Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Sweet Dreams II

Największe wady naszych ex...!!!!!!!!!!!!

Polecane posty

Gość lalka murzynka
mój pierwszy ex ... -namietnie chodził na solarium -pierdzial pod kołdrą po czym ja podnosił i zarzucał mi na twarz -w łazience spedzał wiecej godzin niz baba -jak sie gdzies szykował to potrafił 3 godz przed lusrtem stac -okłamywał wszystkich, ze liceum skonczył a był tylko po podstawówce -jego idolem był kolega, który jezdził BMW

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vampire
Moja ex nie miała wad tylko jedną: Była aniolem, i miała cząstkę boskości w sobie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truskawczka
Vampire to czemu cie zostawila hehehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truskawczka
-podczas spacerow jak mu sie cos na mozg rzucilo muuuuuuczal jak krowa np (zenada) -imprezy z nim 3\4 przypadkach konczyly sie przy wc -oszukiwal -klamal -mial sie za niewiadomo kogo udawal kogos kim nie byl -nie umial calowac -nie szanowal tego co mial(rzeczy materialne) Dobrze ze to juz EX :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anastazjaaaa
Aha, ten mój trzeci, jak mu się zepsuł telewizor, to już tylko oglądał wszystko u mnie. A więc cholerne skoki narciarskie, siatkówkę kobiet, Potem jeszcze kanał sport live, a na końcu wiadomości sportowe,dodam, że sam nie uprawiał w ogóle żadnego sportu, nie umie nawet jeździc na rowerze, co w XXI wieku wydaje się absurdem. Sama zaś jeżdżę konno, chodzę na siłownię i aerobic, co go niewymownie brzydziło. Jak kumpel mu podarował rower, żebyśmy sobie razem jeździli, to nie chciał się nauczyc. Do ulubionych filmów należał...., a właściwie ulubionym filmem był "Hrabia Monte Christo," w sumie nic nie mam do tego filmu, ale jakbyście go obejrzały w różnych wersjach tyle razy (obilczyłam, że ok 20 w ci.ągu 4 lat ) to byście miały odruch wymiotby na samą myśl. Czemu ja z tym palantem byłam 4 lata- tego nigdy nie pojmę. Ale-jestem mu wdzięczna, bo jak tylko jakiś facet robi do mnie słodkie oczy- jestem jak skała i myślę sobie: jakie ty masz gościu,dyski zryte??:)):)) A jak siadałam koło niego, żeby się przytulic, gdy chłonął o ile milimetrów jakiś ktoś skoczył dalej lub bliżej, to się zaraz odsuwał, żebym go ie rozpraszała. Zauważyłyście, że im mniej sprawny fizycznie facet, to jest większym kibicem i "sportowcem" sprzed tv? Jak wie, lak to powinno się odbyc?? :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
truskaweczka, zostawiła mnie bo to aj mam wady:P:P nie dała rady poprostu wytzryamć ze mna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aulait
mój uprawiał sport nie będę zdradzała jaki bo to był obciach na maksa, dodam tylko że uważał się za mistrza a co poszłam na jakiekolwiek zawody to zawsze był ostatni i się wypierdalał, jak mi zawsze wstyd było (oczywiście udawałam współczucie), nawet młodsi i mniejsi go pokonywali, hihihihihihiihihihhi potem rzucił ten sport podobno dla mnie ;) bo miał przecież takie wspaniałe perspektywy na karierę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój Ex ciągle by siedział w domu, bo on nie lubi wychodzić... Jak go już gdzieś wyciągnelam to zawsze narobił mi wstydu , bez niego nie mogłam nigdzie wychodzic. Uważał się za Bóg wie kogo a nie umiał się wysłowić i robił same błędy ort. Jego koledzy to sami wykolejeńcy a jego przyjaciel, który jest psycholem to dla niego