Największe wady naszych ex...!!!!!!!!!!!!

-chodzil do kosmetyczki na regulacje brwi -robil sobie maseczki wygladzające - chrapal kobieto jesli to sa wady dla ciebie...to wybacz ale radził bym sie zajac czyms innym niz mezczyznami...

niezaczerwieniona "siedział do późnej nocy u mnie, a na drugi dzień dzwoni do mnie, że jest w Szczecinie, Opolu, Warszawie, Katowicach.. i innych - tak żeby jasność była mieszkam w miejscowości niedaleko Krakowa," nie bardzo rozumiem o co chodzi, naprawde wyjezdzal czy klamal? "byl brzydki ... mial takie uszy jak u trola" to dlaczego sie z nim wiazalas skoro sie nie podobal? nie bylo innego lepszego pod reka a "cisnienie spoleczne" roslo?

cisnienie spoleczne" roslo... pewnie jedna ciotka z druga ciotka ...krzywo na ciebie patrzały:O nie ma to jak zwiazek ku uciesze spoleczenstwa...

Mój eks po 8 latach związku, kiedy za mąz wychodziła jego siostra, powiedział, ze musi dać jej w prezencie 2000 zł, bo to siostra. Ok skoro tak chce i go stac to niech daje. Sam pracował całkiem dobrze zarabiał, ja studiowałam, wiec nie miałam zbyt duzo pieniedzy. Tydzien przed weselem mówi mi, ze mam dołozyc sie do prezentu 1000 zł, bo on nie ma, a musi dac te 2000. Jak mu powiedziała, ze nie mam tyle pieniedzy i niech da mniej w prezencie to powiedział, ze jego znajoma da mu 1000 zł zeby tylko isc z nim na to wesele (znajoma, która latała za nim od 3 lat). Poszli wiec razem, po czym skonczył sie nasz 8-letni zwiazek.

a moj byly: - caly czas sie uczyl. o ktorej bym nie zagadala lub nie zadzwonila... - uwazal ze musi znalezc prace (mial 22 lata) i opddac rodzicom kase za wszystkie lata zycia w domu - nie kupowal mi prezentow bo nie nauczyli go tego w domu (rodzice nie dawali mu nigdy a kase na zagraniczne wyjazdy mieli) - mial brata ktory sie nie myl - kazal mi cwiczyc mimo ze jestem szczupla i obecny chlopak mowi ze mam cudowne cialo, a moj brzuch wrecz uwielbia (a ex mowil ze jest odstajacy) - byl na kazde zawolanie kumppli

- ćpał - zdradzał - bił - zwalał zawsze winę na mnie za swoje niepowodzenia - zabranial rozmawiac mi z facetami i mowic im "cześć" - z domu najlepiej jakbym tylko wychodzila z nim bo byl zazdrosny - jak nie chcialam sie z nim kochac bo cos mnie bolalo to sie obrazil :O - był zazdrosny o swoich kumpli bo myslal ze go zdradze z ktoryms z nich - i ogolnie kłamczuch z niego był Ale CHYBA GO KOCHAM :D

halo jest tu ktoś

jestem :) to teraz ja: mój były: pił, palił, ćpał, zdradzał, nie mył się, nie dbał o zęby tak, że w końcu były tak zepsute że aż mu zaczęło z japy jechać, nigdy nie miał dla mnie czasu, bo pracował od rana do nocy, później okazało się co robił w tej niby pracy, pierdział, bałaganił az tak że nie dało się drzwi od jego pokoju otworzyć, składował w pokoju brudne naczynia z niedopitymi i niedojedzonymi rzeczami, które po pewnym czasie zaczęły pleśnieć, to wtedy brał je pod prysznic i się z nimi kąpał, żeby "odmokły" :D sikał do umywalki, jak sobie coś jeszcze przypomnę to napiszę

1 ex- - wkurzające poczucie humoru - wkurzający śmiech - czasem miał zachowania typowego emo 2 ex - nieodpowiedzialny - leń - brudas 3 ex - niedojrzały - śmierdzące stopy - nie pociągający fizycznie 4 ex - egocentryk - obibok - dziwak

