Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość markwro

placz, niewyobrazalny bol..., pustka, stracilem sens zycia...

Polecane posty

jestescie tam? po prostu czuje wewnetrznie ze powinienem napisac do niej, czy bysni nie porozmawiali..... chyba to czkeanie zle nam robi...tak czuje chyba nas oddala... ;( nic nie wiem :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do re mi fa
Chcialabym Ci moc poradzic i to w dodatku DOBRZE...ale to Ty musisz czuc...i wiedziec co zrobic...opinie sa rozne...jak sam widzisz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czekam do srody...28 jest nasza miesiecznica takzde wtedy robie krok.... jesli odpowie mi ze potrzebuje jeszcze czasu uszanuje to, ale nie wytrzymam do soboty... co ma byc to bedzie... jesli chce skonczyc to skonczy jesli nie to porozmawiamy i moze dojdziemy do wspolnego rozmiwazania... chcialbym wiedziec co robie, ale nie wiem.... tak czuje ze musze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z_mazur
Na razie żadnych wyjaśnień. Zagryź zęby, i pamietaj cały czas, że to dla Twojego dobra. Gwarantuję Ci że gdybyś teraz doprowadził do rozmowy to nie będzie jak w romansidłach, ona nie rzuci Ci się z płaczem na szyję. Będzie stroiła fochy, a Ty po tym spotkaniu poczujesz się jeszcze gorzej niż przed. Znowu zaciśniesz zęby i wytrzymasz dwa dni, po których znowu się z nią skontaktujesz i znowu po tym kontakcie będziesz się czuł fatalnie, że byłeś zbyt miękki i słaby. I tak aż do końca waszego związku, że ona już będzie tak zmęczona, że na Twój widok będzie dostawała dreszczy (bynajmniej nie z rozkoszy). SMS'a z życzeniami możesz wysłać. Tylko nie zawieraj w nim nic poza życzniami, po prostu, bez pytań i zapewnień. Może na niego odpowie, to da Ci dodatkowe przekonanie że idziesz dobrą drogą. TRzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do re mi fa
Jest to pewna droga...jakies wyjscie...ma nawet sens...jesli tak zrobisz zycze by byla dla ciebie ta wlasciwa...pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hello... wczoraj wogole nie moglem zasnac z tego wszsystkiego... 2 godz lezalem i nie chcac myslalem.. sluchajcie znacie moze jakies fajne wiersze o milosci...? nie napisze chyba jej jutro nic tylko jakis wlasnie wiersz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jeżeli Tuwima

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z_mazur
Polecam Poświatowską. najlepiej (nie wiem czy nie robię jakichś byków bo cytuję z głowy): "Nie widziałam Cię już od miesiąca i co? i nic, jestem może trochę bledsza, trochę bardziej milcząca ale cóż, jednak można żyć bez powietrza." Baaaaaardzo na czasie. :) Do tego przymrużone oko. Trzymaj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podoba mi sie.... a cos z tych: Miłośc jedyna jest Miłość niezna końca Miłość cierpliwa jest zawsze ufająca wszystko potrafi znieść wszystko oddać umie życiu nadaje sens każdego rozumie Zacznijmy tak jak Byśmy tego Chcieli... Niechaj złych chwil nie będzie ani przykrości... Nie pozwólmy Abyśmy kiedyś znowu cierpieli... Połączmy Nasze serce w rytm tej samej miłości... Choć mi smutno, nadziei nie tracę, Ze rozłąka przeminie jak sen, Znow pod reke pojdziemy na spacer, Musi przyjsc...i nadejdzie ten dzien! Ciebie przy mnie nie ma Świat bez Ciebie się kończy I ja tego nie zmienię Nie zmienię ,choć tęsknię Tęsknie za Tobą Bo Kocham Wróć do mnie Pocałuj,przytul Bądź przy mnie Na zawsze Nie zostawiaj mnie!!!! Kocham się w Tobie wciąż i bez nadziei, Po nocach tęsknię i szlocham, I mimo że miłość jest