Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gamna

Clostilbegyt i bromergon - moze sie uda

Polecane posty

Gość limako
NO witam moje piekne! A co tu takie pustki? We Wrocławiu non stop pada deszcz okropna pogoda... strasznie mi sie chce spac... a tu trzeba do 15 siedziec w pracy :( Jak sie czujesz Paulka? Wszytsko dobrze? Mam nadzieje ze dzis nie bedziesz wymiotowac? Gammna co u Cie słychowac? A moja kochana K*** to pewnie pierwsze oznaki :):):) Głowka do gory! Wierze ze Ci sie udało:) A mamy nowa kumpelke witaj Gabonik! Miło Cie widziec! Ja niestety nie potrafie udzielic ci zadnej informacji na temat tego twojego leku! Juz niedługo stane sie Clo-wniczka i bede przyjmowała Clostilbegyt. To forum to zrodlo praktycznej wiedzy napewno na 100% dziewczyny odpowiedza na twoje pytania i rozwiaza watpliwosci :) A dzisiaj moj Kochany Misiu ma urodziny... a ja wstyd sie przyznac nie mam jeszcze prezentu? Moze mi cos podpowiecie? Miego dzionka! Buzka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj limako, u mnie też pada:( Gabonik, fajnie że do nas dołączasz:) Jeżeli chodzi o wspomniane leki to są to 2 różnie działające leki. Bromergon(lub bromocorn i inne takie) obniża podwyższoną prolaktynę i, jeżeli tylko to jest powodem, że nie możesz zajść w ciążę, to prawdopodobnie ci pomoże. Natomiast Clostilbegyt wywołuje jajeczkowanie, jeżeli wszystko poza tym jest w porządku, a mimo wszystko się nie udaje:) Nie można chyba powiedzieć, że któryś z tych leków jest mniej lub bardziej skuteczny - zależy od przyczyny niepowodzeń. W każdym razie ważne jest, żeby nastawić się optymistycznie i nie poddawać się, nawet jeżeli w pierwszym cyklu na którymkolwiek z tych leków się nie uda. :) Przy okazji zapraszam do zaczernienia nicków, żeby nikt się pod was nie podszył:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Limako, z prezentami ci niestety nie pomogę, bo sama nigdy nie mam pomysłu i w końcu zawsze decyduje w ostatniej chwili;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki mam do was pytanie czy ktoras z was brala na prolaktyne bromocorn zamiast bromergonu, bo moja gin zapisała mi własnie bromocorn - moze ktoras z was ma jakies doswiadczenia z tym lekkiem???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość limako
Gamna jak mam zaczernic nika?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wystraczy na pórze strony kliknąć preferencje, a potem już wiadomo o co chodzi (żeby zaczernić nicka oczywiscie;)):) Jeżeli chodzi o bromergon i bromocorn, to wydaje mi się, że są to leki zamienne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ponownie! Limako ,gamma -dzięki za miłe słowa :) Pluszka pytalaś czy ktoś bierze Bronocorn! właśnie od wczoraj gin mi to przepisała i jestem już po 1 dawce (1/4 tabletki !:) ) i jak na razie nie czuję sie źle- może dlatego ze dawka jest zbyt mała :) ale to wprowadza sie stopniowo więc za kilka dni kiedy będę brała już po 2 sztuki!! to powiem jak sie po nich czuję a w aptece powiedziano mi że Bronocorn jest zamiennikiem Bromergonu. Są jeszcze 3 zamienniki (sprawdzałam w specjalnej encyklopedii leków w domu :) ) pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie ciemne chmury ale po deszczu narazie ani śladu :) ja bije wszystkie rekordy łykania pigułek hihi najpierw od 2 dc do 10 dc po 4 dziennie Clostilu, od jakiegoś miesiąca łykam Folik, od 5 dni doszły mi witaminy z grupy B i magnez, wzięło mnie na mleko - to chyba potrzeba wapnia :) no i teraz od 16 dc przez 10 dni luteina, defakto łykam teraz 5 tabletek dziennie hehe nieźle - taka mała lekkomanka ;) wiecie co? wczoraj się znowu przestraszyłam, zabraliśmy się z mężem za \"ten-teges\" i po jak mnie kłuć zaczęło seriami - ja myślałam, że umre, ale uraz miałam tylko przez kilka godzin i potem znowu skora do działania ;) ja niewiem czy coś tam już jest, ale trzeba \"urzyźniać glebę\" do samego końca :):):) hihihi - buziaki PS czy któraś tak miała to tabsach? kurde, mnie tak naszło mi kiedyś Paulka tu napisała że po takiej dawce Clostilu to jajniki mogą popękać :( ale żadnych złych objawów niemam więc chyba ok ... eh ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi pomógł już w pierwszym cyklu. dziewczynka która się wtedy urodziła dzisiaj ma juz 18 lat. a więc POWODZENIA !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sama nie wiem czy ta pogoda tak na mnie wpływa czy cos innego? Musze w koncu pomyslec o jakims urlopie bo sie wykoncze? Mam jakiegos doła:( Odliczam dni do urlopu... moze znacie jakes fajne miejsce gdzie mozna byc sie bylo wybrac i cos fajnego zobacsyc? Buzka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paulka tylko sie nie utop :) pociesze cie... nie wiem skad klikasz ale we wrocku wlasnie zaczalo swiecic slonko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie pogoda tez sie leciutko poprawila:) a folik juz przestalam brac - zaczne znowu za jakies pol roku;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migotka 82
