Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość gosiamałosia

ziarniniak obrączkowaty

Polecane posty

Gość Anna M
witam! moja coreczka ma 2,5 roczku pol roku temu na grzbietowej powierzchni stopy pojawily sie u niej male grudki ktore ukladaly sie wlasnie w okrag pani dermatolog stwierdzila u niej ziarniniaka obrączkowatego zastosowalam masc fenitisal o ile dobrze pamietam i w ciagu miesiaca zarniniak znikl niestety 4 miesiace pozniej znow pojawil sie maly guzek na tej samej stopie niestety nie wygladal juz na ziarniniaka robi sie coraz wiekszy i wiekszy a na dokladke w ciagu dwoch tygodni obok na tej samej stopie na podbicu pojawily sie kolejne dwa guzy ktore tez stale rosna jestem przerazona nie wiem czy ziarniniak moze takze w taki sposob sie objawiac czy moga wystepowac pojedyncze duze guzy???czy ktos o tym cos wie???guzy te nie bola lecz przybieraja brunatna barwe , narazie nie moge zrobic zadnych badan bo coreczka jest na antybiotykach i niecierpliwosc i niewiedza mnie dobija czy to dalej moze byc ziarniniak???ktos cos wie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mm225
witam! od malego dziecka mialam to \"cos\", zawsze pojawialo sie latem na nadgarstku i na kostce. niestety nie bolalo, nie swedzialo, wiec zostalo zignorowane:/! w tegoroczne wakacje zauwazylam,ze jest to \"cos\" bardzo duze na podbiciu, na kostce i pojawilo sie na podudziu, wyglada to strasznie!!! po przyjezdzie do kraju(przez cale wakacje bylam za granica) poszlam natychmiast do pani dermatolog, powiedziala, ze czeka mnie dluuugie leczenie, dostalam masc(FLUCINAR) i powiedziala ze mam sie zglosci po 5 tygodzniach, zostalo mi jeszcze 1,5 tyg ale nie widze zadnej poprawy:(! przeraza mnie to,ze ludzie z ziarniniakiem obraczkowatym moga byc chorzy na cukrzyce! jestem studentka Turystyki i Rekreacji i mialam w planach zrobienie Pilota... po co mi skoro musze unikac slonca:'(??!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piccolina
Witam wszystkich, 2 miesiące temu zauważyłam dziwne guzki w kształcie obręczy u mojego 5-letniego synka, ma je na obu rączkach. Dermatolog stwierdziła ziarniak obrączkowaty i zaleciła smarowanie zmian maścią Elocom. Mam pytanie, czy jest możliwe całkowite wyleczenie tego schorzenia? i jakie są przyczyny jego powstania? Martwię się bardzo, zwłaszcza, że ten ziarniak powiększa się dosyć szybko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama igi i hani
Witam . U mojej trzyletniej córci w piatek pani dermatolog zdiagnozowała ziarniaka, przepisła dwie maście jedna do smarowania rano Polcortolon, i drugą robioną do smarowania na noc jutro odbieram ją z apteki, powiedziała że leczenie jest długie i że nie ma potrzeby robic dodatkowych badań, ale po tych wszystkich wypowiedziach które przeczytałam zastanawiam się czy nie powinnam zrobic dodatkowych badań, Iga nie jest allergiczką, w domu nie ma zwierząt. Napiszcie co mam robic czy smarowa ją tymi maściami jedna napewno sterydowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama12
Witam u mojego syna również stwierdzono tą chorobę.Ma 3 latka i pewna Pani dermatolog poradziła mi abym podawała dziecku tran i sok z aloesu 100% ( najlepiej żeby sok z aloesu był z ciepłych krajów np. włoski). Ten aloes daje mu do picia i smaruje zmiany na jego skórze. Po tygodniu zauważyłam zmiany na lepsze. I mam nadzieje że tym sposobem go wyleczę. Ponieważ po stosowaniu różnych maści nie widziałam takiego efektu jak teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama igi i hani