tak beznadziejna Jednak Cię kocham. Czemu Cię kocham ? - nie wiem. W mym sercu płonie ogień miłości I nic go już nie zgasi oprócz wzajemności. I Ciebie to spotka, zakochasz się szalenie, Lecz nikt Twych uczuć nie odwzajemni Wyśmieje się z Twojej miłości I wtedy ma miła zobaczysz, zrozumiesz, Co to znaczy kochać bez wzajemności. Oddalabym wszystko na świecie Gwiazdy i słońce na niebie . Aby uzyskać trzy rzeczy . TWĄ MIŁOŚĆ TWE SERCE I CIEBIE Chce, zeby Twoje oczy w me oczy patrzyly, Chce, zeby Twoje usta z mymi sie zlaczyly, Chce, zeby moje serce tylko Tobie bilo, Chce, zeby nas na swiecie tylko dwoje bylo! Choc ja tu, A Ty tam, Ja Cie zawsze W sercu mam. Bog jedyny wie, Jak ja kocham Cie! Czegos mi brak, czegos wielkiego: Twej obecnosci, dotyku Twego, Twych uczuc mlodych, slodkich jak miod, Oczu kochanych, dzwieku Twych slow, Smaku ust Twoich, ciepla oddechu, Twej obecnosci, zartow, usmiechu, Codziennych spotkan, dlugich spacerow. Tkliwych pozegnan, bladzen bez celu... Brak mi wszystkiego, wiec po co zyc? Chyba ze po to, by z Toba byc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2. Bez Ciebie tak pusto i oczom i ustom, Smiech schowal sie w kacie i sni. Wieczory sie dluza, bo czasu zbyt duzo, Nikt bliski nie puka do drzwi. Tak wiele jest zlego, szarego, groznego, Ze smutno i plakac sie chce. Mijaja soboty, pamietaj wiec o tym, Ze komus bez Ciebie tak zle! ~ Trzeba marzyć ~ Żeby coś się zdarzyło Żeby mogło się zdarzyć I zjawiła się miłość Trzeba marzyć. Zamiast dmuchać na zimne Na gorącym się sparzyć Z deszczu pobiec pod rynnę Trzeba marzyć. Gdy spadają jak liście Kartki dat z kalendarzy Kiedy szaro i mgliście Trzeba marzyć. W chłodnej, pustej godzinie Na swój los się odważyć Nim twe szczęście cię minie Trzeba marzyć. W rytmie wietrznej tęsknoty Wraca fala do plaży Ty pamiętaj wciąż o tym Trzeba marzyć. Żeby coś się zdarzyło Żeby mogło się zdarzyć I zjawiła się miłość Trzeba marzyć. \"chodź ze mną, chociaż zupełnie nie wiem dokąd Chodź ze mną by sens nadać życia kroką Ze mną ku śłoncu, może gdzieś nad przepaść ze mną Po szczęście lub po szaleństwo w ciemność ze mną ...\" Podróżą każda miłość jest ~ Podróżą każda miłość jest Za dużo każda miłość chce Choć gubią nas bezdroża serc Nie zawahamy się Podróżą każda miłość jest Co różą wiatrów znaczy cel Poniesie nas, gdzie, - nie wie nikt W jakie noce i dni Czasu coraz mniej do odjazdu Coraz większy lęk przed złą gwiazdą Została nam ostatnia już Szansa, by z serca zetrzeć kurz Podróżą każda miłość jest Co różą wiatrów znaczy cel Poniesie nas, gdzie, - nie wie nikt W jakie noce i dni Bez miłości czas policzony Los nam bilet dał w jedną stronę A na drogę w nieznane - nadzieję... Że znajdziemy ją, jeśli istnieje... Podróżą każda miłość jest Co różą wiatrów znaczy cel Poniesie nas, gdzie, - nie wie nikt W jakie noce i dni ~ Myśląc o Tobie ~ Rodzi się tak delikatnie z ciemności w burość z szarości w dzień Promienie słońca padają na głowę wydobywając z mroku rysy owale drobne szczegóły włosy usta którymi umyka senna opowieść Na nocnej szafce leży róża jeszcze się z rosy nie otrząsła jeszcze się całkiem nie otwarła bo chowa w sobie ludzką duszę Gdy młoda kobieta oczy otworzy jeszcze nie wiedząc co pachnie przy niej przejedzie palcem po kolcach kwiatu złączy się znowu miłość z bólem Myśląc o sobie staję się kwiatem mogącym zranić twoje dłonie Myśląc o tobie staję się kwiatem mogącym przez nie być złamanym Ludzie mówią, że nie można żyć bez miłości ja z miłości umieram. Ludzie mówią, że bez miłości nie istniałby świat mój świat przez miłość zawalił się w mgnieniu oka. Ludzie mówią, że miłość jest rajem dla mnie jest środkiem piekła. Ludzie mówią, że miłość jest lekarstwem na wszystko ja potrzebuję lekarstwa na miłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
