Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość iskra bez swiatła

Uderzył...ale to ja mam w sobie złą moc....

Polecane posty

Gość iskra bez swiatła

Ma dobrego męża....no tak mam dobrego meza... Jak wiele małżenstw mamy problemy., mysle ze nawet za dużo jak na taki krotki staz Głownym moim wyrzutem jaki stawiam męzowi jest brak czułości z jego strony, małe zainteresoanie mną jako kobietą, mało seksu. Chyba od tego zaczęły sie nasze problemy -od łożka. Moją bronie w kłotni są słowa, potrafię zranic bardzo mocno, wiem. Jestem specem od łączenia wszelkich wpadek, i jesli mąz mnie zrani potrafie go równiez słowie bardzo skrzywdzić. Często mówiłam męzowi ze skoro on jest milczkiem to niestety abysmy do czegos doszli musze mówić ja... Nie znosze kiedy on zamiast rozwiązac jakis problem zamyka sie w sobie i trwa to ponad tydzien, podczas którego tylko siedzi u siebie w pokoju a nawet wychodzi bez słowa z domu. O co dzis poszło... Wczoraj bylismy na rodzinnej imprezie. Wypiłam 3 drinki, on nie bo prowadził. Wiadomo ze jak człowiek wypije to zawsze jest bardziej szczery- nie byłam pijana, ale wiem ze jak wypije to łatwiej mi powiedzic co mi lezy na sercu, ale to nie ja jedyna tak robie. Najpierw to Chyba powiedziałam cos w stylu, ze mozemy sie razem wykąpać i moze byc dalej miło... On sie obraził, powiedział, ze ogląda mecz (chociaz nie jest normalnie zagorzałym kibicem) i ze nie. Nie wiecie ale mój mąz jest seksualną MUMIA.... Wkurzyłam sie i powiedziałam, Ok , trudno, Ty , a moze ja mogłabym miec kochanka?... nie powiedziałam tego w gniewie, raczej tak na przekór, troche złośliwie.. A on nic, no to ja poszłam sie umyc i i spac. dzis od rana cos wisiało w powietrzu... Od słowa do słowa ... usłyszam kilka przeklenstw A potem nagle doskoczył doo mnie _-Chcesz kochanka , no to wypierdalej stąd...szmato. Prosiłam by sie uspokoił, ale o n swoje. Popchnał mnie i uderzył w ramie. To mnie przeraziło, ale powiedziałam : A moze to nie moja wina , moze Ty i twój brat macie cos w sobie ze Wasze zony nie są szczęsliwe?... (nie wnikając w szczegóły w małzenstwie jego brata tez nie jest najlepiej) Wkurzył sie - uderzył moją głową w szafkę... Potem płakał w pokoju.... teraz wyszedł.... Ja mysle ze ja mam w sobie cos takiego ze go popycham do tego...on twierdzi ze jak go gnebie psychicznie.... Ja tak nie uwazam ale moze,moze to ja jestem tutaj ta czarna owcą....wiele na to wskazuje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz ja czasem
tez tak mowie, na przekor, ze kochanek to a tamto - ale jeszcze nigdy przenigdy po pierwsze on nie wzial tego powaznie, a po drugie oboje wiemy ze to tylko zarty. wiec uwazam, ze nie masz sobie nic do zarzucenia i nie powinnas winic siebie, to ON ciebie uderzyl... i to ON powinien czuc sie winny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhhh
wina lezy po oby stronach a Ty uwazaj bo on jest slaby psychicznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem to TY jestes winna, fakt, nie powinien Cie uderzyc - ale nic nie jest tylko czarne ani biale i jesli cos sie dzieje to szukaj przyczyn. Przyczyna jego zachowania takiego - jestes TY. Przykro mi, ale powinnas isc do specjalisty... Wspolczuje Twojemu mezowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość necelle a ja wspolczuje
Twojego mozgu z ciemnogrodu. Kazdy ma prawo mowic co chce - na tym polega demokracja, ale uderzyc glowa o szafke - na to juz nie ma przyzwolenia w konstytucji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość girl1985
ZOSTAW TEGO PALANTA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhhh
a co ma wspolnego ta sytuacja z demokracja ty nie rozumiesz slowa znaczenia demokracja i przypadków jej uzywania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość augasterfieren
W nerwach mówimy różne rzeczy, cholera jasna ! Ale przemoc fizyczna nie usprawiedliwia niczego. A tego twojego męża po prostu zabolała męska duma, poczuł się urażony. Pogadaj z nim jak wróci. Tak to się zaczyna, ludzie nie rozmawiają ze sobą, nie mówią o swoich potrzebach, nie umieją się komunikować, a potem to wiadomo, "różnica charakterów"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie usprawieldiwiam tego faceta - nie powinien uderzyc. Ale ze ONA NIE JEST WINNA??? Bez przesady :0 Na miejscu tego faceta juz dawno bym ja zostawila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak se pisze
ty jesteś nie fair, on to samo, jesteście siebie warci, współczuję obojgu bo rozumiem i ciebie i jego ale skoro nie chcecie na wzajem się szanować, ufać sobie itd, ty lubisz ranić, on broni sie agresywnie... to po cholerę ze sobą jesteście? chcesz facetowi życie zmarnować gnębiąc go? on już też pewnie ma cię dość i długo płakać nie będzie taki ukad to jakiś koszmar a nie związek i dla waszego dobra powinniście się rozstać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość balwany
Represje związane z wolnoścą słowa nie są tylko domeną wyżej wymienionych systemów, są spotykane także w krajach uważanych za przestrzegające zasad demokracji. Zazwyczaj związane jest to z presją kogoś na wyższym stanowisku, czy też osoby mającej wpływy w srodowiskach decyzyjnych (np. polityk, redaktor encyklopedii, dziennika, itd.) Zazwyczaj odbywa się to poprzez blokowanie tresci (informacji) które są niewygodne, nie potwierdzające poglądów osoby represjonującej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iskra bez swiatła