Dziękuję za radę. Mam pytanie ile razy dziennie podaje się ten sok z aloesu i gdzie można kupic taki z krajów południowych i ile razy dziennie smarowąc miejsca chorobowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zauważyłam ziarniaka na palcu serdecznym 2 lata temu. najpierw nic z tym nie robiłam i troszkę urosło, poszła do dermatologa. Przepinano mi maść ( ok 15zł) niestety nie pamiętam nazwy. Sprawdzę potem w domu i mogę podać. Codziennie miałam smarować zmienione miejsce i dodatkowo owijać to folią spożywczą. ( NA NOC OCZYWIŚCIE). Po opk 3 tygodniach takiej kuracji ziarniak zniknął.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 12
Ja kupiłam ten sok w aptece i dostałam australijski. Smaruje 2 razy dziennie i raz dziennie pije (zalecana dawka 25 ml, ja daje mniej koło 15 ml) dodaje go do soczku. Przy zakupie paczyłam czy jest zalecany dzieciom, bo nie na każdym pisze o dzieciach. Na noc synkowi robię jeszcze okłady tzn mocze gazik w aloesie i zabandażuje mu rączkę. Na rączce miał dość duże zmiany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kala366
Witam! Minęlo 4 lata jak walcz ę z ziarniniakiem obrączkowatym (granuloma annuale) (nie mylic z zarniakiem)Stosowalam wszystkie mozliwe masci i leki stosowane w dermatologii. Mam 58 lat. Nigdy wczesniej nie mialam zadnych nawet krostek!!! Teraz mam tego na ciele ok 500-600 male i ogromne. Jezdze po calej POlsce moze ktos pomoze .Kazdy mowi ze jeszcze takiego czegos nie widzial. Nie mam tego tylko na twarzy.Wszyscy Profesorzy robią zdjecia i wracaja do stosowanych juz masci bo moze teraz.... W zeszlym roku przeczytalam na forum o prof. Płatku z Kliniki Derm w Bydgoszczy. Tez pojechalam. Przejął opiekę nade mną, wydaje zalecenia i ogląda co 2 tyg. uczą się tez na mnie studenci, robią zdjęcia. Ja po rozebraniu to koszmar!Mialam 40 naswietlan PUVA z tabletkami Geralenu. co drugi tydzien To cholerstwo zatrzymalo się. nie wychodzą nowe i niektore staly się oplaskie, mnej sa ju widoczne. Prof. jest umiarkowanie zadowolony. Ja tez-pierwszy raz jakis efekt.Wyglądam sporo lepiej. Narazie mam przerwę na 3 m-ce. Teraz tylko natluszczam spalona PUVA skorę. Niestety w wynku naswietlan dostalam na twarzy trądziku rózowatego. Piecze, swędzi. Narazie to poczatek, ale juz poczytalam ze to nie do wyleczenia tez cholerstwo.. Zycze wytrwalosci i zadne masci nie pomogą tylko promienie PUVA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kala366
Witam! Minęlo 4 lata jak walcz ę z ziarniniakiem obrączkowatym (granuloma annuale) (nie mylic z zarniakiem)Stosowalam wszystkie mozliwe masci i leki stosowane w dermatologii. Mam 58 lat. Nigdy wczesniej nie mialam zadnych nawet krostek!!! Teraz mam tego na ciele ok 500-600 male i ogromne. Jezdze po calej POlsce moze ktos pomoze .Kazdy mowi ze jeszcze takiego czegos nie widzial. Nie mam tego tylko na twarzy.Wszyscy Profesorzy robią zdjecia i wracaja do stosowanych juz masci bo moze teraz.... W zeszlym roku przeczytalam na forum o prof. Płatku z Kliniki Derm w Bydgoszczy. Tez pojechalam. Przejął opiekę nade mną, wydaje zalecenia i ogląda co 2 tyg. uczą się tez na mnie studenci, robią zdjęcia. Ja po rozebraniu to koszmar!Mialam 40 naswietlan PUVA z tabletkami