albo cos z JP II... Niech nasza droga będzie wspólna. Niech nasza modlitwa będzie pokorna. Niech nasza miłość będzie potężna. Niech nasza nadzieja będzie większa od wszystkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać. Miłość, która jest gotowa nawet oddać życie, nie zginie. Miejcie odwagę żyć dla Miłości, Bóg jest Miłością. Czujesz się osamotniony. Postaraj się odwiedzić kogoś, kto jest jeszcze bardziej samotny. Miłość mi wszystko wyjaśniła, Miłość wszystko rozwiązała - dlatego uwielbiam tę Miłość, gdziekolwiek by przebywała... Uzdrówcie rany przeszłości miłością. Niech wspólne cierpienie nie prowadzi do rozłamu, ale niech spowoduje cud pojednania. mysle ze te beda odpowiednie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z_mazur
Powiem szczerze, że poezja jest ok. ale większość z tych przytoczonych przez ciebie rzeczy jest dosyć rozpaczliwa. Czyli wracamy do tego o czym Ci wcześniej pisałem. W tym momencie nie ma szans na płomienne wyznania, które spowodują jakiś nagły zwrot. To jest życie a nie romansidło. Powinno to być coś bardziej z jajem, mnie osobiście strasznie się ten wiersz podoba: Ze słości W. Broniewski Kochałbym cię (psiakrew, cholera!), gdyby nie ta niepewność, gdyby nie to, że serce zżera złość, tęsknota i rzewność. Byłbym wierny jak ten pies Burek, chętnie sypiałbym na słomiance, ale ty masz taką naturę, że nie życzę żadnej kochance. Kochałbym cię (sto tysięcy diabłów), kochałbym (niech nagła krew zaleje!), ale na mnie coś takiego spadło, że już nie wiem, co się ze mną dzieje: z fotografią, jak kto głupi, się witam, z fotografią (psiakrew!) się liczę, pójdę spać i nie zasnę przed świtem, póki z grzechów się jej nie wyliczę, a te grzechy (psiakrew!) malutkie, więc (cholera) złości się grzesznik: że na przykład, wczoraj piłem wódkę lub że pani Iks - niekoniecznie. Cóż mi z tego (psiakrew!), żem wierny, taki, co to "ślady po stopach"?... Moja miła, minął październik, moja miła (psiakrew!), mija listopad. Moja miła, całe życie mija... Miła! Miła! - powtarzam ze szlochem... To mi życie daje, to zabija, że ja ciągle (psiakrew!) ciebie kocham.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z_mazur
NIe dokończyłem myśli, ale to jest dla mnie właśnie wiersz na takie okazje. Pokazuje świetnie co się dzieje w duszy mężczyzny który przeżywa taką sytaucję a zarazem jest w nim trochę nieukrywanej złości. Przez to nie jest taki żałosny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z_mazur
A i ten wcześniej przytaczany wiersz to nie Poświatowska tylko Pawlikowska-Jasnorzewska. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bio
czytam sobie ten temat i dwie rzeczy przyszly mi do glowy 1.ja tez kiedys bylam z zwiazku ze starszym facetem - mialam 17, on 21 ja tez poprosilam o czas, ale to wynikalo tez z czegos ijnnego balam sie tego, ze utrace cos z mlodosci, ze szukam bezpieczenstwa i ide na latwizne ale on tez sie nei staral o nasz zwiazek dlatego powiedzialam ze potrzebuje czasu i tak to sie rozwialo,... ja mysle ze gdyby on cos zrobil - nie od razu, bo to by bylo nieuszanowanie moich uczuc, ale po jakims czasie mielibysmy szanse, on by mi pokazal ze sie stara tylko twoja sytuacja jest inna kobiety nie lubia facetow tak bardzo narzucajacych sie z uczuciem przeciez mozna nawet zniszczyc magie slowa kocham, kiedy uzywa sie go za czesto a dla niej to sie moglo stac mecZace , to ze powiedziala, ze jestes za dobry jedyna co mi przychodzi do glowy - zacznij zyc swoim zyciem, ale nie rezygnuj z niej wtedy staniesz sie bardziej interesujacy ja bym nie chciala miec faceta wpatrzonego we mnie jak w obrazem, od razu poczulabym sie tego nei warta i zwialabym trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marku wro