swiętość. Nigdy nie miał pieniędzy a zarabiał dosyć duzo, mamusia to była dla niego najważniejsza, najpierw ona potem Ja. Nie prawił mi komplementów bo twierdził, że \"obrosnę w piórka\" kilka razy jak był pijany szarpał mnie, był chorobliwie zazdrosny, musiałam ciagle pisac mu co robię i gdzie jestem jakieś 70smsów dziennie, czytał mi smsy, koegów nie miałam żadnych, kolezanki potraciłam :( Jak nie byłam na zadnej imprezie od roku i chciałam gdzies wyjść to wyzwał mnie od małolat i, że tylko imprez mi w głowie!!!:( był agresywny, chamski, potarfił ośmieszac mnie przy znajomych, jak jakis chlopak patrzał na mnie np. na ulicy to potrałif do niego powiedzieć zeby się na mnie nie patrzył albo krzyczał na mnie, że to moja wina ze sie tak wyzywająco ubrałam, Nie byłam na wakacjach od 2 lat bo ciagle mowił \"jutro\" albo, że nie ma pieniędzy i tak do konca lata.. Jak dobrze, że to ex :) gdzie ja miałam oczy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anastazjaaaa
Aha, jeszcze mi się przypomnało, ten mój poerwszy od przemówienia powstańczego, to raz wymyślił taki weekend. Otóż mielismy jechac na klka dni roweami w Sudety. Opraciwałiśmy trasę, miejsca noclegowe, ponieważ ja wtedy już miałam internet, a on jeszcze nie- pozamawiałam noclegi, wzięłam kilka dni urlopu, a nie było to rposte, bo pracuje na dosc odpowiedziałnym stanowisku, gromadziliśmy sprzęt, takie tam, w końcu na dzień przed wyjazdem pytam o której zbiórka i wyjazd. Popatrzył na mnie jak na stukniętą i zapytał o co mi chodzi. Jak go objaśniłam to sieęwydarł, że on tylko tak, bo w sumie to ma inne plany i sprawa upadła. Dodam, że to był całkowicie jego pomysł, snuł historyjki każdy dzień, jak to będziemy biwakowac i palic romantycznie ogniska. Dziewczyny, żeby nie ten topik, to bym myślała, że to ze mna jest coś nie tak, ale to oni są poj....niemniej w rankingu utzymuje sie u mnie I miejsce Speidermann, II Tutenhamon, III ex/equo pająi i UFO. Dzięki, jestem wyleczona z facetów do końca życia i to wcale nie ściema:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luska1523
to teraz ja 1 ex starszy odemnie o 8 lat,fakt przystojny ale mi sie podobał,do czasu kiedy sie dowiedzialam ze o wszystkim co robimy opowiada kumplom,na moja 18 dostalam pryte za 3 zeta i najlepsze siedzi u mnie w domu i nagle tekst musi jechac do domu bo mu sie krowa cieli kużwa powalilo mnie jaka krowa? już jak byłam z obecnym męzem i byłam w ciązy to ciągle mnie nagabywał abym wrócila do niego on uzna dziecko za swoje pogonilam go heheh i ze mnie jedyna kochał i nigdy sie nie ochajta fakt już 17 lat jak sie rozstalismy a on nadal sam hehe 2 ex jak bylismy zareczeni sam sobie wysłał telegram niby od wójka ktory jest ciężko chory i prosi go o przyjazd machnął mi przed nosem i pojechał a dupek z niego był bo zabrał ze soba mojego brata i pojechał do byłej brat od razu zrobił co powinien obił mu morde jak sie dowiedział dokąd go zabrał, a zaręczyny zerwał jego ojciec który załośnie błagał abym oddała pierścionek bo on sie jeszcze przyda oddalam a niech bierze i ukradł mi bluzke którą dał w prezencie byłej porazka,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luska1523
