Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gamna

Clostilbegyt i bromergon - moze sie uda

Polecane posty

gnieszka- przykro mi że źle znosisz ten lek! słyszalam tylko z Waszych opowieści że clo to \"paskudztwo\" które mimo wszytsko trzeba łykać...ja sie tylko powtórze ze 1 raz miałm taaakie okrooopne samopoczucie ze ledwo stałam na nogach- 2 godz. poty dziwne zawroty i potem jak ręką odjął-albo to jakieś zatrucie było albo reakcja na lek (ale czemu tylko 1 raz)...no ale trzymam kciuki zeby lek juz źle na Ciebie nie działal a wrecz przeciwnie!!!;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GaboniK z tymi tulankami to dziwna historia. Nie wiem jak u Was, dziewczyny, ale ja mam 30stke i od dawna Te sprawy są mi obojetne. W ogole ja i maz mamy w tej kwestii letnie temperamenty, wiec jak po zastrzyku na pekniecie pecherzyka dostalam przykaz przytulanek 3xco 10-12 godzin to malo nie zemdlalam. No, pierwszy byl fajny, ale przy trzecim to moj luby padl. Faktycznie, przez to staranie sie o dzidzie seks juz nie ma nic z tej spontanicznosci. Gnieszka i inne Babeczki WCZORA ROBIŁAM TEST chociaz @ ma byc w poniedzialek dopiero. Ale nie dlatego, ze nie moglam sie doczekac. choroba przybrala na sile, a w pracy MUSZE BYC super dyspozycyjna i nie mam co marzyc o wolnym. Wiec zaopatrzylam sie po pracy w baterie lekow i innych cudactw, ale dla pewnosci ze w razie co nie zaszkdzi to bobaskowi musialam zrobic test. No i nie bylo II :( Ale nie zmartwilo mnie to bardzo. Wzielam leki i jestem dzis w miare do uzytku. Moze w nastepnym cyklu sie uda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc laski! Od kiedy Nadwislanka i Szacha siedza na gg to mam cało czau na topik.... miały super pomysł z tym gg.... genialnie tak pogadac w realu... polecam!!! :) Moj numer to 837614 A tak poza tym u mnie spoko... dzis ide na wizyte do mojego gina Ide poogladac na USG mojego TWORA, który powstał na skutek brania CLO (pisałam o tym wczesniej) a tak poza tym to pewnie gin chce sprawdzic czy cosik sie wydarzylo po peknieciu dwoch pecherzyków.... Jakos tak dziwnie sie czuje, ale mam dobry humor :) Witam wszystkie nowe kolezanki:) Nasz topik jest bardzo wyjatkowy, głownie przez kobitki, które go tworza - bedziecie sie tutaj super czuły i napewno otrzymacie odpowiedz na wszytskie pytanka:) CO z Gamna? KOchania gdzie sie podziewasz? Nadwislanka - moze to chyba za wczesnie na ten test? Zycze milego dzionka! Buźka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki nadwislanka za rade, niestety maz jest tak skrepowany cala sytacja, ze woli pojsc sam. Powiedzial, ze jak nie da rady sam to wtedy poprosi o pomoc. Mam nadzieje, ze wszystko pojdzie ok i nie ucieknie stamtad :) Jestem dzien po Clo i czuje sie swietnie (nareszcie). Pozdrowienia dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam! nadwiślanka- może to za wcześnie z tym testem? za kilka dni zrób jeszce raz test (no a te leki które bierzesz może nie zaszkodzą ) wszak o ciąży dziewczyny dowiadują się o \'róznych porach\" a do tego czasu żyją normalnie tzn. jadzą i piją to co mają ochotę a z dzidzią mimo wszystko jest dobrze - poczekaj jeszcze trohcę a czas sam ustali czy to juz odpowiedni moment na...;) a tymczasem kuruj sie - nie daj sie chorobie!!! :) agawa- współczuję Wam -mój mąz mówil mi że poszedłby \"bez problemu\" jednak kiedy wydawało sie ze będzie musial iść to robił \'niewyraźną minę\"- jest to na pewno krępujące ale trzeba do tego podchodzić jak \'zwykłe badanie\" -kobiety w sumie muszą u gina jak by nie było pokazywac sie prawie \'w całości\' a mąż nie będzie musial więc nie jest tak źle ;) Limako- powiedz potem co mówił gin jak tam Twój \'twór\' -ale mi się zrymowało :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gabonik moze i za wczesnie, ale ten test nie mial na celu zaspokojenie mojej ciekawosci. uważałam za sosowne to sprawdzić. Owszem, jest zawsze podejrzenie, że test mogl nie wykryc ciąży ale nie martwie się tym. Leki wzielam i czuje sie lepiej. I tez znam przypadki, ze dziewczyny nie wiedza ze są w ciąży a pijją, palą i rodzą zdrowe dzieci. I są przypadki, zę idzie raz do łózka z facetem i jest ciąża. Ale taki ten los przewrotny :) Limako jak wrócisz od gin to daj znać co tam w Twoim organiźmie piszczy :) Oby to był mały zarodeczek :) Chociaż za wcześnie na to i USG nie wykryje. Ale już w poniedziałek lub wtorek.... Oby to były II. A jak nie, to dzielnie walczymy dalej. Szacha nie mazgaj się, tylko bierz się w garść!!! Bo zaraz tam do T. jadę i nawciskam Ci klapsów. Jesli faktycznie powodem klopotów z dzidzią był niepękający pęcherzyk to zastzryki wszystko ułatwią. Odezwij się, proszę!!!!! Agawa81 Jak twierdzi, że daje sobie radę, to nie naciskaj. Trzymam kciuki!!! paulka A co z Tobą???? Już o nas zapomniałaś? Wiem, wiem. uczelnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzisiaj mierzyłam temp. i temp. nieznacznie mi spadła na 36,9 (poprzednio miałam 37,1) nie wiem co jest grane- moze te skoki na \"wyższym\' poziomie to norma!? mam nadzieję ze nie zwiastuje to szybszej 2 (bo to by był 21 dc) a do okresu mam jeszcz 9 dni. Jutro sie wyjasni -ale pociesza mnie fakt ze zawsze z \"tej wysokości\" spadała mi temp. gdzieś tak do 36,7 no ale różnie to niestety bywa nadwiślanka- owszem los jest przewrotny, zawsze powtarzam ze te co nie chca za 1-dnym razem zachodzą a te co chcą mogą 100 razy próbowac i nic...ale myślę że to nie oznacza że 101 raz moze się nie udać :) i w tym cała \"nasza\" nadzieja!!!!! :) :) Paulka - i jak tam pierwsze wykłady za Tobą + przygotowania do slubu- to usprawiedliwia niewątpliwie Twoją nieobecność ;) natomiast zaraz po TYM daj nam tu wszystkim znać co i jak ...a moze jakieś zdjecia ze ślubu :) no ale to już zależy od Ciebie jakbyśmy sie już \"nie widziały\" to już teraz życzę wszystkiego naj, naj, naj i udanego weselicha i oczywiście niezapomnianych chwil podczas ceremoni zaślubin.. ;) trzymaj się będzie dobrze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Byłam wczoraj u gina i niestety nie mam dobrych wiesci... Okazało sie ze moj TWÓR nadal jest co prawda nie zwiekszył swoich rozmiarów tylko zmnienil kształt, tzn. ze struktury owalnej tak jakby podzielil sie na dwie okrągłe połowki... Gin nie potwierdził ze to moze byc torbiel, natomiast ogolnie stwierdzil ze to raczej nic złego... Poza tym dodał ze skoro nic nie ma na drugim jajniku to owulacja najprawdopodobniej byla:) Kazał mi przyjsc 3 -4 dc podczas @... Jesli @ nie wystapi również mam koniecznie sie pojawic... w celu ewentualnego potwierdzenia ciąży:) Jestem załamana! :( Musze chyba od tego troche odpoczac, bo zaczynam sie wykanczac