Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gamna

Clostilbegyt i bromergon - moze sie uda

Polecane posty

Witajcie :) Szacha- no to super wiadomość-jednak coś ruszyło bo z tego co pamiętam z owulacją u Ciebie było różnie, a jak już sie ona pojawiła to połowa sukcesu...teraz to tylko czekać co \"ona\" przyniesie...:) U mnie owulacji jeszce nie ma ...;)..bo to 6 dc..ale myślę ze mnie \"odwiedzi\' bo jak tu bez niej działać -no nie! Ja mam troche inny problem od pozostałych dziewczyn..męczy mnie ta prolaktyna!!!...jak nie spadnie szybko to marne mam szanse...jednak trzymam sie zasady do 3 razy sztuka...w końcu czasami \"to\" działa...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szacha no to ekstra - bardzo się cieszę, fakt to 50% sukcesu :), Nic mi się niechce - dosłownie, no ale co ... trzeba wziąć się w garść i do pracy ... (ale się cieszę :( ;) ) Dziewczyny! miłego dnia życzę :):):) cmoki wieeeelgachne jak smoki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gabonik jesli to tylko sprawa PRL to sie z tym uporasz. Nie martw się. Z wszystkich problemów ten ędzie najłatwiejszy do rzowilkania. A jaka masz PRL po obciązeniu? (tzn po wzieciu tabletki metl...coś tam). Kedys czytalam ze jak normalnie bez obciazenia jest wysoka to trzeb spr po obciazeniu. I jak po obciazeniu jest powyzej 200 to znaczy ze jest to na tle np. nerowym (czyli taz. czynnosciowa). A jak jest mniej niż 200 to moze wskazywac na organiczna, czyli na guza przysadki mozgowej. Ale uprzedzam, moglam cos przekrecic. Ale bo zle zrozumiec. Moze ktoras z Was wie jak to dokladnie funkcjonuje? Sama by chciala wiedziec bo mam z PRL klopot (po obciazeniu PRL> 200). No Szacha, w koncu prawdziwe staranka. trzymam kciuki. wszystko bedzie OK. Byla owulacja, byla gimnastyka (mam nadzieje ze sie do niej solidnie przylozylas), modlitwa pewnie tez. Wiec teraz tylko czekac. Albo az czekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szacha ciesze sie razem z Toba. Wierze, ze to wlasnie ten cykl przyniesie Ci dzidzie. Ja jutro na USG ale niestety przypaletalo mie sie chorobsko. Mam katar bol gardla i 38 st goraczki. Jestem na zwolnieniu i prawie caly czas leze w lozku. Zycze wszystkim milego dzionak i jak najszybszego zaciazenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agawa- zycze zdrówka :) tak to jest z tą porą jesienna- przyplata sie choróbsko i trzeba się męczyć ale jak wyleżysz to w łóżeczku to zaraz będzie lepiej ;) po wizycie u gina napisz co słychac! nadwiślanka- mam nazdieję ze to tylko prl!? tak naprawdę gin mówi zeby na poczatku ją zbić to będzie wiadomo co dalej -bo ona czesto psuje staranka i rozregulowuje cykle...ja nie mialam badania prl z obciążeniem-owszem słyszałam coś o tym ale gin nie zalecił tej \"formy\" tylko zwykle badanie..sama nie wiem czy nie zbagatelizowal tego wysokiego przecież wyniku!!! za miesiąc wszystko będę wiedziala-jak nic nie ruszy w dół (spodziewam sie ostrego zejścia- zyję tą nadzieją) to zagadam czy by nie zrobić z tzw. obciążeniem bo w sumie nie wiadomo na 100% czy to od stersu..ale ja jestem raczej nerwowa wiec skłonna jestem uwierzyć ze to ta czynnościowa (chyba)..... czy ktoś robil z tym obciązeniem...czy tabletki wykupuje się na miejscu czy trzeba do laboratorium przyjść już z nimi? - wogóle sie nie orientuję..i jak długo to badanie trwa?...dużo pytań ;) ja juz czasem taka jestem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gabonik juz Ci piszę. Ten lek (mam w domku i nazwy ci nie podam, ale coś jak Metyklo...) musisz wykupić wcześniej na receptę. Koszt coś 5 zł.(z receptą-nie wiem czy bez recepty sprzedają). W laboratorium w ktorym robisz PRL nie dają (każą przynieść). Najpierw robisz zwykła prolaktyne (na czczo) i zaraz po pobraniu lykazs 1 tabse tego specyfiku. Potem po godzinie idziesz i pobieraja Ci drugi raz krew. Ten lek wyglada jak folik i w ulotce nie doczytalam sie jasno po co i na co jest. Taki jakiś. Przy prolaktynie wazne by zrobic rano, na czczo. Unikac przemęczenia przed badaniem. Podobno nawet wejście na schody podnosi PRL.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nowa_ja_tu