aha i jeszcze ten drugi co wysyłał sobie telegramy hehehe teraz mnie to smieszy bo zadnemu z nich nie dalam drugiej szansy bo i po co,nie miał potrzeby sexu zero kompletnie przytulanie sie oki,choc z tym co mial to w sumie sie nie dziwie jak ja głupia bylam ehhhh ale mloda teraz dowiedzialam sie ze pracuje na budowie w wawie jako zwykły robol,i życie mu daje w kośc,moj obecny tez ma wady ale kto ich nie ma,ja mam swoje on je znosi i akceptuje ale te wady sa normalne,czasem nie posprzatam,to on to zrobi,czasem nie chce mi sie obiadu zrobic trudno zjemy kanapki ale to nawet nie wady,poprostu jestesmy ludzmi a od palantow kłamcow i drani uchowaj nas Boze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coś dorzucę
1.Beznadziejny w seksie 2.Sknera nie dosyc,ze nigdy mi nic nie kupił,to jeszcze sprytnie kupował sobie za moją kasę,pzrez rok tak mnie mamił;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmaannnaaann
No to moja kolej: 1 ex: -decydował za mnie we wszystkim, pn wiedział gdzie i kiedy pójdziemy -nawet chciał, aby jego mama doradziła mi kosmetyczkę na studniówkę (dodam, że nie było mnie wtedy stać na kosmetyczkę, chciałam umalować się sama, więc czułam się strasznie skrępowana) -był wiecznie zdenerwowany, wszystko rozwalał wokół z nerwów -mam wrażenie, że wszyscy jego znajomi się z niego śmiali 2 ex: -udawał, że uważa się za brzydkiego, ale tak naprawdę później się zorientowałam, że sądzi, że jest naprawdę piękny, i ma zawyżoną samoocenę -niby "ja ci postawię", ale w gruncie rzeczy, jak tylko zaproponowałam kasę, to od razu brał -stary koń po studiach a mieszkał z rodzicami i nie miał swojego auta (mój facet NIE MUSI MIEC AUTA, to nie jest dla mnie priorytet, ale jego było stać na samochód) -jak mu tata nie dał auta to do mnie nie przyjeżdżał -mówił, że tęskni, ze musimy się np. jutro spotkać, po czym nma drugi dzień, jak rozmawialiśmy, to miałam wrażenie, ze nie wie co ma zrobnić, aby się wykręcić od spotkania, i że żałuje, że je zaproponował -do końca nie wiedział, czy się spotkamy, mówił na pół godziny przed czasem (dodam, ze musiałam dojechać autobusem), a przecież jestem kobietą, chciałabym się podmalować, uczesać...nawet jakby nie dał rady to chciałabym się ymówić z koleżanką, a ten dawał znać na ostatnią chwilę -niezdecydowany jak mała dziewczynka...to on ze mną zerwał, a ja ani przez sek. nie tęskniłam, właściwie ulżyło mi..właściwie zaczął coś pieprzyć o byłej, potem znów, że chce być ze mną..i dopiero ja zasugerowałam, aby się zdecydował, to wtedy zerwał;) przez gg;) bo nie ma sensu się spotykać:P -profile na portalach randkowych to była u niego norma 3ex: właściwie nie ex, bo z tym się tylko spotykałam -nawet na pierwszym spotkaniu nie postawił mi piwka, od razu wziął kasę, i tak było jjuż do końca, za wszystko płaciłam sama -to, ze lkażdy płaci za siebie jest do przyjęcia, ale jak zaczął przychodzić na spotkania bez papierosów (a palach nieziemski), i brać normalnie ode mnie, to lekko się zdenerwowałam, ja też jestem tylko biedną studentką i wyznaję zasadę "nauczyłeś się palić, naucz się kupować", a nie że ktoś jedzie ze mną jedną paczkę i po półtorej godziny siedzenia nie ma fajek, i ja nie wiem co zrobić i gdzie kupić, bo w pubie nie ma takich jak lubię. 4ex: -na każdym spotkaniu domagał się, abym mu robiła loda i miał jakieś wymyślne wymagania...właściwie obrzydliwe -jak siedzieliśmy raz w pubie już któóóóreś z kolei spotkanie (wiedział, że nienaiwdzę, więc nie pijam piwa z sokiem)...to powiedział, że idzie po piwo..ja mówię "ok"...i do mnie text - że niby nie wiem, że się pyta...rozumiecie..nie chciał się zapytać, czy mi przynieść, bo w swojej chorej wyobrazni uznał, że to wstyd, ze to powinno być normalne, że przyniesie dwa...nie wiem o co chodziło zresztą, a zapytał "a dla ciebie z sokiem?"