Oto moj obecny maz:(z nadzieja ze za jakis czas bedzie juz ex) -nie myje zebow od miesiaca(moze i dluzej,umyl jakies czas temu jak nie chcialm go calowac) -ciagle siedzi u mamy,wychodzi do niej bo "moze trzeba jej cos pomoc",dodam tylko ze ona nie mieszka sama i nie jest jakas zniedolezniala kobieta tylko babka, ktora sama sobie daje ze wszystkim rade... -nigdy nie zabral naszego synka na spacer -zmienil mu pieluche moze z 4 razy w ciagu dwoch lat -zywi sie u mamy gdy ja zrobie np zupe,albo cos na co akurat on nie ma ochoty -kiedys wyzywal mnie od kurew,szmat,itd -klamca,nawet o pierdoly(do dzis mu w nic ,doslownie nic nie wierze) -boi sie mojego ojca hahaha -potrafi spac do 14-15 po poludniu -nie ma pasji,oprocz ogladania pornoli -sam sobie robi dobrze gdy spie i spuszcza sie do umywalki(przez dlugi czas zastanawialam sie co to jest ten zolty,twardy nalot na umywalce,bo niestety czasami nie splukal tego co zrobil) -gdy pytam sie co dzis robimy,to normalna odpowiedz jest ze nic,wiec ja zawsze musze cos wymyslac,zeby dziecko w domu non stop nie siedzialo, -bardzo nieodpowiedzialny+ nie potrafi podjac zadnej decyzji samodzielnie,nawet o to czy ma zamknac drzwi sie mnie pyta.wrrrrrr A teraz zalety- -w seksie zawsze mysli o mnie - bardzo czesto kupuje cos z mysla o mnie(np czekoladki) -ma duzego ale nie potrafi go uzyc,seks z nim jest nudnawy,dlatgo tez zostal zdradzony przeze mnie(bo ilez mozna kochac sie z pozycji na jezdzca,1 miesiac ok,ale 12 miesiecy??) -mialo byc o zaletach hehe,:jest pomocny ale o wszystkim trzeba mu mowic-np.swoja koszulke musisz odlozyc na polke w szafce po lewej stronie pokoju,albo dzis musisz wkrecic zarowki bo jest ciemno w jednym pokoju bo ostatnia zarowka przepalila sie 2 dnie temu. -prawie nie wydaje na siebie kasy,ja za to moge wydawac na ubrania,nie ma o to pretensji -prawie zawsze robimy to co ja zplanuje(co wiarze sie z wada o ktorej napisalam wczesniej, no i z jednym wyjatkiem-seks...to sie nie zmienia od kilku dobrych lat) Ogolnie to nie chce mi sie juz z nim kochac,znudzilo mi sie.Robimy to raz na jakisss dlugggii czas,ale to mu chyba nie rpzeszkadza bo ciagle oglada te pornole i sam sobie robi dobrze. To wszystko na razie.

up bo chce wiecejj!!!!!!!!!!

Mój tez był niezły przez 1,5 roku. *Najlepiej w ogole by się nie przebierał, ciagle nosil to samo. *Pachniał niezbyt ładnie, co prawda wlewał w siebie polowe perfumu na przepocone rzeczy, ale smierdziało jeszcze bardziej... *był bardzo zazdrosny, na imprezie prawie sie pobil, bo jakis chlopak chciał ze mna zatanczyc *Obrazal sie *Widzielismy sie dzien w dzien, bo on nie mogl beze mnie zyc. *Jak wyjechalam na tydzien, to ciagle pisał, dzownil i płakał. *Uderzyl mnie. *Jak lezalam na boku,to on za mna, w ubraniach udawal ze mnie posuwa i jeszcze przy tym jeczal ;/ *Jak sie okazalo po zerwaniu, gadal swojej matce o wszystkich naszych klotniach :/ *pod koniec zwiazku lecial na 2 fronty bo panna mu powiedziala ze go Kocha... A on myslal ze ja sie nie zorientuje. *Jak probowałam zerwac to ciagle plakal, mowil ze skoczy z mostu pod pociag, ciol sie nozem na klacie :| *po zerwaniu, pisal mi esy i prosil o niezobowiazujacy seks ;/ *czesto mial przetluszczone wlosy. *po 1 dniu razem wyznal mi milosc w esie, po 3 miesiacach sie odwiadczyl. *a potem nasylal na mnie swoja matke zbeym oddala mu pierscionek :P *wyliczal mi ile na mnie wydal przez 1,5 roku. *po zerwaniu wszyscy jego kupmple gdziekolwiek mnie widzieli odrazu do niego dzwonili i mowili gdzie i z kim jestem. *straszny balaganiarz ! Wszedzie w jego pokoju walily sie skarpetki. *Ps2 to jego 2 zycie :/ *strasznie się pocił *Spradzał mi esy, i robil awantury gdy moj telefon byl zajety a on akurat dzownil *Przy naszej wspolnej kolezance zaczol mnie sila rozbierac i wkladać lapy pod stanik ! i mowil do niej \"patrz i sie ucz\"... I wiele jeszcze...