Geralenu. co drugi tydzien To cholerstwo zatrzymalo się. nie wychodzą nowe i niektore staly się oplaskie, mnej sa ju widoczne. Prof. jest umiarkowanie zadowolony. Ja tez-pierwszy raz jakis efekt.Wyglądam sporo lepiej. Narazie mam przerwę na 3 m-ce. Teraz tylko natluszczam spalona PUVA skorę. Niestety w wynku naswietlan dostalam na twarzy trądziku rózowatego. Piecze, swędzi. Narazie to poczatek, ale juz poczytalam ze to nie do wyleczenia tez cholerstwo.. Zycze wytrwalosci i zadne masci nie pomogą tylko promienie PUVA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosiagosia
moi drodzy. ziarniniak obrączkowaty występuje u mnie w okolicach stawów prawej dłoni i lewej stopy. jest to ból niesamowity momentami. choroby nie mogę opanować od kilku lat, gdyz sa to wysypy małych guzików. wizyty kosztowne u dermatologó nie pomogły, maści i tabletki także nie. wmawiano mi, ze jest to nieszkodliwe i samo z czasem zniknie, ale widzac po sobie radze panstwu nie łudzić się.. nie wiem do tej pory jak to się zrodziło i jak mogę to wyleczyć.. od pewnego czasu mam problemy z poruszaniem palcami u rąk i nóg, gdyż bol mi na to nie pozwala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ZIARNIAK OBRĄCZKOWATY, walczę z tym od 15 lat chyba, pojawił się na studiach na podbiciu stopy, najpierw bylo leczenie...przeciwgrzybiczne..dobiero po paru latach \\\"niechcący\\\" przypadkowo będąc z czymś innym u dermatologa pokazałam stopę i pani dr momentalnie powiedziała ze to ziarniak obrączkowaty, dostałam Elocom pod okluzja..bylo super, prawie zniknął...ale sami wiecie to wraca...i wrócil...ze zdwojoną siła...potem był szpital, wycinek..też mi mowiono, że czasem po pobraniu wycinka znika, nie zniknąl..potem bylo mrożenie...poparzenie, okropne pęcherze, które leczyłam maścią antybiotykową...wiecej na mrożenie nie poszlam...miałam tylko na stopie więc dało się żyć.. teraz poszedl wyżej..mam na przedramieniu i nadgarstku.. i własnie dzisiaj znalazłam lek homeopatyczny ABROPERNOL N- w opisie napisane ze na rumień wielopostaciowy m.in. obrączkowaty i w związku z tym mam pytanie czy ktoś stosował??? Mam nadzieje, ze może homeopatia z tym cholerstwem da sobie rade pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aleksi
Mam go od dziecka,pojawia sie i znika,w ciazy mialam spokoj i dlatego myslalam,ze musi to miec wplyw z hormonami-mylilam sie.Ja probowalam wiele masci,kremow,zamrazania,-poddalam sie.Teraz mam go na stopie,kolanie ,lokciach,dloniach,pod pacha,mam go dosyc,dlatego zaczelam szukac metody,kremu itp.-i ZNALAZLAM!!!Mieszkam w Niemczech i tutaj tez sa ludzie z ziarniniakiem,i duzo osobom pomogla witamina B.Kupilam witamine B comp.Biore ja juz miesiac i musze powiedziec-to dziala, plamy staly sie jasniejsze i mniejsze.Mam nadzieje,ze do lata go zwalcze.Jem teraz duzo produktow,ktore maja wit.B-watrobke,ryby,pije tran,tylko ciemne pieczywo,orzechy itp.W ciazy lykalam zestaw witamin i kwas foliowy-wit.B -i moze dlatego mialam spokoj!!!Sprobowac nie szkodzi ja jestem juz zadowolona,Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mojej córeczki 3,5 roku teraz też zdiagnozowano ziarniniaka obrączkowatego.Pierwsza lekarka przepisała maść hormonalną Lipocream, ale nie bylo po niej żadnego rezulatatu. Zmieniłam lekarza( doradzono mi by skonsultować i porównac diagnoze ) i tamta lekarka przepisyła Elocom, widac