psychicznie... Zycze milego dnia & weekendu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Limako wczoraj bylam b. ciekawa co u gina. Lecialm dzis na kompa, ze az milo. Nadal twierdze ze masz duze szanse na ciaze. Twor tworem, ale drugi pecherzyk pekl. Szkoda, ze nie odezwiesz sie w weekend, ale w pon. daj znac, co tam u Ciebie zakwitło :) A jak nasza Szacha-Smutasek? U mnie swieci slnce, wiec przesylma garsc promieni i dla ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Limako - nie przejmuj się -moze jeszcze nic nie jest przesądzone!!!- lekarz sam do końca nie wie czy to nie ciąża bo mówił że jak sie @ nie pojawi to masz przyjśc na potwierdzenie ciąży (moze to będzie jednak ta druga wersja) :) a swoja drogą to dobrze Cię rozumiem te ciągłe rozczarowania, czasem moze \"wyprzedzamy fakty\" i to nas niestety później dołuje ale jak tu żyć inaczej jak nie nadzieją..ona czasem nadaje temu sens..bo inaczej to człowiek od razu by się załamał a tak...to nas choć trochę \"uskrzydla\" ;) będzie dobrze! u nie jak na razie faza oczekiwań ;) temp. znowu podniosła sie na 37,0 więc całe szczęście @ nie przyszła za wcześnie (bo już się bałam) odezwę sie jeszcze wieczorkiem Wszystkim nam życzę zdrówka;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GaboniK podziwiam Cie z tym mierzeniem temp. ja 3 m-ce mierzyłam i nic nie było widać. Pierwsz faza była ok, potem skok, jeden za drugim Wkurzyłam się i nie mierzę. Mam fajną książeczkę o mierzeniu. Wszystko jest bialo-na czarnym. opracowana przez dr. R coś tam, który jako pierwszy zajął się tymi sprawami., z rysunkami i w połączeniu z obserwacją sluzu i szyjki macicy (obser. szyjki to dla mnie zagadka-prędzej rozeznam się w układzie gwiazd na niebie niż w prawidłowej obserw. szyjki). Jeśli któraś z Was chce to muszę mieć namiary. Zrobię ksero i wyślę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę, ze zostałam sama. No cóz. uwielbiam pisać i mówić do siebie. moje towarzyszki niedoli juz pewnie w domku (Limako, Szacha). A tak a\'propos tych staranek to ja wszystko zniose. Czekanie, kuracje, nowe leki, pęcherzyki duże, małe lub ich brak. Ale nie zniosę tego seksu na godziny (uuuuuu, ale zabrzmiało). No tak, tak to wygląda. Wiecie co dziś powiedziałam mężowi?! Nie mogę się doczekać kiedy będę w ciąży, bo nie będę musiała (tak, MUSIAŁA) uprawiać seksu. Taki urlop na 9 m-cy od gimnastyki łozkowej to to, co Misie lubią najbardziej. A jak doliczyć do tego parę tygodni połogu+ parę tygodni na dojście do formy+ parę tygodni na coś jeszcze to moze się uwolnię na 12 m-cy od tego. Ale się rozmarzyłam...... No pewnie się zastanawiacie co mój facet na to. On na to: No tak, 150/godzinę, trzecia gratis..... Wiecie o czym mówił! Na szczęście wiem, ze to tylko gadanie. I moje i jego. Ale zawsze coś w tym jest. Ale mnie serio to męczy. I nic innego. Pozdrawiam wszystkie, Słoneczka starające się!