Jestem więc:) Może tu mi ktoś pomoże Witam I ponawiam pytanie Interesuje mnie zabieg inseminacji. Adresy klinik znam, przeglądałam też cennik i ceny znacznie się różnią. Ale chciałabym korzystać z kliniki, która cieszy się największą skuteczniością. Może ktoś ma jakieś doświadczenia??? Gdzie najlepiej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nadwislanka- dzięki za wyczerpujące informacje :)...jaka ja teraz jestem mądra.. niektóre sprawy później wydają się już oczywiste ale na poczatku to człowiek jest trochę pogubiony..za dużo inform. chce sie naraz zaczerpnąc ;) jak będę u gin i prl mi specjalnie nie spadnie na pewno wspomnę o tym obciązeniu lekiem..bo chyba lepiej wykluczyc najgorsze! Paulka- a Ty już do nas nie zaglądasz?? wiem wiem teraz najważniejsza ciąza, nauka no i ...mąż ;) chyba ze wolisz inną kolejność ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ach zapomniałam -witam \"nową\" -niestety nie potrafię udzielić Ci informacji bo jak na razie nie miałam wykonywanego tego zabiegu i jak na razie nie planuję -stąd słabe zainteresowanie tym tematem pozdrawiam i życzę szczęscia jesli chcesz to napisz coś więcej o sobie jak długo sie starasz itp. to zawsze cenne wskazówki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nowa_ja_tu
Dzięki :) Trudno powiedziec ile się staram, bo nie mam szans w naturalny sposób. Dowiedzieliśmy się o tym kilka miesięcy temu. Inseminacja to chyba moja jedyna szansa. Narazie zbieramy fundusze i w tym czasie chciałabym się czegoś dowiedzieć tzn. gdzie najlepiej, jakie koszty. Jestem z Małopolski. Mam 31 lat i boję sie , że z wiekiem mogą być większe problemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nowa- jeśli moge Cię pocieszyć to ja mam 30 lat ..i na razie jeszcze sie nie załamuję ..odpukać jak bym miała 35 to juz bym się bala..a tak poczekajmy co przyniesie los ;) życzę powodzenia..moze jednak uda się w ten czy inny sposób ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nowa_ja_tu
Tez się nie załamuję. Mówię sobie trudno, nie da się tak, spróbujemy inaczej. Ale jestem trochę przerazona i boje się tego wszystkiego co mnie czeka w przyszłości. Bo że bedę próbować tego jestem pewna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nowa- tak trzymaj- grunt to pozytywne myslenie..ja juz 2 lata staranek (z tabl. 2 m-ce) i żyje nadzieją że bromek pomoże...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nowa_ja_tu
Powodzenia :) 🌻 🌻 🌻 🌻🌻 🌻🌻 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nowa - witam :) cieszę się, że zdecydowałaś się do nas wpaść :) zapraszamy do licznych konwersacji - jak już ci pisałam dziewczyny tutaj mają głowy na karku :):):) razem raźniej :) o sobie staram się wogóle nie myśleć ... a jednak ... czasami mnie najdzie z nienacka ... chyba nic mi z tego nie wyjdzie ... u mnie 18 dc a tak mnie podbrzusze pobolewa, że mam przeczucie na bezowocny wynik :( eh - no nic - głowa do góry :) a jak tam u was samopoczucie? na kiedy macie terminy testów? ... o ile Bozia da :) ja na 1 listopada - ale data ;) po południu odespałam swoje i teraz nie mogę spać :( buu a mężulek w pracy, eh (oczywiście po walce na ringu ;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e_v_