1. EX: - Kontrolował mnie, dzwonił co godzinę, dwie, żeby sprawdzić co robię. Gdy nie odbierałam pisał masę sms-ów co się stało... - Zabraniał mi chodzić na imprezy, spotykać się ze znajomymi -Był zazdrosny o wszystkich moich kolegów. -Wykasował mi z komórki wszystkie numery do facetów. -Był zawzięty. Ciężko mu było przyznać się do winy i przeprosić. - Nie znajdywał dla mnie odpowiednio dużo czasu. Zawsze ważniejsza była praca na gospodarce - Synalek tatusia. - Nie wykazywał żadnej inwencji w randkach. Wiecznie spotykaliśmy się u mnie w domu - Sylwestra spędziliśmy u jego dziadków pijąc Piccolo :( - Nie potrafił się dobrze ubrać. Potrafił założyć eleganckie pantofle do sportowych spodni -Nie lubił tańczyć 2 EX: -Był tak gadatliwy, że rzadko mogłam dojść do słowa - Wielki skąpiec -Nudziarz kompletny. Ciągle tylko spacerowaliśmy i spacerowaliśmy bez celu..... - Nie umiał tańczyć -Po balu wsadził mnie do taksówki i papa :( Sama musiałam w nocy jechać. To był koniec -Używał obrzydliwych perfum 3.EX: - Mało konkretny - Trudno było się z nim dogadać -Zdziecinniały, - Obraźliwy - Pchał się do łóżka już na pierwszej randce 4. EX: -Palił papierosy - Ciągle się uczył, trudno mu było wygospodarować dla mnie czas - Był bardzo nadęty i zapatrzony w siebie - Mrukliwiec

największą wadą mojego ex.. było to....ZE W OGÓLE BYŁ!!!!!;-)))

a moj ex nie miał wad!! skoczyłby za mna w ogień itd i jest ex tylko dlatego ze go nie kochalam i byłam z nim z przyzwyczajenia :(

Jak czytalem te wasze wypowiedzi to az mi wstyd za moja płeć.Szkoda ze trafilyscie na takich samcow.Ja pomimo tego ze taki nie jestm to rozchodze sie z zona.Nie wiem o co jej chodzi, jakas paranoja normalnie.Bielizne zmieniam codziennie,nie pije duzo, nie pale wogole,dbam o higiene,mam prace,mam auto,staram sie aby bylo ok ale jej doskwiera to ze nie mam mieszkania.Noszz ku**a mać!!!Skad wziac 300 tysiecy???

'' 17:42 [zgłoś do usunięcia] tututututuutut 1 ex: - spał z pistoletem pod poduszką - wierzył w ufo'' eee... noi co z tego, że wierzył w ufo??? Ja też wierze i nie widze w tym nic złego czy 'nienormalnego'. Niektóre kobiety są beznadziejne.

no proszę!! :)

!!!!!