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczynki! UFFFFF jak sie cieszę, ze juz piatek i weekend za pasem. Jutro mam wesele kolezanki więc sie troche zrelaksujemy z męzem prze ciężkim tygodniem (mam na mysli duzo przytulanek :)). Dzis dopiero 9dc, alez sie to ciagnie. Bylam dzis na badaniu glukozy. Nie wiem dokladnie po co to mojemu gin ale kazal zrobic to zrobilam. W poniedzialek wyniki. Zobaczymy. Mąż już po wszystkim. Jakos to przeżył ale trzeba było mu to wynagradzać :) Przyszły tydzień bedzie stresujący odbieramy obydwoje wyniki no i starania - no to raczej do przyjemności należy, noi 2 wizyty u gon w celu sprawdzenia czy te cholerne pęcherzyki wreszcie rosną. Nadwislanka - nie traktuj seksu tak machinalnie. Wiem, ze juz troche się starasz i męczy ta cała sytuacja ale w staraniu o dzidziusia to chyba własnie seks jest najpiękniejszy. Jak będziesz w ciąży to nie sądzę żebyś tak łatwo z tego zrezygnowała bo to podobno jeszcze lepsze niż przed nią. Życzę Wam i sobie takich doznań jak najszybciej. Miłego weekendziku!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agawa- ja niestety podzielam opinię nadwislanki co do \"ciągnących się\" staranek o dzidzię i co za tym idzie niecheci do seksu! U mnie już może minął ten czas \"znużenia\" (mimo ze 2 lata i nic) ale wiadomo że spontanicznośc jest od czasu do czasu (bo w głowie jednak krążą mimo wszystko \'te myśli\" :) - bo jak tu nie mysleć jak ma sie taki cel- dziecko!!! :) nadwislanka- ja to mierzenie temp. zaczęłam jakieś 10 m-cy temu (czyli nie od początku) pomyslałam ze moze to coś da- no i gin trochę sie tym \"kierował\" - stwierdził u mnie brak skoku tempki ,czyli jakieś zakłócenia (tak na te 10 cykli zdarzyły sie moze 2 ze skokiem). teraz (odpukac) drugi cykl na bromku i drugi skok :) oby tak dalej -no i oczywiście marzy mi się taki cykl w którym skok tempki utrzyma się na tyle długo na ile wymaga tego ciąża......:) Byłoby cudownie! Paulka- to odpoczywaj żebyć jutro wyglądała olsniewająco! agawa-moze Ty jutro wybierasz się do Paulki na wesele ;) :D życzę Wam obu udanych imprez!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gnieszka
Cześć dziewczyny! Nadwislanaka i Gabonik - ja też jestem już czasami zniechęcona, jeśli chodzi o seks.... Wszystko odbywa się machinalnie, z nadzieją ze w końcu uda się "coś" zdziałać... Limako - wiem, co przeżywasz.... I masz rację, troszkę czasami musisz przestać o tym myśleć (wiem, że to bardzo trudne) bo się wykąńczysz... No i głowa do góry! Paulka - jak czytałam , w jaki sposób opisujesz swojego dzidziusia to się bardzo wzruszyłam. Życzę Ci spokojnego, pełnego emocji i wzruszeń ślubu, udanego wesela no i najlepszego na nowej drodze życia, do której za kilka miesięcy dołączy do Was Wasze maleństwo :-) A przede mną jeszcze tylko 2 dni z clo no i w poniedziałek wizyta u gina + monitoring. Pozdrawiam wszystkie bardzo gorąco!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
- ale tu wesoło :) no ... może zarazicie mnie z łaski swojej tym optymizmem co? nie bądźcie \"żyły\" ;) - żartuje apropos ślubów to ja świętuję 2 rocznicę - 23.10. - zastanawiam się czy coś z tej okazji organizować, mam znowu schizy, za 2 tygodnie mój teść ma urodziny - zejdzie się cała famila - no i oczywiście dwóch szczęśliwych braci męża wraz z żonami i maluchami - jak sobie z tym radzić? jak znam życie to pójdę dzień wcześniej i już, coś tam wymyślę .... mam do was takie pytanie ... - czy wasza najbliższa rodzina wie o waszych problemach? strasznie mnie boli gadka moich teściów, jadą ze mną jak ze .... bo dla nich to wygląda to tak jakbym dziecka ich synowi dać niechciała - tłumaczyć się? boję się, że kiedyś wybuchnę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