witam was wszystkie, za 10 dni będę mogła wziąść pierwszą tabletke duphastonu a potem clo, wizyta u gin i mam nadzieje ze pecherzyki beda i bedzie mozna sie zabierac do pracy :))) mam nadzieje ze sie uda:))) wczesniej miałam bardzo podwyższona prl spowodowana mikrogruczolakiem ale z tym mi sie juz unormowalo:))) teraz pozostaje tylko czekanie, ktore mnie troche przerasta chciałabym to przyspieszyc zrobic test i zobaczyc dwie kreski...ale jeszcze troche cierpliwosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Nowa_ja_tu! Bradzo serdecznie Cie witam! Zastanowiło mnie dlaczego napisałas ze nie masz innej szansy na dziecko niz droga inseminacji... o ile to nie jest problematyczne dla Ciebie czy mogla bys opisac cos wiecej? Dlaczego taka decyzja? Moze jak wygladało twoje leczenie? Bede wdzieczna! Serdecznie pozdrawiam wszytskie topikowe panienki! U mnie po staremu 10 dc urocze mizianko niemal codziennie w( w koncu staranka gin kazał kontynuowac) i odliczanie dni do laparoskopii... MOj entuzjazm odnosnie posaidania dzidzi znacznie sie obnizyl, ale i tak jest ok... Bedzie dobrze:) MIłego dzionka! BUźka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam u mnie 9 dc. W sobotę mam iść na USG i zobaczyć czy jest pęcherzyk. W poprzednim cyklu nastawilam się na wskazówki gin i tulanki bylo po zastrzyku. Ale tak jakosc się martwię, ze mogłam przegapić coś. Więc w tym cyklu już dziś zaczynam z tulankami. Nawet umówilma się z meżem ze sie spotkamy i potulimy. Tak, tak. Na małżeńskie akty to ja się muszę umawiać. Bo moj mąż od kilku dni wraca do domku ok. 23 (od rana). I mamy zasade, że jak śpię to rzezc święta. Ale dziś dalam mu swiatło, ze mam mnie obudzić na... Ale się boję, czy nie zaśpimy i przepadnie. Chociaż właściwe tulnko powinno być w sobote i niedzielę. Ale nie zaszkodzi już dziś się przygotować. Limako Coś mi się wydaje, ze Ty laparo nie doczekasz, bo będą II. Dałaś sobie na luz i tego trzeba było. Zobaczysz i wspomnisz me słowa:) A nowe dziewczyny witam serdecznie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny!U mnie dzisiaj 4 dzień cyklu,jutro zaczynam brać clo 1,5 tabletki i mam wielkie nadzieje,że w tym miesiącu coś z tego wyjdzie.Najgorsze jest to czekanie od tabletek pózniej czy wystąpi owulacja pózniej czekanie na rezultat i tak w kółko trzeba mieć dużo cierpliwości,na razie mi jej nie brakuje ,ale na jak długo? Mam nadzieję,że nie będę musiała długo czekać ,czego i Wam życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Wszystkim koleżankom, a szczególne ukłony w stronę nowych dziewczyn! Pozdrawiam Was i życzę cierpliwości i wytrwałości w naszych starankach. U mnie 23 dc i cisza. Dziś rano trochę pobolewał mnie brzuch, uczucie ciągnięcia, może to zbliżająca się @. Zobaczymy. W sobotę rano robię test. Mój gin powiedział, że po 10 dniach od podania Pregnylu można sprawdzić, ale nie podniecać się zbyt mocno. U 80% kobiet wynik po 10 dniach jest prawidłowy ale zawsze zostaje te 20 %. Nadwislanka, mam te same obawy co Ty. Czy trafiliśmy w odpowiedni moment? Pregnyl dostałam w czwartek. Przytulanki były od czwartku do niedzieli, a we wtorek był płyn w zatoce. Wyczytałam gdzieś że płyn jest od 12 do 24 godzin po owulacji, więc oznaczałoby to że owulacja była dopiero w poniedziałek wieczorem i właśnie wtedy nie było już przytulanka. Jak pech to pech, ale zobaczymy moze jakims cudem doszło do zapłodnienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szacha, Ale plemniczki mogą życ do 72 godzin, wiec jak ostatnie tulanki były w niedzielę a jajeczkowanie w poniedziałek to szanse są. I nawet w tej sytuacji to mozna probować obstawiać płeć dziecka. Lojka szczerze: prawda jest tak ze moze sie udac za 1szym razem, ale na wszelki wypadek nastaw sie na kilka m-cy. Lepiej rozczarowac sie mile niz niemile. Glowa do gory. A cierpliwosc to podobno cnota. Jesli tak to ja tez nie jestem cnotliwa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziolka
