Jak odstraszyć niechciane gołębie?

Mam problem nie mogę się pozbyć niechcianych gołębi z balkonu. Macie jakieś sprawdzone sposoby?

ja wysypuje zatrute ziarno na szczury i to jest jedyny skuteczny środekponadto odstrzeliwuje je z wiatrówki 9w ramach rozrywki) przyjemne z pozytecznym

Te z sąsiedztwa też?

http://stop.eko.org.pl/portal/index.php?module=pages&id=13 wycięte z papieru sylwetki ptaków drapieznych

Na podanej stronie niestety nie ma nic o odstraszaniu! Nie myslałam o drastycznych metodach-trucie.Ale jestem juz bardzo zdesperowana. Mam podeptane roślinki i zanieczyszczony balkon, a o świcie dachowe zasrańce nie dają mi spać!

a jak odstraszyć niechcianego faceta? wie ktos?:( W koncu tez costam z ptakiem wspolnego ma:P

JA mam przymocowane do barierki drweniane ptaki na parytku, jak wiaterek troszkę wieje wtedy ptaszki trzepią skrzydłami. Te ptaki są u mnie już ponad rok i mam święty spokój z gołębiami.

zawiesiłam takie sznury koralików jakie wiesza się w wejściach do pomieszczeń działa

gołębie siadają w ulubionych przez siebie miejscach, trzeba je zaobserwować (u mnie na zewnętrznych parapetach balkonu a dalej już piechotą chodziły wszędzie i obsrywały) - potem w tych miejscach montujemy kolce na gołębie - ja kupiłem w Castoramie, ale można też na Allegro. U mnie pomogło w 100% :) tylko na kolce 100 zł wydałem bo drogie są trochę :O

mądroto nie widziała takiego balkonu, obsranego bleee

Ja do gołębi nie mam sił mam dwa balkony i każdy obsrany :( nie mam sił na sprzątanie. Wiatraki, straszenie, nic nie pomaga :o

ja mam inny problem...mieszkam w domu i w rynnach, pod dachem roi sie od wróbli! koszmar, walczymy z nimi już kilka lat a ich ejst coraz więcej..montowaliśmy siatki pod dachem ale po zimie się zepsuły i wróble od razu to wykorzystały...nie przeszkadzałoby mi to tak abrdzo, gdyby tak wszystkiego nie obsrywały łaskawie...3-4 razy w roku z rynien wyjmujemy tony gówien, zatyka nam rynny, całe są brudne..no a poza tym cały ogród ich...ogrodzenia, krzewy, meble ogrodowe :0 nawet o pranie sie obawiam. Znacie jakieś humanitarne metody?

zastrzel te obsrajdachy,mnie tez one wkurzaja(inne zwierzaki lubie-zeby nie bylo niedomówień).

Niestety na nie nie ma sposobu, chyba że sobie zaczniesz jakieś jastrzębie hodować czy inne i to stadami:P

Ja rozmaczam trutke na szczury z ziarnem pozniej wysypuje na parapet, po zjedzeniu tego nie przylatuja jak sie jakis nowy pojawi to znow wysypuje przygotowana w pudeleczku juz mieszanke. Skuteczne w 100%, ja im nie kaze siadac na moich parapetach i zjadac to co tam jest. Ich wybor, za to nie musze skrobac szpachelka parapetow z gowien bo to co robia na parapetach to dramat, lakier zmienia kolor syf taki, a jak popada deszcz to rozbryzguje sie to o szyby. Koszmar. Polecam trutke na szczury zmieszana z ziarnem, ja to stosuje i skuteczne bez szpecenia sobie parapetow i balkonow drutami, wiatraczkami i kartonikami z ptaszkami, na ptaszki juz nie moge patrzec dzieki osrajmurom. Co do humanitarnych zasad (jecie kurczaka? zmakuje? no ale trzeba go zabic by go zjesc, no to tyle). STOP OSRAJMUROM !!!

z wiatrówki będzie słabo bo masz jeden szczał njwyzei zabijesz jednego a reszta odleci i za jakiś czas znowu pszyfrónie. Trutak to też kiepski pomysł i do tego karalny.wiecie że nietylko gołębie mogą ja połknąć ale np jakiś kot albo pies.ptaki pozrzucają to i tyle.miałem z tym problemy też. dlatego wziełem starą jednorurkę na czarny proch (allegro 400 zł) nasypałem do lufy grochu i zaczełemstrzelać.groch nie zrobi krzywdy ale odłuczy że nie będą przylatywać.jeden strzał to 50 sztuk (chmura)grochu tylko uważajcie na rozrzut bo z bliska potrafi zranić ;)

Tempić te scietwo bo lata po smietnikach i choroby roznosi (pasożyty w odchodach) a wiadomo ze gołab sra na okrąglo i przy wszelkiej okazji

Nie wiem, czy to dobry pomysł ale proponuję postawić na balkonie, czy tam gdzie wam dokuczają wypchanego jastrzębia, czy inne ptaszysko co na nie poluje. Może i nie musi być wypchany, może jakiś plastikowy kupiony na placu. Powinny go widzieć z daleka i omijać takie miejsce.

08:54 miętki MIENTKI TY NIE BYĆ TAKI MIENTKI . PEWNIE SAM ŹRESZ TE GOŁEMBIE W ROSOLE A UDAJESZ EKOLOGA. Gołębie to plaga i zaraza , zastanów się co ty mówisz.Wogóle to się może przeprowadź do gołabnika , tam odnajedziesz siebie .

