Mężatki zakochane...nie w mężu...

Winna.. my tak jesteśmy koło siebie 8 lat. Wciąż coś nas zbliża i oddala. Uczucie ciągnie rozsądek odciaga. A ja potrzebuję Go coraz bardziej i nie umiem sobie z tym poradzić. Zagubilam rzeczywistość. Za dużo marzeń. Ale tak się nie da. Znowu musimy wrócić do relacji zawodowych. .. tylko... najlepiej by było gdybym odeszła ale długo pracowałam na swoją pozycję i nie chcę zakładać Wszystkiego od nowa. Jesteśmy mocno powiazani zawodowo. Nie wiem co będzie w poniedziałek jak się spotkamy. Jestem w rozterce. Wiem co powinnam ale tego nie chcę. Nadzieja umiera ostatnia. .. ale i jej zaczyna mi brakować. Jestem na dnie Szukam punktu zaczepienia by wypłynąć. I nie On będzie moją deską ratunkową. Muszę sama. Jeszcze nie wiem jak ale. ...

nie rozumiem takich durnych baba,baznadziejnych emocjonalnie jak można spieprzyc zycie sobie?-wystarczy was poczytać p******e baby!!!czy wasi rodzice tez tak zyli? macie dzieci? co wy robicie swoim mężom,dzieciom?nie kochacie ich kochacie pieprzyc się z cudzym mężem co za wyzute szmaty!!!zero godności i wstydu, jeszcze zawyjesz ,zasługujesz na to

Już wyje masz rację mimo że nic nie wiesz ...

Dobra, dobra, daruj sobie. Tak jakby którąkolwiek z piszących tutaj trzeba było uświadomić, że to zła sytuacja, podłe wybory i rozwalanie sobie życia. Czytasz co tu piszą? O rozpaczy, rozdarciu, smutku...

Nie nie trzeba uświadamiać. Czasem tylko nie ma dobrych wyborów. Zawsze ktoś dostanie po d***e...

Dużo pracy wyzwań obowiązków jedyna droga by nie zwariować. .. nie mieć czasu na myśli marzenia. ... tylko wieczór taki długi. ..

Mega ciężki dzień .... potrzebuję czasu by nabrać dystansu. . Zamykam marzenia w skrzynce na klucz.... nie będę już do niej zaglądać. . Nie chcę. .. to wszystko nie tak miało być. ... złudne chwile szczęścia. ... czekałam.. wciąż czekałam. .. ale teraz walczę. ... choć sił mi brak.. Rozmawialiśmy . Tak długo. Tak przyjaźnie. Nie wiesz ile mnie kosztuje taka rozmowa. Ale zrobie wszystko by znów się uśmiechać. ..bez Ciebie. .....

A po co kręcić, facetowi trzeba powiedzieć wprost . Albo się wystraszy albo nie. Wiem, że to niełatwe. Kuracja wstrząsowa to dla Ciebie jedyne wyjście. Patrzenie , czy inne mało wyraźne gesty nic nie znaczą. Facet rozumie tylko słowa wypowiedziane wprost. Chociaż zdarzają sie i tacy, którzy nie rozumieją co się do nich mówi, ale kretyni to osobny temat.