o waszych ex:)

ex Szymon: -powiedzial ze jakbym sobie zrobila tatuaz, przekula pepek, ucho 2x, brew, cipke czy co tam jeszcze to by zerwal natychmiast, -po tygodniu znajomosci kazal mi isc do gina po tabletki, -wozil w aucie stoperan:O i mowil mi ze np "ale wczoraj mialem biegunke":O ex Tomek: -ciagle narzekal na kase, ze ma jej malo, ze to ze tamto, a pomimo tego ze studiowal dziennie to jeszcze pracoal i to calkiem niezle zarabial, mieszkal z rodzicami i nie musial sie do niczego dokladac, ubieral sie w tesco i odkladal kase, do dzis nie wiem na co :O nic mi nigdy nie kupil:( -pisal 1 smsa na dzien maxymalnie 2, gdy poprosilam zeby robil to czesciej to powiedzial ze jestem "maniaczka smsow":O -na spacery chodzilismy do centrum handlowego:O -powiedzial ze mam mu oddawc polowe swojego stypendium naukowego zebysmy mieli wspolny budzet:O -jak gdzies wychodzilismy to jak on mi kupil piwo to ja musialam mu pozniej kupic drugie, zeby bylo po rowno, raz mu nie kupilam i sie poklocilismy i kazalam mu spier....

mój były tez miał kilka wad... miał swój interes, nie dużą firmę, dobrze zarabiał, a był taki skąpy że szok... urlop spędziliśmy razem, za wzystko płaciłam sama, w ostatni dzień urlopu to chyba specjalnie pokłucił się ze mną żeby nie stawiać drinków na imprezie... - do paliwa też musiałam sie dorzucić... wstyd było o tym opowiadać póxniej w domu i koleżankom - był zazdrosny, nie pozwalał zatańczyć z własnym kolegą, powiedział że wszystkim moim znajomym i kolegom mam powiedzieć zeby nie dzwonili do mnie, mówił ze to frajerzy i ze mam wybierać, albo oni albo on. - był skąpy na komplementy, na jakiś ciepłe słowa... rzadko miał ochotę na seks taki był.

Po 4 latach związku nie mógł się zdecydować czy chce ze mną nadal być na poważnie (mielismy po 31 lat).

obgadywać swojego ex jakoś nie mam zamiaru, każdy ma wady i zalety, także ja i on... ale jednej rzecy, której w niej niecierpiałam wręcz i której w ogóle nie lubię u facetów to NIEZDECYDOWANIE oraz NIESŁOWNOŚĆ ;) \"kochałam\" jak milion razy mówił coś, że \"coś tam coś tam zrobimy, on zrobi, gdzieś tam pojedziemy\" i głownie cicho, bo albo ja mu milion razy o tym przypominałam albo on zmieniał zdanie;)

Mój też był niezdecydowany, i to strasznie!!!!!! Niby mnie kochał (???) ale nie wiedział czy chce ze mną być i musiał się nad tym co jakiś czas dogłębnie zastanawiać. W koncu nie wytrzymałam....

Mój eksik był naprawdę świetnym facetem aż żal ,bo już na pewno takiego nie spotkam:( Najgorszą jego wadą była ciągła zazdrość,w każdym facecie widział mojego kochanka....no i tak właśnie rozpieprzył się nasz 20 letni związek,a żal

pierwszy: - palił - był zgorzkniały, nie ufał nikomu, mnie też długo nie - olewał mnie tylko po to, żeby pokazać, ze nie wchodzę mu na głowę - wśród jego znajomych traktował mnie jak zdobycz, nie jak partnerkę - jedynym jego pomysłem na prezent (przy każdej okazji) były kwiatki, flacha wina i seks w jakimś dziwnym miejscu - ciągle myślał o seksie - al w sumie był w porządku - jako partner na całe życie nie, ale jako pierwszy chłopak tak - męski, dobry w łóżku, inteligentny drugi: - był brzydki :D - mówił niewyraźnie - miał strasznie dużo fajnych koleżanek - łatwo się upijał i robił z siebie idiotę - kochał się we mnie nieszczęśliwie przez rok zanim zrobił wreszcie pierwszy krok - ale poza tym był najcudowniejszy na świecie i mogłabym z nim być do końca życia ;/ trzeci - ostatni: - był śliczny i wyglądał jak nastolatek, a ja takich nie lubię - nie miał poczucia humoru - był dla mnie tylko facetem, nie przyjacielem, nie mogłam mu się z niczego zwierzyć - nie rozumiał mnie - był zazdrosny - ciągle się do mnie lepił, chciał, żebym tylko z nim spędzała czas, żadnych koleżanek, tym bardziej kolegów ;/ - w ogóle to straszna ciota była, płakał na filmach o miłości, nie wiem, jak mogłam z nim być, chyba z nudy...

ważył ponad 100 kg....