poprawe ale zobaczymy na jak długo. Masci tej nie można jej używac zbyt długo max do 4 tygodni.lekarka jest ostrożna i chce nia smarowac tylko przez 3 tygodnie. W trakcie robilam dziecku wszystkie badania krwi moczu, kału ( bo tak zazyczyla sobie lekarka)Wszystkie wyszły dobrze, ale ta druga lekarka zrobila dokladny wywiad na co corka chorowala przed pokazaniem sie chrostek i po nich.poradzila by zrobic wymaz z gardla i nosogardzieli. W poniedzialek mam miec wyniki wymazów, więc narazie czekam.Miesiac przed tym jak sie pokazaly chrostki szczepilam corke na pneumokoki, lekarka powiedziala ze moglo to pobudzic ziarniniaka lekarka tez sprawdza leki jakie corka zazywala, moze to uczulenie na jakis sklad antybiotyku lub jakiegosleku ? co wy o tym myślicie ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MarzenaJD
Witam! Szukam informacji na temat Fundacji leczących dorosłych. Konktetnie ziarniniak Wegenera. Sprawa jest bardzo pilna. Z góry dziękuję za pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie, badania wymazów okazały się być trafnymi, Córka ma paciorkowca.Jeszcze nie wiadomo czy to on jest blokującą nas bakterią ale właśnie go leczymy.kolejny wymaz przed nami zobaczymy czy jest wyleczony paciorkowiec. Noga wygląda na razie dobrze po odstawieniu maści.Trzymajcie kciuki, może jednak się uda. Jedno jest pewne lekarze nie decydują się na wymazy tak często jak to być powinno. Dopiero teraz okazało się że jeśli ktoś często choruje na gardło to powinien zrobić wymaz z noso gardzieli, a lekarze nie wiedzieć czemu tego nie zlecają .Trzymajcie kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lauritta
Witam, mam ten sam problem. Ciemne grudki mam na goleniu na lewej nodze, na początku ten problem lekceważyłam, uderzyłam się w nogę jakieś 6 lat temu, po 2 latach zaczeły pojawiać się ciemne grudki, nie zwracałam na nie uwagi, jednak z czasem było ich coraz więcej. Dopiero teraz poszłam do dermatologa, lekrarka przpiesala mi lek Elosone- jest to steryd, przez 2 miesiące nacierałam, nie pomagało. Lekarka kazała mi zamrażać to płynnym azotem, raz w tygodniu, 3 raz jak zamroziłam, oparzyłam noge, wyskoczyły ogromne bolące bąble, jest lato upał, a ja musze chodzic w dlugich spodniach, bo nie mozna tego paskudztwa pokazać :( narazie mam noge zostawić, az sie wszystko zagoi, skóra zeszła i mam dużą bialą rane... jeżeli ktoś wie jak to wyleczyć prosze piszcie na maila laura_m@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiora
witajcie dołączam do grona. pierwsze zmiany pojawiły sie u mnie 10 lat temu jakich sposobów nie próbowałam i oto zbieg okoliczności u męża stwierdzono lambliozę więc należało przeleczyć całą rodzinę. brałam lek o nazwie Tynidazol. Parę dni temu zauważyłam że zmiany się jakby zmniejszyły, mam nadzieję że opuszczą mnie na zawsze pozdrowienia dla wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarzynasg
mój syn ma to świństwo od kwietnia wyszła mu zmiana na przedramieniu dermatolog przepisala elocom i chlorek etylu do zamrazania po ok miesiacu zniklo nie na dlugo pod koniec lipca znow sie pojawil w lekko zmienionej formie, w sierpniu pojawily sie kolejne na drugim przedramieniu oraz na wewnetrznej czesci dloni poszlam do innego dermatologa potwierdzila diagnoze i powiedziala ze to wraca, ze tak jak piszecie przyczyny sa nieznane, ze u dzieci zdarza sie tak ze pojawia sie kilka razy i pozniej juz spokoj... powiedziala ze moznaby pobrac wycinek ale dla dziecka to katorgaa a i tak nic nie da.... i powiedziala jeszcze zeby tak na wyrost dla swietego spokoju zrobic morfologie z rozmazem i ob. wiec jeszcze udalismy sie do pediatry,pediatra dopisala nam jeszcze ASO do badan zrobilismy, dzis odebralam wyniki ASO zdecydowanie za duze ob w normie reszta w normie lub lekko odbiegajaca od normy jutro idziemy z wynikami do pediatry, i z tego co zdazylam wyczytac to pewnnie czeka nas dluga terapia pozbycia sie paciorkowca z organizmu... dam znac jak juz cos bede wiedziala, ASO pokazuje ze paciorkowiec jest w organizmie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nefri777
u nas tez byl paciorkowiec, pediatra podala namo dpowiedni antybiotyk, po odczekaniu odpowiednego czasu zrobilismy ponownie wymazy paciorkowca nie bylo. Byl gronkowiec. Tylko ze teraz pediatra nie zezwolila na antybiotyk na gronkowca, bo nasza coreczka jest w tej chwili zdrowa,i ma racje to bylby kolejny antybioty na "zdrowy"organizm. Czekamy na chorobe i dpiero wtedy pediara poda antybiotyk na gronkowca.Od dwoch miesiecy corka ma prawie idealna skore, i odpokac nic juz jej nie wyskakuje. Oczywiscie wiem ze moze to niedlugo wyskoczc i tym razem w innym miejscu.Mowiono nam tez o zebach, e kiedy dziecko ma bardzo popsutezeby to to tez moze byc przyczyna.nasza corka miala lekka prochnice na przednich zebach od syropow z pprzednego roku kiedy duzo chorowala i zadna miaa nie mozna bylo jej zmusic do mycia zebow.Wydawalo nam sie ze nas to nie dotyczy. Ale znalezlismy dentystke ktora zjednala to siebie dziecko i materaz wyleczone wszystkie zeby. Zbieglo sie to w czasie kiedy tez zanikl jej ziarniniak, ale kto wie moze to tez mialo jakies znaczene. I tak ziarnko do ziarnkai wiele rzeczy ktore sie dzieje w malym organizmie moze owodowac takie wyrzuty. Jeden z lekarzy tez nam powiedzial ze to za mala dpornosc dziecka , a byla szczepiona szczepionkami skojarzeniowymi,ktore ponocsa mimo wszysto gorsze i mocniejsze i czasem organizm dziecka nie jest na taka dwke antygenow przygotowany, moze jednak cos w tym jest ? pozdrawiam Was mamy i zycze duzo cierpliwosci ! piszczie zmianach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obdarowana
Witam wszystkich "ziarniniakowców" :). Tak się stało, że los obdarował mnie tą dziwną choroba, mimo, że nie jestem już dzieckiem. Mam ok.40-tki i miesiąc temu zdiagnozowano u mnie ziarniniaka obrączkowatego, z potwierdzeniem biopsją, wiec nie mam już złudzeń. Toczę walkę łykając garściami Encorton, smarując Novate i uzupełniając Vit E- efekty mizerne, ale są-najważniejsze,że przyhamował. Poszukiwałam źródeł choroby, (o ile takie są?)rozmawiałam z lekarzami, czytałam i wniosek jest jeden:układ immunologiczny posiada nienormalną zdolność ziarninowania zdrowych komórek wywołując nawracającą autoagresję. Ziarnina (łac. granulatio) – nowo powstała tkanka łączna zawierająca bogatą sieć naczyń włosowatych. Ziarnina jest jednym z procesów naprawy (gojenia) tkanek, które uległy uszkodzeniu i mają małą zdolność regeneracji lub nie posiadają jej wcale. Wypełnia ona ubytek powstały po uszkodzeniu tkanki. Naprawa tkanki poprzez ziarninowanie może następować na skutek oparzenia, urazu lub zakażenia. Nadgorliwość procesów gojenia uaktywnia się w okresie spadku odporności, infekcji