czesc laseczki,niezaglądałam tu bo jak w niedziele dostałam okres to spakowałam pare ciuchów i pojechałam do mamy,wiecie nie ma jak u mamy. byłam tez u gina,myslałam ze zwiekszy mi dawke clo a on mi zmniejszył!! jestem w szoku,w tamtym cyklu brałam 5 tabsow a w tym biore cztery. jutro zaczynam i w srode znowu do gina. Jak mi sie nieuda tym razem to narazie przerywam bo niemoge wytrzymac w mojej pracy i bede szukac innej bo nieweim ile leczenie jeszcze moze potrwac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widze ze grono chetnych posiadania dzieci sie powieksza i dobrze tak trzymac. A Ty gamna jednak rezygnujesz? napewno była to dla ciebie trudna decyzja,boje sie ze tez bede musiała ja podjac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć kobietki, to się babki rozgadały ;) fajnie, że jest takie forum gdzie można tak pogadać :) mam pytanko - jak to jest z temperaturą? ona po owulacji spada czy rośnie? i czy w okresie po owulacji powinien występować śluz? coś mi nie pasuje i z tego wszystkiego to ja już niewiem, czy to maluch czy jakieś chorubsko znając moje szczęście .... gamna - nie rób nam tego, wiem niemam prawa nakłaniać cię do czegokolwiek, ale pomyśl .... za rok będziesz musiała zaczynać wszystko od nowa ... a na ciuszki od Paulki nie licz, jak wystawi rachunek na te firmowe szmatki to włosy ci dęba staną ;) (żart) paulka - my? nudziary? mamuśka z odchyłami ciążowymi się odezwała ;) buziak - trzymaj się ciepluchno :) pozdrowienia dla WSZYSTKICH - a może ktoś jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ponownie Wpadłam wieczorkiem tu na topik a tu jakiś mały ruch :) ale to pewnie dlatego że starania w toku :) U mnie dopiero początek cyklu więc dni płodne przede mną -ale i tak przy mojej PRL i dopiero zaczętym leczeniu Bromecorn\'em to nie mam za wielkich szans (tak myślę ale próbowac trzeba !:) ) gamna- dlaczego musisz przerwać branie foliku? jak długo sie już starasz o dzidzię? czy to decyzja lekarza czy narazie \"odpuszczasz\" sobie. Dodam że ja dłuuugo już sie staram (2 lata :( ) ale to było bez jakiegokolwiek leczenia i spr. hormonków!!!-po prostu kazali czekać, no aż w końcu trafiłam na gina co sie mną zainteresował (zobaczę z jakim skutkiem :) ) A tymczasem pozdrowienia dla wszyskich na tym topiku! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
K**** dla Ciebie też przesyłam :) nawet dwa :) :) pytalaś o temperaturę po owulacji. Z tego co kiedyś wyczytałam wiem że na dzień przed owulacja temp. lekko spada (choć można tego nie zauważyć) i po owulacji (gdy ciałko żółte zaczyna produkować progesteron) temp. podnosi się -pojawia się ten tzw. skok temp.,który utrzymać się powienien aż do nastepnego okresu (albo i nie jeśli to ciąża :) ) ale warto wysłuchać inne opinie :) Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No czesc laski! Jestem pod wrażeniem... tyle kobitek... rewelacja:) FAjnie ze nie jestem sama z moim problemem! Wczoraj byly urodziny mojego Misia i oczywiscie zamiast super prezentu, musielismy sie mega pokłócic:( Tak głupio wyszło....ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło.... Dzionek zakończył nam sie mega odjazdowym \"miziankiem\"... w koncu u mnie to 13dzien cyklu, wiec hormoniki zrobiły swoje:) :) :) Nie licze na cud, ale moze moze... Trzeba wierzyc!!!! Gabonik bardzo dziekuje za pozdrowionka! MIło ze jestes! Ja miałam podobny problrm do twojego, tylko ze po roku stran trafiłam do gina, który przebadał mnie wszerz i wzdłuż... czy miałas robione HSG? To badanie sprawdzające drożność jajowodów. NIeprzyjemne ale dośc istotne? A w kwestii ginekologa to moj poprzedni gin ( na marginesie jest przyjacielem mojego meza) twierdził ze wszytsko jest rewelacja, kazał nam czekac i tylko liczyl kase...sama widzisz... Gamna - słoneczko! Mam pytanko jak długo brałas ten folik, ja kwas foliowy biore od listopada 2005 - bez przerwy? Moze