejdzie :( ) A poza tym, ja wiem, ze było warto i nigdy nie będę żałować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz własnie widzę jak uciekło mi 10 lat życia w nieświadomości, to nie ja żyłam to oni żyli za mnie, i tego już nie chcę.. myślisz że jestem taka niepoprawna.. więc kieliszek w dłoń.. śmieję się do komputera, niw wiem czy to prawidłowy objaw... :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
inna-onna--widze u Ciebie stanowczosc i podoba mi sie to, wczesniej raczej bujałas sie...w odczuciach..nie miałas tak twardego i pewnego zdania jak teraz..gartuluje!!!! Ja tez bym tak chciał co do jedej osoby..ale mysle ,ze z czsem tez to sie wyklaruje u mnie..:) niepoprawna--ja tez mam zamiar wrócic na studia, na inny kierunek, ten bliski mojemuu sercu..tez bede srasza pnią ..ale nie obchodzi mnie to..chce robic to co lubie i czuje...tylko jeszcze musze troche poczekac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już doszłam do tego, że inni żyli za mnie. Teraz czas, abym sama żyła dla siebie.... Mimo tego, że wieeelu osobom moze sie to nie spodobać. Nie będę grzeczna, posłuszną dziewczynką, bo tak wypada... Będę tym, kim chce byc JA!!! Jak to któraś miała w opisie: "grzeczne dziewczynki idą do nieba, niegrzeczne - tam, gdzie chcą" I ja zamierzam byc tą niegrzeczną :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyli mamy podobne zdanie...i niech tak bedzie..nikt za nas ..nie bedzie zył..tez przestałam byc grzeczna i miła...nie wszytkim to sie podoba..czsami sie na mnie patrza z otwarta buzią..a ja sie odcinam od tego..koniec z udawadnianiem ,ze jestem kims innym..ja chce tez byc sobą, wiec jestem... Ludzie, którzy ,zycza nam dobrze zostna przy nas ..beda chcieli zrozumiec..reszta odejdzie..trudno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie mogę inaczej na NIEGO patrzć i myśleć, On nie daje mi do tego powodów, a poza tym jak mam pracować z kimś kto przypomona mi złych chwilach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
choć może tak powinno być, powinnam powiedzieć MU coś przykrego, by przestał być miły dla mnie przestał się o mnie troszczyć, dotykać moich dłoni, może powinnam to uciąć... może..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem Wam, że długo dochodziłam do SIEBIE, do tego, co ja chcę, a nie czego oczekują ode mnie inni. I teraz wiem, czego chcę... Nie wiem, czy uda mi się to zdobyć, ale nigdy wiecej nie pozwolę komukolwiek decydować za mnie. Jestem SOBĄ i zajebiscie mi z tym... Jak komuś nie pasuje, to nie musi mnie znosić... :P Teraz zamierzam siegać wysoko, a nie zbierać szlam z dna... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niepoprawna--- to nie takie proste, jak Oni poprawnie sie zachowuja, ale to tylko poprawnie..czy tego oczekujesz..?czy zadawala Cie poprawnie...? bo mnie przestaje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie też to nie wystarcza... ale co mam zrobić?? chciałam więcej nie dostałam bo nie mogłam... ja wiem na co mam ochotę, i to ogromną i może to kiedyś zrobię, ale bedzie to bardzo niepoprawne, ale mam wrażenie a nawet pewność, że mnie by to pomogło, choć nie wiem jak ON by na to zareagował i jak dalej układałyby się nasze stosunki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szkoda słów na tych dupków :P Uciekam spać dziewczynki! I wierzmy w siebie! Jesteśmy wspaniałe... To oni są beznadziejni ;) Dobranoc ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz, czuję się bardzo rozdarta , z jednej strony 1., kiedyś chora miłość, dziś już nie umiem powiedzieć czy coś mnie z nim łączy, z drugiej ON, a właściwie z drugiej strony nic, bo JEGO tak naprawdę nie ma....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobranoc inna -ona..Trzymaj sie, naprawde duzo osiagnełas, aby tak było dalej.. niepoprawna-on potrafi wzbudzic , ten ogien i jest tego swiadomy, wie co zrobic..był dla mnie i jest kims waznym...ale mam nadzieje, ze ogien sam w koncu zgasnie..trzeba tylko czasu, czsami realizmu i wiary w cos ..jeszcze nie wiem w co ,ale znajde to.. Miłych kolorowych snów Wszytkim zycze....🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a gdzieś tam ja.... gdzieś.... szukam... siebie, sensu, nadziei, wiary.... by jakoś to poskładać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niepoprawna jak chcesz napisz mi emaila, czuje to co Ty....tez jestem rozdarta, ale walcze z tym, kadego dnia...i kiedys wygram..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pisz częściej, może razem uda się coś znaleźć dzięki za terapeutyczny wieczór, to daje siłe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×