ezoteryczka_isaura - Tarot, wróżby,rytuały http://rytualymilosne.jimdo.com/ isaura666@buziaczek.pl Jeżeli pragniesz wyeliminować: - strach, niepewność - nerwice, stany depresyjne - problemy przekraczające możliwości organizmu - niewytłumaczalne przeszkody życiowe - aby czuć się bezpiecznie - łapać okazje -żeby życie układało się po twojej myśłi - by przyciągnąć odpowiednią pracę , wlaściwego partnera, pieniądze ,zdrowie - problemy przekraczające możliwości organizmu - uzdrowienić chorób fizycznych - pozbyć się niewytłumaczalne przeszkod życiowych - Uwolnić się od pecha, który ciągle Ci towarzyszy - Twoje Negatywne wspomnienia odejdą w zapomnienie - Jeżeli rzucił ktoś na Ciebie zły urok Uwolnisz się od niego! -uwolnienie od blokad: finansowych, seksualnych, kariery, miłości, komunikacji, - Chciałbyś poczuć się zdrowsza, lekka i energiczna - Napływ miłości, jaką odczujesz od świata, rodziny i partnera -stopniowo zaczniąć uwalniać się od uzależnień - Odzyskać radość życia, optymizm, wiarę w siebie i swoje możliwości To oczyszczenie energetyczne jest tym czego potrzebujesz... wszystkie sposoby zawiodły sprawdz mnie i moje możliwości i umiejętności Niewielkim kosztem szybko zaczniesz żyć szczęśliwym życiem Rytuały miłosne i inne na każdą okazję,uwalnianie od klątw MAGIA MIŁOSNA, RYTUAŁY MIŁOSNE/oczyszczanie aury/zabiegi antydepresyjne i antynerwicowe Rytuały miłosne na ozywienie miłości w aktualnym związku, wzbudzenie miłości, w celu znalezienia miłości,a także rytuały na osłabiania barier i przeszkód w związku, afirmacja zakorzeniająca się w podświadomości obiektu westchnień, rytuały całoroczne pt ''Węzeł miłości'' w celu odzyskania ukochanej osoby, przyciągnięcie drugiej połowy Przez wiele lat dzień po dniu poświęcałam i poświęcam mój czas dla osób zakochanych, które przez własne błędy, wpływ z zewnątrz lub nagromadzenie negatywnych energii utraciły ukochaną osobę. Drugim kierunkiem mojej praktyki są osoby samotne, które od lat bezskutecznie szukają swojej drugiej połowy. Każdego dnia otrzymuję listy z prośbą o pomoc. Każda sytuacja jest inna, gdyż każdy człowiek jest indywidualistą i to, co tworzy może być podobne, ale nigdy nie jest takie samo, jak działania lub twory innego człowieka. Każdy związek, każda miłość jest inna i niepowtarzalna. Wiem, że otrzymałam te nadprzyrodzone właściwości i nadzwyczajną energię by pomagać innym, ale jestem tylko człowiekiem, który nie może pomóc wszystkim.

Niepoprawna ... Jak sie czujesz? Jak sobie radzisz ? Trzymasz sie swojej decyzji? Moj K tez taki rozdarty zawsze. Ciagle walczy. Gdybym powiedziała tylko słowo odszedłby od zony. A ja nie moge odejść. Zbyt skomplikowana jest moja sytuacja rodzinna. A moze to ja jestem w tym związku tym steoretypowym mezczyzna. Chce mieć i męża i kochanka. :/

Zwykle szmaty bez ambicji i wartosci

gościu - i co, lepiej Ci??? nigdy nie oceniaj człowieka, bo nie wiesz sam/a jak byś się zachował/a, nigdy nie wiesz co Cię w życiu spotka. jeszcze kilka lat temu sama czytałam takie wypowiedzi z pogardą.. a dziś jestem jedną z nich... i wcale przez to nie zmniejsza się moje poczucie wartości i ambicji. jestem mądrą, zaradną kobietą, która osiągnęła wiele... tylko niefortunnie się zakochała. i przzez to rujnuje sobie życie.

k***wko,rujnujesz jego rodzinę

bardziej swoją...

Aniołku.. trzymam się przy swoim. Choć nie ukrywam płacze za swoimi straconymi marzeniami. Nie wiem jak to wszystko dalej się potoczy. Ale walcze ze sobą by nie ulec chęci by się do Niego przytulic. Musze. ... dla siebie. .. za daleko w tym zabrnelam emocjonalnie dlatego tak się teraz posypalam. On ma więcej rozsądku niż ja i ma rację. No bo jakby się to wydało zostały by tylko zgliszcza. A tego byśmy oboje nie chcieli. Ale nigdy nie miałam wątpliwości czy chwile z Nim warte są cierpienia. Tylko za dużo. ... za bardzo. ... dostaje rykoszetem... poddałam się. .. już nie walcze.... miłych snów niewłaściwe zakochanym i tym nie też ;-)

nie tylko wy kobitki cierpicie, przez ładnych kilka lat byłem w takim niepoprawnym związku, ona miała męża ja miałem żonę, miłość szalona, największa w moim życiu i to ciągłe rozdarcie - skrzywdzić żonę i dzieci czy myśleć tylko o swoim szczęściu, długo się opierałem, lata mijały a kiedy się wreszcie odszedłem od żony to usłyszałem od ukochanej że to już nie jest to co było, że jej uczucie się wypaliło i ze bardzo jej przykro ... to był grom z jasnego nieba, mój świat się zawalił, nie jem nie śpię, nadużywam alkoholu i środków nasennych nie wiem czy się po tym podniosę, mam już swoje lata i nie wyobrażam sobie szukania pocieszenia u innych kobiet bo odkąd poznałem swoją miłość inne kobiety dla mnie nie istnieją tak że radzę innym w podobnej sytuacji idźcie za głosem serca bo nic nie trwa wiecznie i możecie przegapić swoją szansę na szczęście