to za długo? Nie wiem. Jesli oczywiscie mozesz podaj mi powod dlaczego przerywasz? Buziaki! MIgotka82... dokladnie... nie ma jak u mamy! Ale \"wazne sa tylko te dni, których jeszcze nie znamy\"...nastepnym razem napewno beda II kreski na tescie... a tak na marginesie to kiedy zaczynasz kuracje z CLO? Ja okolo 10 wrzesnia moze razem wystartujemy? K*** w kwestii temperaturki to pamietam z \"nauk przed małzeńskiech\" tak dokładnie z nauk.... prosze sie nie smiac...to temp. wzrasta podczas owulacji i utrzymuje sie do konca jesli zaszłas w ciaze, natomiast jesli komorka nie została zapłodniona to po owulacji wraca do36,6 . Nauki na które chodziłam z moim Miskiem byly prowadzone w specyficzny sposob, mielismy do dyspozycji psychologów, seksuologów i mozna bylo pogadac...stad wiem co nieco... acz zaznaczam ze moge sie myslic:) KOchane moje! :) Zycze Wam milego dzionka! Buziaczki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczynki,ale u mnie ładna pogoda sie robi! jutro ide na wesele i mam zamiar sie wybawic ze hej! ale mam pytanko,dzisiaj zaczynam znowu z clo i nieweim czy moge troche alkoholu popic sobie na tym weselisku? pytałam gina on mówił ze niema przeciwskazan,ale wiecie jak bierze sie tabsy i alkohol to alkohol zawsze zmniejsza działanie tabletek no nie? buziaki dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
limako bierzesz kwas foliowy cały czas? ja kupiłam sobie napoczatku jak zaczelismy sie starac,juz niedługo bedzie rok,ale jeszcze niewziełam ani jednej tabletki...,a gin tez nic niepowiedzial zeby brac,tak wiec czekam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i znowu bede tak sama ze soba gadac,ale jestescie,udajecie ze pacujecie i tyle! a ja sobie leniuchuje,zaraz ma wpasc moja przyjaciólka,to sobie pogadam,zareczyła sie i przyjdzie pochwalic sie pierscioneczkiem,ale fajnie,tyle na to czekała ze ciesze sie razem z nia. Ufff,ale was pewnie zanudzam,juz uciekam,buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
migotka82 - kwas foliowy powinno się brać już conajmniej miesiąc przed poczęciem, by przyniósł pożądany rezultat, to nie zaszkodzi - conajwyżej pomoże :) limanko - nawet niewiesz jak się ciesze, z twojej wersji. ja też tak myślałam. ale wolałam potwierdzić czy niemam jakiś schiz ciążowych ;) więc u mnie ku dobremu idzie :) mykam pracować ;) bo jeszcze maluch dorobi się matuli na bezrobociu ;) miłego dnia kochane :):):) cmmmmmmmok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anwa6
Witam wszystie koleżanki niedoli. Na początek może coś o sobie napiszę, mam 25 lat, starania od 2 lat (bez skutku na razie), po HSG - prawy jajowód niedrożny, jajniki lekko policystyczne, hormonki w normie oprócz testosteronu. Mam świetnego gina, ale nie jest to lekarz zajmujący się niepłodnością, jeszcze pare misięcu u niego i pewnie jakaś klinika nas czeka. Przez pół roku brałam metformax, owulacja była po nim, ale czułam się coraz gorzej. Teraz nadszedł czas na osławione Clo, dziś mam 3 dc, więc od piątku zaczynam, później monitoring i pregnyl. Generalnie nie mam żadnych nadziei. Jeśli w ciągu 2 cykli Clo nie pomoże to laparoskopia koło listopada i nakłuwanie jajników Ale się rozisałam , mam nadzieję, że nie nie namieszałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam nadzieję, że mogę dołączyć do Was. W kupie zawsze raźniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Kochane, powracam po nieobecnosci...Witam wszystkie nowe kolezanki :) przypomne, ze od ponad roku nie zachodzilam i przez ostatni miesiac bralam clo 2x1, bro 1/4 na noc zastzryki oraz duphaston 3x1 od 15 dc. w sobote rano zrobilam test i wyszly 2 kreski ale jedna byla tak niewidoczna, ze az myslalam, ze to moja wyobraznia, poszlam do gina i nieczego nie wyczul...poszlam wiec wczoraj do mojego stalego gina (wczoraj byl 32dc) i na usg zobaczyl: powiekszony jajnik z cysta(mowi ze to oznaka wczesnej ciazy) oraz mala czarna kropke ale ze nie moze potwierdzic, ze to prawidlowo zagniezdzony zarodek. poniewaz wczoraj mialam lekkie plamienie dal mi 4x1 duphastonu i kazal przyjsc 6 wrze. nadal biore bro bo powiedzial, ze to nie ma wplywu a do momentu100% potwierdzenia przez niego ciazy nie powinnam go odstawiac zeby hormony nie skoczyly za bardzo... i tak to-jak juz zaszlam to jest za wczesnie na potwierdzenie. dostalam zwolnienie do 6 wrze i mam odpoczywac a potem zobaczymy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×