apropos GG - świetny pomysł - oto i mój numerek ;) 2163420

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gnieszka
K*** Każda z nas jest inna i ma inne podejście do życia... To, co przeżywasz czuje większość z nas. Pragniemy dziecka, staramy się a tu nic.... Kontakt z innymi, szczęśliwymi rodzicami i ich maleństwami sprawia nam wiele przykrości... Nie potrafimy cieszyć się szczęściem innych, bo w środku czujemy żal że nam jeszcze się nie udało.... Nie wiem jak ty ale ja uważam, że powinnaś pójść na teścia urodziny w dniu kiedy będą inni. Jesteś ciocią tych maleństw, pokaż im jak bardzo je kochasz, ty też będziesz miała kiedyś swojego dzidziusia :-) A podczas rozmowy, gdy teście zapytają kiedy wy dacie im wnuka ja otwarcie bym powiedziła, że bardzo pragniemy dziecka, staramy się już od długiego czasu ale niestety na razie nie możemy się z wami podzielic wspaniałą wiadomością, że w końcu zostaniemy szczśliwymi rodzicami. I że to jest dla was bardzo trudny okres i chcielibyście, by was zrozumieli, co teraz przeżywacie... A co do twojej rocznicy ślubu to spraw sobie i swojemu męzowi niespodziankę. Wyjdżcie gdzieś razem na kolację, zajmijcie się tylko sobą, zapomnijcie na jeden dzień o wszystkich problemach, będzie dobrze, zobaczysz. W życiu nie zawsze mamy pod górkę ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jaki dziś pięęękny dzień był u mnie (Pd) ale chyba w całej Polsce tak było ;) większość spędziłam w ogrodzie zajadając jabłuszka i zażywając słoneczka! Bardzo lubie tę porę roku (szczególnie jak jest złota jesień!!!! K***- bardzo dobrze Cię rozumiem ...ja ostatnio byłam właśnie na takiej rodzinnej imprezie gdzie wszyscy byli ze swoimi pociechami tylko my nie...było mi przykro ale na szczęście nikt u mnie z rodziny nie wypytuje dlaczego???? inaczej nie wiem co bym im odpowiedziała...ale wcześniej czy później i tak się domyślą (moze i teraz coś przeczuwają!?) niestety koleżanki sa mniej dyskretne i niejednokrotnie mnie już pytały (po kilka razy te same!!!) ja do tej pory odp. wymijająco, ze przyjdzie na to czas (ale myśle że one myślą swoje). Bardziej mnie to przejmuje i to ze nie moge dać wnuka/czki rodzicom swoim (mimo ze juz mają od rodzeństwa) i męża (oni jeszcze nie mają !!!!). Dlatego to mnie czasem dołuje...ale muszę to przezwyciężyć i dążyć do tego celu.... Tak więc u mnie \"oficjalnie\" nikt nie wie o naszym problemie....ale domysły jakieś odczuwam! Teraz pytanie innej treści :czy podwyższona prolaktyna moze być powodem zbytnio przetłuszczajacych się włosów? Ja kiedys nie mialam tego problemu, a teraz mycie co dwa dni oznacza- nieswieże włosy i dlatego musze myć codziennie (kiedyś tak nie miałam). Jeśli ktoś wie cos na ten temat to prosze o inf.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozumiem Was doskonale z tymi ptaniami ze strony rodziny i znajomych. Ja załatwiłam już tą sprawę. Tęście znów zadali pytanie: a wy co nie wiecie jak to się robi czy co? Odpowiedziałam że na to przyjdzie pora ale na dzień dzisiejszy jestem niepłodna. Mówię WAm jakie mieli miny, a mi to sprawiło dziwną przyjemność. Od tej pory już się nie pytają. U mnie wszyscy wiedzą jak sprawa wygląda i dzięki temu ja już się nie stresuję bo nikt nie porusza tego tematu, bo im głupio. Polecam wszystkim załatwienie tego w ten sposób. Pozdrawiam. Wtorek będzie dniem