...zaznaczam, ze nigdy o to nie pytał, bo wiedział, że nie lubię..ech... -krzyczał na mnie o bzdury no i obecny...i jego text roku ...w kłótni on mówi, bo chciał abym poszła z nim do jego kolegów, którzy są lekko mówiąc..NIE W MOIM TYPIE CHARAKLTERU..i myślał, że mi sprawi tym radość, że do nich pójdziemy i posiedzimy: "ciebie się nie da uszczęśliwić, wiecznie coś ci nie pasuje, ja juz nie wiem co mam zrobić, aby sprawić ci radość"...na co ja odpowiedziałam "moze po prostu zapytaj mnie o zdanie??", a ona na to "a chuj mnie obchodzi twoje zdanie!!" hehehe i ma wiele wad, ale przeboleje je...tzn na razie jakoś je strawiam, bo ja też bez wad nie jestem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmaannnaaann
dodam jeszcze że mój aktualny sam się śmieje z tego textu powyżej, jak mu to przypominam, to mu głupio, mówi, że w nerwach;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalka murzynka
jeszcze ja ! wracając do jednego ex opisanego powyżej ): - jak go dłużej nie widziałam i sie spotkalismy to zawsze mówił, że nie jadł od kilku dni, bo wszystkie pieniądze pakuje w firmę. tak mnie mamił, ze raz jak ja nie miałam kasy to sprzedalam swój telefon komórkowy a za pieniądze kupiłam dla niego jedzenie, które jadł po swińsku, bekał , pierdział, i mówił, ze mało i co ja mu wogóle dalam do żarcia !! on zazwyczaj takich gówien nie je. masakra normalnie. - opowiadał, ze zna najbogatszych polaków i ze robi z nimi ciemne interesy - nie kąpał się , CZASAMI ROBIŁ TO DWA RAZY W MIESIĄCU - mówił " Z GÓWNEM SIE NIE BIŁEM " !! ŻENADA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmaannnaaann
No tak..i 1 ex nosił....SANDAŁY I SKARPETKI i dla niego to była norma...nie wiedziałam jak mu delikatnie przekazać, że wygląda jak głupek, wstyd mi było iść obok niego...pewnie w końcu bym go uświadomiła, ale wczesniej zerwałam...raz, jak ubrałam adidasy na gołe stopy do spódniczki (wdety nie było jeszcze w sklepach tzw. skarpetek-stopek, których nie widać, zapytał NIE ZIMNO CI???? no tak...wg niego powinnam zalozyc skarpety do tego stroju, najlepiej wyciągnięte pod samo kolano:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tluste mleko
-nie pracowal -placil za nas w knajpach MOIMI pieniedzmi, a czasami wyjezdzal z tekstem - dzisiaj ty placisz, bo ostatnio ja placilem (moimi pieniedzmi) -wciskal mi na poczatku ze ma biuro podrozy, ale sie okazalo ze jest bezrobotny -ciagle pozyczal kase ode mnie i od innych ludzi, nigdy nie oddawal -chcial zebym mu robila loda, ale nie poszedl sie wczesniej umyc, fujjjjjjjjjjjjj -strasznie sie pocil -klamal do znajomych ze jest biznesmanem :D -pozyczyl od brata kupe pieniedzy i kupil sobie...porsche !!!!!!!!!! -nie oddal bratu tych pieniedzy -nie mial pieniedzy zeby utrzymac to porsche, ale go nie sprzedal -robil zakupy przez internet i placil MOJA karta -wypieral sie ze to nie on, ale pozniej do domu przychodzily przesylki :P -nie mial konta w banku -jak tylko mial jakies pieniadze, to od razu je wydal...na siebie -zaprosil mnie do restauracji w moje urodziny i jak kelner przyniosl rachunek to nie wyciagnal portfela, i czekalam 15 minut, kelner juz zabral wszystkie talerze, w koncu sama musialam zaplacic ogolnie to...straszna ze mnie idiotka byl :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe, sandały i skarpetki- znane :), moj byly do ciemno- brązowych sandałow zakładał takie obrzydliwe, wyciągnięte szare skarpetki :/, żenada. do tego potrafił założyć beżowy płaszcz materiałowy do kolan, płaszcz- palto- kojarzą mi sie takie ze starymi dziadkami :/ poza tym oczywiscie norma z płaceniem rachunków/wstępów itp.