Czesc wszystkim dziewczynom - przyszłym Matkom!!! Przyglądam się waszym wypowiedziom od tygodnia i ciesze sie bardzo, ze wogóle istnieje takie forum. Oczywiście nie zajrzałabym tu, gdybym nie miała tych samych problemów, co wy. Odważyłam się odezwac,bo panuje tu iście domowa i bardzo przyjacielska atmosfera. A przecież jak same wiecie, w trudnych chwilach bardzo potrzebne jest pocieszenie od kogos kto zna problem. Pare słow o mnie: mam 29 lat , 3 lata po ślubie, od 1 roku i 4 m-cy staramy sie o dziecko, od czerwca z pomocą gin. Jestem własnie po 1 cyklu z clo, zadziałaliśmy no i teraz czekamy na efekty. po krótce to tyle. pozdrawiam i zycze wszystkim powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paulka123 Serdeczne gratulacje, zdjecia super -ładna z ciebie dziewuszka pewnie dzidzia bedzie do mamusi podobna ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie nowe kolezanki. Zawsze z jednej strony razniej a z drugiej smutno ze az tyle nas jest. Ja mam dosyc dobre wiesci. Bylam u gina. Pecherzyki same pekly. Dis 22 dc. Jesli nie przyjdzie @ za jakies 6-7 dni to za 9-10 mam zrobic test. Powiedzial, ze sa duze szanse ale nie nalezy sie zbyt podniecac bo jest bardzo wiele czynnikow, ktore mogly zadecydowac o tym, ze jeszcze nie bede mama ale trzeba byc dobrej mysli. Bylam pierwszy raz w Invimedzie. Wspaniali ludzie i opieka. Siedzialam u lekarza jakies 35 minut. Zrobil dokladny wywaid, porzadnie zbadal i powiedzial, ze moge sie z nim kontaktowac jak tylko cos bedzie nie tak i dac znac jesli bede w ciazy. Wreszcie choc troche otuchy, ze nie tylko nam zalezy na dzidziusiach. Moze to bledne stwierdzenie ale wole sie troche poludzic. Wstretne chorobsko wciaz trzyma. Temperatura wysoka. Mam tylko nadzieje, ze jesli nawet do czegos doszlo to moja choroba tego nie zniszczy. Wracam do lozka. Mam lepszy nastroj bo pojawilo sie jasniejsze swiatelko nadziei... :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agawa81, bardzo dobre wieści. Trzymam kciuki idziesz równo ze mną bo u mnie 23 dc. Może zamiast II kresek będą IIII no bo 2 x II.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! widzę ze mamy kolejne nowe koleżanki-witam :) e_v_ - czy mozesz coś wiecej napisać o tym byłym Twoim problemie z prl? mnie to bardzo interesuje bo mam z nia właśnie problem!!! jakbyś mogła napisać jaki mialaś wynik na początku, jak stwierdzono tego mikrogruczolaka i czym i jak długo sie leczyłaś ..wiem że smutno Ci do tego wracać..ale to już masz za sobą -cale szczęście-czekam z niecierpliwością na info :) ziola - pisałaś że od czerwca z pomoca gin działasz- ja podobnie ale na lekach (bromku) od sierpnia...milo słyszeć że jest tu fajna atmosfera ;)..to MY ją wszyscy tu tworzymy! Agawa- to naprawdę bardzo dobre wieści!!! w końcu wieje optymizmem ;)....teraz wygrzewaj sie w łóżeczku no i dbaj o to co się tam u Ciebie w środeczku będzie działo :)... czy Ty byłaś teraz już u nowego gina? nadwiślanka- nie zaszkodzi już teraz zadziałać ;) w końcu plemniczki dożywają tam nawet do 5 dni (gdzieś to czytałam) Szacha, Limako- to Wy już tylko czekacie na \"wieści\" dobre ma sie rozumieć!!! Pozdrawiam Wszystkie dziewczyny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nowa_ja_tu
Witam :) Ktoś pytał o więcej inf. na mój temat. Mąż się leczy i lekarz powiedział mu że naturalnie nie ma żadnych szans.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×