który albo poprawi mi humor albo zdołuje, okaże się czy pęcherzyki urosły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wczoraj wpadłam jak śliwka w kompot, byłam zanieść teściom dokumenty a tu ... Wszyscy ... teściowa szagra dorypała coś \"że może tropiki są nam potrzebne\" - i w dodatku, \"że przytyłam\" (faktycznie tak jest, przez te tabsy głupie - ale i tak nie uważam się za grubą - mam 170 cm wzrostu i ważę 60 kg, kiedyś ważyłam 55 kg i przy tym wzroście wyglądałam jak \"chuda szkapa\") tak mi ciśnienie podniosła, że ........ pójdę na tę \"chorą\" imprezę, wcześniej pójdę do fyzjera, zrobię sobie piękne paznkocie, ubiorę się tak - że im wszystkim szczęki opadną, a po co to wszystko? a żeby im szczęki opadły, a braciszkom męża ślina pociekła i przestali w końcu wznosić modły ku ciężarnym byłym i aktualnym - czasami mam wrażenie, że jestem nienormalna - ale trzeba sobie jakoś radzić, żeby nie zwariować ;) GaboniK, Szacha - dziewczyny dzięki za wypowiedzi, podziwam was za zdrowe podejście do świata ... gnieszka - wiesz, to się tak nieda, \" wczuć bez pamięci w rolę cioci \", zazdroszczę ci bo mimo tego że teraz masz problem, spotkało cię już szczęście noszenia \"życia\" pod sercem A Paulka już po imprezie .... powodzenia na nowej drodze życia kochana :):):) buuuuuuuuuuuziak pani .... (Kowalska? ;) żartuję)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gnieszka
Szacha, całe szczęście że napisałaś o tych pęcherzykach, przypomniałam sobie że nie wzięłam dzisiaj ostatniej tabletki clo i szybko to zrobiłam... 6 godzin póżniej, ciekawe czy to będzie miało jakiś wpływ na moje pęcherzyki :-( Jutro rano idę na monitoring, już nie mogę się doczekać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą odjechała moja psiapsiółka z narzeczonym. Wczoraj cały dzień szperałyśmy po sklepach za jakąś kreacją na jej cywilny. Po 10 godzinach zakupów miałam dosyć. Nawet mój rozsądny mąż dał się wciągnąc w to zakupowe szaleństwo i kupił sobie śliczny sweterek i spodnie. A przyjaciółka z narzeczonym 4 pary butów, sukienkę, kilka bluzek, bieliznę...ja zadowoliłam się 2 parami fajnych majteczek. O dziwo, nic tak nie poparwia mi humorku, jak kupowanie gaci. Narzeczony przyjaciółki usmiał się, bo każde spotkanie z A. zaczynamy od demonstrowania nowych bieliźnianych zakupów. takie już jesteśmy :) Paulka Witamy mężatkę w naszym gronie!!!!!!!!!!!!! K*** ja Cie doskonale rozmumiem, bo pytania o potomka w mojej rodzinie są przy okazji każdej wizyty (czyli ze 3-4 razy w roku). na razie zbywam ich ze się staramy. I tak od 2 lat. Nie wnikają, ale chyba ciocie coś podejrzewają. Na szczęście rodzina męża jest taktowniejsza. Siostra wie, ze jest problem (ma duzego syna), powiedzieliśmy wprost i nawet mówię o postępach w leczeniu. Teściowa wie, bo coś mięzdy wierszami wspomniałam. Ale nie pyta wprost. Moze jedynie z uczuciem oglądania maleństw koleżanek i rodziny sobie radzę. kocham dzieci ale nie wpływają na mnie przygnębiająco-bo nie mam własnych. Ja pierwsze 2 rocznice obchodziła (teatr, kolacja, odświętny strój). Teraz sobie odpuściłam. Ale Teściowa zawsze pamięta i przy tej okazji daję też pieniążki. Jest kochana. Dołożyliśmy do sprzętu jaki kupywaliśmy do kuchni. Jutro powinna być u mnie @. wczoraj juz myślałam że dostanę. nawet wzięłam tabletkę zapobiegawczo. dziś