23.45 Dlaczego w ogóle wszedłeś w ten romans? Nie masz hamulców, wyrzutów sumienia?

Tylko się zauroczyłeś to nie była dla Ciebie miłość /to była przygoda/. Jest przygoda jest ryzyko. Nie umiałeś rozpoznać czy miłość jest prawdziwa, ta prawdziwa nigdy się nie wypala. Wypala się zauroczenie, pryska jak bańka mydlana, gdy odkrywamy inne fakty niż nasze wyobrażenie o danej osobie. Prawdziwa miłość jest "ślepa".

" ta prawdziwa nigdy się nie wypala" też tak uważam dlatego tym bardziej boli bo moja miłość się nie wypaliła, wręcz przeciwnie, im dłużej byliśmy razem tym mocniej ją kochałem i uświadamiałem sobie, że wygrałem los na loterii, wiem że nigdy już nie znajdę takiej kobiety, nie rozumiem jak mogła po tylu latach zerwać to wszystko co nas łączyło, nie odbiera telefonów, nie odpisuje na maile.. nie myślałem że na stare lata będę cierpiał z powodu nieszczęśliwej miłości...

23:56 hamulce... wyrzuty sumienia... to można mieć w stosunku do jednorazowej przygody podczas delegacji a to było uczucie jak żywioł , który zrywa wszelkie tamy i zmiata wszystko po drodze, nie byłem w stanie tego uniknąć ani zatrzymać, niczego nie żałuję to były najpiękniejsze lata mojego życia ale jak widzę wszystko ma swój kres a z rzeczy wiecznych miłość trwa najkrócej, szkoda tylko że umiera jednostronnie :(

Britney Spears, eeee, brzydal...

ja p*****************a na innych topikach to wyzywa się laski które piszą ze zakochały się w żonatych Ale taka żonka już jak najbardziej ma prawo pokochać innego mając w d***e swojego męża Same jesteście sz ma ta mi bez honoru

"Ludzie honoru" , fajny to film był nawet :P

Niemożliwe skąd taka pustka. . . Rana.... ktoś wydarl część mnie. .. nie ktoś. Ja sama. .. minie... kiedyś. . Jak trudno wyczarować uśmiech. . Dziś myślałam że coś rozwale w pracy. .. odnaleźć musze siebie i sens.. po co to wszystko

Tak blisko od miłości do nienawiści. ..

No i czego tak się dołować, ciepło jest, wiosna idzie, ptaszki śpiewają, niedługo będzie można zaczać nogi pokazywać :P Częściej dosiadaj męża, albo puść sie z innym kolegą, potrzebujesz oczyszczenia, bo z tego dołowania zapominasz widzieć piękno świata. A na marginesie, na faceta najbardziej działa, jak kobitka zainteresuje się innym. Wtedy taki znudzony macho dostaje zajoba z zazdrości. A na drugim marginesie, to działa w obie strony :)

Moja też mi powiedziała, że się zakochała z wzajemnością w innym, bo nie czuła miłości ode mnie, a wszystko to po 14 latach małżeństwa i całego domu na mojej głowie i dzieci. A żona tego jej kochasia była w 7 miesiącu ciąży i jej to nic nie przeszkadzało. Takie są beznadzieje. A kochanek się wykręcił i niestety nie odeszła . masakra

mnie też dopadło piękne intensywne mega szczere uczucie, nigdy nie byłam tak szczera wobec faceta,ale on ma żonę ,ja męża, on za mną szaleje. To nie miało tak wyglądać miał być flirt a jest szczere uczucie, pomocy co teraz mamy zrobić??

Kuźwa mężatki zakochane nie w mężu i to jest w porządku tak ?? a jak jakaś laska napisze na kafe że pokochała żonatego to od razu od najgorszych jest wyzywana w takim razie jesteście takimi samymi ździrami żonki p********e bo tak przez was są tutaj nazywane te co pokochały żonatego

gośćZ dziś co masz zrobić ? lafiryndo cudzych mężów się nie tyka !! przecież mężatki non stop to wypisują tutaj dla czego w twoim przypadku ma być wyjątek ?