zobaczysz,ze dziewczyna bedzie mila dosc!!zemdli ja od tej poezji,tych smsow i kwiatow...ale i tak zrobisz jak uwazasz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
motam sie, nie wiem co robic... ale jednak na ta chwile nic nie zrobie i bede czekal...do soboty bio...rozumiem i rzeczywiscie tak chyba bylo iz za bardzo ja jak wczesniej bylo napisane przytloczylem swym uczucie... wiec chyba musze czekac i nie dawac znaku zycia..niech poczuje wolnosc, moze zateskni.....moze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie bądź rozpaczliwcem
nie bądź żałosny, wez się chłopie w garść! Jakby mi facet tak smęcił, to by taki zwiazek skonczył sie, zanim się zaczał! Biedna ta twoja (eks)dziewczyna, takiego narzucania nikt by nie zniósł! Powinna uciekać, gdzie pieprz rośnie. Możliwe, że to ona jest dojrzalsza od Ciebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak pisz tak i dawaj kwiatki badz soba:) Nic sie jej nie znudzi:) Jak sie kocha to jets sie jak studnia bez dna, ciagle jeszcze i jeszcze:) ja lubie np lody w kubku i co jadam je co drugi dzien, i ciagle jeszcze. tak jets z sms, miloscia, kwiatami, licyzsie co teraz:) jak ludzie czuja ze to nie TEN to potem wymyslaja a bo wiesz jestes iaki i owaki. Ona jets faktycznie niedojrzała:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z_mazur
Magnolia Lody też czasem się przejadają i potrzeba przerwy żeby trochę za nimi zatęsknić i mieć znowu na nie ochotę. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marku wro
biala magnolia widze ze kompletnie nie czujesz tematu :O chce sie wiecej i wiecej kiedy sie jest pewnym w 100% ze to jest to,natomiast jak sie czlowiek waha (co sie czesto zdarza i co jest normalne marku wro) to potrzebuje spokoju a nie wariactwa,wierszy itp. Ale widze marku wro,ze do ciebie to nie dociera...wiec chyba przestane sie tu produkowac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem wiem sam to zauwazylem zaczynam byc zalosny.... ale postanowilem... jutro jej wysylam kartke na nasza miesiecznice... w niej wiersz \"...Uzdrówcie rany przeszłości miłością. Niech wspólne cierpienie nie prowadzi do rozłamu, ale niech spowoduje cud pojednania..\" nie wnikajcie czemu ten.. i prosba bysmy porozmawiali bo danie sobie czasu bez rozmowy powaznej to zle rozwiazanie... list dostanie w czwartek, moze piatek zdecydowalem.... co ma byc to bedzie, moze chce odpoczac ode mnie, moze liczy na moj ruch... nikt tego nie wie oprocz niej... racja to ja wyciagam 1 dlon, zobacze co z tego wyjdzie..jesli tego nie doceni to nie jest dla mnie...nie zauwazy tego iz chce ratowac to co miedzy nami bylo dziekuje wam ze mnie znosliliscie, moje mieszanie, moje smutki itd... ale wole przezywac ten bol ktory teraz mam i miec pewnosc na czym stoje niz domyslac sie i nie wytrzymywac z ta niepewnoscia.... 3maj cie kciuki! moze milosc zwyciezy.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość markwro