cisza. jutro dam znać. szacha-odważnie to załatwiła. chciałabym zobaczyć miny słuchaczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gabonik Na temat przetłuszczajacych się włosów nie podpowiem za wiele. mam niewiele podwyższoną PRL (30) i nigdy nie miałam problemów z przetłuszczającymi się włosami. całe życie miałam i mam b. suche. Czego nie mogę powiedzieć o przetłuszczającej się cerze. Ta z kolei całe życie tłusta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc laski! Witam w Was w poniedziałkowy zimny acz sloneczny poranek :) Paulka123 wszytskiego najlepszego na nowej drodze zycia:) U mnie dzis 31 dc i nadal nie ma @.... nie wiem czy sie smiac czy plakac? Troche boli mnie brzuch, a wlasciwie czuje sie jakby mi sie macica kurczyła, co pewnie swiadczy o nadchodzacej @. TYlko ze zawsze u mnie pojawiał sie ten charakterystyczny bol i od razu mnie zalewało. Nie wiem o co chodzi... Pozyjemy zobaczymy.... Zycze milego dzionka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No a u mnie @ :) ale nie płaczę. Tak miało być. Paulka odezwij się. Napisz coś o uroczystości. Moze jakieś fotki? :) Byłoby cudownie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poczytałam trochę historii, czyli poprzednie strony topiku. I patrze na uczestniczki i okazuje się, ze jest tu b. kameralnie i domowo. Jest nas kilka, z czego najczęściej udzielam się ja razem z limako i szachą. Paulka tez wiodła prym, ale odkąd ma uczelnię nie ma już tyle czasu. Jka na razie jedyna szcześcliwie zafasolkowana i tak nas zaniedbuje :) Ale już niedługo może Limako dołączy to grona szczęściarek :) Jutro powinno się wszystko wyjaśnić. Mało się agawa ostatnio udziela. Gamna tez uciekła. abonik-odezij się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paulka To wspaniale, że wszystko tak pięknię się ułozyło!!! szkoda tylko, ze już musisz tak z marszu włączyć się w normalne zycie. Chyba, ze uda się wam wyjechac choć na trochę. PS .A dlaczego ciuszki są rózowe,? czyżby tomiała być mała Pulka? A moze Paulek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, Przepraszam, ze sie tyle nie odzywalam ale bylam 200 km od domu, na weselu i nie mialam dostepu do komputera. Wybawilismy sie na weselu i chwila odpoczynku dla mysli o dzidziusiu tez byla. Od wczoraj zaczelismy pilne staranie o dzidziusia. Co prawda dzis jest dopiero 12dc ale nigdy nie wiadomo kiedy owulacja bedzie a w szczegolnosi w moim przypadku. Ja dosyc dziwnie reaguje na rozne leki. Albo pozno albo za wczesnie. Jutro USG wiec zobacze czy wogole reaguje na Clo, bo to w koncu moj pierwszy cykl z tym lekiem. Dzisiaj jade odebrac moje wyniki jesli chodzi o glukoze. Nie bardzo wiem jaki to ma wplyw na to wszystko ale skoro gin kazal.... Wyniki meza odbieramy we wtorek. Troche sie boje. Paulka - gratulacje i wszystkiego najlepszego na nowej drodze zycia. Najbardziej jednak zycze Ci zdrowego i pieknego dzidzi! Pozdrawiam wszytskie obecne i nieobecne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tu ja limako!! NAdal @ brak... Czy ktos moze mi wytłumaczyc fakt, ze boli mnie od ponad 24 godzin brzuszek i nie mam @... Bol nie jest ostry, czuje jakby mi sie macica obkurczała tylko ze tak delikatnie.... Bede wdzieczna za spostrzezenia na ten temat! Dziekuje! Buźka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×