bądź dysfunkcji wewnętrznych organów ( dlatego lekarze zawsze szukają ogniska zapalnego) . Stosowanie zamrażania lub okaleczania miejsc zajętych przez ziarniniaka kieruje jego uwagę na gojenie tego miejsca i zdarza się, że tak się biedak zmęczy podczas tego gojenia,że musi na jakiś czas odpocząć. Ale nie będziemy się przecież całe życie okaleczać czy odmrażać.Musi być jakiś sposób, może dla każdego inny, żeby radzić sobie z tą przypadłością, tym bardziej, że to raczej nieuleczalne. Może lepiej go polubić, bo stres związany z poszukiwaniem nowych wykwitów również nie sprzyja cofaniu się zmian, a to że trochę szpeci-trudno.Najważniejsze,że nie jest groźny dla życia i czasem daje od siebie odpocząć-w końcu mogliśmy trafić coś gorszego. P.S.Jestem na etapie ogarnięcia nowego kolegi, więc będę Was informować o efektach. Na razie głowy do góry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emma30
Witam Wszystkich! Kiedy miałam ok 12 lat wyszło mi to paskudztwo na ręce ale po jakimś czasie znikło. Teraz mam 30 lat i mam to od ok 3 lat z mniejszym lub większym nasileniem ( teraz akurat mam tego sporo: na obu dłoniach, stopach, na jednym przedramieniu i ostatnio wyszło mi też w pachwinie nogi gdzie zwykle "nosi" się gumkę od majtek ). Co ciekawe rok temu kiedy byłam w ciązy, nawet nie zauważyłam kiedy wszystko całkowicie mi poznikało. Brałam wtedy zespół witamin dla kobiet w ciązy i bardzo dużo kwasu foliowego. Być może właśnie to ma sens. Miałam biopsję dopiero niedawno, także wcześniej wszyscy dermatolodzy balansowali na różnych maściach i musze powiedzieć że naprawdę skuteczna była maść Dermovate choć po zaprzestaniu stosowania wracało wszystko na nowo. Moja dermatolog sugeruje naświetlanie ale szkoda mi czasu i pieniedzy na dojazdy skoro to i tak wraca. Na zamrażanie też już się nie zdecyduje. W tej chwili próbuje leczyć mnie atybiotykiem ( Klacid ) ale zostały mi 2 tabl. do końca opakowania a skutków i taknie widzę. Ze środka największego placu pobrano mi wycinek do badania i muszę powiedzieć że miejsce wokół blizny i w samym jej środku jest czyste od zmian. Mam nadzieję że wit. B compl i ten aloes pomoże. Slyszalam tez cos o wit. H. Dam znać czy coś pomogło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Plastroon
Witam. W 2001 roku pojawiły sie pierwsze objawy (ale za to ostre). Powstała rana na stopie srednicy 8 cm i głęboka na 2 cm. Potem pojawiły sie wykwity skórne na łokciach, kolanach, dłoniach.. po długim okresie przebywania w kilku szpitalach i konsultacjach z całymi zespołami lekarzy stwierdzono Granuloma annulare... nieznana przyczyna choroby... nie pomożemy Panu... Ja wiem jakie były przyczyny tej choroby (tak mi sie wydaje) - długotrwałe narazenie organizmu na stres, zycie w biegu, narazanie na czynniki zewneczne - toksyczne, imrezy - alkohol(w nadmiernych ilosciach) niezdrowe jedzenie(pełne konserwantow i barwnikow), nieodpowiednia ilosc snu, brak prawdziwego odpoczynku, nadmierna ilosc cukrów.. wg mnie to są przyczyny. Od jakiegos czasu "zwolniłem" i zaczałem ograniczac cukier i zwracac uwage na to co jem. Wiecej owocow i warzyw. Choroba ustąpiła. Ale kiedy znowu zapominam o niej i powracają stare nawyki i tryb zycia nabiera znacznego tempa to pojawia sie i ziarniniak... Pozdrawiam. Ps. Zycie duchowe tez jest b.ważne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Plastroon
