Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gamna

Clostilbegyt i bromergon - moze sie uda

Polecane posty

acha... no to juz wszytsko mi wyjasnilas...tym razem napewno nam sie uda!! Wyglada na to ze zgramy sie razem w czasie!:):):) huuuurra!!! napisz mi jak czulas sie po CLO, czy cos ci dolegalo, moze cos bolało? troszke sie martwie o te skutki uboczne, ale czego nie zrobie dla tego mojego wytesknionego dzidziusia:) Jestem dobrej mysli... uda nam sie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
limako, ja brałam małe dawki i nie odczuwałam nic. Nie miałam skutków ubocznych. Przypuszczam,ze jesli Ty będziesz brała 2 x dziennie to może coś będziesz odczuwała. Jednak nie sądze, aby były to jakieś znaczące skutki uboczne. Przetrzymasz to parę dni, będzie warto. Będziemy się wspierały i \"trzymały się za rączkę\".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć :) Prawie wszystkie zaczynają dziś od pogody :) tak wiec u mnie od rana było szaro, deszczowo i wogóle okropnie, ale teraz zaczyna przebłyskiwać słoneczko - to pewnie już od Was doszło do mnie :) :) Ale lato ;) Migotka82 -pytasz jak robimy te \"buźki\" -nie wiem czy chodzi Ci o to ale w razie czego podaję link: http://forum.o2.pl/emotikony.php (nie wiem czy dobrze wkleiłam ale chyba tak :) ) Większość z Was czeka aż pecherzyki będą wystarczająco duże- życze oczywiście doczekania się tego żeby uniknełyście brania tego CLO-na pewno jest to paskudztwo ale czasem warto się poświecić jeśli tylko da to upragniony efekt!!! :) Ja nie monitoruje cyklu więc nie wiem co tam u mnie z pęcherzykami. Na razie czuję się dobrze po Br. i myślę że tak już zostanie (biorę go w sumie na noc-to może dlatego tak tego nie odczuwam) Wszystkim bez wyjątku życzę owocnych starań i doczekania się dzidzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GaboniK a ike bierzesz bromku?? ja na poczatku tez bralam tylko na noc, ale od jakiegos miesiaca biore i rano i wieczorem po jednej. przyjmowanie zmienilam po rozmowie z lekarzem, bo upewnilmnie w tym co juz wczesniej slyszalam, ze bromek ma krotkie dzialanie i, zeby miał jak najdłuższy wpływ na organizm, trzeba go brać 2 razy dziennie. Tak więc biorę po 1 tabl. rano i wieczorkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gamna ja biorę 2 tabl. na noc! Po tym co mi napisałaś nie wiem czy to \"coś\" da? W sumie gin mi tak zalecił, ale mówił że po tym leku są skutki uboczne i myślę że dał mi tak \"asekuracyjnie na noc\" bo na ulotce pisze nawet po posiłku (tylko którym? :) ). Nie wiem czy moge tak sama sobie zmienić- ale chyba nie zaszkodzi brać 1 rano 2-po południu . Jak uważasz? Nie chcę zdwonić i go o to pytać (pomyśli że mu nie ufam) pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja o tej skuteczności nawet gdzieś czytałam - i rozmawiałam o tym z ginem. Też na początku brałam 2 na noc, żeby organizm przyzwyczaić, ale skuteczność jest większa przy braniu rano i wieczorem. poza tym, żeby złagodzić skutki uboczne, biorę te tabletki w trakcie posiłku. gin mi powiedział, że tak najlepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gamna dzięki za informacje :) spróbuję (będę tak przeplatała co tydzień) jak nie będzie ze mną źle to zostawię tak do skutku :) wszak to zawsze w sumie da 2 tabletki! :) :) a że brane w \"innej\" kolejności !? :) dzięki raz jeszcze za radę (może szybciej zbiję tą cholerną prolaktynę !!!) pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam nadzieję, że pomoże. to zdanie mojego gina. zastanawiam się tylko nad tym przeplataniem, hmmm. ale to chyba nie powinno wywolać odbicia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak nie pomyslałam o tym :o masz rację jak juz \"przejdę\" na inne dawkowanie to chyba lepiej już tak zostac niż rozregulowywać organizm i mieszać. ok skoro stopniowo zwiększa sie dawkę to chyba jak spróbuję i nic mi nie będzie to tak już zostawie :) ze tez nie pomyślałm o tym wcześniej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