p.s. a ze taki jestem-bojazliwy, widzacy tlyko strach itd.... miekki, bojacy sie stracic ukochana i zbyt nachalny z uczuciem zawdziewczam wlasnie takiej jednej kobiecie ktora byla moja 1 miloscia, a ktora sie mna bolesnie zabawila... teraz jesli sie angazuje to po pewnym czasie ale wlasnie na maxa...byc moze to moj blad...ale chce uszczeliwic 2 osobe...a ze sie boje to taki juz jestem... a kto sie nie boi utracic ukochanej osoby... racja brak mi tego meskiego zachowania....czekania czekania na 1 ktok kobiety ehh.... jesli komus zalezy to robi to, potem bedzie zalowal... czekanie na czyjs ruch jest niedojrzale wlasnie... nie wiem...moze nikt mnie nie zrozumie... dobranoc wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z_mazur
Marku Pisałem Ci: "bez takich przepełnionych cierpieniem i zalem kroków". Ty masz być teraz skałą, opoką. Tego szukają kobiety w facetach. Chcą móc na nich liczyć w trudnych chiwlach kiedy cały świat wkoło się wali prawdziwy facet ma być niewzruszony i osłonić swoim ramieniem. Bez żewności, te życzenia powinny być lekko żartobliwe. Potraktuj tą całą sytuację jako egzamin Twojej męskości, jak na razie jesteś bliski jego oblania. Życzenia powinny być w stylu "Wszystkiego naj z okazji miesięcznicy. Mam nadzieję że nie ostatniej ;)" I tyle. Pokażesz jej że myślisz i że Ci zależy ale nie zobaczy jak bardzo jesteś zrozpaczony. Kobiety nie szanują żałosnych mężczyzn. Chcesz żeby była z Tobą z litości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z_mazur
A co do poważnej rozmowy to będzie na nią czas po tym tygodniu. Sam chcesz sobie wytrącić z ręki wszystkie argumenty. Chcesz usłyszeć "Prosiłam cię o tydzień, nawet tyle nie możesz dla mnie zrobić." I nie usprawiedliwiaj się że być może ona czeka na ten krok. Nawet jeśli tak jest, to nie wykonując go nic nie ryzykujesz tylko pokazujesz, że jesteś konsekwentny i na przysżłość ona będzie się musiała trochę liczyć z tym próbując znowu takich zagrywek. Natomiast jeśli ona Cię testuje czy wytrzymasz, to prosząc teraz o rozmowę wbijasz sobie samobója. Rozumiesz?????? Co mozesz stracić a co zyskać? Więc przestań szukać usprawiedliwień, zaciśnij zęby i czekaj do końca tygodnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc z mazur... a czy ty wiesz jak to jest czekac na cos z udczucaami niepewnosci, leku itd.. nie mialas nigdy takie sytuacji ze Cie skrecalo w srodku i nie wiedzialas co ze soba zrobic..nie moglas sie na niczym innym skupic? ja tak niestety mam...nie moge sie uczyc, pracowac itd mam po prostu dosyc takiego czegos...jesli nie nam niewyjdzie to tak mialo byc... a w przyszlym tyg bedzie czas na rozmowe...watpie, moze w sobote przyjdzie i powie..to juz koniec i narazie... a podejrzewam ze bys moze czeka na moj krok dlatego iz ostatnio nie odezwalem sie do niej 1 doslownie 1 dzien i miala do mnie o to zal...wiem teraz prosila o tydzien ale znajac ja czuje ze jednak czeka wiem doskonale juz o tym ze powinienem czekac...ale niestety ryzykuje tym ze 1 wyciagam dlon...bo musze.. najwyzej nastepnym razem juz bede wiedzial jak sie zachowac... zyskac moge rozmowe z nia, a stracic czas nic nie robiac rozni sa ludzie, rozne zachowania, rozne oczekiwania... zobaczymy....albo jest nam pisane albo nie pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odpisala... \"dziekuje za wspaniale miesiace! A wspomnienia pozostaja i nigdy nie zgina\" i wszystko jasne juz koniec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzownilem...jestesmy umowieni na rozmowe....rozmowe bez sensu bo juz ma podjeta decyzje i oznacza koniec.... mam dosc wszystkiego..nie mam juz sily pisac o tym pojeb..swiat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×