Witam mam ten sam problem co wszyscy gołębie ( zasrańcze ) Tylko ja mieszkam w bloku a one mieszkają na dachu nad moimi oknami. Na parapet nie siadają na szczęście, lecz gdy zrywają się do lotu by zjeść to co im ludzie wysypia srają wprost na moje auto zaparkowane na parkingu a gdy lądują na miejscu swego nocowania srają a kupy lecą wprost na moje okno ( coś ala podejście F16 do lądowania na lotniskowcu ). Staram się z nimi walczyć a właściwie z ich miłośnikami, by nie wysypywali im jedzenia lub robili to przed swoim blokiem, lecz mało skutecznie. Ponieważ jest ich kilku i sypią na zmianę. ( Myślę by ręcznie im to wytłumaczyć, lecz czy to coś zmieni?? ) Od dziś zmieniam taktykę: Robie truciznę i zbieram na wiatrówkę. I tu pytania: 1. Jak ją przysadzić?? 2. I co na to policja?? A tu parę słów do obrońców praw gołębi. Jeśli macie ochotę to hodujcie sobie zwierzęta w domach, u siebie w mieszkaniach lub posesjach nie zrzucajcie odpowiedzialności na inne postronne osoby. To nie w porządku tak jak ich trucie, ale to wy jesteście odpowiedzialni za ich cierpienie. A jeśli ktoś chce mnie przekonać że nie mam racji, z chęciom się z nim spotkam. Brawo dla wszystkich, którzy biorą w swoje ręce walkę z zasrańcami.

Ja mam problem z sasiadem mieszkajacym nade mna. Nie dosc, ze karmi gołebie, to jeszcze pozwala im wysiadywac mlode. Sa dni, ze na balkon wyjsc nie mozna, bo jest tak odrobiony. Najgorsze jest to, ze kafle zmieniaja od tego swoj kolor i sa "laciate". Facet wynajmuje mieszkanie, probowalam juz przez spoldzielnie wywrzec na nim presje, administracja wywiesila w gablocie prosbe, by nie dokarmiac golebi na podworku, parapetach i balkonie. Chyba jedynym rozwiazaniem bedzie zlapac karakana (sasiad kurdupel) i kazac mu wylizac te odchoty jezykiem, lub w ciemnym kacie wytlumaczyc mu recznie, by nie dokarmial tych roznoszacych chorobska ptakow. Jesli to nie pomoze, myslalam, by zaczac na jego balkonie dokarmiac mewy, kupowac np. szprotki i wrzucac na jego balkon. Jak widze te chamry golebi lecace do niego, slysze te gruchanie wysiadujacych jaja golebi, dostaje bialej goraczki, bo wracajac z pracy mam obs... caly balkon.

Realny obserwator - a Tobie mandat za łażenie po trawnikach! Od tego są chodniki i tam psy nie srają (poza wyjatkami ale takim właścicielom tez nalezy sie mandat) Gołębie natomiast namnożyły się jak szarańcza i nikt ich nie kontroluje odkąd zabrakło ptaków drapieżnych a matoły sypią im tony żarcia po podwórkach. Skoro roschrzanilismy rownowagę ekologiczna to na nas spoczywa obowiązek i odpowiedzialność jej podtrzymywania. Zamiast gadać farmazony o sadyźmie wymyślcie skuteczniejszy i naturalniejszy sposób rozwiazania problemu.

Mialam psa, niestety odeszla staruszka, a golebie sa tak bezczelne, ze nawet ludzi sie nie boja.

witam chcialem zapytac bo ja mam co chwile ptaki na balkonie i juz umywam rece co z tym zrobic juz nie mam sil do nich wiecznie przylatuja i sraja gniazdo sie zrobili jak je wytepic.dawalaem im trudke do jedzenia ale nic nie dawala nadal przylatuja sa takie cwane ze jak otwieram balkon to sie nie boja i sie siedza jesli ma ktos jakoms odpowiedz na te ytanie prosze napiscie ja mam córke 3 letnia i niechce zeby zostala jakies choroby

myslaalm,ze to tylko ja nienawidze golebi;) u mnie na osiedlu panoszy sie to ptactwo bo te stare pryki rzucają im chleb ziarna itp itd to one maja tu jak w raju...był zakaz dokarmiania ale ich chuj to obchodzi.mnie te ptaki obrzydzaja.

A mój facet wymyslił cośtakiego: nabic na deseczki gwożdzie, pomalowac to na jakis ładny kolor i zamocowac na balkonach tam , gdzie próbuja siadac gołebie. Pewnie wyjdzie na to samo co te kolce z Castoramy tylko że dużo taniej

wez kup wiatrówke i powystrzelaj te wszystkie gołębie tylko uwazaj bys nie trafiła na ludzi

pozawieszane reklamowki, ktore odstraszaja golebie dziala:)

A ja myślałem ze tylko ja borykam się z tymi zasrańcami, codziennie jak jadę do pracy mam obsrany samochód, mało tego muszę to gówno ogladac od spodu bo mam szklany dach. Zastanawiałem się czy nie ma może jakiegoś urządzenia co by działało na ptaki odstraszająco coś w rodzaju generatora dźwięku nie słyszalnego dla ludzi. Mam wiatrówkę, ale strzelanie do nich chyba mija sie z celem bo na miejsce tych przylecą następne zasrańce, które tylko patrzą czy prosto leci:)