buuu zaraz się poryczę - nic mi nie mija, zaraz się pochlastam ... tak strasznie się boje - brzuch mnie boli jak na @, może nawet nieco mocniej + kłucie z zaskoczenia (strasznie męczące) w dodatku niedobrze mi, sama już niewiem co jest - ale mam wrażenie że nic z tego ale w dawkach clostilu to jestem rekordzistką .... ja się nie uda .... to musi być poważniejsza sprawa :( a jak można stwierdzić ten zespół policystycznych czy jakoś tak - jajników? to wychodzi na USG? i co to tak właściwie jest kurna chata .... ja wiem tylko że budowa u mnie super, drożne itp ino pęcherzyki były za malutkie Paulka - niema za co :) dobra z ciebie dziewoja - rozmowa z tobą to sama przyjemność ;) ino nie żygaj jak przeczytasz takie słoszenie na topiku hehe ;) ps - temp utrzymuje się .... rano 37,2 - na wieczór jeszcze nie mierzyłam - powinno być zgodnie z ostatnimi badaniami 37,5 ;) napisze wam później co i jak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niuńki .... yes yes yes - ciesze że jak mała dziewczynka że temp się utrzymuje :) rano 37,2 wieczorem 37,5 i tak już od conajmniej 2 tygodni .... i tony śluzu białego bezzapachowego (informacyjnie) - może komuś taka informacja się przyda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
k*** - te objawy to mi wyglądają na ciążę nie ma co ;) skoro temp. taka wysoka do tego ten śluz- to jak podczytuję tu inne które zaszły w ciążę miały tak samo!!! :) a to dopiero początek i pewnie stąd te bóle! musisz w to wierzyć ze będzie ok -nie poddawaj się tak szybko :) fajnie by było jakby tak wszystkim z tego topiku (i nie tylko) się udało -mielibyśmy \"temat\' na kolejną dyskusję ; przecież CLO czy Br. już przerabialismy prawie wszystkie ;) prawda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GaboniK - wszystkim się uda ..... Bozia da - kochana jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry Wszystkim. Zaczyna się weekend. Jeszcze kilka godzin w pracy i dwa dni odpoczynku. Jutro idę na panieńskie więc trochę zapomnę o problemach z zajściem w ciąże (chociaż czy o tym da się nie myśleć?).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szacha, ja ci powiem, że można o tym nie myśleć. Jak się człowiek już długo stara, czego jednak nikomu nie życzę, to po pewnym czasie łapie się na tym, że myśli o tym w inny sposób. Owszem, zdarzają się etapy, że myśli się o tym bez przerwy, ale bywa, że wcale - to można powiedzieć jest falowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc laski! Zaczyna sie upragniony weekend... a ja od poniedziałku... mialam isc na urlop... juz wiem ze nie ide... musze przelozyc... no cóż...co sie odwlecze to nie uciecze... Szacha bardzo sie ciesze ze z CLO startujemy razem... chyba powoli zaczniemy odiczac dni... Gamna... serdecznie Cie witam, cosik dawno nie plotkowalysmy... W kwestii nie myslenia o zajciu w ciaze calkowice zgadzam sie z Gamna, ja rowniez po pewnym czasie nabralam do tego pewnego dystansu i inaczej do tego podchodze. Oczywiscie nadal moje marzenia i pragnienia sie nie zmienily i uparcie daze do celu, ale wydaje mi sie ze podchodze do tego mniej emocjonalnie... Wierze ze bedzie dobre... codziennie bardzo prosze o to Bozie... ufam, ze wszytskm nam sie uda... Zycze milego dzionka! Szacha szampanskiej zabawy na panienskim!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale mam doła,coś ze mną chyba nie tak,zamiast cieszyc sie ze mam pęcherzyki dość duze to ja rycze cały czas rycze !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już nie mogę sie doczekać brania Clo, bo to zawsze daje mi nadzieję, ze w tym cyklu będzie wszystko O.K. Limako wiesz jak byłoby super, jak byśmy razem zaszły.Oj, na samą myśl o tym już mi się buzia śmieje. Może już za parę dni, za dni parę.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