- albo ja stawiałam, albo na pół (a zaznacze,że ja jestem studentką-on facet pracujący po 30-stce). no i po tygodniu naszej znajomości słyszałam teksty o wspólnej przyszłości, dzieciach, i już chciał zebym sie do niego przeprowadziła (on mieszka z mamusią)- uważał że jestem jego wyśnioną kobietą- DESPERAT całe szczęście znajomość skończyła się równie szybko jak się zaczeła :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blondi2009
moj ex - kupil sobie wypasiony telefon z klapka zeby mu do gajerka pasowal - sam sobie robil zdjecia i wklejal je na nasza klasę..a jak ktos mu walnal opis ze zle wyszedl..to mowil ze to wina fotografa.. - dziennie zuzywal jedna tubke zelu..nie powiem jakie jego wlosy byly wieczorem w dotyku,,,fuj:( -nosil biale buty wiec spacery po blocie, wodzie,sniegu odpadaly.. czyli genaralnie zawsze pogoda byla nie taka:( -w portwelu nosil zdjecia swojego samochodu...masakra:( rety....gdzie ja oczy mialam...ale czl jak sie zakocha to glupieje:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeden ex: - zloscil sie na mnei jak mu robilam jakikolwiek prezent - uwazal robienie sobie prezentow za glupote - swoj samochod okreslal jako ksiezna i nalezalo ja szanowac za trzasniecie drzwiami robil 30 minutowy wyklad o braku szacunku i wychowania - potrafil przez caly dzien niec nie robic podczas gdy ja bylam w pracy a wieczorem zrobic mi awanture, ze nia ma co jesc - plakal czesciej niz ja, doslownie jak mala dziewczynka kojejny ex: - po 2 tygodniach znajomosci zaczal snuc plany na wspolna przyszlosc - po 3 tygodniach sie oswiadczyl (udalam glupia ze nie zrozumialam - uwazal ze jestem jego zabezpieczeniem finansowym na starosc - przedstawiajac mnie komukowiek zachowywal sie jakby to byla wystaw puudli a ja jestem jednym z wystawianych zwierrzat. kolejny ex: - naduzywal alkoholu - raz mnie uderzyl - myslal, ze jest pepkiem swiata i ze wszyscy sa od niego glupsi a sam mial ledwo mature... czasami sie zastanawiam co ja w nich widzialam, no ale widac pomrocznosc jasna jest niebezpieczna choroba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość największe wady mojego ex
-pracoholik ; (zawsze tylko "dobra kochanie ide popracować nieprzeszkadzaj mi, szef się ucieszy, jeśłi skoncze przed czasem" i zamykał się u siebie pracując czasem krzyczał przez drzwi, że chce kawe) - egocentryk; (najciekawsze i najważniejsze były rozmowy o nim i o nim) -senny hipochondryk; (gdy chciałam poważnie porozmawiać zawsze zaczynała go boleć głowa, bardzo przepraszał i szedł się położyć pytając czy byłabym tak miła i podała mu aspirynke) -monotonne i dziwne poczucie humoru; (ciągle opowiadał te same nie śmieszne żarty, a jak się nie śmiałam to myślał, że nie załapałam i mi je tłumaczył) -za wielka fantazja i ambicja; (ciągle mówił i obiecywał co on zrobi i czego to dokona, a zwykle przysypiał przy pracy i w sumie do niczego nie doszedł) -nie potrafił słuchać i miał dziwnie słabą pamięć w niektórych kwestiach; (nie pamiętał o moich urodzinach i innych ważnych dla mnie datach, o krórej kończe prace, nie pamietał również gdy kazałam mu coś zrobić, za to doskonale pamiętał, że miesiąc temu nazwałam go dupkiem)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość największe wady mojego ex