kiedy ktos nie wykazuje wobec ciebie zadnych ciepłych gestów, powiedzielibyscie wszystko zeby był jakikolwiek objaw ze mu zalezy badz nie zalezy, ale przeciez mam prawo wiedziec... to głupie co powiedziałam,ja wiem, ze tak sie nie mowi, ale co robic z mezem ktory nie przytula, nie mowi ze kocha... ja tez cierpie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wybacz, ale masz problemy jak niedojrzala panienka w pierwszym zwiazku... Skoro mowilas i mowilas i on nic, to po co dalej to ciagnelaS? Moze trzeba bylo znalezc inny sposob? Np POROZMAWIAC SZCZERZE? Kazdy kocha po swojemu, a faceci z reguły nie sa skorzy do wyjawiania swoich uczuc i nie mowienia o tym czesto. Nie masz prawa zadac od niego czgeos czego on nie jest w stanie zrobic. Az brak mi slow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iskra bez swiatła
macie racje....myslałam ze moze cos doradzicie innego, ale jest tak jak myslałam... Rozwód to jedne wyjscie, niestety. Jak wróci to mu o tym powiem, nie ma sensu juz byc razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem rozwod to nie jest jedyne wyjscie, ale jak uwazasz. Jesli chcesz rozwodu to pewnie tak bedzie rzeczywiscie lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doswiadczona30xxx
tak jakbym czytala wlasna historie:P:P:P tylko wiesz jaki byl final..okazalo sie ze to on mial kobiete na boku..dlugi i popadl w alkoholizm..a jego agresywne zachowanie ujawianialo wielkie flustracje to mieczka ktory nie potrafi sobie dac rady wiec bije wlasna zone w domu a na ulicy nie uderzyl by nawet zula !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak se pisze
ja rozumiem iskrę, dl akobiety brak czułości, zainteresowania ze strony partnera, seksu to jak brak miłości a to rodzi frustrację, stres, wreszcie złość, gniew, chęć wywarcia presji facet słaby psychicznie, safanduła, sam powoduje że dla osoby chociaż z ciut większym, temperamentem, której zależy na czymś, staje się ofiarą z kolei gdybym była atakowana jak mąż iskry, też może zamykałabym się w sobie, może broniła, nie mam pojęcia oni po prostu nie mogą się porozumieć bo inaczej myślą, czują, mają inne potrzeby i na co dzień powoduje to niechęć do drugiej osoby i co z tym zrobić? odpuścić sobie i się rozejść no chyba że jakaś terapia małżeńska ale w to nie bardzo wierzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość augasterfieren
Iskro, nie rób głupstw. Najpierw może spróbowalibyście się porozumieć ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iskra bez swiatła
ja juz nie mam siły..... za duzo zostało zniszczone, tego nie da sie odbudowac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak było między wami
przed ślubem ? Już cześniej musiałaś wyczuwać zadatki zapowiadające obecny stan rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez uważam, że przesadziłaś mówiac takie rzeczy, a to że nie chciał z Tobą baraszkować w wannie.....ja też bym nie chciała z partnerem po 3 drinkach, zwłaszcza że sama byłabym trzeźwa. Jeśli wczesniej zauważyłaś, że okazuje ci mało czułosci powinnas na trzeźwo usiąść i porozmawiać, nie straszyć wizją kochanka tylko ewentualnym uczciwym rozstaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To rozstancie sie na jakis czas, i chodzcie do psychologa. Nawet jak nie bedziecie razem to sie wam przyda i zrozumiecie czemu sie dzialo miedzy wami jak sie dzialo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doswiadczona30xxx
iskro...dodam ze uciekaj..uciekaj!! ja ratowalam swoje malzenstwo 2 lata...szkoda czasu..szkoda lez ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssssssssss
Dodam jeszcze ze powinnas sie cieszyc , jak bije to kocha , bo jak by mu nie zalezalo toby sie nie przejmowal :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście przemocy fizycznej nie usprawiedliwiam, żeby nie było, on jest winien jak najbardziej, że nie pohamował nerwów, ale to Ty go sprowokowałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iskra bez swiatła
do Nacelle Stąpasz twardo po ziemii , pogratulować, ale nie zawsze twarde słowa pomagają Krytykujesz mnie a sama ranisz mnie choc naprawde nic o mnie nie wiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wg mnie ten związek jest bez sensu, kiedy zaczynają się problemy trzeba rozmawiać, żeby się od siebie nie oddalać, trzeba ja wspólnie pokonywac a nie uciekać się do gierek słownych( słowa często ranią bardziej niż pięść) czy do przemocy. wiadomo, że mężczyzna, który uderzu kobiete jest przegrany. Może zamiast męczyć się wzajemnie trzeba poszukac innego rozwiązania? Dlaczego jestes dla niego podła? Czmeu nie chcesz dotrzeć do niego? może ma jakieś problemy a nie ma w Tobie wsparcia? Tak samo on, nie powinien robić tego co zrobił ale skoro składałaś mu propozycje wspólnej kapieli a on odmówił, nie przełamał się tzn że cos jest nie tak. Jesli Ci zależy to polecam szczerą rozmowę. może on mysli, że masz kogoś skoro nazwał Cie szmatą? Chyba mu zalezy bo paradoksalnie troszke to wyglada na zazdrosc, wiem ze brzmi niedorzecznie ale moze tak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeee tam ...
ja bym sie zachowała identycznie na jej miejscu tylko zamiast słowa kochanek użyłabym słowa rozstanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iskra bez swiatła
Przed slubem było dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×