migotka82, nie płacz tylko działaj. Płacz tu Ci nie pomoże, tylko oczy będziesz miała podpuchnięte, a po co Ci to? Uśmiechnij się, proszę!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szacha staram sie byc dobrej mysli... uda nam sie... Moja serdeczna przyjaciólka byla ostatnio u wrózki ( ja osobiscie sama nie pojde bo sie boje -ha ha ha!!!!) i podobno po powrocie z urlopu bede w ciazy i to bedzie dziewczynka... moze sie sprawdzi, choc narazie moj urlop sie przesuwa... ale moze moze... a tak na powaznie ... to wcale a wcale w to nie wierze... ale zawsze jest powod zeby sie pośmiac... Staram sie byc dobrej mysli... A jak nam sie uda to bedziemy razme przechodzic przez opcje zygania, wyczekiwania, brudnych pieluszek i nie przespanych nocy... juz mi sie podoba...:):):):):):):) Szacha bedzie dobrze!! Migotka 82 weż sie w garsc kobieto!!! Pozytywne myslenie ... nie zadreczaj sie... 50 % sukcesu masz za soba...pecherzyki urosły, teraz wez sie do roboty i działaj... Bedzie ok! Uśmiechnij sie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najgorsze jest to ze uwarzam ze i tak nic nie wyjdzie,wiem ze to głupie ale nie mogę cos optymistycznie myslec wydaje mi sie ze moja depresja to skutek brania clo,miesiąc temu też miałam doła,ale teraz to katastrofa a najlepsze jest to ze teraz nie mam z kim starac sie o dzidzie,bo wczoraj pożarłam sie z mężęm i wiem ze dzisiaj bedzie cisza z jego strony cały dzien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie to norma tzn. z tym mężem. Już nie pamietam kiedy się \"przytulaliśmy\". Myślę, że nawet po kłótni facet nie odmówi \"przytulania\", taka ich natura, więc nie przejmuj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KOchane moje!! Oczom nie wierze... w to co napislayscie!! Migotka82 ty sama sie przytul i reszta sama peknie... ha ha NIe znam faceta, którego by to nie wzielo... TAk na powazne to ja chyba masz szczescie... moj kochany Misiak nie wstanie rano z łózeczka bez \"Odjazdowego\" mizianka... Jeszcze mu nie przeszlo, choc od 15 miesiecy jestesmy malzenstwem... Brac sprawy w swoje rece i do dziela!!!! MIlego weekendu:) Buziaki ❤️ [ serce] [serce}

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no łóżeczko słodkie, ale nie pomogę, bo nie jestem z wawy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej,hej deprecha zarzegnana ! mężuś wrócił z pracy i sie slicznie pogodzilismy. mam pytanie,po jakim czasie od zapłodnienia można zrobic badanie krwi? mam nieciekawą sytuacje w pracy,zwolnienie mam do 11wrzesnia i niechce tam wrócic,mam zamiar sie zwolnic ale może niebede musiała? także bardzo proszę o odpowiedz. Paulka ja też ci niepomogę z tym łóżeczkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paulka, coś ty!!! Po to jest forum, żeby się na nim wygadać;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hm,widze ze ostro polujesz Paulka na to łóżeczko? :) 6 dni po zapłodnieniu moge isc na wyniki? to by mi nawet pasowało,potem jeszcze bede miała czas napisac podanie o zwolnienie jak mi sie niepowiedzie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×