a jeszcze uwielbiał "klasyczny seks bez udziwnień" czyli po ciemku max razna tydzień z grą wstępną prawie godzine i całym aktem niecałe 15 min :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedys slepa
wady mojego ex : -nie kupowal mi prezentow, ale kase mial, w barach tez nigdy nie pozwolil zebym ja cos kupila, wiec nie wiem dlaczego (materialistka nie jestem, ale urodziny, gwiazdka..;/) -klamal moja mame -myslal tylko o sobie -zdradzal -imprezowal za moimi plecami (ja tez zaczelam, a jak sumienie nie dawalo mi spokoju i wyszlam z klubu zeby do niego zadzwonic, to uslyszalam "no ku*wa, ja cwiczylem, przeszkodzilas mi...") -byl przewrazliwiony na punkcie swojego wygladu -nie mialam prawa przytyc -uwielbial panienki, przy mnie tez sie nimi zachwycal -ja bylam dobra jak potrzebowal, zeby mu ktos napisal prace do szkoly, albo jak mu sie chcialo bzykac -myslal ze jest inteligentny (oczywiscie byl w bledzie) -zapominal o urodzinach, imieninach -mial gdzies moje uczucia, moglam ryczec, ale jego to nie ruszylo -szantazowal, ze "jak mu nie dam, to pojdzie na dziwki" -jeden raz powiedzial mi komplement :D -potrafil urazic mnie do tego stopnia, ze odechciewalo mi sie zyc, ale przeciez to byl "dobry tekst" -ćpał -buntowal mnie przeciwko rodzicom, manipulowal mna Gdzie ja mialam oczy? I rozum...? wiecej jego grzechow nie pamietam, ale na pewno sobie cos przypomne jeszcze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedys slepa
oo mam :) -koledzy byli wazniejsi i cpanie z nimi -"kocham Cie" slyszalam raz na ruski rok i zawsze czytalam w tym jakis podtekst, jak sie pozniej okazalo jego opisy na gg byly do 2 osob :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anastazjaaaa
lalka murzynka- noooo,wymiata, z gównem się nie biłem:)) czemu ONI tak się boją myc!! Tłuste mleko- świetne- ostatnio JA płaciłem ...(Twoimi pieniędzmi....) skąd się te palanty biorą??:)):)):))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwinda
ej jak tak czytam to się baaardzo dziwię, nie rozumiem jak można być z kimś dłużej niż miesiąc dwa, no bo wiadomo trzeba spróbować, ale żeby facet zabraniał mi spotykać się ze znajomymi, kontrolował, obrażał i był idiotą i musiałabym sięgo wstydzić??nie wierzę, że to miłość ach i och jestem zakochana, ja też mam wady...ale sa chyba jakieś wady i wady...ludzie. można być z debilem ale nie rok, nie dwa. jak się okazuje, że kolesiowi za daleko do łba to krzyż na drogę!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasik kasik
zapraszam do sklepu rekodziela marokanskiego www.marokostyle.com

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mój ex, zabronił mi jeździć samochodem, bo nie znałam zasdad działania silnika:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edek111
Hehe. Nawet sobie kobitki nie zdajecie sprawy z tego, że opisując z jak bardzo nieudolnymi facetami byłyście, to tym samym przyznajecie się do własnej ułomności, że byłyście właśnie z takimi typami. Gdybym był z laską, która bardzo odbiega od normy, to wstydziłbym się o niej póżniej mówić, wolałbym przemilczeć i ukryć fakt, że z takową byłem bo świadczyło by o mnie, że ze mną coś nie tak jest skoro z kimś takim byłem. To jakby przyznanie się do własnej ułomności. Piszcie dalej. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×