Witam. W 2001 roku pojawiły sie pierwsze objawy (ale za to ostre). Powstała rana na stopie srednicy 8 cm i głęboka na 2 cm. Potem pojawiły sie wykwity skórne na łokciach, kolanach, dłoniach.. po długim okresie przebywania w kilku szpitalach i konsultacjach z całymi zespołami lekarzy stwierdzono Granuloma annulare... nieznana przyczyna choroby... nie pomożemy Panu... Ja wiem jakie były przyczyny tej choroby (tak mi sie wydaje) - długotrwałe narazenie organizmu na stres, zycie w biegu, narazanie na czynniki zewneczne - toksyczne, imrezy - alkohol(w nadmiernych ilosciach) niezdrowe jedzenie(pełne konserwantow i barwnikow), nieodpowiednia ilosc snu, brak prawdziwego odpoczynku, nadmierna ilosc cukrów.. wg mnie to są przyczyny. Od jakiegos czasu "zwolniłem" i zaczałem ograniczac cukier i zwracac uwage na to co jem. Wiecej owocow i warzyw. Choroba ustąpiła. Ale kiedy znowu zapominam o niej i powracają stare nawyki i tryb zycia nabiera znacznego tempa to pojawia sie i ziarniniak... Pozdrawiam. Ps. Zycie duchowe tez jest b.ważne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam!Mam jedenastoletnią córeczkę,która zachorowała na ziarniniaka około trzeciego roku życia z jednego ogniska powstało wiele innych od tego czasu miała wiele zabiegów zamrażania stosowałyśmy wiele tutaj wymienionych maści wszystko z marnym skutkiem do tego roku , znajomy męża powiedział mu, że też chorował na ziarniniaka i za radą lekarza wyleczył go wcierając w chorobowo zmienione miejsca wacikiem od uszu jodynę skorzystałam z jego rady co prawda bez przekonania wcierałam co wieczór w chrostki jodynę wacikiem po kilku dniach zaczęła ją piec skóra, przerwałam na trzy dni potem znowu zaczęłam wcierać delikatnie trwało to około dwóch miesięcy styczeń-luty ,gdy skóra stała się gładka przestałam wcierać,przebarwienia po jodynie powoli zniknęły chrostki ,także co pewien czas sprawdzam jej skórę gdy mam choćby cień podejrzenia wcieram jodynę,ale tak zdrowo wyglądających nóg nie miała o chwili zachorowania ,a ja przestałam się zamartwiać,pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam!Mam jedenastoletnią córeczkę,która zachorowała na ziarniniaka około trzeciego roku życia z jednego ogniska powstało wiele innych od tego czasu miała wiele zabiegów zamrażania stosowałyśmy wiele tutaj wymienionych maści wszystko z marnym skutkiem do tego roku , znajomy męża powiedział mu, że też chorował na ziarniniaka i za radą lekarza wyleczył go wcierając w chorobowo zmienione miejsca wacikiem od uszu jodynę skorzystałam z jego rady co prawda bez przekonania wcierałam co wieczór w chrostki jodynę wacikiem po kilku dniach zaczęła ją piec skóra, przerwałam na trzy dni potem znowu zaczęłam wcierać delikatnie trwało to około dwóch miesięcy styczeń-luty ,gdy skóra stała się gładka przestałam wcierać,przebarwienia po jodynie powoli zniknęły chrostki ,także co pewien czas sprawdzam jej skórę gdy mam choćby cień podejrzenia wcieram jodynę,ale tak zdrowo wyglądających nóg nie miała o chwili zachorowania ,a ja przestałam się zamartwiać,pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Wszystkich u mojej corki SANDRY ktora ma 12 lat stwierdzono ziarniniaka obraczkowatego.Zstaly jej przepisane masci na dzien dzisiejszy testojemy trzecia masc do tej pory bez skutku.CZY ktos moze nam pomoc ,, ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×